Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: Mickiewicz życie
Temat: BÓG to SZEF
BÓG to SZEF
A kto się Boga boi, ten się nic nie boi.
Adam
Mickiewicz
Życie podobne jest do drogi pełnej zakrętów,
- widzimy tylko odcinek do kolejnego zakrętu,
ale wiemy, że Bóg ogarnia wzrokiem całą drogę.
Anton Kner
Życie to czas, w którym poszukujemy Boga.
?mierć to czas, w którym Go znajdujemy.
Wieczno?ć to czas, w którym Go posiadamy.
Franciszek Salezy
Żyj z lud?mi jakby widziany przez Boga; z Bogiem rozmawiaj jakby słuchany przez
ludzi.
Seneka Starszy
Bez Boga każda droga jest szersza.
przysłowie rosyjskie
Bo Pan Bóg, kiedy karę na naród przepuszcza,
Odbiera naprzód rozum od obywateli.
Adam
Mickiewicz
Bóg czasami zamyka jakie? drzwi, aby otworzyć na o?cież bramę.
niemieckie
Bóg czeka cierpliwie, aż w końcu zachcesz Go kochać.
Bóg czeka - jak żebrak, który stoi milczący i nieruchomy przed kim?, który może
da mu kawałek chleba.
Czas jest tym czekaniem Boga.., który żebrze o naszą miło?ć.
Simone Weil
Bóg daje nam pokarm, ale już go nie gotuje.
amerykańskie
Bóg jest tak wielki, że jest i Go nie ma,
tak wszechmocny, że potrafi nie być.
Jan Twardowski
Bogu, co boskie, cesarzowi, co cesarskie. A co ludziom?
Stanisław Jerzy Lec
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: AWS wracaj i ratuj nas ! Buzek na premiera !
Gość portalu: Hania napisał(a):
> siedem7 napisał(a):
>
> > SMIEJ SIE, ALE NOBLA TO ON I REJMONT
> > DOSTALI. NAJWIEKSI Z NAJWIEKSZYCH
> > POLAKOW. NAET
MICKIEWICZ NIE DOSTAL
> A wtedy byl Nobel? Za
zycia Mickiewicza?
Byl czy nie byl to nie wazne. Licza sie fakty. Walesa Nobla dostal a
Mickiewicz
nie...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Pokolenie JP2 nie istnieje
Sorry, ale jakby sprowadzić całe
życie papieza do środków antykoncepcyjnych to
tak jakby sprowadzić całe
życie Mickiewicza do neizlealizowanej miłosci do
Wereszczakówny! Ten człwoeik mówił o tylu rzeczach koniecznych - pojednaniu,
ekumenizmie, samodoskonaleniu, nauce!!!, zrozumieniu ,że permanentne wywlekania
antykoncepcji wydaje mi sie po prosti nei fair. Nikt, nawe papież niez musi
młodych ludzi do stosowania NPR, bo to nei sa te czasy - po prostu nikt młody
nei uwaza zantykoncepcji za gzrech i tego nei da sie przeforsować nigdy- nie te
czasy. Kobiety nie chcą rodzić z wpadek po oglądaniu sluzu, bo nei do tego
sprowadza sie chrzesci8jaństwo!!!
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Adam Michnik: Rana na czole Adama Mickiewicza. ...
Szanowny Panie, jesli chce sie dyskutowac - trzeba pamietac o czym.
Jesli nie czytal Pan eseju AM, to warto to zrobic, bo inaczej wystawia sie Pan
na posmiewisko, jako ze zamiast o pewnych nieznanych faktach dotyczacych
zycia
Mickiewicza i o tym, jak te fakty moga/powinny (?) wplywac na jego ocene pisze
Pan o:
- wyprowadzeniu sztandaru
- zniewolonych mediach
- zaleznosci gospodarki strategicznej (??)
- korupcji przez zachod i szantazu ze wschodu
- Putinie, PiSie i Kaczynskim
- opcji prosowieckiej
- rurze norweskiej
- Tusku, jako wiezniu zaleznosci
- zmianie kursu.
I to wszystko w kilku linijkach tekstu.
Taka gonitwa mysli, niezwiazanych z tematem dyskusji, swiadczy najlagodniej
biorac, o braku dyscypliny intelektualnej, ale moze byc tez objawem choroby.
Co zas do wizji Michnika, jako odpowiedzialnego za Putina, rure, "gospodarke
strategiczna", a pewnie i Rywina, susze, ptasia grype i tego, ze sasiadowi
krowa sie nie chce ocielic, to Pan wybaczy, ale litosciwie nie bede tego
komentowal.
Ciekaw jestem natomiast Panskich osiagniec w walce z Putinem, komuna i
wszystkimi ktorzy Polsce szkodza. Czy cos poza tak madrymi tekstami na forum
gazety, ktorej naczelnym jest "obronca przestepcow", ma Pan na swoim koncie?
Prosze sie nie certowac, skromnosc skromnoscia, ale chcialbym sie wreszcie
dowiedziec prawdy.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Sesja tuż tuz....
Wiem coś o nieprzygotowaniu studentów do zajęć. Sama chodzę na niektóre tylko po
to by mieć obecność. Tylko dlaczego owe zajęcia są tak beznadziejnie nudne?
przecież to nie zależy tylko od studentów, ale przede wszystkim od prowadzącego.
Literatura hmmm...tutaj występuje inny problem. Na filologiach trzeba dokonać
wyboru, nie ma możliwości przeczytać wszystkich zalecanych lektur. Tygodniowo
powinno czytać się około 30 pozycji, z czego przynajmniej połowa to woluminy
objętości encyklopedii.
Skoro teraz sam stoisz po drugiej stronie barykady, to niedawno przeżywałeś to
samo. Odpowiada Ci "onanizowanie się' przed tablicą? Przecież zajęcia można
prowadzić ciekawie, większość osób zaciekawić tym co się mówi.
Czytanie na każde zajęcia niezrozumiałego artykułu prowadzi do rozwoju punktów
ksero i stert makulatury. MY tego nie czytamy!!!
Nie każdy rytm jest muzyką, nie każdy cukierek jest słodki...
Jeden woli Konwickiego inny
Mickiewicza...
Życie...
P.S: Przepraszam. Wiem, że powinnam zwracać się per Pan, ale wirtualny świat
mnie do tego niezobowiązuje.
Pozdrwaiam.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Kolejny przykry przypadek z habilitacją
Dzisiaj w TVP w kwadransie był Romaszewski Lityński i ks. Isakowicz-Zaleski.
Dyskutowali o Migalskim i lustracji.
Wg. dziennikarza prowadzącego w sprawie Migalskiego wypowiedziała się nawet
minister Kudrycka. Minister twierdziła, że jej zdaniem Migalski ma wystarczający
dorobek na wszczęcie przewodu habilitacyjnego.
Co więcej, ponoć wstępna decyzja (nie wiem tylko której uczelni, byłem lekko
nieprzytomny;) była pozytywna, a potem się z niej wycofano - co sugeruje, że
były naciski.
No, ale to relacja na szybko, pewnie wkrótce będzie więcej wiadomo. A jeśli nie
będzie, to znaczy że Migalski jednak racji nie ma.
Co do dorobku politologów - Migalski zajmuje się polską sceną polityczną, jak ma
więc publikować w czasopismach LF? Nawet ma jakieś artykuły po angielsku
(patrzyłem w bazie BN), ale prawda jest taka że on zajmuje się naszymi,
lokalnymi sprawami które po za Polską nikogo nie interesują! To tak, jak
historyk literatury badający prywatne
życie Mickiewicza czy Słowackiego...
Natomiast zgadzam się, że trochę jest sobie winny. Skoro pchał się do telewizji,
to teraz ma... Ludzie są zawistni i obrażalscy. Pytanie tylko, na ile politolog
ma pozostać wyłącznie teoretykiem, a nie próbować wpływać na realną scenę
polityczną.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Lektury nieobowiązkowe
nie mam zdjęć z muzeum
Jest tam kilka izb, z których każda odpowiada jakiemuś etapowi
zycia
Mickiewicza - dzieciństwu, okresowi wileńskiemu i paryskiemu. Poza tym elementy
skansenu okolic Nowogródka (np. piec chlebowy). Wszystko to absolutna "nówka" -
oddane do użytku z okazji 150ej rocznicy śmierci
Mickiewicza. Jak podkreślają
panie z muzeum - wyłącznie za białoruską kasę, a "wasz Kwaśniewski" odmówił
przyjazdu na otwarcie.
Sam Nowogródek jest dość uroczy - są oczywiście różne plomby z okresu
Chruszczowa, ale pozostało też sporo zabudowy pożydowskiej. Centrum to kosciół
i cerkiew przedzielone parkiem (z grubsza nasz Zabłudów). Nie jest daleko -
warto sie wybrać, wiza tylko 15 złotych.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Z powodu nieodwzajemnionej miłości n/t
Mając za żonę nauczycielkę j.polskiego trudno nie znać choćby ze słyszenia
niektórych meandrów
życia przedstawicieli literatury. Tak do głębi
życia
Mickiewicza sam nie znam, o Maryli słyszałem . Ale, gdy twój post się ukazał,
zastanowiłem się co mogłoby zainteresować współczesną kobietę w tamtej . czy
pasowałaby swoim uczuciem do obecnych kobiet . Sytuacja jednak lubi powtarzać
się i w tym wieku . Ileż to kobiet wychodzi za mąż na złość sobie i losowi .
Ileż dzieci rodzi się z takich związków . I tylko o rozwód dziś łatwiej i
ostracyzm w tej mierze jakby zanikał . Dalej przecież bogatemu wszystko wolno,
temu biednemu już mniej.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: V L.O.im.A.Mickiewicza
Czasy liceum wspominam
> wspaniale,tylko kontaktów teraz brak.....
Tez tak mowie.
Ja zaczynalem za Kowalewskiego i konczylem za Kolodzieja [odpowiednik Rydza
czasow wspolczesnych].
Zamykalismy pewien etap w
zyciu Mickiewicza, bo po nas juz zmieniano programy i
np z historii wycofano "cegle" do 1794[?] pod redakcja matki A. Michnika o
wprowadzono nowe podreczniki. Niekoniecznie lepsze.
Rozparcelowano tez stara kadre..
I jeszcze cos. Fronton szkoly byl obrosniety dzikim winem, co nadawalo
budynkowi szkoly zupelnie niepowtarzalny wdziek...
A Kowalewski??? On sam byl chodzaca anegdota...
Kiedys jeden artysta u niego na biologii, czy ruskim mowi...
A Kudra [to bylo w czasie Wyscigu Pokoju} to byl slaby...
Aaaa! Kudra??? Aaaa to Strojecki z ...matka aaa!
Najlepszego
Wlodek
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Somepoint 210 , Hierowski
Udajesz? Nie, chyba jednak nie. Moze jednak skup sie na meritum nastepnym razem.
Pytalem tylko o powazne zrodla historyczne, nie otrzymalem. Nie jestem
zainteresowany rozmowa z Toba na temat zalosnego trybu
zycia Mickiewicza.
Nie wiem, jak czesto trzeba Ci powtarzac, ze podawanie jakichkolwiek faktow
nalezy poprzec zrodlem historycznym, inaczej Twoje stwierdzenie o smierci
Mickiewicza z powodu syfilisu pozostanie w sferze hipotez.
Ale Ty i tak tego nie chcesz zrozumiec. "Idz w zaparte":)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Piekarz z Legnicy przegrał długą batalię z fisk...
1. To nie tak było, że twierdził, iż pomaga 15 podmiotom,
przekazywał faktycznie 2 -3, a resztę sprzedawał na lewo ?
2. Skoro 250 tys. zaległego VAT, to musiałby tego chleba za 3 mln zł
darowac.
3. NSA podkreślił, że kłopoty skarżącego zaczęły się od
nierzetelnego ewidencjonowania obrotu. Podatek od darowizn to tylko
niewielki procent zaległości, o jaką toczył się spór. Zdaniem NSA
organy podatkowe w sposób niebudzący wątpliwości ustaliły, że w
kasie sklepu nie odnotowywano całej sprzedaży. Zakup produktów był
większy niż wykazywana sprzedaż.
93% zaległości to sprzedaż dokonana poza kasą fiskalną.
Tylko 7% dotyczyło darowizn.
4. Tu wyrok tak w ogóle
orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/F3F809927B
5. Jezeli ktoś np.sprzedaje dziennie 100 chlebow to jak dlugo mozna
piec np.1000 i rozdaje 900 sztuk ?
6. W Stanach taki koleś jak ten piekarz miałby przerąbane. Tam ktoś,
kto nie przestrega prawa (niezależnie czy pochodzi ze slumsów czy
jest Polańskim lub Jacksonem) ponosi konsekwencje swoich czynów. W
Polsce ten kto zakombinował, oszukał państwo jest bohaterem.
Nieważne że pędząc bimber, wysadził pół kamienicy. Ważna jest idea
działania podziemnego.
7. Jesli się odliczało VAT (korzystało, brało się z kasy panstwa) to
VAT od darowizn trzeba tez placic.
Mógł nie odliczać i nie naliczac - to mechanizm VAT i tego powinni
uczyc juz w szkole sredniej zamiast pieprzenia typu daty
zycia
Mickiewicza.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Prezentacja o Mickiewiczu
Adam
Mickiewicz -
życie i twórczość
http://www.sendspace.pl/file/vUDaXfXZ/
KUNIEC
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: pilnie poszukuje okresow tworczosci w zyciu MICKIEWICZA
witam. pilnie poszukuje okresow tworczosci w
zyciu MICKIEWICZA? pomozcie! (najlepiej zeby byly opisane chociaz moga byc tylko wymienione)!
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: AWS wracaj i ratuj nas ! Buzek na premiera !
siedem7 napisał(a):
> SMIEJ SIE, ALE NOBLA TO ON I REJMONT
> DOSTALI. NAJWIEKSI Z NAJWIEKSZYCH
> POLAKOW. NAET
MICKIEWICZ NIE DOSTAL
A wtedy byl Nobel? Za
zycia Mickiewicza?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Adam Michnik: Rana na czole Adama Mickiewicza. ...
heniek18 napisał:
> Szanowny Panie, jesli chce sie dyskutowac - trzeba pamietac o czym.
> Jesli nie czytal Pan eseju AM, to warto to zrobic, bo inaczej wystawia sie
Pan
> na posmiewisko, jako ze zamiast o pewnych nieznanych faktach dotyczacych
zycia
>
Mickiewicza i o tym, jak te fakty moga/powinny (?) wplywac na jego ocene
pisze
> Pan o:
> - wyprowadzeniu sztandaru
> - zniewolonych mediach
> - zaleznosci gospodarki strategicznej (??)
> - korupcji przez zachod i szantazu ze wschodu
> - Putinie, PiSie i Kaczynskim
> - opcji prosowieckiej
> - rurze norweskiej
> - Tusku, jako wiezniu zaleznosci
> - zmianie kursu.
> I to wszystko w kilku linijkach tekstu.
> Taka gonitwa mysli, niezwiazanych z tematem dyskusji, swiadczy najlagodniej
> biorac, o braku dyscypliny intelektualnej, ale moze byc tez objawem choroby.
> Co zas do wizji Michnika, jako odpowiedzialnego za Putina, rure, "gospodarke
> strategiczna", a pewnie i Rywina, susze, ptasia grype i tego, ze sasiadowi
> krowa sie nie chce ocielic, to Pan wybaczy, ale litosciwie nie bede tego
> komentowal.
> Ciekaw jestem natomiast Panskich osiagniec w walce z Putinem, komuna i
> wszystkimi ktorzy Polsce szkodza. Czy cos poza tak madrymi tekstami na forum
> gazety, ktorej naczelnym jest "obronca przestepcow", ma Pan na swoim koncie?
> Prosze sie nie certowac, skromnosc skromnoscia, ale chcialbym sie wreszcie
> dowiedziec prawdy.
Panska ironia pasuje do panskich wynurzen.jest to styl przypominajacy
wypowiedzi tow.Jaskiernii;duzo,poprawnie intelektualnie i bez tresci.
dziekuje za wypunktowanie problemow nekajacych Polske dzisiejsza.Niestety sa
slabe widoki na ich pokonanie dzieki takim ludziom jak Pan i A.Michnik-
pasujecie do siebie jak ulal,jest to nieformalny zwiazek ludzi zwanych
potocznie od stuleci opcja pro-rosyjska,ktory nie pozwoli na nic co mogloby
zagrozic interesom sowieckim w Polsce.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: "Dziady cz. II", czyli tęsknota za metafizyką
...a mam o
zyciu mickiewicza zrubcie pozadne streszczenia wraz
z glownymi watkami oraz zrubcie wiecej gotowcuw
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: A. Mickiewicz :: Ciekawostki pomocy!!
Tak to się nie da. Powiedz dokładniej, o co konkretnie Ci chodzi, a spróbuję pomóc.
O
Mickiewiczu i Towiańczykach jest wiele ciekawych książek, choćby Witkowskiej (np. "Towiańczycy"),
albo mało znana książka francuskiego badacza, Gilles'a Maisani'ego ("Adam
Mickiewicz"). Można też
poczytać Siwicką, też Rutkowskiego ("Braterstwo albo śmierć. Zabijanie
Mickiewicza w Kole Sprawy
Bożej") - ale wizja stosunków między Mickiewiczem a Towiańskim, którą oni przedstawiają, dziś jest
bardzo kwestionowana.
Zdecydowanie najlepsza jest, moim zdaniem, książka Ewy Hoffman-Piotrowskiej, "
Mickiewicz-
Towiańczyk". Znajdziesz tam sporo "ciekawostek" (np. opis widzeń
Mickiewicza, obrzędów, które
obmyślił itd.), ale przede wszystkim - bardzo współczesny i chyba najsensowniejszy obraz stosunków
między Towiańskim a Mickiewiczem. W skrócie: to pierwsza badaczka, która uznała (dziś coraz częściej
uważa się, że słusznie!), że bzdurą jest twierdzenie, że spotkanie z Towiańskim oznaczało przełom w
życiu Mickiewicza; że idee towiańczyków
Mickiewicz współtworzył, a nie przejął; i, co najważniejsze, że
ich zalążki widać w dużo starszych jego dziełach.
A jeśli interesuje Cię nie interpretacja tamtego okresu, ale po prostu plotki o tym, co robili, kto miał
jakie widzenia itd. - przeczytaj "Dziennik Sprawy Bożej" Goszczyńskiego. To jeden z towiańczyków,
który po jakimś czasie wystąpił z Koła i opisywał przeróżne sprawy, które w Kole się działy. Przeczytaj
też "Brązowników" Boya - zbiór świetnie napisanych, ale strasznie plotkarskich tekstów: znajdziesz tam
przede wszystkim plotki o kochance większości towiańczyków, Xawerze Deybel, która mieszkała u
Mickiewicza.
A o śmierci
Mickiewicza? Jakieś 10 lat temu wyszła dość ciekawa książka, "Zwłoki
Mickiewicza", napisał
ją Stanisław Rosiek.
Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej - skonkretyzuj pytanie, a postaram się pomóc.
Pozdrawiam.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Najgorsza lektura szkolna....
goscia, który porwałby się na
życie mickiewicza, rozerwałabym w pół
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: V L.O.im.A.Mickiewicza
Gość portalu: yves3 napisał(a):
> Tak i
Mickiewicz znalazł się na forum.
Byl wczesniej w pazdzierniku, ale zszedl byl na dalsza archiwalna polke:))
> W tym gronie jestm chyba seniorem.
Zapewne tak, ale na "kabaretowym" jubileuszu bylo kilka osob z Twojego
rocznika, albo i starszych. Niewielu ale jednak.
Jeden z kolegow z tego senioralnego wystapil z ostra mowa trzezwiaca
jubileuszowych organizatorow. Szczegolnie tych co to uznali, ze jedym znaczacym
elementem z
zycia Mickiewicza to byly wyzyty bolszewikow rodzimych i z Moskwy.
Mielismy obaj to szczescie, ze w naszych czasach KADRA Profesorska to byla
KADRA... Przy tej dzisiejszej to Kocik wyrosl na intelektualiste....
kto pamięta dyr Stępnia - geografia!, Biedronka. Ja chodziłem do kl Pani
> Karwan na przełomie Puczyńskiej i Kowalewskiego...
- Stepien musial zniknac zaraz po Twojej maturze, podobnie Puczynska, ktora
chyba w Sienkiewiczu wyladowala. A od geografii byla ciotka Kijanko [ja ci dam
ciotke!!! Tu! Tu! Mnie profesor Klimaszewski w reke na powitanie calowal, a
taki gowniarz bedzie mi mowil "ciotka" :))] Wtaczala sie na sama gore sapiac
jak lokomotywa... Uczyla tez jak Karwanowa niemieckiego.
Kowalewski byl dyrektorem wygryzionym przez mlodego zmp=owca Kolodzieja.
Ta kadra byla jeszcze do 70 roku kiedy to ze starszego grona zostaly niedobitki
a Kowalewski i Scyzoryk Beresniewicz wyladowali na WSP, a reszta w Traugutcie.
Ja zjawilem sie w budzie zaraz po Twoim odjesciu.
Wtedy byly dwie klasy o profilu ruskim i dwie normalne z dodatkiem laciny dla
wyrownania godzin.
Od wfu byl Terejko pozniejszy trener Iligowej damskiej druzyny siatkowki
Czestochowianka, a dziewczyny tresowala Mendykowa..
>W tym roku 40-lecie matury!
No to musielismy sie spotkac na korytarzu, albo w "palarni"... Chociaz Wy duze
chlopy na pierwszorocznych petakow zazwyczaj nie zwracaliscie uwagi:)))
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: matma - polski : co sądzicie
scobin napisał:
> 1. Polski system kształcenia w zakresie nauk ścisłych kładzie nacisk na
> analizę obecnego stanu wiedzy przyrodniczej, a nie na jej historyczny rozwój.
I to jest oczywiście prawidłowy kierunek, choć w szkolnych programach powinno
znaleźć się i trochę miejsca na sylwetki uczonych. Przecież na lekcjach
polskiego uczymy się nie tylko o twórczości ale i o
życiu Mickiewicza czy
Dąbrowskiej.
Tak z innej beczki - odnoszę często wrażenie, że wielu ludzi zniechęca się do
nauk ścisłych z powodu stereotypów nt. sylwetki uczonego. Są to postaci
otoczone aurą niedostepności, mówi się wyłącznie o ich geniuszu w ogóle nie
wspominając o błędach, upodobaniach, słabościach.
Czy ktoś słyszał na lekcji fizyki o problemach jakie miał Boltzmann i dlaczego
popełnił samobójstwo? Czy któryś z nauczycieli, wspominając o ojcu polskiej
chemii - Śniadeckim mówił Wam o tym, że jego ulubioną lekturą były włoskie
nowele erotyczne? Czy któryś chemik pokusił się o poświęcenie 10 minut lekcji,
żeby przedstawić klasie historię Marii Skłodowskiej-Curie?
A przecież tak wiele mówi się o niespełnionych miłościach
Mickiewicza czy
Słowackiego...
Przez to humaniści wydają się bardziej ludzcy, a oczywistym, że łatwiej nam się
identyfikować z takimi postaciami.
> 2. Dokonania przyrodników szybciej tracą ważność. Chyba łatwiej pojąć budowę
>atomu bez znajomości modeli Rutherforda i Thomsona niż interpretować poezję
>współczesną (np. Herberta) bez wiedzy i rozumienia epok wcześniejszych.
Dokonania przyrodników tracą szybciej ważność? Zważ, że to poglądy humanistów
zmieniały się średnio co 100 lat (po średniowieczu), a twierdzenia matematyczne
obowiązują do dzisiaj. Przecież matematyka, której uczy się w szkołach to max.
Kartezjusz (no i może kilku późniejszych).
Nie ma znowu aż tak wielu teorii, które okazały się całkowicie nietrafione.
Weźmy wspomniany przez Ciebie model atomu. Zaczęło się na poważnie od Thomsona -
fakt - to był błąd ale zapewne umożliwił innym dojście do właściwych wniosków.
Model Rutherforda, dla osoby nie zajmującej się fizyką czy chemią też właściwie
wystarcza, bo większość ludzi nie musi znać modelu kwantowo-mechanicznego i
potrafić rozwiązać Równania (wielka litera celowo użyta;) Schroedingera.
Na model planetarny nakładane były poprawki, luki były wypełniane przez
kolejnych uczonych : Bohra, Sommerfelda, Heisenberga, Schroedingera i wielu
innych, ale założenie Rutherforda : atom składa się z jądra i krążących wokół
elektronów jest poprawne nadal.
Masz rację - da się zrozumieć budowę atomu nie znając wcześniejszych hipotez na
ten temat ale ich znajomość ukazuje drogę odkrywania.To uczy dyscypliny -
pokazuje jak należy krytycznie patrzyć na fakty, w jaki sposób poddawać je
logicznej analizie, a wg mnie jest to jedna z najważniejszych umiejętności
jakie powinniśmy wynieść ze szkoły.
> Być może więc przyrodnicy z założenia stoją na straconej pozycji, jeśli
> chodzi o miejsce w polskiej pamięci zbiorowej.
Hmmm - chyba masz rację. Niestety.
Pozdrawiam,
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plerfly06132.opx.pl