Marzena
pozdr
jarek
Mam problem z Microsoft Outlook , a konkretnie z tym , że nie mam takiej
usługi jak Internet Mail . Próbowałam postępować zgodnie z wskazówkami
Pomocy tz. poprzez menendzera dodatków szukałam pliku minet , klikałam na
nim i nic się nie działo , a usługi nadal nie ma . Czy ktoś ma jakis inny
pomysł ? Mój soft to Microsoft Office pod Windows XP .....
Marzena
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/ms-news.pl.office
Pytanie brzmi: jaki program to potrafi? Znalazlem
cos, co sie nazywa FontLab 3.0.
Co znaczy, "znalazłeś coś, co nazywa się FontLab 3.0"?
FontLab jest produktem komercyjnym firmy Fontlab Ltd. i nie służy do
"znajdywania". Najnowsza wersja tego programu to FontLab 4.6. Fontlab Ltd.
oferuje też inne produkty, m.in. program BitFonter 1.1 dla MacOS X, przy
pomocy którego można wykonywać w pełni kolorowe fonty bitmapowe w
technologii PhotoFont. Teksty fontami PhotoFont można składać w Photoshopie
(przy użyciu specjalnego pluginu) oraz w programach obsługujących ActiveX
(m.in. produkty Microsoft Office for Windows, Internet Explorer). Więcej
szczegółów na http://www.photofont.com/
Pozdrawiam,
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
| Czym sie rozni obsluga office i podobnych standardowych rzeczy pod
| windowsem. a czym pod linuxem - bo moim zdaniem drastycznych roznic
| nie ma.
Brakiem porządnego oprogramowania biurowego. No i ta szybka
inaczej praca w okienkach.
Przeciez mowa wlasnie o oprogramowaniu biurowym! Czytac nie potrafisz...??
Star Office, Open Office -- to praktycznie odpowiedniki Microsoft Office dla
Windows...
| Czym sie rozni obsluga office i podobnych standardowych rzeczy pod
| windowsem. a czym pod linuxem - bo moim zdaniem drastycznych roznic
| nie ma.
| Brakiem porządnego oprogramowania biurowego. No i ta szybka
| inaczej praca w okienkach.
Przeciez mowa wlasnie o oprogramowaniu biurowym! Czytac nie potrafisz...??
Star Office, Open Office -- to praktycznie odpowiedniki Microsoft Office
dla
Windows...
Jaki mają udziałw rynku te "praktyczne odpowiedniki"? Więcej niż 1%?
Dlaczego tak mało skoro to rzekomo takie świetne produkty?
SR wrote:
| Przeciez mowa wlasnie o oprogramowaniu biurowym! Czytac nie potrafisz...??
| Star Office, Open Office -- to praktycznie odpowiedniki Microsoft Office
dla
| Windows...
Jaki mają udziałw rynku te "praktyczne odpowiedniki"? Więcej niż 1%?
Dlaczego tak mało skoro to rzekomo takie świetne produkty?
U mnie jeden z tych "praktycznych odpowiedników" ma udział 100%.
Zaintalowałem OpenOffice na Windzie, bo na Worda żal mi kasy.
Podobnie zresztą z lwią częścią pozostałego oprogramowania. Nie
narzekam.
Linux? Kiedyś próbowałem, dziś już po prostu nie potrzebuję,
wypracowałem sobie stosunkowo w sumie niedrogi, dobrze dobrany zestaw
narzędzi pod Windows i nie widzę potrzeby zmiany.
SR wrote:
| Przeciez mowa wlasnie o oprogramowaniu biurowym! Czytac nie
potrafisz...??
| Star Office, Open Office -- to praktycznie odpowiedniki Microsoft
Office
| dla
| Windows...
| Jaki mają udziałw rynku te "praktyczne odpowiedniki"? Więcej niż 1%?
| Dlaczego tak mało skoro to rzekomo takie świetne produkty?
U mnie jeden z tych "praktycznych odpowiedników" ma udział 100%.
Zaintalowałem OpenOffice na Windzie, bo na Worda żal mi kasy.
Podobnie zresztą z lwią częścią pozostałego oprogramowania. Nie
narzekam.
Linux? Kiedyś próbowałem, dziś już po prostu nie potrzebuję,
wypracowałem sobie stosunkowo w sumie niedrogi, dobrze dobrany zestaw
narzędzi pod Windows i nie widzę potrzeby zmiany.
Wyjątek potwierdzający regułę.
| Przeciez mowa wlasnie o oprogramowaniu biurowym! Czytac nie
potrafisz...??
| Star Office, Open Office -- to praktycznie odpowiedniki Microsoft Office
dla
| Windows...
Jaki mają udziałw rynku te "praktyczne odpowiedniki"? Więcej niż 1%?
Dlaczego tak mało skoro to rzekomo takie świetne produkty?
W dużych firmach króluje MS , w małych co któraś trafisz na Open offica.
| Przeciez mowa wlasnie o oprogramowaniu biurowym! Czytac nie
potrafisz...??
| Star Office, Open Office -- to praktycznie odpowiedniki Microsoft
Office
| dla
| Windows...
| Jaki mają udziałw rynku te "praktyczne odpowiedniki"? Więcej niż 1%?
| Dlaczego tak mało skoro to rzekomo takie świetne produkty?
W dużych firmach króluje MS , w małych co któraś trafisz na Open offica.
Co 100.
| | Przeciez mowa wlasnie o oprogramowaniu biurowym! Czytac nie
| potrafisz...??
| | Star Office, Open Office -- to praktycznie odpowiedniki Microsoft
Office
| dla
| | Windows...
| Jaki mają udziałw rynku te "praktyczne odpowiedniki"? Więcej niż 1%?
| Dlaczego tak mało skoro to rzekomo takie świetne produkty?
| W dużych firmach króluje MS , w małych co któraś trafisz na Open offica.
Co 100.
Zauważ, że ich ilość rośnie, zwłaszcza w krajach wyżej rozwiniętych niż
Polska (np.Niemcy). Dlaczego? Bo dobry przykłąd daje im Rząd - stawiając
na wszystkich kompach SuSe i pakiety OO. U nas niestety, burdelasty rząd
od całkiem niedawna zdecydował wydać na swoich stronach dokumenty w
formacie innym niż .doc /.xls . Nie wspominając już o próbach
opodatkowania darmowego softu na komputerach firmowych...
Myślę,że ze swoimi przekonaniami miałbyś dobre chody u "złodzieji -
urzędasów", ciebie nawe M$ nie musiał przekupywać (...).
Pozdro - Do najbliższego blue-screen'a ;)
Łukasz Bromirski (or 100% compatible) L.Bromir@gazeta.pl
mr0vka & gnu generation ....supporting the best things under the sun
Smok Eustachy pisze:
| Andrea pisze:
| /.../
| Poza okrojoną Mandrivą któraś z celuje w tak zwanego ZU? A, i Slaxa
| proponowałbym w ogóle wyłączyć z tego, bo to nie jest system do
| instalacji a do okazjonalnego użycia w razie kłopotów.
| A czemu mam wyłączeć Slaxa? Właśnie z niego piszę ta wiadomosc i to
| nieokazjonalnie, a kodeki są, nie tylko do mp3 ale i do filmów.
A APE tam odtworzę bez rzeźbienia?
Pytanie trochę OT: czy w Windows jest domyślnie instalowany MonkeysAudio
(APE), Musepack, Wavpack, FLAC, Vorbis, Theora, coś do h.264?
| Uściślę jeszcze do czego zmierzam w tych paru postach: bo wbrew
| pozorom nie do próby wykazywania wyższości Windows nad Linuksem (czy
| odwrotnie), tylko odnoszę się do słów Andrzeja, że Linux jest do
| używania, bo w nim wszystko sprawdzają developerzy. Jest to tzw. g...
| prawda, bo zwykle jednak żeby wszystko działało jak należy trzeba
| trochę pokombinować, coś dociągnąć i tak dalej. Jednym słowem, tu i
| tam jest tak samo, jeśli pominąć różnice w metodach.
| Ya tam nic nie dociągam.
Jednak większość musi to robić.
Większość korzysta z APE?
Poza tym czy doinstalowanie paczki to jest âźkombinowanieâ? Czy w takim razie
instalacja Microsoft Office na Windows też jest âźkombinowaniemâ?
| Poza okrojoną Mandrivą któraś z celuje w tak zwanego ZU? A, i Slaxa
| proponowałbym w ogóle wyłączyć z tego, bo to nie jest system do
| instalacji a do okazjonalnego użycia w razie kłopotów.
| A czemu mam wyłączeć Slaxa? Właśnie z niego piszę ta wiadomosc i to
| nieokazjonalnie, a kodeki są, nie tylko do mp3 ale i do filmów.
| A APE tam odtworzę bez rzeźbienia?
Pytanie trochę OT: czy w Windows jest domyślnie instalowany MonkeysAudio
(APE), Musepack, Wavpack, FLAC, Vorbis, Theora, coś do h.264?
Wiesz, nie wiem jak w Viście, ale w XP bez instalowania zewnętrznych
kodeków nawet głupiego DVD nie obejrzysz.
Poza tym czy doinstalowanie paczki to jest ???kombinowanie???? Czy w takim razie
instalacja Microsoft Office na Windows też jest ???kombinowaniem????
Oj, w porównaniu z apt-get openoffice.org to bywa to dość mocnym
kombinowaniem.
W poście <fs6646$ab@news.onet.pl
mcv <r@localhost.orgm.in. napisał(a)::
Poza tym czy doinstalowanie paczki to jest ?kombinowanie?? Czy w takim
razie instalacja Microsoft Office na Windows też jest ?kombinowaniem??
# aptitude install -y openoffice.org openoffice.org-*
Idę zrobić herbatke i jak wracam openooffice już mam. Teraz policz ile razy
musisz kliknąć dalej etc. instalując ten sam soft pod windowsem. To co
według ciebie jest większym kombinowaniem?
Mowa była o kodekach,
# aptitude install -y avifile-divx-plugin
I już masz kodeki divixa w systemie, a teraz pomyśl, że pod Windows musisz
wejść na google, znaleźć stronę sciągnąć takie i zainstalować.
To ja się pytam, gdzie trzeba więcej kombinować? :D
Witam,
W poście <fs6646$ab@news.onet.pl
mcv <r@localhost.orgm.in. napisał(a)::
| Poza tym czy doinstalowanie paczki to jest ?kombinowanie?? Czy w takim
| razie instalacja Microsoft Office na Windows też jest ?kombinowaniem??
# aptitude install -y openoffice.org openoffice.org-*
Idę zrobić herbatke i jak wracam openooffice już mam. Teraz policz ile razy
musisz kliknąć dalej etc. instalując ten sam soft pod windowsem. To co
według ciebie jest większym kombinowaniem?
Mowa była o kodekach,
A w czym problem, żeby wejść na stronę openoffice.org i ściągnąć
instalację? Idę potem na herbatę i jak wracam to mam.
# aptitude install -y avifile-divx-plugin
I już masz kodeki divixa w systemie, a teraz pomyśl, że pod Windows musisz
wejść na google, znaleźć stronę sciągnąć takie i zainstalować.
Po co mam wchodzić na google?
*Andrea* testified:
| | Poza tym czy doinstalowanie paczki to jest „kombinowanie”? Czy w takim
| | razie instalacja Microsoft Office na Windows też jest „kombinowaniem”?
| Nie jest, pod warunkiem że jest gotowa paczka. A jak nie ma...
| No tak. Jak ci biedni użytkownicy Windows sobie radzili zanim pojawił się
| ffdshow… ;-)
| Wtedy formatów było jakby mniej, więc i problem nie tak wielki - zresztą
| i pod Linuksem też nie było chyba tak różowo :)
Bardzo dawno temu pewnie tak (ja dopiero od około 6 lat używam GNU+Linuksa),
ale pamiętam czasy, gdy znajomi mnie pytali „co muszą doinstalować żeby
obejrzeć ten film, bo mają szary ekran”. A ja nawet nie wiedziałem co, u
mnie po prostu działało w MPlayerze. :-)
Kończyło się na tym, że kilka osób zainstalowało MPlayera pod Windows (a
potem musiałem im jeszcze spisywać skróty klawiszowe ;-))
Parę lat temu też nie miałem nic wspólnego z Linuksem, kolega mi się
chwalił że ma super odtwarzacz, mplayer. I że sam go sobie skompilował,
żeby jak najlepiej działał. I OK, ale to nie ten sposób instalacji który
mnie wtedy interesował. ;)
Serio jednak, czy ffdshow przypadkiem nie opiera się na tej samej bazie
kodeków co mplayer?
Witam,
W poście <fs6646$ab@news.onet.pl
mcv <r@localhost.orgm.in. napisał(a)::
| Poza tym czy doinstalowanie paczki to jest ?kombinowanie?? Czy w takim
| razie instalacja Microsoft Office na Windows też jest ?kombinowaniem??
# aptitude install -y openoffice.org openoffice.org-*
Idę zrobić herbatke i jak wracam openooffice już mam. Teraz policz ile razy
musisz kliknąć dalej etc. instalując ten sam soft pod windowsem. To co
według ciebie jest większym kombinowaniem?
Mowa była o kodekach,
# aptitude install -y avifile-divx-plugin
I już masz kodeki divixa w systemie, a teraz pomyśl, że pod Windows musisz
wejść na google, znaleźć stronę sciągnąć takie i zainstalować.
Instalacja kodeków jest trywialna, tak - kiedy już przekopiesz się
przez setki linków w Google i wiesz co gdzie wpisać. Gdy pierwszy raz
instalowałem Debiana nie było to tak trywialne jak przedstawiasz. BTW
avifile-divx-plugin - świetna nazwa :).
Kto powinien przeczytać ten biuletyn: Klienci używający aplikacji
Microsoft Excel lub Microsoft Word w Windows.
Wykorzystanie luki: Uruchomienie dowolnego kodu.
Poziom ryzyka: Średni.
Zalecenia: Klienci powinni zaaplikować poprawki udostępnione w tym
biuletynie.
Problem dotyczy:
Microsoft Excel 2000 dla Windows
Microsoft Office 2000 dla Windows
Microsoft Excel 2002 dla Windows
Microsoft Word 2002 dla Windows
Microsoft Office XP dla Windows
Szczegóły: http://www.faq.net.pl/sb.asp?id=638
Odp. prosze kierowac na priv :-))
Z gory dziekuje i pozdrawaim.
Paul Rutkowski wrote:
| Trzeba dac dzieciakom mozliwosc rozwijania poczucia estetyki....
Jezeli zastosowania maja cokolwiek wspolnego z kreacja i sztuka, to IMHO
Mac'i sa niejako defaultowo... ;-))) Winda potrafi slicznie pozbawic zapalu
do tworzenia czegokolwiek po raz kolejny zawieszajac Photoshop'a... ;-/
Swietny list do redakcji w tej sprawie wydrukowalo jakies pismo makowe,
tresci mniej wiecej takiej (to bylo cc z listu do dyrekcji szkoly) 'Moje
dziecko przymusowo uczone jest w szkole obslugi pakietu Microsoft Office
for Windows. Nie uwazam, zeby ta wiedza byla mu do czegokolwiek
potrzebna. Moje dziecko ma w domu wlasnego iMaka DV+ i z powodzeniem
realizuje na nim wlasne amatorskie filmy, koresponduje w sieci,
realizuje amatorskie prace graficzne, pisze wypracowania. Zgadzam sie,
ze Microsoft Office to szalenie praktyczny pakiet dla kogos, kto jest
księgowym. Rzecz w tym, ze nie chce, zeby moje dziecko zostało księgowym'.
Tutaj też to ograniczenie wolności, ale świadomie się na nie (niechętnie)
godzę.
Przecież użytkownicy Microsoft Windows, Microsoft Office, Microsoft Outlooka
czy Microsoft Internet Explorera też! Dlaczego wytykasz im to, co sam robisz?
Przecież użytkownicy Microsoft Windows, Microsoft Office, Microsoft
Outlooka czy Microsoft Internet Explorera też! Dlaczego wytykasz im to, co
sam robisz?
Nie ma znanych exploitów ani niczego aby nie ufać binarnemu sterownikowi
nvidii. A IE MSOE itd, to wiodący klienci... wirusów.
Jacek Popławski <slrneflins.a1c.jp@darkwood.darkdomainSunday 03 of
September 2006 14:25
| Przecież użytkownicy Microsoft Windows, Microsoft Office, Microsoft
| Outlooka czy Microsoft Internet Explorera też! Dlaczego wytykasz im to, co
| sam robisz?
Nie ma znanych exploitów ani niczego aby nie ufać binarnemu sterownikowi
nvidii. A IE MSOE itd, to wiodący klienci... wirusów.
Wiesz, u mnie winda w bloku ucina dzieciom palce, ale jakoś wszyscy
wybierają ją zamiast schodów:P
Użytkownik SR napisał:
| "mirek" <foto@wp.plwrote in message
|
| | Przeciez mowa wlasnie o oprogramowaniu biurowym! Czytac nie
| potrafisz...??
| | Star Office, Open Office -- to praktycznie odpowiedniki Microsoft
| Office
| | dla
| | Windows...
| | Jaki mają udziałw rynku te "praktyczne odpowiedniki"? Więcej niż 1%?
| | Dlaczego tak mało skoro to rzekomo takie świetne produkty?
| W dużych firmach króluje MS , w małych co któraś trafisz na Open offica.
| Co 100.
Zauważ, że ich ilość rośnie, zwłaszcza w krajach wyżej rozwiniętych niż
Polska (np.Niemcy). Dlaczego? Bo dobry przykłąd daje im Rząd - stawiając
na wszystkich kompach SuSe i pakiety OO. U nas niestety, burdelasty rząd
od całkiem niedawna zdecydował wydać na swoich stronach dokumenty w
formacie innym niż .doc /.xls . Nie wspominając już o próbach
opodatkowania darmowego softu na komputerach firmowych...
Myślę,że ze swoimi przekonaniami miałbyś dobre chody u "złodzieji -
urzędasów", ciebie nawe M$ nie musiał przekupywać (...).
Pozdro - Do najbliższego blue-screen'a ;)
To typowe dla was. Nagłaśniacie jeden sukces linucha i myślicie, że
przysłonicie tym 1000 sukcesów jakie w tym czasie odniósł Windows. W jednej
firmie pojawi się na jednym kompie linuch, a wy myślicie, że zdobyliście
świat. Jesteście komiczni.
Pozdrowienie dla lintrolli
[pl.comp.os.advocacy, autor Studio OKNO]
No i powiedzmy publicznosci, że to musza być czcionki PostScript Type1
kodowane na ISO, jesli w ogóle dostępne to w wersji tylko komercyjnej i
b. drogiej. Czcionki Type1 sa o wiele droższe od TrueType.
Powiedzmy publicznosci, ze owe darmowe TrueType pod Windows nie sa,
delikatnie mowiac, najladniejsze. Jesli chcesz pisac naprawde ladne listy
do ukochanej, to i tak jestes zmuszony do kupna drogich komercyjnych
czcionek.
Nawiasem mowiac, zaoszczedzilem na kupnie Microsoft Office i
Windows 95, wiec stac mnie na drogie czcionki Type1 :-
Ale jeszcze chcę być uswiadomiony, gdzie w standardzie ISO jest kod
polskiego cudzysłowu?
Ja tu widzę wyrazne niedogodnosci (aktualnie) w dostępie do polskich
czcionek pod Linux.
Coz, jak juz pisalem, nie znam sie na technicznych aspektach
czcionkologii - oceniam czcionki tylko z estetycznego punktu widzenia. Otoz
z tego co wiem w LaTeXu nie ma z tym problemow.
Natomiast ziejaca jadem nienawisć użytkowników Linuxa (nie mówię
wszystkich - ale niestety, wielu) do wszystkiego wokół jest wielce
podejrzana...
Oj, mysle ze malo czytales Trzcionkowskiego, by mowic cos o
ziejacej jadem nienawisci i pogardzie. Czego zreszta oczekujesz po dyskusji
na pl.comp.advocacy? Nie przywykles do poziomu dyskusji w polskim Usenecie?
Zajrzyj na polityke, religie i inne tego typu grupy. To nie jest cecha
uzytkownikow Linuksa, niestety.
Przy tym wszystkim nadal nie rozumiem, jaki jest interes
uzytkownikow Windowsow w tego typu klotniach.
Pawla Wimmera rozumiem. Z calym szacunkiem, ale w koncu za to mu
placa, zeby Windowsy reklamowal. Ja tez mam interes w takich klotniach - im
popularniejszy bedzie Linuks, tym wiecej bedzie nan dobrego oprogramowania.
Ale czemu uzytkownicy Windowsow przekonuja innych o wyzszosci swego
systemu? Czemu chwala sie monopolem Microsoftu? Przeciez jest to wbrew ich
interesowi... poki moge powiedziec panu z serwisu technicznego firmy X, ze
przykro mi, ale jesli on nie ma dla mnie czasu, to zatrudnie pana Y, ktory
mi zainstaluje Linuksa, albo zwroce sie do pana z firmy Z, ktory sprzeda mi
jeszcze jakis inny system, mam na niego haka.
Latwo nam przyjdzie poznac, kiedy Windowsy zdobeda monopol. To
bedzie wtedy, gdy zlikwiduja dzial obslugi klienta....
Pozdrawiam,
Linuksuary
Powtórzę to, co pisałem wcześniej:
Polskie ustawodawstwo zawsze było durne jak pień. Dlatego nasza
gospodarka tak kuleje. Wydaje MILIONY na same systemy i aplikacje biurowe...
http://nt.interia.pl/komputery/wiadomosci/news/polski-rzad-i-wspolpra...
Dlaczego minister spraw wewnętrznych Ludwik Dorn spotyka się z
wiceszefem Microsoftu Kevinem Turnerem i ile wydaje państwo na zakup
komercyjnych programów?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji udzieliło odpowiedzi na
te pytania po zgłoszeniu interpelacji poselskiej przez posła Marka
Biernackiego. Interpelacja została złożona 9 stycznia br. i nawiązywała
do spotkania ministra MSWiA z wiceszefem Microsoftu Kevinem Turnerem.
Biernacki pytał również o to, jakie konkretne działania i projekty
prowadzone przez CORA pozwolą zmniejszyć samorządom koszty wdrażania
rozwiązań informatycznych. Pytał też, czy w Polsce istnieje konieczność
wydawania pieniędzy na drogie i zamknięte systemy.
"Neutralność technologiczna" wg MSWiA
Co na to ministerstwo? W zasadzie nie udzielono dokładnej odpowiedzi na
pytania posła. W odpowiedzi na interpelację czytamy m.in., iż minister
spraw wewnętrznych i administracji podjął decyzję o rozszerzeniu
współpracy pomiędzy polską administracją publiczną a Microsoftem oraz o
podpisaniu umowy dotyczącej Government Security Program (GSP), dzięki
której polska administracja "uzyska dostęp do nowych technologii i
szerokiej wiedzy technologicznej".
_*A teraz wiadomość roku
SIC! SIC! SIC! SIC!
---------------------------------------
Umowa GSP ma gwarantować m.in. dostęp do kodu źródłowego oprogramowania
z rodziny Microsoft Office oraz Windows Vista.
----------------------------------------------------
SIC! SIC! SIC! SIC!*_
Ma także umożliwiać administracji publicznej wprowadzenie własnych
systemów kryptograficznych do systemu Windows, co oznacza możliwość
stosowania własnych metod i narzędzi kryptograficznych zintegrowanych z
systemem operacyjnym.
Przedstawiciele MSWiA podkreślili, że pojęcie "otwarte oprogramowanie"
nie oznacza oprogramowania darmowego. Przyznali co prawda, że część
oprogramowania otwartego dystrybuowana jest przy niskich lub zerowych
kosztach, ale ich zdaniem wobec tego nie jest możliwa precyzyjna analiza
szacunków oszczędności, która uwzględniałaby koszty migracji oraz
integracji różnych systemów istniejących w gospodarce.
W dokumencie znajdujemy również informacje o wydatkach administracji na
oprogramowanie. Wyniosły one około 330 milionów złotych, przy czym
większość z nich przypadała na... systemy operacyjne i aplikacje biurowe.
----------------------------------
Teraz już chyba jest wszystko jasne...
© 2009 Najlepszy miesiąc kawalerski w Polsce !!! - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates