po zainstalowaniu pokazuje sie obraz po przycisnieciu klawisza wlacza mi
sie
strona microsoft anti pracy itd. Co to za jaja moze ktos pomorze jak
wystartowac ta gre!!!?
wystarczy ze jak odpalsz gre.......za 1 razem.............. odlaczysz sie od
netu
poprostu wypnij kabel albo cus i pojdie od szczala
pozdraFFiam Qfel
GG 3151188
po zainstalowaniu pokazuje sie obraz po przycisnieciu klawisza wlacza mi sie
strona microsoft anti pracy itd. Co to za jaja moze ktos pomorze jak
wystartowac ta gre!!!?
Chyba nikt nie pomorze :-)
a nie masz uruchomionego jakiegos firewalla? Sprobuj netstatem
sprawdzic czy MySQL nasluchuje na 3306.
Pozdrawiam,
blochoo
CS@PP
Hej.
Netstat nie pokazał tego portu. Na maszynie z XP gdzie działa mysql
przy porcie 3306 jest "nasłuchiwanie".
Mam odpalony tylko Symantec corporate edition i Microsoft anti spyware
- ale to drugie bylo wyłączone.
Komputer na ktorym probuje odpalić mysql ma dwie karty sieciowe. Do
jednej podpięty modem dsl, a do drugiej sieć wewnętrzna. Ma uruchomiona
usługe FTP (bulletproFTP)
http://news.google.com/news?hl=en&ned=us&ie=UTF-8&q=microsoft+claria&...
Claria stoi za znanym skądinąd Gatorem - oprogramowaniem typu spyware.
Np. takie AntiSpyware Microsoftu usuwa Gatora jako zagrożenie dla
komputera.
Piękny sygnał daje MS firmą prowadzącym podobne praktyki jak Claria -
zróbcie malware, które usra życie milionom użytkowników, a może ktoś was
*nagrodzi* wykupując za ciężkie pieniądze wasze technologie.
Tyle jeżeli chodzi o poświęcenie MS w stronę bezpieczeństwa. Nie
istnieje takie.
(...)
tax:
A two-liner conversation between me and a coworker:
Him: "What's the Microsoft anti-spyware tool called?"
Me: "FDISK."
j.w.
Mozliwe, ze wyczerpala sie zywotnosc wielkiej korporacji, zarzadzanej
jednoosobowy od jej zalozenia.
Nie mozna powiedziec aby Windows 2000 stal sie sukcesem finansowym.
Dla indywidualnych uzytkownikow domowych NT i windows 2000 pozostaja
poza zainteresowaniem.
A brak alternatywnego produktu poza Win98 oznacza jedynie stagnacja
finansowa.
Na rynku korporacyjnym skutecznie dziala Linux , FreeBSD, z darmowym
kodem zrodlowym, setkami anonimowych, bezplatnych wspolpracownikow.
Chyba doszlismy do kranca potencjalu rozwojowego oprogramowania dla
potrzeb setek milionow uzytkownikow.
Epoka przedinternetowa dawala nadzieje , ze cos jeszcze sie zdarzyc
moze.
Teraz juz wiadomo.
Mozna miec bezplatne wersja Corela, PhotoShopa , Windows 2000
Novella, Unixa, i setek tysiecy innych programow.
Ale zaden z nich nie pozwala indywidualnemu uzytkownikowi na zarobienie
chocby 5 $.
Internet i przegladarki skutecznie skanalizowaly rozwoj informatyki.
Szybka przegladarka, szybki dostep do internetu, najchetniej bezplatny
muzyczka MP3, DV , telewizja internetowa, chat, ICQ
to jest to.
Microsoft podazyl kursem internetu , dal serwery, narzedzia,
przegladarke ( bezplatna).
Ale co dalej ?
Zarabiac mozna jeszcze na handlu elektronicznym, sklepach internetowych,
licytacjach w internecie,
telewizji, radio internetowym, ale konkurencja jest juz dosc spora.
Dla indywidualnego domowego uzytkownika M. juz zamknal oferte na Win95 z
IE.
Stad slabnaca pozycja M., odejscie Billa od zarzadzania, niepewna
pozycja w postepowaniu antymonopolowym.
Moze juz czas na zamkniecie ery informatyki pod nazwa M.
I dokonaniem podzialu na :
Microsoft-Internet i Microsoft-anti-Internet.
Wplyw M. na gieldy jest zbyt duzy, aby obecna stagnacja mogla trwac
dluzej.
Stad prosba do Billa o mozliwie szybki split M.
na dwie korporacje i powierzenie zarzadzania nowym ludziom.
Aby gieldy nie byly zalezne od kazdego slowa Billa.
Skoczyla sie jedna epoka, czas na poczatek nowej.
Dariusz
Marcin Sobczak wrote:
| j.w.
Mozliwe, ze wyczerpala sie zywotnosc wielkiej korporacji, zarzadzanej
jednoosobowy od jej zalozenia.
Nie mozna powiedziec aby Windows 2000 stal sie sukcesem finansowym.
Dla indywidualnych uzytkownikow domowych NT i windows 2000 pozostaja
poza zainteresowaniem.
A brak alternatywnego produktu poza Win98 oznacza jedynie stagnacja
finansowa.
kontynuatorem W98 bedzie Windows Millenium Edition, ktory jest na razie w
fazie beta-testow.
Marcin Sobczak wrote:
| j.w.
Mozliwe, ze wyczerpala sie zywotnosc wielkiej korporacji, zarzadzanej
jednoosobowy od jej zalozenia.
Nie mozna powiedziec aby Windows 2000 stal sie sukcesem finansowym.
Dla indywidualnych uzytkownikow domowych NT i windows 2000 pozostaja
poza zainteresowaniem.
A brak alternatywnego produktu poza Win98 oznacza jedynie stagnacja
finansowa.
Na rynku korporacyjnym skutecznie dziala Linux , FreeBSD, z darmowym
kodem zrodlowym, setkami anonimowych, bezplatnych wspolpracownikow.
Chyba doszlismy do kranca potencjalu rozwojowego oprogramowania dla
potrzeb setek milionow uzytkownikow.
Epoka przedinternetowa dawala nadzieje , ze cos jeszcze sie zdarzyc
moze.
Teraz juz wiadomo.
Mozna miec bezplatne wersja Corela, PhotoShopa , Windows 2000
Novella, Unixa, i setek tysiecy innych programow.
Ale zaden z nich nie pozwala indywidualnemu uzytkownikowi na zarobienie
chocby 5 $.
Internet i przegladarki skutecznie skanalizowaly rozwoj informatyki.
Szybka przegladarka, szybki dostep do internetu, najchetniej bezplatny
muzyczka MP3, DV , telewizja internetowa, chat, ICQ
to jest to.
Microsoft podazyl kursem internetu , dal serwery, narzedzia,
przegladarke ( bezplatna).
Ale co dalej ?
Zarabiac mozna jeszcze na handlu elektronicznym, sklepach internetowych,
licytacjach w internecie,
telewizji, radio internetowym, ale konkurencja jest juz dosc spora.
Dla indywidualnego domowego uzytkownika M. juz zamknal oferte na Win95 z
IE.
Stad slabnaca pozycja M., odejscie Billa od zarzadzania, niepewna
pozycja w postepowaniu antymonopolowym.
Moze juz czas na zamkniecie ery informatyki pod nazwa M.
I dokonaniem podzialu na :
Microsoft-Internet i Microsoft-anti-Internet.
Wplyw M. na gieldy jest zbyt duzy, aby obecna stagnacja mogla trwac
dluzej.
Stad prosba do Billa o mozliwie szybki split M.
na dwie korporacje i powierzenie zarzadzania nowym ludziom.
Aby gieldy nie byly zalezne od kazdego slowa Billa.
Skoczyla sie jedna epoka, czas na poczatek nowej.
Dariusz
IBM Quietly Readies "Merced" OS
A company insider who asked not to be identified has revealed to The
13th Floor that IBM has been quietly
preparing a new operating system for Intel's upcoming 64-bit "Merced"
platform. The source leaked
information detailing IBM's marketing drive to kill off the OS/2 brand
name so as not to carry any
unnecessary baggage into this new, vastly improved version of the former
32-bit operating system.
According to this company insider, the project code-named "Phoenix" is
slated to be the first commercial
operating system available for the 64-bit Merced platform when it debuts
in the latter part of Y2K. The
secrecy about the project and the public stance of easing OS/2 into
oblivion was carefully crafted to coincide
with the findings in the Microsoft anti-trust trial with the US
Department of Justice and 19 states by helping
to ensure that industry focus was kept away from "Phoenix" until it is
ready to be unleashed.
Some features of this new 64-bit operating system include full support
for existing 32-bit OS/2 software in a
"virtual machine" similar to the way previous OS/2 releases handled DOS
and Windows 3.1 software, the
familiar WorkPlace Shell graphical user interface, and complete support
for 32-bit Windows applications
thanks to IBM's long, intimate involvement with Windows 95/98 and NT
API's (application programming
interfaces) and a special application loader which accommodates the
differences in binary formats between
OS/2 and Win32. The new OS will also support new 64-bit OS/2
applications being quietly developed by
industry leaders in productivity and internet software with development
assistance from IBM who wishes this
new OS to come onto the scene ready to roll with a variety of popular
software titles, which is where former
OS/2 releases often fell short.
Phoenix will continue to support the HPFS file system for backward
compatibility but includes an enhanced
version of the Journalled File System (JFS) introduced in 1999 with OS/2
Warp Server for eBusiness which
now supports booting the system from JFS volumes and a number of
performance enhancements for the server
market where both Merced and Phoenix will debut. But realizing that a
server is no good without a client,
IBM will develop in parallel a client release of Phoenix with the
server-specific bells and whistles removed
and the official release of Netscape Communicator 5.0 provided as a
WorkPlace Shell enhancement for true
cutting edge web integration with the desktop.
Pricing for the new client and server have not been disclosed nor have
specific names of third party
applications being developed for them. The anonymous source at IBM
requests that all loyal OS/2 users unite
and send IBM a very direct and meaningful message that we want this to
be the real future of OS/2 and not
just something I wrote up in the middle of the night for laughs.
Oh yes, and all trademarks mentioned in this farce belong to their
respective companies.
GdybyÂż to byÂła prawda....
Hej!
Dzisiejszy wyklad przeprowadzi BuraKer :)
UWAGA: Ludzi o slabych nerwach uprasza sie o NIECZYTANIE tego artykulu.
JAK ZOSTAC PRAWDZIWYM HACKEREM W 30 SEKUND :)
Tak, wlasnie tak! Od teraz zaczynamy cykl porad, jak zostac
hackerem z prawdziwego zdarzenia w bardzo krotkim czasie !!!
Nasze haslo:
CHOCIAZ WCZORAJ BYLES ZEREM, DZISIAJ JESTES JUZ HACKEREM !
I tego sie trzymajcie :) Kiedy zostaniecie sie juz hackerami, to
odmieni sie wasze zycie na lepsze, sa na to dowody.
1. Pisze w swoim mailu Joanna S. z Obornikow :
"Pewnego dnia postanowilam zostac hackerka i odtad moje zycie sie
odmienilo ! Ojciec mnie juz nie bije, brat nie wysyla mnie pod
latarnie, zebym cos zarobila. Utrzymuje swoja rodzine i siebie
zarazem. Calymi dniami i nocami hackuje. VISA wypuscila juz nowa
edycje kart kredytowych, bo po moich przekretach juz numerow
braklo. Zawsze juz bede hackowac, bo to jest moj zywiol. Przystojni
faceci mnie oblegaja, kazdy chce sie ze mna ozenic, moge wybierac,
grymasic. To jest zycie! A dla was, przyszlych hackerow mam tylko
jedna przestroge: strzezcie sie Mietka z Wroclawia, to jest
najpospolitszy ch^H^Hglupek i narobi wam tylko bydla, sku^H^H^Hglab
jeden. (...)"
2. Z kolei Janek K. z Kormoranowa :
"Dawniej bylem cichym, wystraszonym onanista. Chowalem sie po
krzakach i tam znajdowalem swoje spelnienie. Jednak teraz zostalem
hackerem i jestem zupelnie innym czlowiekiem. Dawne namietnosci
oczywiscie pozostaly, ale sa w cieniu hackerstwa :) Teraz nawet mam
dziewczyne, ktora z podziwem oglada moje osiagniecia, a mam ich
sporo. Ludzie pokazuja mnie palcami na szosie, rozmawiaja o mnie w
sklepie. Dawniej tez bylem numerem 1 w naszej wiosce, ale to z
powodu mojego poprzedniego "hobby". Jestem duma mojej spolecznosci,
a zarazem mam ich w dupie, bo to lamerzy i jeszcze raz lamerzy.
Jestem teraz ELEET i tak juz zostanie... (...)"
Dlatego wlasnie zaczynamy nasz cykl:
"Jak zostac hackerem w 30 sekund"
Dzisiaj zajmiemy sie wlamywaniem na serwery typu Linux, przez usluge
zwana IMAP'em.
I. Co to jest IMAP ?
Nikt nie wie dokladnie, co to jest...
Nawet ten skrot tlumaczy sie roznie: Internet MAP, International
Microsoft Anti-Product, I'M A Pervert itd.
Po prostu usluga jest tajemnicza i tyle. Nikt jej nie uzywa, jedynie
prawdziwi hackerzy do wlamywania sie.
II. Co dalej?
Wlasnie ...
IMAP uzywa portu 143, wiec musimy wiedziec, czy ten port jest
otwarty. Jak sie dowiedziec? najprosciej spytac root'a, czyli
aministratora danego linuxa. Ale administrator moze nie byc taki
glupi i sam nie wiedziec... Wtedy tez sobie poradzimy :)
Trzeba przeskanowac porty na serwerze jakims programem do skanowania
(o skanowaniu jeszcze ktorys z nas napisze) i patrzec, czy jest
otwarty port 143 :) Jesli jest, to juz prawie jestesmy hackerami !!!
Jesli nie jest otwarty, to probujemy namowic tamtejszego
administratora na to, zeby uruchomil IMAPA. W przypadku uporu admina,
dajemy sobie spokoj, jest przeciez tyle innych serwerow ;)
Jesli jest, to:
Teraz sciagamy z jakiegos archiwum exploita do IMAPA i srru...
Pisze sie (pod unixem oczywiscie) im cat albo jakos tam, no
w kazdym razie musi tam byc na koncu 143, bo to przeciez do IMAPA ten
sprytny programik wymyslono :)
Czekamy ... czekamy... (w miedzyczasie mozemy wlamac sie na inny
serwer) i nasza ofiara zglasza sie, jakimis literkami :)))))
Jak sprawdzic czy sie juz wlamalismy? Np. napisac komende
id (to nie od idiota ani idz), ktora poda nam nasze UID (User
Intelligence Deegree) i GID (Girlfriend Intelligence Deegree).
Jesli system odpisal nam, ze jest 0 i 0, to jestes juz hackerem!!!
Wlamales sie!!! Poza tym 0 i 0 oznacza, ze ty i twoja dziewczyna
jestescie na jednym poziomie i do siebie pasujecie.
III. Co teraz robic, skoro sie juz wlamalem?
A co mnie to obchodzi... Skoro jestes juz hackerem, to chyba stac cie
na to, zeby cos wymyslec. W kazdym razie kasowanie serwera nie
wchodzi w gre, bo jak pokazemy to znajomym???
Oczywiscie nie zapomnij sie gdzies podpisac, musisz byc slawny :)
Po drugie - bardzo wazne - nie uzywaj cudzych kont do wlamywania sie
na serwery, bo wtedy laury dostana sie innej osobie, a chyba nie o to
chodzi :)
Jedno jest pewne: mozesz juz spokojnie wchodzic na IRC'u na kanaly
typu #hackpl - nalezysz teraz do Elity i smialo mozesz obcowac z innymi
hackerami :)
To tyle na razie, niedlugo bedzie o nastepnych ciekawych sztuczkach.
Powodzenia zyczy
BurakeR / BuraQ TeaM
ps. jestesmy NAJLEPSI! (dop. =m.a.4.7=)
© 2009 Najlepszy miesiąc kawalerski w Polsce !!! - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates