Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: mickiewicz ballady
Temat: Moje top5 ksiazek, ktore moga czytac wciaz i wciaz
*Speedy* splodzil:
Jestes chyba swiadoma, ze w literaturze nieodrealnionej sa spore
ograniczenia,
ktorych nie ma w literaturze fantastycznej:-)
Jestem swiadoma zasady mimesis, czyli nasladownictwa, ktore jednak nie
jest odwzorowaniem rzeczywistosci.
Poeta powinien opisywac raczej to, co prawdopodobne niz to, co
mozliwe.
Rogata sarna, te sprawy.
Ja bym wiec nie przesadzala z tymi ograniczeniami.
A "Alicja w Krainie Czarow" to sf czy moze fantasy?
A ballady Mickiewicza?
;-oP))
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Moje top5 ksiazek, ktore moga czytac wciaz i wciaz
India wrote:
A "Alicja w Krainie Czarow" to sf czy moze fantasy?
A ballady Mickiewicza?
Hehe fantasy to podgatunek s-f:-)
I zarowno bajka o Bialym Kroliku jak i inksze Switezianki to fantastyka tak
samo jak Gilgamesz, Illiada i wieksza czesc literatury:-))
Pozdrufka Speedy
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: szyfrowanie, moze maly konkurs
Użytkownik "Łukasz Nowicki" <ask@if.you.wantnapisał
A nie przypadkiem Staszek Staszewski, czyli szanowny rodzic Kazika, hę?
Ale fajny OT rozwijamy :). Chodzi mi o wykonawcę piosenki "Baranek", a tym
jest Kazik. Nie wiem tylko czy jest kompozytorem i autorem tekstu, gdzieś,
kiedyś, z radio, usłyszałem że jednak On. Ale pamięć już nie ta sama co
kiedyś :).
Natomiast St.Moniuszko na pewno napisał muzykę do
ballad Mickiewicza (to się
chyba ukazało jako "Śpiewnik domowy" czy jakoś tak). Ot chociażby "Trzech
budrysów".
Tak czy owak Adaś grafomanem nie był, choć może się tak teraz wydawać z
perspektywy czasu. Weźmy chociaż zasób słów, który jednak miał o rząd
wielkości większy niz obecni disco-polowcy i pożal-się-Boże-raperzy. Gdyby
AM tylko "rapował", "rymował", to bym się zgodził, wszelako ... No i nie
należy zapominać o wpływie epoki na twórczość rzeczonego.
Howgh :)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: racja?
"wojtekf" <moby_wh@hotmail.comwrote in message:
Witaj Jaśku ,
dwu nas jeno zostalo Emocjonalistow ,
Marco Aureliusz Złocieńki zginął gdziesik,
albo zaszyl sie byl pod innem nickiem ???:)))
tak to bywa w maju /:-) gdyby wszystko
poszło tak jak chciałem to od 20 IV powinno mnie
tu nie być, lecz...
| ps. może ta interpretacja to "duby smolone", ale
| co tam /:-)
ps.
Duby nie smolone a smalone - dlugo moczone i w goracej parze giete
konary dębiny , z nich na Podolu , Rusi Halickiej i Polesiu robiono
bez uzycia gwozdzi koła wozów , taki sobie handcrafcik.
Pewnie z jednego pnia wyszlo "smolone" i "smalone" , moze
jakies gwary obocznosci , o wędzenie w kazdym bądz razie chodzi ,
i temu podobne piekielne klimaty - smoła i smalec :))).
Jest jeszcze smolna szczapa - zywiczny odziomek sosniny ,
w ktora gdy pierwsze wiosenne soki puszczala jakis pierun gwizdnął .
Hej.
rzeczywiście tak jest!
A.Mickiewicz - "Ballady i romanse", "Romantyczność", wers: 60
"Dziewczyna duby _smAlone_ bredzi" /:)
FYI : teraz po Mehofferze leci Alberto Savinio
mowa... /:-( oj! mowa
ps. Znajusz ty Władysława Czachorskiego
"Dama w liliowej sukni z kwiatami" -toć to mistrzostwo wszechczasów
w hiperrealiźmie /:-)
pzdr
JK
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Praca z "Ballad" Mickiewicza
Witam.
Koleżanka z drugiego roku polonistyki na UW rozpaczliwie poszukuje
jakichkolwiek materiałów do pracy pt. "Ballady Mickiewicza jako inspiracja
malarska (baśniowość i fantastyka -- obrazotwórcze elementy w strukturze
świata przedstawionego)".
Jeżeli ktoś z szanownych grupowiczów zechce pomóc przesyłając jakiekolwiek
informacje (wszystko się przyda), to Agnieszka będzie dozgonnie wdzięczna.
Pozdr,
Piotrek.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Praca z "Ballad" Mickiewicza
Koleżanka z drugiego roku polonistyki na UW rozpaczliwie poszukuje
jakichkolwiek materiałów do pracy pt. "Ballady Mickiewicza jako inspiracja
malarska (baśniowość i fantastyka -- obrazotwórcze elementy w strukturze
świata przedstawionego)".
Niech kolezanka zabierze sie za robote - wszak ona ma zostac specjalista od
tych rzeczy!
pozdrawiam
ciechan
********************
ciechan
webmaster Radia 100 Pila
radio@radio100.top.pl
********************
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Moja prawda o polskiej szkole: spowiedź polonistki
Moja prawda o polskiej szkole: spowiedź polonistk
Studenci polonistyki też nie czytają, a nawet nie mają ochoty czytać.
Bardzo współczuję autorce "spowiedzi polonistki". To, o czym pisze,
znam z autopsji. Przez kilka lat byłam asystentką na polonistyce w
bydgoskiej WSP (jak była jeszcze WSP, a nie uniwersytetem).
Obserwowałam, że z roku na rok jest coraz gorzej pod względem
oczytania. Nie tylko zdający na studia, ale nawet studenci drugiego
i trzeciego roku polonistyki czy bibliotekoznawstwa (sic!) nie mieli
pojęcia, kto to Petrarka, Dante, Dickens, Balzak, Flaubert czy
Puszkin. O znajomości tekstów nie wspomnę. Z literatury polskiej
podobały im się
ballady Mickiewicza (bo krótkie, proste i z
morałem?). Czytaliśmy je wspólnie na zajęciach (jak w podstawówce:).
Słowacki czy Norwid byli za trudni... Taki "Beniowski" to nie
wiadomo o czym właściwie... Same dygresje!
Najpierw byłam załamana, potem przestałam się tym przejmować.
Dzisiaj na szczęście robię co innego i nie muszę nikogo uczyć
literatury. Nie mam pomysłu na to. Uważam, że jeśli ktoś nie lubi
czytać, to żadna siła go do tego nie zmusi. Może lepiej uczyć tylko
czytania i pisania przez 6 lat. Czy wszyscy muszą mieć maturę? I
dyplom magistra? Nie muszą...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: "Duchy, wampiry, zjawy, upiory."
M. Janion: "Wobec zła".
I
Mickiewicz: "
Ballady i romanse", cała "seria" "Dziadów". Możesz to jako
swoisty fundament prezentacji zastosować i rozszerzyć o Młodą Polskę
(np. "Wesele", "Wyzwolenie", Leśmianowskie
ballady)... Warto poszukać też
czegoś we współczesnej lit. - np. "Sto lat samotności" Marqueza - była tam
postać cygańskiego króla - ducha (?) - dawno czytałem, już dokładnie nie
pamiętam. Ale z pewnością coś ciekawego. Acha - przepraszam za bałagan - ale w
romatyzmie można sięgnąć jeszcze po twórczość o charakterze genezyjsko-
mistycznym - Słowacki ("Król-Duch", "Genezis z ducha"), Krasińskiego "Nie-
boska". :) - to mi przychodzi do głowy. Pozdrawiam
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: matura motyw winy i kary
Materiał,np.Kain i Abel; Prometeusz;J.Kochanowski"Odprawa posłów
greckich";W.Szekspir"Makbet";A.
Mickiewicz"
Ballady i
romanse",IIcz.Dziadów;Dostojewski"Zbrodnia i kara";F.Kafka"Proces".Z
tego przykładowego zestawu trzeba wybrać 2-4 utwory i dokonać
analizy pod kątem tematu.Zyczę sukcesu!
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: obrzedy i obyczaje ludowe w literaturze...
Ja mam bardzo podobny temat :-) Z tym, że mój brzmi Folklor jako inspiracja.. Też mam w literaturze podmiotu Wesele, Chłopów oraz
Ballady Mickiewicza, Konopielke, i Pieśń o sobótce Świetojańskiej.
Ciekawi mnie jakie mogą zadć pytania :-) więc kto wie niech pisze
Z góry wielkie dzięki :-)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Prosze pomożcie ;-) Jakie pytanie??
Prosze pomożcie ;-) Jakie pytanie??
Mój temat to "folklor jako inspiracja pisarzy różnych epok". wybrałam pieśń o sobótce świetojańskiej Kochanowskiego
Ballady Mickiewicza, Wesele, Chłopów i Konopielke Redlińskiego. Jakich pytań moge się spodziewać???
Zdaje we wtorek i strasznie się boje :-(
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Największe wpadki maturalne!
Jesli napisałes tylko tyle- ze nie orientowała sie w połozeniu materialnym- to
punkty moga poleciec. Jesli to uzasadniłes- ze nie do konca sie orientowała bo
nie znała sie na rzeczach przyziemnych, długi i pieniadze były dla niej czyms
niewaznym bo zawsze wychowywała sie w dostatku, to punkty polecą, ale w góre.
Sążnisty... ludzie, wy w ogole cos czytacie? Nie potrzeba Bog wie jakiego
oczytania zeby wiedziec co to znaczy saznisty... normalny wyraz, jeno troche
rzadziej uzywany. Masakra.
Ja tez jak jedna z kolezanek powyzej wspomniałem o Freudzie (ale tylko w
kontekscie faktu, ze jej codziennie problemy odbiły sie głeboko na tym snie),
oprocz tego oczywiscie oniryzm, dodałem oprocz tego ze jej sen wygladał niczym
impresjonistyczny obraz i klimatem przypominał klimat niektórych młodopolskich
wierszy, ale i rowniez odrealnienie upodabniało scene do
ballad mickiewicza.
Nadinterpretacja? Zobaczymy.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Jakie macie tematy ?
ja mam folklor jako inspiracja pisarzy w różnych epokach.
Pieśń o sobótece świętojańskiej,
ballady Mickiewicza , Chłopi, wesele i Konopielka
Mam nadzieje, że komisji przypadnie do gustu tym bardziej, że chyba bedą już wylkonczeni jak bede wchodzic bo jestem na samym końcu :-)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Lektury dla dzieci- NIE dla dzieci
Scena upieczenia siostrzyczki Antka prześladuje mnie do dziś. Mimo że w
horrorach widziałam mocniejsze.
Rada bym też poznać nazwisko idioty, który do programu lektur dla czwartej klasy
podstawówki dopisał
ballady Mickiewicza, a konkretnie "Lilie" i "To lubię".
"Tu trup bez głowy po drodze się toczy,
tam znowu głowa bez ciała..." - a ja miałam 10 lat, chodziłam do szkoły na drugą
zmianę i wracałam po ciemku, i wszędzie widziałam te cholerne toczące się głowy!
Andersen to przy tym pikuś!
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: "DZIAD I BABA" KRASZEWSKIEGO
Cóż... Na wspominki mi się po prostu wzięło... :)
Dziadek opowiadał mi w zamierzchłym dzieciństwie na dobranoc 'makabryczne'
bajeczki, które dopiero po latach rozszyfrowałam jako "Dziada i babę" właśnie
(ta akurat z tych mniej makabrycznych, a bardziej humorystycznych, ale jak się
ma zaledwie kilka latek, to wszystko, co o duchach i śmierci, jest
straszne), "Świteziankę", "Lilie", "Powrót taty", "Świteź" itp.
Ale o ile do
ballad Mickiewicza mam dostęp, więc nie ma problemu, jeśli mnie
nagle weźmie na wspominki (bo dziadek znał je wszystkie na pamięć i prezentował
w całości), to z sięgnięciem do Kraszewskiego jest trochę gorzej.
Byłam tylko bardzo zdziwiona, że nigdzie w internecie nie mogłam tego znaleźć...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Kanon Książek dla Dzieci i Młodzieży - podyskutuj
nie jestem pewna czy jestem zwolenniczka przedziałów wiekowych , gdy miałam 5
lat znalam już całego makuszyńskiego na pamięć i uwielbiałam
ballady Mickiewicza
(to dzięki nieocenionej mamie- czytała mi bezustanie)okładki zaś powinny być i
twarde i miękkie,literki duże a ilustracje ...po porostu ładne,może jakieś
ryciny?w każdym razie ksiażki powinny byż solidne, długowieczne:)sam pomysł
jest świetny
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Wiersze ktore wami wstrząsneły !!!
Jest wiersz, ktorego nie mogę słuchać bez dreszczu przerażenia: To "Król olch"
Goethego, szczególnie gdy do muzyki Schuberta śpiewa go Bostridge. Niech tylko
zachoruje dziecko... po prostu horror. Ale mam i pocieszacze, należą do nich
wiersze Edwarda Leara, np. "Dżamble". Oraz usypiacze, które recytuje sobie w
duchu, kiedy nie mogę zasnąć: "Duma o Wacławie Rzewuskim" Słowackiego, monolog
Konrada z "Wyzwolenia" ("O Boże, pokutę przebyłem..."), "Alpuhara" i inne
ballady Mickiewicza.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Gdybym był nauczycielem, w podstawówce omówiłbym..
Mój prawie dziewięcioletni wnuk (II klasa)
uwielbia "Mikołajków", "Mateuszków", "Koszmarnych Karolków" (ma wszystkie,
czyta je w kółko), także książeczki o Wilczusiu (nie może przeboleć, że dwie są
wyczerpane), niedawno po raz drugi przeczytał całe "Opowieści z Narni" i teraz
od początku czyta Harry'ego Pottera (po raz pierwszy czytaliśmy mu głośno,
kiedy miał 6-7 lat, ale tylko trzy tomy, teraz zabrał się za to samodzielnie).
Ale lektura dla rozrywki a omawianie w klasie to całkiem co innego. Uważam, że
dzieci w tym wieku można już zacząć zarażać bakcylem literatury i to się może
udać. Może wziąć na warsztat "W pustyni i w puszczy"? Wnukowi przeczytałam to
(jednak głośno, bo za dużo wyjaśnień)rok temu, podobało się, z niecierpliwością
czekał na dalszy ciąg. Od czasu do czasu czytuję mu też
ballady Mickiewicza i
nawet się o nie dopomina - najbardziej lubi "To lubię" i czasem sam używa tego
zdania w określonych sytuacjach. Tak właśnie powinno być - literatura ma
pomagać w życiu, towarzyszyć dziecku. Czytaliśmy też razem "Królewicza i
żebraka", mity greckie i "Znaczy kapitana", a sam "zaliczył" wszystkie Filonki.
Wszystkie te utwory mogą stać się tematem ciekawej lekcji.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Gdybym był nauczycielem, w podstawówce omówiłbym..
Bo Pottera przeczytają i tak, a po
ballady Mickiewicza na pewno sami nie
sięgną. Chyba muszą się od kogoś dowiedzieć, że na pani Rowling literatura się
nie kończy, a od kogo jak nie od nauczyciela? Potterowi można poświęcić trochę
czasu, jeśli sam wypłynie - np. przy okazji wypracowania typu "Moja ulubiona
książka".
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Uczycie się na pamięć wierszy?
Btw kiedyś założyłam wątek pod identycznym tytułem, ale pewnie jest
już na dnie archiwum. Jako dziecko musiałam uczyć się wierszy i
bardzo lubiłam się tym popisywać. Jeszcze w liceum uczyłam się tych
ulubionych dla przyjemności i do dziś (po pół wieku) je pamiętam. Po
drodze doszło sporo kolejnych. Teraz, kiedy miewam kłopoty z
zasypianiem, lubię sobie w myśli recytować
ballady Mickiewicza,
wiersze Słowackiego, fragmenty sztuk Wyspiańskiego i wiele innych.
Uzbierał mi się całkiem spory repertuar: "Alpuhara", "Pani
Twardowska", "Grób Agamemnona", wstęp do "Grażyny", monolog Konrada
z "Wyzwolenia". Znam też spory fragment "Lilii", "To lubię", a
nawet "Miednogo wsadnika" Puszkina. Dziesięć lat temu byłam nad
Świtezią - szłam sobie brzegiem pod nawisem modrzewi i recytowałam
po cichu "...Brzegami sinej Świtezi wody idą przy świetle księżyca.
Co dzień o zmroku o tej samej porze pod tym się widzą modrzewiem.
Kom jest młodzieniec? Strzelcem był w borze. Kim jest dziewczyna? Ja
nie wiem". Miło było przekonać się, że rzeczywiście "Świteź tam
jasne rozprzestrzenia łona/ W wielkiego kształcie obwodu,/ Gęstą po
bokach puszczą oczerniona, /A gładka jak szyba lodu". A bardziej na
serio: wydaje mi się, że jednak dzieci powinny uczyć się w szkole
wierszy. Nie ma lepszego sposobu na "nasiąknięcie poezją", a skutki
zaniechania tego zwyczaju można porównać ze skutkami zaniechania
nauki śpiewu.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Uczycie się na pamięć wierszy?
> Teraz, kiedy miewam kłopoty z
> zasypianiem, lubię sobie w myśli recytować
ballady Mickiewicza,
O rany, ja mam tak samo:) Nawet repertuar zbliżony;)
A jeśli chodzi o sam temat, to celowo na pamięć zwykle się nie uczyłam - ale
kiedy jakiś wiersz mi się podobał, czytałam go często - i w naturalny sposób
zostawał w pamięci. A teraz służy jako substytut liczenia owiec;)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Uczycie się na pamięć wierszy?
Ja też znam na pamięć sporo
ballad Mickiewicza -
znam "Świteziankę", "Lilije", "To lubię", "Powrót taty". Oprócz tego
sporo wierszy Słowackiego, Baczyńskiego, myślę, że dużo by się
zebrało. Nie liczę wierszy angielskich, które znam na pamięć
dlatego, że od lat co roku je kilka razy omawiam ze studentami.
Wszystkie polskie znam z czasów szkolnych, ale że lubię je
powtarzać, to jakoś nie zapominam. Gdy byłam mała, moja mama
recytowała mi wieczorem wiersze romantyków - uwielbiałam to! Co
ciekawe, najbardziej lubiłam "Ojca zadżumionych" - niezbyt dziecinny
repertuar raczej;)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: jak to było u Lema??
Moze w "Dziennikach", ale mozliwe ze w "Bajkach Robotow" czy innej "Cyberiadzie".
I chyba "robotnica", a on jej chyba dawal "diody z koszyka"...
Patrz tez:
www.lem.pl/cgi-bin/yabb2/YaBB.pl?num=1171649937
Wedlug tego zrodla:
Re: MATURA za pasem Pomocy!!!
Reply #6 - 17.02.2007 at 14:49:00
Quote:
"Obecność tradycji literackiej we współczesnej prozie fantasy i science-fiction."
Quote:
(no może jeszcze niektóre opowiadania z "Dzienników gwiazdowych")
Cóż to za robot piękny i młody,
I cóż to za robotniczka,
Ona mu z dzbana daje pentody
A on jej - wtyczki z koszyczka
Modyfikacja fragmentu
ballady Mickiewicza "Świtezianka" Cheesy (Dzienniki
gwiazdowe, ze wspomnień Ijona Tichego, Zakład doktora Vliperdiusa). Z tym że ten
fragment mógłby posłużyć najwyżej jako żart.
(A wiec wtyczki a nie diody)... ;)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: 1+1=3
Ja od dłuższego czasu myślę o czymś w temacie z Panem Twardowskim. Właściwie
wystarczy spojrzeć w wyszukiwarkę. Ja znalazłam w wikipedii listę miejsc w
Polsce związanych z legendą o Panu Twardowskim:
pl.wikipedia.org/wiki/Pan_Twardowski_(posta%C4%87)
Pan Twardowski też jest wdzięcznym tematem np.na adwent lub na post - ze względu
na kumanie się z diabłem.
Wyjściem mogą być baśnie polskie "U złotego źródła" - może być kawałek
ballady
Mickiewicza, czemu nie? My akurat mamy jakiś ilustrowany skrótowiec dla dzieci o
Twardowskim - książeczkę w twardej oprawie z ładnymi ilustracjami, i
bajkę-grajkę (chyba jedną z najlepszych bajek z tej serii z fantastyczną muzyką
inspirowaną oryginalną z tamtych czasów), są kolorowanki i zgadywanki o
Twardowskim, no i taka wizyta... np w Bydgoszczy... to byłoby niezłe.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: zalosna jestem. ale...
no cóż...
a ja uwielbiam
ballady Mickiewicza, nie cierpię Lalki Prusa i żałuję, ze w
szkolnym kanonie brakuje komedii, antycznych i szekspirowskich...
Co z tego ma być kanonem? Czemu tragedia antyczna ma być ważniejsza od komedii?
Dlatego jestem przeciwny kanonom traktowanym jako OBOWIĄZEK z karą w postacie
określenia jako NIEWYKSZTAŁCONEGO czy BURAKA.
Kanon, jako zalecenia - może być.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Romansidła
A co z dyskusją o romansidłach? Najwyraźniej panie zignorowały moje przemyślenia. Czyż nie jest tak, że
kobiety chcą być rozumiane, a jak ktoś je pragnie zrozumieć, to mu okazują nieprzychyle milczenie?:) Gdybym wiedział, że mój post spotka się z taką obojętnością, to zamiast studiować kobiecą duszę, oddałbym się zajęciu mniej stresującemu i dającemu więcej satysfakcji naukowej. Na przykład badałbym życie seksualne motyli tak jak Nabokov. Przepraszam za gorycz, ale czuję się jak odrzucony prorok.
czujesz się jak odrzucony prorok? - więc własnie zasmakowałeś na moment głębi duszy kobiecej.
powiedz, dlaczego uważasz, że literatura romansowa, miłosna, oddaje pragnienia kobiet w spełnieniu naszych uczuć? nie czytam romansów, tych typowych romansów :) może, kiedyś.... we wczesnej, bardzo wczesnej młodości, ale doszłam w literaturze do połowy wieku XX i dalej ani rusz. czyli na mnie romanse nie działają:) ...o!, co innego
Romanse i ballady Mickiewicza (uwielbiam jego pragmatyzm w uczuciach i związkach z kobietami:)
spotkałam się u pani Janion z ciekawymi dywagacjami na temat wdarcia się nuty romantyzmu w duchowość a nawet - obyczajowość! Polaków. jesteśmy nieoprawnym narodem fantastów i to chyba nie tylko domena kobiet ...
i tak, chce byc rozumiana przez mężczyznę. jak to osiągnąć? -
DYSKUTOWAĆ :)))
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Małe, prywatne badanie
Przez klasykę rozumiem klasykę w szkolnym tego słowa znaczeniu :)
U mnie;
Prus, Zapolska, Dołęga-Mostowicz (choc z niego klasyk chyba nietęgi) - lubiane.
Hłasko
Jakby poszukac znajdzie sie tez Nalkowska i Kuncewiczowa.
Reymont - zaplątał się.
Mickiewicz Ballady.
Witkacy był, ale chyba tkoś pozyczył.
Jesli Szczypiorski podpada pod kanon, to tez
U mamy podobnie, plus niesmiertelny Sienkiewicz.
Czytane i lubiane wszystko oprocz Reymonta.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Aj waj.
robert19915 napisał:
piszesz o
> wszystkim chamsko i dosadnie.
Ja nie tylko tak pisze, ale i tak zyje. Imozesz mi wierzyc ,ze slono zapłacilem
za ten przywilej.
widocznie inaczej nie potrfisz albo nie
> chcesz,
Na pewno nie chce, a byc moze juz i nie potrafie.
jestes stary dziad,ale popracuj nad tym,bo
> warto.
Wolałbym sie do trumny polozyc niz zmienic.
I nawet moge Ci powiedziec dlaczego.
Gdy bylem mlodym czlowieniem to wszyscy wokół czytali
ballady mickiewicza i inne
liryki, kochajac sie w jakis podfruwajkach. A ja kochałem (przedwojennego)
Tuwima. Do dzisiaj uwazam ,ze byl najwiekszym polskim poeta i najbystrzejszym ze
wszystkich obserwatorów życia publicznego. Nie mam jego talentu ,ale staram sie
patrzec na rzeczywistosc jego oczami, innych juz nie dostane.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: XI liceum
XI liceum
wspominam z lezka w oku i ciekawa jestem co slychac u moich (podstarzalych jak
i ja wmiedzyczasie)cudownych nauczycieli
A. Palka - czy Switezianka z
ballady Mickiewicza nadal jest wyuzdana ?
A. Stepniowski "Adas" - czy na jego prosbe cala klasa dostaje 5 na sprawdzianie
z kuratorium, czy to prawda ze urosl mu brzuch ?
S(?).Regnowski - czy nadal uzywa zabronionego skrotu przez boisko na przystanek
autobusowy
Szwejk ? - no teraz to przynajmniej mozna kupic te pieprzone bandaze, ale czy
ten przedmiot w ogole jeszcze jest ?
czekam niecierpliwie
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Na dziada warknąć, Żyda potarmosić...
Na dziada warknąć, Żyda potarmosić. OCENZUROWANE!!
Ta bajka w jednym polskim wydaniu zostala ocenzurowana: zamiast "Zyda" jest
"wroga". To wydanie to "Najpiekniejsze bajki i
ballady"
Mickiewicza,wydane w
Krakowie 2002 rok, wydawnictwo Zielona Sowa. Ktos sie bal napisac tak jak
naprawde napisal wieszcz,czyli "zyda"...
To jest juz paranoja, wszystko podpada pod antysemityzm. A najgorsza robote
odwalil ambasador Szewach Weiss, tez to wszedzie widzial niatolerancje,rasizm,
antysemityzm.Ale jak zydzi strzelaja na murze hanby do Palestynczykow,to juz nie
ma w tym nic zlego,co?
Brzydze sie tymi zydowskimi porzadkami na Bliskim Wschodzie.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Jezyk polski
Ja tez, po 20 latach na obczyznie, mam problemy z polska nowo-mowa. Ze zdaniami
typu: "na dzien dzisiejszy nie mozna powiedziec, zeby sie cos zmienilo", lub
" generalnie to jest to nawet fajny facet", juz pomijajac to, ze
slowo "dziewczyna" zostalo zastapione slowem "laska".
I rzeczywiscie, jest coraz mniej dobrych wzorow do nasladowania. Ludzie coraz
mniej czytaja, wola ogladac telewizje, a w telewizji wola Drozde niz prof.
Bralczyka.
Nauczylam moja corke mowic dobrze po polsku. Uczyla sie polskiego sluchajac tez
wierszykow Brzechwy i Tuwima, pozniej czytajac
ballady Mickiewicza. Rozumie co
to znaczy "zabiwszy grzebie w gaju, na laczce przy ruczaju", ale potem, kiedy
bierze do reki mlodziezowe pismo "Twist" pyta sie co to jest
"odlotowy chlopak".
Coz, jezyk sie zmiena. Z "dzierlatki" zrobila sie "laska". Co by powiedzial
Kochanowski, gdyby posluchal jak mowimy my dzisiaj? Wiec moze wlasciwie nie ma
o co sie spierac?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: CZYTAJĄCE NIEMOWLAKI ???
Dopiero oczekuję dziecka ale mogę opowiedzieć o swoim przykładzie. Nauczyłam
się czytać w wieku ok. 5 i pół roku, w I klasie czytałam książeczki dla dzieci
typu bajki, opowiadania, ilustrowane "
Ballady"
Mickiewicza,
pisma "Świerszczyk", "Płomyk"; w III czytałam powieści Musierowicz, L.M.
Montgomery, czy Siesickiej + klasykę dla dzieci typu "W pustyni i w Puszczy".
Poziom lektur szkolnych raczej mnie nudził. Mając 5-7 lat byłam dzieckiem
niezbyt zgrabnym i mało sprawnym fizycznie w porównaniu z rówieśnikami, potem z
tego wyrosłam.
Została mi pasja i nawyk czytania, dość obszerne słownictwo, nawyk posługiwania
się literacką polszczyzną, łatwość formułowania myśli w mowie i na piśmie. Nie
robiłam błędów ortograficznych (poza I-II klasą podstawówki), od początku
czytałam w myślach, bez powtarzania słów, łatwo opanowywałam materiał na
pamięć - od wierszy po literaturę fachową na studiach.
Ogromny plus: kochając czytać nie nudziłam się, książki zabierałam wszędzie (na
każde kolonie, obóz). W dorosłym wieku zaprocentowało to sporą wiedzą ogólną.
Osobiście czuję się bardziej inteligentna i mam większą wiedzę (i ogólną i
specjalistyczną) niż znakomita większość moich rówieśników ze studiów. Skutek
długofalowy: zostałam na uczelni.
Ps. nie zamierzam uczyć czytać dziecka w wieku 3-4 lat, nie mówiąc o młodszym.
Na wszystko jest czas.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: matematyka klasa IV- HORROR~!!!!!
> > Co to ? Wypracowania w szkole nie można napisać ?
> No tu jest ten problem, że czasami jest ciężko. Żeby usiąść i coś napisać
> trzeba mieć wenę twórczą a nie ma się jej na żądanie.
Z pomysłem na rozwiązanie zadania z matematyki, też tak jest.
Jak nie zadawać to sprawiedliwie: z żadnego przedmiotu!!!!!!!
> Albo na przykład jakaś praca
> plastyczna. W szkole nie ma warunków do tego. Moja córka posługuje się
> Photoshopem, a szkoła go nie posiada bo nawet jej nie stać na komputer, który
> to pociągnie a co dopiero na zakup oprogramowania.
Szkoła nie ma prawa, wymagać by dziecko miało w domu komputer.
Szczególnie prace plastyczne powinny być wykonywane przez ucznia w szkole, by
była pewność samodzielności. A są one potrzebne do rozwoju dziecka, a nie
rodzica, czy starszej siostry.
Jak nie zadawać to sprawiedliwie: z żadnego przedmiotu!!!!!!!
> > Lektury nie można dzieciom puścić z taśmy ?
> Można. Tylko tu chodzi też o to, że dzieciak czytając książkę jednocześnie w
> sposób bierny zapamiętuje pisownię wyrazów i interpunkcję.
To można na polskim zadać temat na dziś:
Cztamy
Ballady Mickiewicza.
Jak nie zadawać to sprawiedliwie: z żadnego przedmiotu!!!!!!!
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Niedojrzałe matki
Wiesz, moze jedno zalecano, a co insze ludzie jednak robili.
Wiem, ze mój dziadek śpiewał mamie piosenki do snu, a jej młodsza siostra jako
pięciolatka deklamowala
ballady MIckiewicza (bo była wojna i nie mieli innych
książek), to chyba ktos jej czytał od dłuższego czasu.
Dla mnie, już po wojnie, zatrudniono nianię autochtonkę, zeby mowiła do mnie po
niemiecku - bo miałam sie uczyc językow. Niania autochtonka wyjechala z Polski
jak miałam rok, potem w szkole miałam niemiecki i ni w ząb - i jestem
przekonana, ze to na skutek niemowlecej traumy (bo podobno na polecenia wydawane
po niemiecku reagowalam natychmiast, po polsku - jak mi sie chciało).
I chyba wypytam mamę o szczegóły przed- i powojenne.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Praca na j.polski
Witam! Mam prace na polski ale nie wiem jak to zrobic szukalem w google ale nie ma praca brzmi : Napisz scenariusz do dowolnej z
Ballady Mickiewicza Świteź Świtezianka . Pomóżcie mi <prosi> za pomoc dam + i moge doladowac konto na fona . pilne jak cos to piszcie na gg 6821331
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Jezyk polski
Potrzebuje podobienstw i roznic
ballad
"Romatycznosc"-A.
Mickiewicz
"
Ballady i romanse"-Władysław Broniewski
Trzeba porownac te 2
ballady znalesc roznice i podobienstwa bardzo pilne prosze o pomoc duzo plusow czeka
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: szyfrowanie, moze maly konkurs
Użytkownik "Łukasz Nowicki" <ask@if.you.wantnapisał
| A nie przypadkiem Staszek Staszewski, czyli szanowny rodzic Kazika, hę?
Ale fajny OT rozwijamy :).
We are the champions!
Chodzi mi o wykonawcę piosenki "Baranek", a tym jest Kazik.
No ba, wykonawcę...
Nie wiem tylko czy jest kompozytorem i autorem tekstu, gdzieś, kiedyś, z
radio, usłyszałem że
jednak On. Ale pamięć już nie ta sama co kiedyś :).
A gdzie tam. Zwróć uwagę nawet na płytę na której jest umieszczony ten
utwór - "Tata Kazika".
Natomiast St.Moniuszko na pewno napisał muzykę do ballad Mickiewicza (to
się chyba
ukazało jako "Śpiewnik domowy" czy jakoś tak). Ot chociażby "Trzech
budrysów".
A idź Ty z Moniuszko...
Tak czy owak Adaś grafomanem nie był, choć może się tak teraz wydawać z
perspektywy czasu. Weźmy chociaż zasób słów, który jednak miał o rząd
wielkości większy niz obecni disco-polowcy i pożal-się-Boże-raperzy.
No ba, dyć ja obecnych d-p i p-s-b-r też darzę niewielkim uznaniem (czyt.
zerowym).
Ale samo stwierdzenie "nie był" - mnie nie przekonuje. Ja się posługuję
"był" i przejdźmy
nad tym do porządku dziennego. Na diabła się kłócić? Ja Ciebie nie przekonam
a Ty
mnie :)
Gdyby AM tylko "rapował", "rymował", to bym się zgodził, wszelako ... No i
nie
należy zapominać o wpływie epoki na twórczość rzeczonego.
A epoka też była do bani... :)))
Howgh :)
Jako i ja :)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Czy napady na natowskich pilotów w Szawłach na ...
Fakt.
A mnie przypomniała się
ballada Mickiewicza "Trzech Budrysów" mówiąca o pewnej
litewskiej tradycji.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Prezes PiS pisze nowy program partii
Jarosław narodzi się na nowo, Jarosław się odmieni
zaszyty w starym domu, tworzy wierszem niczym
Mickiewicz ballady.
nastanie jasny poranek i nowa VRP
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: MOTYW ZBRODNI I KARY W LITERATURZE
Czesc! Na maturze przedstawiam ten sam temat. Mam juz koncepcje z czego
korzystac:
Kain i Abel
Król Edyp
Ballady Mickiewicza + to co zostalo wymienione
Jakby co, to daj znac. stefek99@poczta.fm
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Zaklęcia, czary, inkantacje w książkach. Pomocy!
A z krótszych to
ballady Mickiewicza: Pani Twardowska, Świtezianka, Lilie...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Błagam o pomoc (rozprawka)
Ojciec-niedościgniony ideał czy najlepszy przyjaciel?"
W tezie - kim jest ojciec - rodzic, nauczyciel, autorytet ale i Ojciec - Bog. W
aspekcie rodzicielskim i relacji ojciec - dziecko, dziecko moze traktować ojca
roznie. Trzeba pamietac ze ojciec i dziecko - to z reguly, pomijajac patologie i
inne, wiez emocjonalna, milosc bezwarunkowa bo rodzicielska, poswiecenie i
dobroc. Postawilabym teze , ze wolalabym najlpeszy przyjaciel, bo ideal - to
ideal, rzadko jest , raczej bywa, ideaL NIEDOSCIGNIONY JEST, A PRZYJACIEL JEST
NAMAcalny, zawsze, z wadami i zaletami, ze swoimi fochami i radosciami. Wiec
ojciec bardziej jako przyjaciel i kumpel.
Rozwiniecie - przyjaciela poznaje sie w biedzie, przyjaciel pomoze, nie
zawiedzie.Tu w kontekscie ojca rozwinac. Przyjazn opiera sie na zaufaniu - a nie
na ocenianiu. Przyjaciel wyslucha - i tez pociagnac temat w kontekscie relacji z
ojcem. Jesli nie ma wzajemnego zayfania dziecka - ojca - nie ma wiezi, dobrych
relacji. To samo, jesli te relacje oparte sa na strachu - w przyjazni tego nie
ma. Przyjaznimy sie bo fajnie spedzac razem czas, mamy wspolne hobby albo i inne
- ale co z tego ze ja lubie wedkowac a Ty nie - ja za to kocham spiew ptakow nad
woda itd... Wzajemne uzupelnianie sie. Biblia przychodzi mi na mysl i relacja
Chrystusa z Bogiem, moze
ballada mickiewicza Powrot taty? treny kochanowskiego o
urszuli - w kontekscie traktowania z szacunkiem dziecka, przyszlej dobrze
rokujacej poetki i zalu po niej itd... Nie wiem, jaki poziom reprezentujecie -
liceum gimnazjum? Bo wtedy mozna byloby zastanowic sie nad lekturami, i
zakonczenie - podumowanie i problemowe zakonczenie co sie dzieje, gdy ojciec
przyjacielem nie jest, jaka krzywda dzieje sie dziecku - i film Pregi lub
ksiazka kuczoka Gnoj itd...
pozdrawiam i mam nadzieje ze choc troche wyjasnilam, a za bledy sorki, bo szybko
pisze
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: problem z bibliografią:(
Adam
Mickiewicz, Świtezianka i Lilije [w:] Adam
Mickiewicz,
Ballady i romanse, Spes, Kraków 1998.
ja mam tak zapisane swoje wiersze wiec moze w taki sposob
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Pytania na maturze ustnej
W literatuurze podmitu mam Pieśń świętojańska o sobotce
Ballady Mickiewicza
Chłopi
Konopielka
Może ktoś ma podobny temat??
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Książki, z których się nie wyrosło
tez je pdokupilam, bo moj pierwszy egzemplarz rozszedl sie wsrod ludzi, hmm
panienek...bardzo, bardzo lubie te ksiazke i kiedys bardzo imponowala mi glowna
bohaterka....
poza tym LeGuin i Czanoksieznik, Tolkien, Tuwim,
Ballady Mickiewicza no i
oczywsicie Pany Samochodziki...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Pierwsze "ma-ma":) Co mowia i robia wasze maluszki
A moja córka recytuje ZE ZROZUMIENIEM
ballady Mickiewicza
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Cukier na Litwie
> Wyważenie czy
> wprowadzenie dodatkowej godziny lekcyjnej o Wildzie, bo musimy mieć
> reprezentanta homo w kanonie (tak jak przykład np. literatury chłopskiej) jest
> na tyle ważne by wyrzucić z tego kanonu Homera.
Ja rozumiem. Mamy tu dwa zagadnienia - (1) kwestię wyboru materiału przy mocno
ograniczonym czasie, i (2) kwestię poruszania tematu homoseksualizmu w życiu
twórcy. Ja się tej
ballady uczepiłam nie bez powodu, bo z tego co wiem w Anglii
jest to standardowy wiersz 'do rozbierania' w szkole (nie z rozdzielnika jako
przykład literatury homo - zresztą tam o homoseksualizmie nie ma ani słowa -
tylko jako
ballada, wiersz o tematyce społecznej i egzystencjalnej, itp), tak
jak u nas powiedzmy
ballady Mickiewicza. A sęk w tym, że ponieważ
ballada jest
zasadniczo poetycznym opisem egzekucji w więzieniu, kluczową informacją musi
być, że poeta opisuje coś, czego był naocznym świadkiem jako więzień. I ciężko
uciec od pytania, dlaczego on się w tym więzieniu znalazł, i jak zabarwia to
wymowę wiersza...
Wywód jest w sumie dość akademicki, bo na Wilde'a akurat w polskiej szkole
faktycznie może brakować czasu, a w polskiej literaturze nie mamy
homoseksualnego pisarza tego kalibru (nie wnikając w 'kaliber' Iwaszkiewicza,
akurat w jego przypadku orientacja seksualna jest mało istotna). Zresztą nie to
mnie w tej ustawie niepokoi, tylko w ogóle wprowadzenie cenzury na podstawie
bardzo mętnego zapisu.
> Ogólnie rozmawiamy, zgoda, ale np. uczeń amerykański przerabia głównie
> amerykańskie utwory (znajoma, gdy byłyśmy w wieku licealnym, spędziła tam kilka
> lat w szkole - stąd czerpię wiedzę), a...no...w porównaniu z literaturą
> europijską to mizernie raczej jest (a w każdym razie ilościowo druzgocąco więce
> j
> arcydzieł jest po stronie europejskiej;)
To fakt (ja akurat sporo amerykańskich twórców lubię, ale to poza tematem). Ale
w Polsce jest podobnie, jednak najwięcej jest literatury polskiej, mimo że np.
wybitnych prozaików to u nas jakoś mało było...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: dla Shachar na dzień dziecka
krytyk2 napisał:
> i to za to wlasnie shachar jest u nas nadwornym dzieckiem-wieczna
> nadzieja i naiwna ufnośc dziecka:)
Otóż to! Shachar jest jak z
ballady Mickiewicza: wesolutka jak młoda koteczka D
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Czy ktoś z Was wie..
Chyba później od Ciebie kombinowałam, bo to nie o mopsach było, a chyba
ballada
Mickiewicza "Ucieczka" i Daukszewicza "esej" "Jak wyhodować kreta mutanta". Tak
mi się kołacze :)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Mam sentyment do pamiątek
A tyż, tyż
I Świteziankę z
ballady Mickiewicza
I Balladynę...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: wątki bagienne
wątki bagienne
Cześć
Wraz z grupą znajomych porwaliśmy się na wyszukanie jak największej liczby
utworów nawiązujących do tematyki bagiennej :-) Chodzi o teksty (całe lub
fragmenty), w których pojawia się motyw bagna, mokradła, topieliska,
źródliska (ale raczej rozlewiska niż krystalicznego, tryskającego ze skały),
stworów bagiennych (rzeczywistych i urojonych), melioracji itp. Raczej nie
chodzi o "bagno moralne", pojedyncze użycie słowa "bagno" w tekście o czymś
zupełnie innym też raczej nie jest tym, o co chodzi...
Może komuś z forumowiczów coś wpadnie do głowy (np. podczas czytania tekstów
na zajęcia :-))?
Aha, sami już zebraliśmy:
- A. Asnyk Odpoczywa / III (fragmencik)
- J. Brzechwa *** (Z moczarów z okolicznych ł±k...)
- K. I. Gałczyński z cyklu ¦wider
- S. Grochowiak *** (Z zapachu słomy zbutwiałej...)
- B. Jasieński Miło¶ć na aucie (fragmencik)
- J. Kaczmarski ¬ródło II (Rozlewiska)
- M. Konopnicka W piwnicznej izbie (fragment)
- B. Le¶mian Zielona godzina VI
- A.
Mickiewicz Pan Tadeusz ks. II Zamek (o derkaczu)
- A.
Mickiewicz Ballady i romanse - Tukaj albo próby przyjaĄni (fragmencik)
- A. J. Morsztyn Chłód daremny (fragmencik)
- K. Przerwa-Tetmajer Podczas wiatru z Tatr (fragment)
- K. Przerwa-Tetmajer Na moczarach
- K. Przerwa-Tetmajer Anioł Pański (fragment)
- K. Przerwa-Tetmajer Na wiosne
- W. Reymont: Chłopi, cz.III, r.I
- W. Reymont: Chłopi, cz.III, r.IV
- L. Staff Przychodzi do mnie noc±... (fragment)
- R. Stiller o czapli
- J. R. R. Tolkien Dwie wieże (opis Martwych Bagien)
- J. R. R. Tolkien O Tuorze i jego przybyciu do Gondolinu (opis rozlewisk
Narogu i Sirionu)
- Stefan Żeromski Zmierzch
- troche haiku ale trudno mi zacytowac ktore...
Baczyński Krzysztof Kamil Sen tropikalny
Brzechwa Jan Asparagus
Brzechwa Jan Kto z kim przestaje
Brzechwa Jan Żuraw i czapla
Brzechwa Jan Za króla Jelonka
Fontaine La de Jean Słońce i żaby
Fontaine La de Jean Dwa byczki i żaba
Kaczmarski J. Epitafium dla Wl. Wysockiego (fragment)
Kaczmarski Jacek ¬ródło
Kasprowicz Jan Dies irae (Hymny)
Krasicki Ignacy Bryła lodu i kryształ
Lenartowicz Teofil zwrotka o błędnych ognikach W albumie Jadwigi St...
Lenartowicz Teofil Jak na Mazowszu
Lenartowicz Teofil Czajka.
Lenartowicz Teofil Nad Wisł±
Makuszyński Kornel Jak diabeł chciał kupić konia (fragment)
Miciński Tadeusz WiteĄ Włast
Mickiewicz Adam Pan Tadeusz - Księga ósma: Zajazd
Rimbaud Arthur Statek Pijany
Tetmajer Przerwa Kazimierz Ł±ka mistyczna
Tetmajer Przerwa Kazimierz Mastodonty
Tetmajer Przerwa Kazimierz Z notatek
Tetmajer Przerwa Kazimierz Rusałki
Trembecki Stanisław *** (Swobodo! jakże twoje władne s± sprężyny!)
Sapkowski A. - Rękopis znaleziony w smoczej jaskini (fragmenty)
Baliński St. - Romans wieczorny
Johann Wolfgang von Göthe - Faust, Część II, Akt V, Scena VI
- la Fontaine w przekladzie Krasickiego Czapla
- przedszkolny wietrzyk o zabkach nieznanego niestety autora...
- W. Korab-Brzozowski SpotkanieII
- S. Korab-Brzozowski Posepny las
- Kasprowicz Swiety Boze, Swiety Mocny (fragment)
- Andersen Brzydkie kaczatko (fragment)
- M. Konopnicka O krasnoludkach... (fragment)
- J. Sztaudynger Teoria i praktyka
- M. Pawlikowska - Jasnorzewska Blotnik
- S. Jesienin Topiele i blota
- B. Prus Anielka (fragmenty)
- A. Blok Blotny ksiezyk
- J. Tuwim Sitowie
- Redliński - Konopielka (fragmenty o melioracji i skad sie wziely niektore
gatunki)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: pan twardowski tez niemiec
Są krasnoludki na świecie...
Mistrz Janusz Tazbir napisał ostatnio w "Polityce"...
Zapewne długo będą się toczyć dyskusje o mistrzu Twardowskim, choć spór o
autentyczność elekcji Żydów na tron polski czy postaci o. Elizeusza został już
dawno rozstrzygnięty. Od 1983 r. nie pojawiła się żadna poważniejsza rozprawka
na temat tej postaci. Choć we wszystkich polskich encyklopediach występuje on
jako postać legendarna, to jednak niektórzy badacze po dawnemu wierzą w jego
istnienie, choć pod innym może nazwiskiem. Należy do nich Roman Bugaj, który w
książce "Nauki tajemne w Polsce w dobie odrodzenia" uczynił z Twardowskiego
Niemca. Polemizujący z Bugajem historycy, Zbigniew Kuchowicz i Jacek Ojrzyński,
tak streszczają jego wywody: "Zdaniem Bugaja, Twardowski to w rzeczywistości
norymberczyk Lorenz Dhur, urodzony zapewne około 1515 r., który studiował
medycynę w Wittenberdze od 1532 r. Tu poznał młodszego od siebie Franciszka
Krasińskiego, późniejszego podkanclerzego koronnego i biskupa krakowskiego. Być
może przybył z nim do Krakowa, prawdopodobnie kontynuował studia w Padwie i w
Rzymie, był lekarzem nadwornym księcia Albrechta w Królewcu. Z Prus przyszedł
do Mikołaja Czarnego Radziwiłła, później za wstawiennictwem Krasińskiego wrócił
do Krakowa na dwór królewski. Przebywał w Polsce w latach 1565–1573. Był
wróżbitą i astrologiem nadwornym Zygmunta Augusta. Uczestniczył w zaplanowanej
przez Krasińskiego i Mniszchów aferze wywołania ducha Barbary Radziwiłłówny na
Zamku Królewskim w Warszawie w nocy z 7 na 8 stycznia 1569 r. [...] W 1572 r.
zostaje podkoniuszym litewskim. Po śmierci Zygmunta Augusta jest niebezpieczny
dla Mniszchów, zna bowiem »tajemnicę stanu«, to znaczy kulisy pojawienia się
Giżanki na dworze królewskim. Obawiając się o swe życie, ucieka z Knyszyna, ale
siepacze Mniszchów dopadają go w karczmie Rzym we wsi Mystki na Podlasiu i
mordują. Nazwisko Twardowski wprowadził Górnicki w »Dworzaninie polskim«,
włączając do niego pamflet przeciwko Dhurowi i jego protektorom, ze względów
taktycznych jednak pisany z użyciem szyfru".
Zdaniem Kuchowicza i Ojrzyńskiego, hipoteza Bugaja opiera się na tak wątłych
przesłankach, że niestety "nie można uznać jej za wyjaśnienie spraw i sporów
dotyczących postaci czarnoksiężnika", tym bardziej iż autor "zupełnie dowolnie
powiązał legendę o Twardowskim z osobą przebywającego na dworze Mniszchów maga
Durana", opierając się głównie na relacji Jana Gizy, która przez większość
badaczy jest uznawana za "niezręczny falsyfikat". Twardowski jest wszakże tak
mocno osadzony w polskiej świadomości historycznej, że wszelkie próby wymazania
go z niej są z góry skazane na niepowodzenie. Sięgającym schyłku XV w. (uwaga
PIĘTNASTEGO) wzmiankom o Twardowskim poświęca sporo miejsca Bugaj w cytowanej
wyżej monografii. Literackie pokłosy tego mitu omówił Marek Zdrojewski. Dzieje
samego motywu w literaturze pięknej naszkicowała Ewa Szczepan-Thomas, zamykając
swą narrację na połowie XIX stulecia. Warto też przypomnieć poświęcony
Twardowskiemu artykuł Andrzeja Biernackiego, zamieszczony w "Słowniku folkloru
polskiego".
Jako jedyna z wymienionych w naszym artykule postaci trafił Twardowski do
księgi przysłów (doczekał się ich aż 11!). Z emigracyjnej tęsknoty został
utkany piękny wiersz Jana Lechonia, w którym szybujący nad Krakowem poeta
spotyka nie tylko Twardowskiego na kogucie, ale i żebraka, do którego mówi:
"Masz tu, dziadku, dolara! Za dusze czyścowe,
Za wszystkich, którzy umrą od otwartej blizny
I za tych, co nie wrócą nigdy do ojczyzny".
Nieco później Tadeusz Chróścielewski, uważający historyczność Twardowskiego za
niewątpliwą, poświęcił mu wiersz czyniący z maga polskiego patriotę, który już
po klęsce wrześniowej był widziany na niebie
"Jak ze zgrozą w źrenicach wzleciał na kogucie
I zadartym szabliskiem rąbał messerschmity".
Chróścielewski jako pierwszy chyba poświęcił osobny esej polskim selenitom,
których literackim protoplastą był Wojciech Zdarzyński, bohater powieści
oświeceniowej Michała Krajewskiego. Nie znajdujemy w niej jednak żadnej
wzmianki o panu Twardowskim, co świadczyłoby, iż przed pojawieniem się
ballady
Mickiewicza popularność maga była słabo osadzona w polskiej świadomości
historycznej. Polacy na srebrnym globie zasługują chyba w przyszłości na osobne
opracowanie.
wiadomosci.onet.pl/1380181,1292,kioskart.html?drukuj=1
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plerfly06132.opx.pl