Hello Tomek!
16 Jan 98 08:17, Tomek Berbec -do All:
TBCzy ktos moze mi wyjasnic gdzie mozna znalesc sterowniki
TBdo napedu tasmowego IOMEGA QIC-80 pod W95.
Naogol nie potrzeba zadnych sterownikow.
Cytuje za M$:
"Oprogramowanie typu Plug and Play nie wykrywa napedow tasmy. W zwiazku
z tym jedynymi napedami tasmy pojawiajacymi sie w Menedzerze urzadzen
sa napedy tasmy SCSI, pojawiajace sie albo jako nieznane urzadzenie,
albo jako naped tasmy.
... napedy tasmy sa wykrywane przez wiekszosc programow
tworzacych kopie zapasowe, nie nalezy sie wiec przejmowac tym, ze
napedy nie ukazuja sie w Menedzerze urzadzen."
Z programem Microsoft Backup zgodne sa nastepujace napedy:
- Napedy tasmy QIC 40, 80 (117) i 3010 wyprodukowane przez ponizsze firmy
i podlaczone do podstawowego kontrolera dyskietek:
Colorado Memory Systems
Conner
IOmega
Wangtek (tylko w trybie "hardware phantom mode")
- Napedy tasmy Colorado Memory Systems QIC 40, 80 i 3010
podlaczone za pomoca portu rownoleglego"
Pozdrowienia!
Mariusz -=maVox=-
Nie odpowiadam na "newsy" pisane w HTML'u, kodowane "quoted printable", B64 i
UUEncode.
Witam
Macie jakies propozycje na zaprowadzenie jakiegos ladu i porzadku w
przyrastajacej lawinowo bibliotece programów na CD??
Interesuje mnie cos co by samo sczytywalo zawartosc CD, dysku czy
innej dyskietki i pozwalalo ingerowac w to co sczytalo ze nie wspomne
o przeszukiwaniu takiej bazy.
Please macie jakies pomysly?? Interesuje mnie tytul i ewentualnie
jakis link.
DiskBase 5.09 (moze jest juz nowszy)
Jest chyba na http://www.learsy.top.cz
Zaglada w archiwa:
ZIP
ARJ
RAR
LZH
ARC
Backup (Microsoft)
Microsoft Backup (DOS)
Norton Backup 1.2 for DOS
PC-Tools Backup
Zapamietuje fragmenty plikow o zadanych nazwach
np: file_id.diz, descript.ion, files.bbs,
czy dowolny *.txt.
Jest shareware'owy.
Pozdrawiam ......................... Miroo
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Może wiecie?
Jaki program tworzy pliki *.qic. Może cosik do backup'u?
Z góry dziękuję za pomoc.
NTG (zla grupa)
byl pare postow nizej watek .cdr - nie podobny do twojego, he ?
Backup set for Microsoft Backup
pisz na win9x grupe itp.
krzysztof janicki (ka@ternet.pl) wrote:
: Microsoft Backup lub HP Backup
Bardzo watpie... To zapewne MS pocztows, bo co innego mogloby
dorzucic do listu tyle smieci:
: begin 600 WINMAIL.DAT
: M)^(AP,`0:0" `$```````!``$``00!@`(````X@0```````#F``$-@ 0`
: M`@````(``@`!!) &`! !```!````# ````,``# #````"P`/#@`````"`?/
[itd]
----------
From: Dariusz Kawecki[SMTP:DA@soft-eks.com.pl]
Czy ktos wie co to za rozszerzenie?
Ponoc jest to plik spakowany czyms......
Microsoft Backup lub HP Backup
kajan
begin 600 WINMAIL.DAT
<uuencoded_portion_removed
GZMFUNP% ``@P`*$VZMFUNP$`#T``0````4```!213H@`````-RR
`
end
jaki program tworzy plik *.qic
prosze o pomoc
.qic - Backup set (Microsoft Backup)
Witam,
Niedawno zanabylem naped ZIP, zewnetrzny, parallel. Generalnie
jest to rzeczywiscie wspaniala maszyna i juz bardzo mi sie przydaje.
Ale... postanowilem zrobic backup calej partycji z Winda 95 na tym ZIP'ie.
Rezcz jasna uruchomilem w tym celu dostarczany wraz z Winda 95 backup.
I co? No kopiowal nawet niezle uzyskujac niezly wspolczynnik kompresji
(udalo mu sie zgrac 176M na dyskietke 100M), tyle, ze gdy doszedl do konca
dysku napisal cos w rodzaju:
"To urzadzenie nie zapewnia ciaglasci kopii" no i PANIC!!! Backup
aborted i tyle.
Z tego calego wrzasku zrozumialem tyle, ze po prostu nie umial
w odopowiednim momencie wyczaic, ze mu sie dysk konczy i ze trzeba
poprosic o nowy, a nie drzec morde jak glupek. :((((
Rzecz jasna ZIP mam ustawiony na removable, a nie fixed disk, tak wiec
Winda powinna czaic, ze to jest naped duzych, wymienialnych dyskow..., a
nie maly HDD (zreszta w innych wypadkach, np. przy probie formatowania
krzyczy, ze jest to duzy dysk wymienialny i dane moga byc utracone...).
Shit! Whatz wrong????? Czy ktos z Was mial podobny problem i jakos go
rozwiazal??? Moja partycja z Winda ma nieco ponad 1GB, tak wiec chetnie
skorzystalbym z kompresji oferowanej przez jakis backup zamiast marnowac
11 dyskietek po 100M przegrywajac pliki przy uzyciu np. Copy Machine IOMEGi.
Pozdrawiam,
-Krzysio
PS.
Mozecie odpowiadac via e-mail na moje prywatne konto: krzy@irc.pl
Króciutki opisik:
Advanced Office XP Password Recovery (or AOXPPR for
short) is a program to recover the lost or forgotten
passwords to the files/documents created in the
following applications (all versions up to 2002/XP):
Microsoft Word
- password to open
- password to modify
- document protection password
- VBA project password
Microsoft Excel
- password to open
- password to modify
- workbook password
- shared workbook password
- sheet passwords
- VBA project password
Microsoft Access
- share-level password
- database owner info (user name and security ID)
- user-level passwords (system databases)
Microsoft Project
- password to open
- password to modify
- VBA project password
Microsoft PowerPoint
- password to open
- VBA project password
Microsoft Outlook
- password to open (PST file)
- passwords to email accounts
- VBA project password
- Microsoft Money (up to Money 2001)
- Microsoft Backup (Windows 95/98)
- Microsoft Schedule+
- Microsoft Mail
- Microsoft Internet Explorer 3/4/5 (Content Advisor)
- Microsoft PowerPoint 97 (VBA project password)
- Microsoft Visio (VBA project password)
- Microsoft Publisher (VBA project password)
The program also has VBA "backdoor" feature (works for
all Microsoft Office 97, Office 2000 and Office XP
applications, as well as other programs which have VBA
projects, such as Corel WordPerfect Office etc)
Nie ma niezniszczalnej tarczy i nie ma systemu bez dziur.
Oczywiście. Tyle, że lepiej mieć silną tarczę w systemie niż jej nie
mieć - mniej przez nią przejdzie.
Jak się nie
dobierze do systemu to zniszczy twoje dane. Poczekam sobie spokojnie na
jakiegoś LinuxAntywir (TM) :-) i wtedy się pośmieję. Oczywiście jeżeli
Linux będzie kiedykolwiek systemem popularnym, w co coraz bardziej
wątpię.
Już są. Szukają dosowych wirusów, tak samo jak antywirusy pod Novell
Netware.
[ciach]
Według mojej pracy domowej częściej padał Linux. Wystarczyło odpalić np
sndconfig bez opcji nierozpoznawania sprzętu i leżał i kwiczał. Nawet
nie to. Zwis kompletny ;-PPP.
SOA #1
Ciekaw jestem, że żadna gierka DOS w
której było automatyczne rozpoznawanie sprzętu nie wywaliła Windows. :-)
Ciekawe po co jest 'Tryb MSDOS', który zamyka całe GUI i odpala program
na gołym DOSie 7.0?
[ciach]
| Nie mam tyle czasu i pieniędzy, by je marnować na szukanie i ściąganie
| programów, które miałyby zastąpić mi to, co dostaję na płytce z dystrybucją
| Linuksa.
Plus jest na instalce.
Na piratach bywa, na oryginalnych płytkach - nie.
Jest jeszcze w instalacji, z tego co się
zorientowałem, programik backupujący "Microsoft Backup". Nawet sensownie
pomyślany. Backup wszystkich zaznaczonych plików i katalogów z własnych
i sieciowych dysków, kompresja, filtrowanie, automatyczne odtwarzanie i
parę innych bajerów. Nie zauważyłem ustawiania na samoczynne wykonywanie
kopii. Chyba trzeba by użyć zewnętrznego schedulera
Czyli? Zakup Win98 Upgrade, MS Plus!, albo szukanie po sieci. A w
Linuksie mam to od razu i po koszcie nośnika.
[ciach]
Ten MSB ma opcję aby updatował jedynie pliki które uległy zmianie, a
ponadto filtr co do rodzajów plików też jest (ach pamiętam ten zachwyt
autora czegoś Dos2Linux albo podobnie, że pod L uruchamiają się pliki
bez rozszerzenia .exe. Co za głupota. System może sobie radzić czytając
informację z nagłówka czy czegoś tam.
Oczywiście. A jak go ładnie poprosisz to będzie nawet uruchamiał dosowe
.exe i javowe .class z linii poleceń.
Rozszerzenia są dla ludzi, którzy
z miejsca wiedzą z czym zacz. No i oczywiście zmniejszasz sobie
możliwości filtrowania :-)).
man 1 file
man 4 magic
feanor@moria feanor]$ cp /dos/c/drived/mmedia/pic/win95.jpg x
[feanor@moria feanor]$ file x
x: JPEG image data, JFIF standard
[feanor@moria feanor]$ cp /dos/c/pck/arj.exe x
[feanor@moria feanor]$ file x
x: MS-DOS executable (EXE)
[feanor@moria feanor]$ cp /bin/bash x;chmod 0644 x
[feanor@moria feanor]$ file x
x: ELF 32-bit LSB executable, Intel 80386, version 1, dynamically linked
(uses shared libs), stripped
[feanor@moria feanor]$ file bin/fort.pl
bin/fort.pl: perl commands text
[feanor@moria feanor]$ file bin/movemail.sh
bin/movemail.sh: Bourne shell script text
Cóż, wychodzi na to, że pod Linuksem jest narzędzie do sprawdzania typu
pliku na podstawie zawartości, a w Windows?
| :. krótko mówiąc, musiałbym szukać narzędzi (+
| :ewentualnie za nie płacić). A pod Linuksem użyłem tylko softu dostarczanego z
| :każdą dystrybucją.
| :AFAIK też jest w dystrybucji.
| Scheduler? Pisałeś, że jest w Plusie. Tak czy inaczej, co z obsługą list
| plików?
Jw. Jak wsadzisz MSBackup do schedulera to powinien działać.
Wolę rozwiązania, które po prostu działają. Ktoś próbował to zrobić?
[ciach]
Tia. Linux może z powodzeniem konkurować z DOS-em. I tylko z nim. Obecny
użytkownik wymaga czegoś więcej.
Jak na mój gust ZKC murowane.
Pozdrawiam
Radek
Zgadza się.
:Jak się nie
:dobierze do systemu to zniszczy twoje dane.
Słucham, jak? Pamiętasz mój system backupu?
:Poczekam sobie spokojnie na
:jakiegoś LinuxAntywir (TM) :-) i wtedy się pośmieję.
To sobie poczekasz... długo.
:Oczywiście jeżeli
:Linux będzie kiedykolwiek systemem popularnym, w co coraz bardziej
:wątpię.
Twoje prawo.
::No to o co właściwie ci chodzi?
::
::O to, że jak się mi program pod windowsami wywraca, to nie znaczy, że
::cały system. Próbujecie mi wmówić, że jak mi się coś wyłoży pod windows,
::to stracę wszystkie dane w innych programach.
:
:Rzecz w tym, że aplikacje mogą się wywalić zarówno w Windows, jak i w
:Linuksie. Dobra. Tylko pad jednej aplikacji spowoduje utratę danych w niej
:jednej; pad systemu spowoduje utratę danych we wszystkich aplikacjach.
:Sprawdzenie statystyki, który system pada częściej, pozostawiam jako zadanie
:domowe.
:
:Według mojej pracy domowej częściej padał Linux. Wystarczyło odpalić np
:sndconfig bez opcji nierozpoznawania sprzętu i leżał i kwiczał.
Taaa, sndconfig jest czymś, co uruchamia się 50 razy dziennie w ramach
rozrywki. Pytanie kontrolne: w/g ciebie użytkownik odpali sndconfiga?
:Nawet
:nie to. Zwis kompletny ;-PPP. Ciekaw jestem, że żadna gierka DOS w
:której było automatyczne rozpoznawanie sprzętu nie wywaliła Windows. :-)
No popatrz, a u mnie regularnie wywalały się gry używające DOS-extendera i
Vesy.
::Nie mam kupy free- i shareware, bo podobno w interesie stabilności (ha!) nie
::wolno instalować tego masami pod Windows (a shareware w dodatku kosztuje);
::
::Rozejrzyj się. Ja widziałem parę freeware.
:
:Nie mam tyle czasu i pieniędzy, by je marnować na szukanie i ściąganie
:programów, które miałyby zastąpić mi to, co dostaję na płytce z dystrybucją
:Linuksa.
:
:Plus jest na instalce.
Czego?!? 95? To ja mam jakąś trefną tą instalkę.
:Jest jeszcze w instalacji, z tego co się
:zorientowałem, programik backupujący "Microsoft Backup". Nawet sensownie
:pomyślany. Backup wszystkich zaznaczonych plików i katalogów z własnych
:i sieciowych dysków, kompresja, filtrowanie, automatyczne odtwarzanie i
:parę innych bajerów. Nie zauważyłem ustawiania na samoczynne wykonywanie
:kopii. Chyba trzeba by użyć zewnętrznego schedulera
Ładnie. I całkowicie mi niepotrzebne. BTW - co to za 'automatycznie
odtwarzanie'?
:U mnie ten jeden katalog (domowy) ma ponad GB, więc bez selekcji nie ma co się
:bawić w backup.
:
:Ten MSB ma opcję aby updatował jedynie pliki które uległy zmianie, a
:ponadto filtr co do rodzajów plików też jest (ach pamiętam ten zachwyt
:autora czegoś Dos2Linux albo podobnie, że pod L uruchamiają się pliki
:bez rozszerzenia .exe. Co za głupota. System może sobie radzić czytając
:informację z nagłówka czy czegoś tam. Rozszerzenia są dla ludzi, którzy
:z miejsca wiedzą z czym zacz. No i oczywiście zmniejszasz sobie
:możliwości filtrowania :-)).
Pewnie, że system może, ale jak sądzisz: czy to wydajne rozwiązanie? W
systemie, w którym 99% plików ma rozszerzenia?
:Scheduler? Pisałeś, że jest w Plusie. Tak czy inaczej, co z obsługą list
:plików?
:
:Jw. Jak wsadzisz MSBackup do schedulera to powinien działać.
Sorry, 'powienien' mi nie wystarcza. Nie po niedawnej utracie 6GB danych.
:Cóż, jeśli naprawde nie rozumiesz, jakie są korzyści z nauczenia się wyrażeń
:regularnych (których możesz potem używać w całym systemie) i ile czasu
:zaoszczędzisz używając ich, to ta dyskusja nie ma specjalnie sensu...
:
:Tia. Linux może z powodzeniem konkurować z DOS-em. I tylko z nim. Obecny
:użytkownik wymaga czegoś więcej.
ZEEET KAAAA CEEEE!!!!
:Jedno
:słowo: luddyta.
:
:Technokrata?
Homo sapiens.
Karol Michalak <du@friko4.onet.plnapisał:
[ciach]
| Nie, nie jest "dużo ważniejsze". NT ma na tyle dobrą ochronę, że wirusy raczej
| mu niegroźne. Z Linuksem będzie tak samo, jeśli nie lepiej.
| Nie ma niezniszczalnej tarczy i nie ma systemu bez dziur.
Oczywiście. Tyle, że lepiej mieć silną tarczę w systemie niż jej nie
mieć - mniej przez nią przejdzie.
Wystarczy, że coś przejdzie.
| Jak się nie
| dobierze do systemu to zniszczy twoje dane. Poczekam sobie spokojnie na
| jakiegoś LinuxAntywir (TM) :-) i wtedy się pośmieję. Oczywiście jeżeli
| Linux będzie kiedykolwiek systemem popularnym, w co coraz bardziej
| wątpię.
Już są. Szukają dosowych wirusów, tak samo jak antywirusy pod Novell
Netware.
To będą niedługo szukały linuksowych :-)
[ciach]
| Ciekaw jestem, że żadna gierka DOS w
| której było automatyczne rozpoznawanie sprzętu nie wywaliła Windows. :-)
Ciekawe po co jest 'Tryb MSDOS', który zamyka całe GUI i odpala program
na gołym DOSie 7.0?
SOA #1
[ciach]
| Nie mam tyle czasu i pieniędzy, by je marnować na szukanie i ściąganie
| programów, które miałyby zastąpić mi to, co dostaję na płytce z dystrybucją
| Linuksa.
| Plus jest na instalce.
Na piratach bywa, na oryginalnych płytkach - nie.
U mnie jest, i nie jest to płytka piracka. Normalny OEM. I AFAIR jest po
instalacji gdzieś tam w katalogach. Jak przyjdę do domu to sprawdzę.
| Jest jeszcze w instalacji, z tego co się
| zorientowałem, programik backupujący "Microsoft Backup". Nawet sensownie
| pomyślany. Backup wszystkich zaznaczonych plików i katalogów z własnych
| i sieciowych dysków, kompresja, filtrowanie, automatyczne odtwarzanie i
| parę innych bajerów. Nie zauważyłem ustawiania na samoczynne wykonywanie
| kopii. Chyba trzeba by użyć zewnętrznego schedulera
Czyli? Zakup Win98 Upgrade, MS Plus!, albo szukanie po sieci.
Możesz zainstalować IE5.
A w
Linuksie mam to od razu i po koszcie nośnika.
Tu też.
[ciach]
| Ten MSB ma opcję aby updatował jedynie pliki które uległy zmianie, a
| ponadto filtr co do rodzajów plików też jest (ach pamiętam ten zachwyt
| autora czegoś Dos2Linux albo podobnie, że pod L uruchamiają się pliki
| bez rozszerzenia .exe. Co za głupota. System może sobie radzić czytając
| informację z nagłówka czy czegoś tam.
Oczywiście. A jak go ładnie poprosisz to będzie nawet uruchamiał dosowe
.exe i javowe .class z linii poleceń.
Ale nie wiesz czy np plik Rurewsfhjh to zdjęcie czy skrypt a może
program :-
| Rozszerzenia są dla ludzi, którzy
| z miejsca wiedzą z czym zacz. No i oczywiście zmniejszasz sobie
| możliwości filtrowania :-)).
man 1 file
man 4 magic
I co jeszcze :-)
feanor@moria feanor]$ cp /dos/c/drived/mmedia/pic/win95.jpg x
[feanor@moria feanor]$ file x
x: JPEG image data, JFIF standard
[feanor@moria feanor]$ cp /dos/c/pck/arj.exe x
[feanor@moria feanor]$ file x
x: MS-DOS executable (EXE)
[feanor@moria feanor]$ cp /bin/bash x;chmod 0644 x
[feanor@moria feanor]$ file x
x: ELF 32-bit LSB executable, Intel 80386, version 1, dynamically linked
(uses shared libs), stripped
[feanor@moria feanor]$ file bin/fort.pl
bin/fort.pl: perl commands text
[feanor@moria feanor]$ file bin/movemail.sh
bin/movemail.sh: Bourne shell script text
Cóż, wychodzi na to, że pod Linuksem jest narzędzie do sprawdzania typu
pliku na podstawie zawartości, a w Windows?
Jest aczkolwiek, rzadko wykorzystywane.
| :. krótko mówiąc, musiałbym szukać narzędzi (+
| :ewentualnie za nie płacić). A pod Linuksem użyłem tylko softu dostarczanego z
| :każdą dystrybucją.
| :AFAIK też jest w dystrybucji.
| Scheduler? Pisałeś, że jest w Plusie. Tak czy inaczej, co z obsługą list
| plików?
| Jw. Jak wsadzisz MSBackup do schedulera to powinien działać.
Wolę rozwiązania, które po prostu działają. Ktoś próbował to zrobić?
Ja nie, bo nie lubię automatyki. Wolę ręcznie.
Pozdrawiam
Karol
Piotr Sieklucki wrote:
[ciach]
:Jak się nie
:dobierze do systemu to zniszczy twoje dane.
Słucham, jak? Pamiętasz mój system backupu?
No to w czym jesteś lepszy? Windows zeżre mi mojego CD-R? :-)
:Poczekam sobie spokojnie na
:jakiegoś LinuxAntywir (TM) :-) i wtedy się pośmieję.
To sobie poczekasz... długo.
Tak słabo oceniasz możliwości stania się przez Linuksa systemem
popularnym? :-)
[ciach]
::No to o co właściwie ci chodzi?
::
::O to, że jak się mi program pod windowsami wywraca, to nie znaczy, że
::cały system. Próbujecie mi wmówić, że jak mi się coś wyłoży pod windows,
::to stracę wszystkie dane w innych programach.
:
:Rzecz w tym, że aplikacje mogą się wywalić zarówno w Windows, jak i w
:Linuksie. Dobra. Tylko pad jednej aplikacji spowoduje utratę danych w niej
:jednej; pad systemu spowoduje utratę danych we wszystkich aplikacjach.
:Sprawdzenie statystyki, który system pada częściej, pozostawiam jako zadanie
:domowe.
:
:Według mojej pracy domowej częściej padał Linux. Wystarczyło odpalić np
:sndconfig bez opcji nierozpoznawania sprzętu i leżał i kwiczał.
Taaa, sndconfig jest czymś, co uruchamia się 50 razy dziennie w ramach
rozrywki. Pytanie kontrolne: w/g ciebie użytkownik odpali sndconfiga?
Jak się wykłada? Co najmniej dwa razy.
:Nawet
:nie to. Zwis kompletny ;-PPP. Ciekaw jestem, że żadna gierka DOS w
:której było automatyczne rozpoznawanie sprzętu nie wywaliła Windows. :-)
No popatrz, a u mnie regularnie wywalały się gry używające DOS-extendera i
Vesy.
I co? System się też wywalał?
::Nie mam kupy free- i shareware, bo podobno w interesie stabilności (ha!) nie
::wolno instalować tego masami pod Windows (a shareware w dodatku kosztuje);
::
::Rozejrzyj się. Ja widziałem parę freeware.
:
:Nie mam tyle czasu i pieniędzy, by je marnować na szukanie i ściąganie
:programów, które miałyby zastąpić mi to, co dostaję na płytce z dystrybucją
:Linuksa.
:
:Plus jest na instalce.
Czego?!? 95? To ja mam jakąś trefną tą instalkę.
Jak przyjdę do domu to sprawdzę. Tu mam jedynie instalkę win98. Instalka
win95 gdzieś się zapodziała.
:Jest jeszcze w instalacji, z tego co się
:zorientowałem, programik backupujący "Microsoft Backup". Nawet sensownie
:pomyślany. Backup wszystkich zaznaczonych plików i katalogów z własnych
:i sieciowych dysków, kompresja, filtrowanie, automatyczne odtwarzanie i
:parę innych bajerów. Nie zauważyłem ustawiania na samoczynne wykonywanie
:kopii. Chyba trzeba by użyć zewnętrznego schedulera
Ładnie. I całkowicie mi niepotrzebne. BTW - co to za 'automatycznie
odtwarzanie'?
Podejrzewam, że zastępowanie (wstawianie na miejsce plików) z backupu.
:U mnie ten jeden katalog (domowy) ma ponad GB, więc bez selekcji nie ma co się
:bawić w backup.
:
:Ten MSB ma opcję aby updatował jedynie pliki które uległy zmianie, a
:ponadto filtr co do rodzajów plików też jest (ach pamiętam ten zachwyt
:autora czegoś Dos2Linux albo podobnie, że pod L uruchamiają się pliki
:bez rozszerzenia .exe. Co za głupota. System może sobie radzić czytając
:informację z nagłówka czy czegoś tam. Rozszerzenia są dla ludzi, którzy
:z miejsca wiedzą z czym zacz. No i oczywiście zmniejszasz sobie
:możliwości filtrowania :-)).
Pewnie, że system może, ale jak sądzisz: czy to wydajne rozwiązanie? W
systemie, w którym 99% plików ma rozszerzenia?
Oczywiście.
:Scheduler? Pisałeś, że jest w Plusie. Tak czy inaczej, co z obsługą list
:plików?
:
:Jw. Jak wsadzisz MSBackup do schedulera to powinien działać.
Sorry, 'powienien' mi nie wystarcza. Nie po niedawnej utracie 6GB danych.
Nie wiem jak to działa bo tego nie używam. Na pewno bym zresztą robił to
ręcznie, bo tak lubię. Ponadto nie jestem aż taki płodny jak Ty i mam
niewiele do backupu więc zwykłe kopiowanie mojego katalogu mi wystarcza.
Pozdrawiam
Karol
Piotr Sieklucki wrote:
On Sat, 02 Oct 1999 18:06:41 +0200, in pl.comp.os.advocacy, Karol Michalak
<du@friko4.onet.plwrote:
:Zaraz zaraz, mieszasz dwie sprawy. IMHO ilość wirusów pod dany system zależy
:a) od jego popularności i b) od ochrony systemu przed użytkownikami. I tak,
:wirusów pod MacOS jest mało, bo jest to mało popularny system; pod NT, bo jest
:nieźle zabezpieczony przed użytkownikami; takoż pod Linuksa (a na dodatek w
:środowisku domowo-biurowym jest mniej popularny od NT). A plaga wirusów pod (w
:sensie: "działających pod", nie "napisanych specjalnie pod") 9x jest wynikiem
:i a) i b) :)
:
:Z tym, że a jest dużo ważniejsze od b, co obrazuje porównanie
:windows9x-MacOS.
Nie, nie jest "dużo ważniejsze". NT ma na tyle dobrą ochronę, że wirusy raczej
mu niegroźne. Z Linuksem będzie tak samo, jeśli nie lepiej.
Nie ma niezniszczalnej tarczy i nie ma systemu bez dziur. Jak się nie
dobierze do systemu to zniszczy twoje dane. Poczekam sobie spokojnie na
jakiegoś LinuxAntywir (TM) :-) i wtedy się pośmieję. Oczywiście jeżeli
Linux będzie kiedykolwiek systemem popularnym, w co coraz bardziej
wątpię.
:No to o co właściwie ci chodzi?
:
:O to, że jak się mi program pod windowsami wywraca, to nie znaczy, że
:cały system. Próbujecie mi wmówić, że jak mi się coś wyłoży pod windows,
:to stracę wszystkie dane w innych programach.
Rzecz w tym, że aplikacje mogą się wywalić zarówno w Windows, jak i w
Linuksie. Dobra. Tylko pad jednej aplikacji spowoduje utratę danych w niej
jednej; pad systemu spowoduje utratę danych we wszystkich aplikacjach.
Sprawdzenie statystyki, który system pada częściej, pozostawiam jako zadanie
domowe.
Według mojej pracy domowej częściej padał Linux. Wystarczyło odpalić np
sndconfig bez opcji nierozpoznawania sprzętu i leżał i kwiczał. Nawet
nie to. Zwis kompletny ;-PPP. Ciekaw jestem, że żadna gierka DOS w
której było automatyczne rozpoznawanie sprzętu nie wywaliła Windows. :-)
:
:Nie mam kupy free- i shareware, bo podobno w interesie stabilności (ha!) nie
:wolno instalować tego masami pod Windows (a shareware w dodatku kosztuje);
:
:Rozejrzyj się. Ja widziałem parę freeware.
Nie mam tyle czasu i pieniędzy, by je marnować na szukanie i ściąganie
programów, które miałyby zastąpić mi to, co dostaję na płytce z dystrybucją
Linuksa.
Plus jest na instalce. Jest jeszcze w instalacji, z tego co się
zorientowałem, programik backupujący "Microsoft Backup". Nawet sensownie
pomyślany. Backup wszystkich zaznaczonych plików i katalogów z własnych
i sieciowych dysków, kompresja, filtrowanie, automatyczne odtwarzanie i
parę innych bajerów. Nie zauważyłem ustawiania na samoczynne wykonywanie
kopii. Chyba trzeba by użyć zewnętrznego schedulera
:bat ma zbyt słabą obsługą nazw plików (więc musiałbym robić to poprzez listy
:plików - niewygodne i nie da się bez dodatkowych narzędzi), schedulera to ja
:chyba nie mam (jest w 95 OSR2?).
:
:Nie wiem. Nie używam, ale chyba jest w Plusie. Jak mówiłem mam jeden
:katalog podzielony tematycznie na podkatalogi i u mnie backup sprowadza
:się do skopiowania.
U mnie ten jeden katalog (domowy) ma ponad GB, więc bez selekcji nie ma co się
bawić w backup.
Ten MSB ma opcję aby updatował jedynie pliki które uległy zmianie, a
ponadto filtr co do rodzajów plików też jest (ach pamiętam ten zachwyt
autora czegoś Dos2Linux albo podobnie, że pod L uruchamiają się pliki
bez rozszerzenia .exe. Co za głupota. System może sobie radzić czytając
informację z nagłówka czy czegoś tam. Rozszerzenia są dla ludzi, którzy
z miejsca wiedzą z czym zacz. No i oczywiście zmniejszasz sobie
możliwości filtrowania :-)).
:. krótko mówiąc, musiałbym szukać narzędzi (+
:ewentualnie za nie płacić). A pod Linuksem użyłem tylko softu dostarczanego z
:każdą dystrybucją.
:
:AFAIK też jest w dystrybucji.
Scheduler? Pisałeś, że jest w Plusie. Tak czy inaczej, co z obsługą list
plików?
Jw. Jak wsadzisz MSBackup do schedulera to powinien działać.
:Co do 'ilu ludzi' - to mnie mało interesuje: ja jestem
:student anglistyki, programować nie umiem i nie bardzo mam ochotę/czas się
:uczyć; jeśli ja to potrafiłem zrobić, to nikt z ludzi na grupie nie powinien
:mieć z tym problemu. Rzekłem.
:
:Toteż odczuwam niechęć do zbędnej nauki np. robaczków. I dla tego
:korzystam z systemu w którym nie muszę inwestować swojego czasu.
Cóż, jeśli naprawde nie rozumiesz, jakie są korzyści z nauczenia się wyrażeń
regularnych (których możesz potem używać w całym systemie) i ile czasu
zaoszczędzisz używając ich, to ta dyskusja nie ma specjalnie sensu...
Tia. Linux może z powodzeniem konkurować z DOS-em. I tylko z nim. Obecny
użytkownik wymaga czegoś więcej.
Jedno
słowo: luddyta.
Technokrata?
Pozdrawiam
Karol
© 2009 Najlepszy miesiąc kawalerski w Polsce !!! - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates