Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: Microsoft Publisher





Temat: Wrrr... Czy ja musze miec Corela?
W artykule <ar04e1$17@news.tpi.pl
Marcin Konopnicki napisał(a):


| To tak jakby ktoś kazał Ci kupić śrubokręt do przybijania gwoździ "bo
| wszyscy mają i używają". Ja bym wolał wbijać młotkiem :)

Srubokret ewidentnie nie sluzy do przybijania czegokolwiek - czy sugerujesz
ze Corel nie nadaje sie do DTP?


DTP - zgodnie z definicją podaną wiele lat temu przez twórcę Aldusa,
Paula Brainarda (swoją drogą, twórcę PageMakera, gdyby ktoś nie
pamiętał...) - to "publikowanie przy użyciu komputera osobistego..."
No dobrze, w Corelu _można_ zrobić publikację - ale w Wordzie też
można. Czy to znaczy, że Word jest programem DTP? A jak zrobię
"publikację" we Write - to znaczy, że to jest program DTP?

CorelDRAW _nie jest_ programem DTP. Jest programem _ilustracyjnym_.
Programem do tworzenia i edycji grafiki wektorowej (i łączenia jej z
bitmapową). Owszem, _jest_ na tyle rozbudowany, że da się w nim zrobić
kilkustronicową ulotkę (a co i rusz tu u nas pojawiają się ludzie,
którzy w nim składają _gazety_...) - ale to nie znaczy, że on _tym_
jest...

_TYM_ - czyli programem DTP sensu stricte - jest PageMaker, od którego
autora w ogóle pochodzi to pojęcie, i od którego to się wszystko
zaczęło... Jest QuarkXpress. Jest Ventura Publisher. Jest InDesign.
Także Microsoft Publisher, choć nikt tu go jakoś nie lubi... i pewnie
jeszcze wiele więcej. Do tej grupy należał (należy?) Calamus, a
wcześniej (kto to jeszcze pamięta) Signum.

Chodzi o programy do tworzenia _publikacji_, w trybie graficznym
(WYSIWYG), na komputerach osobistych ("biurkowych"). Czyli - na
"wejściu" jest tekst i grafika, jako surowiec (elementy) - na
"wyjściu" zaś - gotowa do druku pozycja (książka, pismo, ulotka,
plakat...)

Czy CorelDRAW nadaje się do DTP? Jako narzędzie uzupełniające
(ilustracyjne) - oczywiście TAK. Jeśli cała praca ma jedną czy dwie
strony - to nawet do _całej_ pracy... Ale nie jest podstawą
wszechrzeczy, wzorcem metra, no i przede wszystkim nie jest standardem
uniwersalnym.

Takim standardem _jest_ EPS, który można przenieść na dowolną
platformę (nie tylko na Maca...). Takim standardem jest - dla bitmap -
TIFF, ewentualnie JPEG. Takim standardem ma szansę się stać (i powoli
tak się dzieje) PDF. Dla tekstów sformatowanych takim standardem jest
RTF. Dla niesformatowanych - TXT. I to już generalnie koniec...

Standardami _nie są_ CDR-y, FHx-y, AI, PSD-ki, CPP-ki i inne "lokalne"
wynalazki. Standardem nie jest (choć niektórzy tak myślą...) .DOC, nie
jest także .XLS - za to takim standardem jest na przykład .CSV, a przy
odrobinie dobrej woli (i właściwego sformatowania) może być nim XML...

Oczywiście, nie twierdzę, że podane wyżej określenia są jedynie
słuszne. Ale proszę o jakieś sensowne argumenty _przeciwko_ tym
sformułowanium - bo myślałem nad tym dość długo, i nic innego nie
udało mi sie wymyślić...

Pozdrawiam,
Marek W.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: KOMBI 6 - moim zdaniem warto
W artykule <ape9d1$t8@news2.tpi.pl
Jaromir Swierczynski napisał(a):


Marku! W FAQ grupy nie ma słowa o Kombi. Powinno być - przynajmniej link do
strony producenta: http://www.3n.com.pl/
Rozdziału o tym programie - na razie ;) - nie napiszę, ale strona o Kombi
jest na tyle dobra, że dla zainteresowanych powinno wystarczyć.


W FAQ nie ma ani słowa o Deneba Canvas, o Microsoft Publisherze, o
Adobe FrameMakerze, o Venturze... Nie ma ani słowa o bardzo wielu
rzeczach - z bardzo prostego powodu (cytuję - wiem, że to głupio, sam
siebie, ale tekst ten został w jakimś sensie zaakceptowany przez
grupę, skoro nikt nie domagał się jego zmiany, a wisi w tej formie
przeszło rok):

"To FAQ nie jest kompendium wiedzy wszelakiej na temat desktop
 publishing, poligrafii ani dziedzin związanych."

I jeszcze jedno: FAQ to Frequently Asked Questions. Często Zadawane
Pytania. Na temat Kombi - były wzmianki 2 tygodnie temu (w kontekście
tego, że InDesign nie robi przypisów), a poprzednio w lipcu...

I niby gdzie miałbym tę wzmiankę umieścić? Wypadałoby zrobić jakieś
zestawienie branżowych programów z krótkim omówieniem. Przydałoby się,
choćby po to, żeby uniknąć pytań typu "w czym składać gazetę"...

Ale kto ma takie zestawienie sporządzić? Ja mogę napisać
charakterystykę PageMaker'a, InDesigna, CorelDRAW i Illustratora (choć
już nie najnowszych wersji, bo ich nie znam). Nie napiszę ani słowa
o Quarku czy FrameMakerze. Moja znajomość Ventury kończy się na wersji
3.0 Gold...

Jeśli ktoś pomoże stworzyć taką listę programów z branży - na
zasadzie: do czego służy, do czego wygodnie użyć, podstawowe zalety
i _podstawowe wady_ (to nie ma być reklamówka, tylko uczciwe
przedstawienie programu) - to owszem, coś takiego przygotuję. Ale nie
ma sensu, żebym się za to zabierał, gdy nie tylko nie jestem w stanie
sam opisać części pozycji, ale nawet nie wiem, _jakie_ pozycje powinny
się na liście znaleźć...

Zatem - apel o pomoc do grupowiczów:

Jakie programy w ogóle warto brać pod uwagę w takim "zestawieniu"?
A jak już ustalimy listę - czy ktoś podejmie się napisania krótkich
(kilka zdań, powiedzmy że do 200 słów) charakterystyk poszczególnych
pozycji?

A żeby nie było, że sam się lenię, to moja propozycja takiej listy:

1.  Programy do składu (page layout):
    QuarkXpress
    Adobe PageMaker (*)
    Adobe InDesign (**)
    Adobe FrameMaker
    Corel Ventura
    Kombi
    ...

2,  Programy do grafiki wektorowej (ilustracyjnej)
        Adobe Illustrator (**)
        CorelDRAW (**)
        Macromedia FreeHand
        Deneba Canvas
        ...

3.  Programy do grafiki bitmapowej
        Adobe Photoshop (**)
        Corel Photo-Paint
        ...

(*)      Opiszę sam.
(**) Mogę opisać, ale wolałbym, żeby zrobił to ktoś bardziej
         kompetentny (lepiej znający dany produkt).

Pozdrawiam,
Marek W.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Pdf - dlaczego właściwie nie jest edytowalny?
W artykule <cnlce1$ao@korweta.task.gda.pl
Tomasz Nowicki napisał(a):


Nie, no, to wszystko racja i w ogóle, ale ja często muszę bawić się pdf-ami
bez rastrów, których edycja nie stanowiłaby problemu - często przerabiam
wersje zagraniczne na polskie i muszę ręcznie usuwać z nich oryginalny tekst
(a raczej zmieniać mu kolor na przezroczysty, bo zwykle nie mam oryginalnych
"trzcianek"),


Do usunięcia tekstu nie potrzebujesz mieć czcionki - przecież możesz
zaznaczyć obiekt i go skasować. Sam to często robię, w analogicznej
sytuacji


zaciągać takiego pdf-a do ID i dodawać polskie teksty.
Oczywiście, kiedy nie udaje się zmieścić naszego tekstu w wąskie ramy
brytyjskości, zaczyna się polonez.


Zazwyczaj właśnie tak jest...


Aha - wiem, wiem, że lege artis
rzeczpowinna zostać od zera poskładana "po naszemu",


Dokładnie tak. I tak zwykle robię, wykorzystując elementy "wydłubane"
z PDF.


albo zleceniodawca powinien mi dać źródła,


I co z tego, jak "źródło" będzie w Microsoft Publisherze albo czymś
równie miłym i sympatycznym? Ja ostatnio tak dostałem... Całe
szczęście, że dali i PDF.


a jego polski przedstawiciel powinien już dawno
spolonizować firmowe kroje,


O, właśnie... a krój nazywa się "nazwa_firmy". Dokładnie tak. Tzn.
oczywiście faktycznie jest tam nazwa tej firmy... a odmian ma 18 -
dziewięć wag * 2 (bo italiki). Skądinąd _ładny_ krój. Ale nie
spolonizowany i symuluję go "w miarę podobnym"...

Polonizację obiecują od pół roku...


BTW stylów - czy
(primo) jest jakiś problem by Adobe wykonało wersję formatu .pdf, w której
ID dolepiałby info o stylach?


Pewnie nie, i być może to nastąpi, biorąc pod uwagę ewolucję PDF. Ale
jeszcze nie teraz. Może w wersji 2.0 (aktualna to 1.5, Acrobat 7 nie
wiem, jaki będzie miał numer, ale pewnie 1.6...)


Secundo - skoro mamy osadzony font, to jaki
problem odbudować style na podstawie fontu i dokumentu?


Problem jest. Ja np. miewam ze 4 style, które używają dokładnie tego
samego fontu, a różnią się np. odstępami przed i po...

Zresztą wyeksportuj sobie RTF z Acrobata i obejrzyj, co się dzieje ze
stylami... to w zasadzie wszystko, co można "wygenerować" automatem.


Poza tym mechanizmy
składu tekstu są "sklockowane" i wstawić je do Acrobata to nie problem. W
końcu, skoro Adobe powiedziała "a" i dała możliwość niewielkiej edycji
tekstu w pdf-ie, to czemu nie powiedzieć "b" i nie uczynić jej użyteczną?


Przypuszczam, że jeśli ewolucja Creative Suite będzie postępowała tak,
jak na to się zanosi, to docelowo wszystkie programy będą używały tego
samego formatu natywnie - już w tej chwili zarówno Photoshop, jaki AI
używają PDF jako jednego z głównych (w przypadku Photoshopa jeszcze
bez pełnego przenoszenia funkcjonalności, ale i to pewnie niedługo się
pojawi. Jeśli dojdzi do tego możliwość otwracia PDF w ID _do edycji_ -
to PDF stanie się prawdziwie "portable".

Ale to przyszłość, i raczej nie taka prędka.

Pozdrawiam,
Marek W.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Adv. Office XP Password Recovery 2.0
http://www.elcomsoft.com/aoxppr.html

Króciutki opisik:

Advanced Office XP Password Recovery (or AOXPPR for
             short) is a program to recover the lost or forgotten
             passwords to the files/documents created in the
             following applications (all versions up to 2002/XP):

             Microsoft Word
             - password to open
             - password to modify
             - document protection password
             - VBA project password

             Microsoft Excel
             - password to open
             - password to modify
             - workbook password
             - shared workbook password
             - sheet passwords
             - VBA project password

             Microsoft Access
             - share-level password
             - database owner info (user name and security ID)
             - user-level passwords (system databases)

             Microsoft Project
             - password to open
             - password to modify
             - VBA project password

             Microsoft PowerPoint
             - password to open
             - VBA project password

             Microsoft Outlook
             - password to open (PST file)
             - passwords to email accounts
             - VBA project password

             - Microsoft Money (up to Money 2001)
             - Microsoft Backup (Windows 95/98)
             - Microsoft Schedule+
             - Microsoft Mail
             - Microsoft Internet Explorer 3/4/5 (Content Advisor)
             - Microsoft PowerPoint 97 (VBA project password)
             - Microsoft Visio (VBA project password)
             - Microsoft Publisher (VBA project password)

             The program also has VBA "backdoor" feature (works for
             all Microsoft Office 97, Office 2000 and Office XP
             applications, as well as other programs which have VBA
             projects, such as Corel WordPerfect Office etc)

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: oryginalne fonty

Monia <4e@grafika.com.plwrote in message


701uff$7s@flis.man.torun.pl...


Szukam oryginalnych nazw czcionek uzywanych w CorelDraw
Garrison
Garamond
Futura


Nie bardzo rozumiem, ale spróbuje...

-----------------------------------------------------------------
Garrison

    - w Corel DRAW! 3.0 "Gilbert"
    - w Corel DRAW! 4.0 i wyzej: "Humanist 521 BT"
    - nazwa oryginalna: "Gill Sans"

Fonty kroju Gill Sans z polskimi znakami znajduja sie m.in.

w pakiecie fontów programu Microsoft Publisher 98 (font w wersji Monotype) i
mozna je sciagnac pod adresem:
ftp://ftp.cyf-kr.edu.pl/pub/mirror/Microsoft/MsDwnload/pub98/en/Pub98...
(6,9 MB)

a takze w ofercie firm:

- Adobe/Agfa/Monotype
przedstawicielstwo w Polsce:
KENTYPE, Sniadeckich 17, 00-654 Warszawa
tel: (022) 629 99 46, 628 61 26, fax: (0 22) 628 37 35
e-mail: kent@medianet.pl  WWW:
http://www.infografia.univ.waw.pl/firmy/35.html

- Bitstream
http://www3.digitalriver.com/bit/scripts/family.cgi?_UserReference=&c...
&selected=Humanist+521
przedstawicielstwo w Polsce:
ThETA, ul. Lowicka 51 m. 48, 02-535 Warszawa
tel./fax: (022) 48 92 08
e-mail: e@theta.com.pl WWW: http://www.theta.com.pl/

-----------------------------------------------------------------
Garamond
    - w Corel DRAW! 3.0 "Gatineau"
    - w Corel DRAW! 4.0 i wyzej: "ITC Garamond"
    - nazwa oryginalna: "ITC Garamond"

Fonty kroju ITC Garamond z polskimi znakami znajduja sie m.in. w ofercie
firm:

- Adobe/Agfa/Monotype
przedstawicielstwo w Polsce:
KENTYPE, Sniadeckich 17, 00-654 Warszawa
tel: (022) 629 99 46, 628 61 26, fax: (0 22) 628 37 35
e-mail: kent@medianet.pl  WWW:
http://www.infografia.univ.waw.pl/firmy/35.html

- URW++ http://urwpp.de/common/fonts/g/g004012t.gif
przedstawicielstwo w Polsce:
STUDIO Q, ul. Mokotowska 59, 00-542 Warszawa
tel. (022) 6223500, 6223510, fax (022) 6223504
e-mail: i@studio-q.pl WWW: http://www.studio-q.pl/

- Bitstream
http://www3.digitalriver.com/bit/scripts/family.cgi?_UserReference=&c...
&selected=ITC+Garamond
przedstawicielstwo w Polsce:
ThETA, ul. Lowicka 51 m. 48, 02-535 Warszawa
tel./fax: (022) 48 92 08
e-mail: e@theta.com.pl WWW: http://www.theta.com.pl/

http://www.theta.com.pl/Images/indeks%20ITC/ITCG.gif

UWAGA! Poza krojem ITC Garamond istnieje mnóstwo innych wersji pisma
Garamond, np. Adobe Garamond, Stempel Garamond, Simocini Garamond, Italian
Garamond itd. Kroje te nosza czesciowo rózne nazwy u róznych producentów.

-----------------------------------------------------------------
Futura

    - w Corel DRAW! 3.0 "Fujiyama"
    - w Corel DRAW! 4.0 i wyzej "Futura BT"
    - nazwa oryginalna: "Futura"

Fonty kroju Futura z polskimi znakami znajduja sie m.in. w ofercie firm:

- Adobe/Agfa/Monotype
przedstawicielstwo w Polsce:
KENTYPE, Sniadeckich 17, 00-654 Warszawa
tel: (022) 629 99 46, 628 61 26, fax: (0 22) 628 37 35
e-mail: kent@medianet.pl  WWW:
http://www.infografia.univ.waw.pl/firmy/35.html

- URW++ http://urwpp.de/common/fonts/f/f011003t.gif
przedstawicielstwo w Polsce:
STUDIO Q, ul. Mokotowska 59, 00-542 Warszawa
tel. (022) 6223500, 6223510, fax (022) 6223504
e-mail: i@studio-q.pl WWW: http://www.studio-q.pl/

- Bitstream
http://www3.digitalriver.com/bit/scripts/family.cgi?_UserReference=&c...
&selected=Futura
przedstawicielstwo w Polsce:
ThETA, ul. Lowicka 51 m. 48, 02-535 Warszawa
tel./fax: (022) 48 92 08
e-mail: e@theta.com.pl WWW: http://www.theta.com.pl/

http://www.theta.com.pl/Images/IndeksBT2/BT2F%20.gif

-----------------------------------------------------------------

Pozdrawiam,
   Adam Twardoch <adam.tward@euv-frankfurt-o.de
   FONT.ORG      <http://www.font.org/

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Kto chce Type1 ISO8859-2...
In pl.comp.os.linux Mirosław `Jubal' Baran <ba@knm.org.pl wrote:
: PT Tomasz Kłoczko <kloc@rudy.mif.pg.gda.pl z grupy pl.comp.os.linux pisze:
: In pl.comp.os.linux zer0 <z@core.pl wrote:
: "Tomasz Kłoczko" wrote:

: In pl.comp.os.linux zer0 <z@core.pl wrote:
: ... sobie zrobić sam, lub w ramach wiosennych  porządków
: poprzerabiać już posiadane, niech się zgłosi do magazynu pod
: adresem http://www.promail.pl/~zero i pobierze stosowne
: narzędzia.
:
: Jaki status mają te fonty ? chodzi o licencję ?

: Jedne to są jakieś GNU chyba (tego samego autora, co T1 dołączone
: do RH5.2), a drugie to w ogóle nie mają żadnej licencji :-)

: Trzebaby zebrać informację o fontach free (jest tego trochę ale
: porozrzucane po całym świecie). Będzie tego kilka setek jak nie z
: ponad 1K. Jeżeli masz jakiś sposób na szybką obróbkę fontów to
: możnaby się podzielić robotą.

: A'propos fontów... Fonty Ult1mo z RH mają niepoprawne nazwy glifów --
: co pod nowszą wersją xfsft objawia się brakiem literek ŁłŻż.
: Rozwiązanie jest proste, trzeba zamienić we wszystkich plikach
: [zZ]abovedot na [zZ]dotaccent a [lL]stroke na [lL]slash.

To po pierwsze. Zauważyłeś może, że te fonty to kolejna kopia tych samych
fontów które są już gdzie indziej. URW są już w ghostscripcie, tetexu (tutaj
to chyba ze dwie czy nawet trzy kopie).

Wogóle to jakiś czas temu na pld-list puściłem list w którym rzuciłem żeby
zająć się zgrupowaniem wszystkich fotów w jedno miejsce i zrobienie
ujednoliconej gospodarki fontami. Jeżeli ktoś miałby tu jakieś pomysły to
prosiłbym o uwagi/spostrzerzenia. Ja to sobie jakiś czas temu planowałem
tak, żeby zrobić /usr/share/fonts, a w nim podkatalogi i tam powrzucać
wszystko to co jest porozrzucane i podublowane po różnych innych pakietach
(TeX, X11, GS). Zapewne TeXowcy będą się burzyć, że "psuję" się struktóre
katalogów *TeXa ale to mnie akurat mało obchodzi i nie widzę tutaj
argumentów przemawiającym za tym aby nie przewietrzyć tej działki także.

: Polskie fonty Type1 dołączane do TeXa (Quasi Palatino, Quasi Times i
: Antykwa Toruńska) nie potrzebują żadnych przekodowań ani poprawek --
: serwer xfsft w wersji 1.0.3 ,,łyka'' je bez żadnych dodatków :-)

A co z ligaturami ? Gdzie one są w takim razie. Pamiętam, że ligatóry były
zawsze w jakiś dziwnych miejscach, które zwykle kolidowały z ISO-8859-2.

: Co do przeróbek... fakt, warto byłoby przerobić fonty z archiwów share-
: i freefonts. Najlepiej, gdyby zrobić to zgodnie z zaleceniami sztuki
: typograficznej. Jaka szkoda, że Adam Twardoch jest jeden tylko ;-

Może w takim razie poprosić Adama żeby ponauczał innych pewnych rzeczy.
Przynajmniej w materii, która podejścia plastycznego nie wymaga ?

: I chwila reklamy... W pewnym ogólnopolskim czasopiśmie, którego tytuł
: (po angielsku) oznacza układ scalony (w numerze trzecim bodaj) na
: kompakcie znajduje się program Microsoft Publisher. Program jak
: program, nas nie interesuje. Interesują nas fonty TT, które na tymże
: kompakcie pomieszczone są w katalogu z tymże programem. A jest ich...
: całkiem sporo ;^)

Trzeba sprawdzić także ich status (MS często zastrzega, że jakieś rzeczy są
do użytku free .. ale tylko pod Win*) i o ile jest to do wykorzystania to
też warto to zagospodarować.

Wogóle wartoby to zacząć gdzieś zbierać. Trzeba by gdzieś zrobić jakiś
incoming z prawami zapisu. W razie czego mogę coś takiego u siebie zrobić.

kloczek

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Arial Unicode -- gdzie?


"kranibet" <krani@poczta.onet.plwrote in message
Gratyluję takich ciekawych zleceń. Ja prawdę mówiąc zarzuciłem  DTP po
trosze z nudów (choć nie był to główny powód). Pamiętam ile czasu
spędzałem nad przygotowaniem projektu (bardzo lubiłem dobierać
charakter czcionki do publikacji - grzebać w opisach, w ich historii),
a potem nikt nawet tego nie zuważył (autoreklamy nie stosowałem).
Echh, może do tego wrócę.. :-)


Do autoreklamy? ;) Przydaje się :)

A tak poważnie, to nie zgadzam się z Twoją argumentacją. Po pierwsze, jeżeli
rzecz (niekoniecznie projekt typograficzny, właściwie wszystko) zrobiona
jest po mistrzowsku, to na pewno są ludzie, którzy to zauważą. Większość, w
tym być może zleceniodawcy, tego nie zauważą -- trudno. Świat jest taki, że
większości ludzi wystarcza przeciętna jakość, ale to te elitarne promile
przykładają się do rozwoju ludzkości :) A poza tym większość znawców
klasycznej typografii z mistrzem Janem Tschicholdem na czele uważa, że
dobrej typografii "nie widać", tzn. należy składać tak, by przeciętny
czytelnik na sam skład w ogóle nie zwrócił uwagi.


| Czasami, gdy tekst jest już przygotowany, zmieniamy font na jakiś
| inny, bardziej nietypowy,

Czy też Unikode? Chyba jednak konwertujecie.


Też Unicode. Ale zdarza się, że używamy kilku różnych, wizualnie
współgrających fontów. Są np. fonty Unicode zawierające tylko znaki
łacińskie i cyrylicę (najczęściej roboty moskiewskiej firmy ParaType), i
inne zawierające tylko znaki japońskie (np. stworzone przez Akirę Kurosawę).
Inne znów zawierają tylko grekę (najlepsze są pióra Gerry Leonidasa), inne
zaś tylko znaki arabskie (znów z ParaType). Najważniejsze, że zbiory znaków
w każdym z tych fontów zakodowane są wg Unicode.


Mam nadzieję, że w Unikodzie literki z alfabetu kaszubskiego by się
znalazły - trzeba by tylko zrobić sobie klawiaturkę.


Według dokumentu
http://www.egt.ie/alphabets/sla-kashubian.pdf
z nieocenionego serwisu internetowego Michaela Eversona "Repertoires of
characters used to write the indigenous languages of Europe":
http://www.egt.ie/alphabets/
wszystkie potrzebne znaki są w Unicode. Klawiaturki w istocie nie ma. Trzeby
by użyć np. programu ParaWin (znów z firmy ParaType).


Temat jak najbardziej dla mnie na czasie. Właśnie walczę z W98 US.
Znalazłem jeden font kodowany w 1250 - Antykwę toruńską, która na
ekranie wygląda dosyć nieciekawie.


He he. :) To ja robiłem wersję truetypową -- na porządny hinting nie miałem
czasu. W dzisiejszych czasach za pohintowanie jednego fontu płaci się od
1000 dolarów w górę... I zajmuje to trochę czasu, co najmniej kilka dni
intensywnej pracy w pełnym wymiarze godzin, zwykle więcej, ok. 2 tygodni.

Ale mam nadzieję, że kiedyś znajdę czas na porządne pohintowanie i
Toruńskiej i Półtawskiego.


Czy możecie mi podać namiary na
jakieś spolszczone fonty kodowane wg. str. kod. Windowsów. Chodzi mi
o ich czytelność na ekranie. Jestem teraz odcięty od żródeł :-)


To nie jest tak jak myślisz ;)

Jeżeli masz fonty unikodowe, to wystarczy w win.ini lub w rejestrze tzw.
"alias" w formie
Arial CE,238=Arial,238
żeby dodać wirtualny font "Arial CE" zakodowany w 1250, który w
rzeczywistości będzie podzbiorem unikodowego Arial. To zakładania aliasów
najlepszy jest program WGL Assistant (autorstwa Radka Przybyła przy
<autoreklamamojej współpracy</autoreklama): http://www.cdrom.pl/wgl/

Ogromna większość unikodowych fontów wymienionych na stronach
http://www.eu.microsoft.com/typography/fonts/
http://www.agfamonotype.com/soft_dev/esq_list.htm

zawiera polskie znaki -- trzeba tylko założyć WGL Assistantem wspomniany
"alias". Fonty te dostępne są w różnych pakietach firma Microsoft, głównie w
Microsoft Office 2000 i Microsoft Publisher 2000. W zasadzie warto rozejrzeć
się za wersjami trial czy demo tych pakietów ze względu na te fonty, nawet,
gdy samych programów nie zamierzamy używać.


WGL4 odpadają bo np. taki Agent ich nie obsługuje.


Obsłuży, po założeniu aliasu.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Linux vs NT
January Weiner <nospam_jwein@ix.urz.uni-heidelberg.de
w artykule news:7lfbeb$e9g$1@fu-berlin.de pisze...

Kurka wodna, weźże się od tego przeciętnego użytkownika odzajączkuj.
Wrzucasz wszystkich do jednego wora. Z moich doświadczeń wynika, że Twój
"przeciętny użytkownik" woli albo Macintosha, albo Linuxa. A jeśli ma
Windows, to narzeka - w tę, lub we w tę.


No, kurcze blade, przecież cały czas usiłuję udowodnić, że "przeciętny
użytkownik" chce używać programów, które, najlepiej jak komunikują się
z nim w jego ojczystym języku. A do części wspólnej zbiorów programów
używanych przez różnych użytkowników, z czystym sumieniem IMHO można
zaliczyć:

- edytor/procesor tekstu
- program do grafiki rastrowej
- program do grafiki wektorowej (rzadziej używany)
- przeglądarkę WWW
- mailer
- news-reader (rzadziej używany)
- przeglądarke plików graficznych
- gry (choćby szachy)

[...]

No fajnie. Dla ludzi nie znających angielskiego to faktycznie Linux się nie
bardzo nadaje. Ilu takich "przeciętnych użytkowników" znasz? Bo ja ani
jednego takiego jeszcze nie spotkałem. Wszyscy, których znam, dogadaliby
się z linuksianymi programami.


Tak jak przypuszczałem, za długo siedzisz za granicą... Ja wokół siebie
spotykam właściwie samych "przeciętnych użytkowników" (z bardzo
nielicznymi wyjątkami) zarówno w pracy jak i w domu (sąsiedzi). Poza tym
chyba nie będziesz mi wmawiał, że normalny człowiek nie lubi jak program
gada do niego w ojczystym języku. Nie wiem, może ja jestem jakimś
dziwnym Polakiem, ale jakoś lepiej, łatwiej, szybciej i przyjemniej czytam,
mówię i piszę po polsku niż po angielsku (no, ale ja od urodzenia byłem
jakiś dziwny ;-)

(Oczywiście, że za rok - dwa większość
oprogramowania będzie już po polsku, ale dyskutujemy o tym, co jest teraz).


To samo słyszałem pół roku temu...

Co do hiszpańskiego - nie znam, ale w Catalonii dogadywałem się z
wspinaczami z Montserrat, którzy angielskiego nie znali. Ba, nawet z jednym
Baskiem.


No, w ten sposób to się nie dogadamy, Poliglotuary... ;-)

Ja przecież nie używam - ale co mogę poradzić na to, jeśli jedna czy druga
owieczka mi przysyła pliki w Wordzie 98? Jeśli to przyjaciel - wszystko OK,
piszę mu: "stary, nic nie zrobię z tym formatem, prześlij mi w txt albo
rtf". Tak się jednak składa, że niektóre takie dokumenty otrzymuję
grzecznościowo i zamiast marudzić winny jestem podziękowania ich autorom.
I co mam na to poradzić?


1. Napisać uprzejmy list z podziękowaniami i prośbą o inny format oraz krótkim
    wyjaśnieniem dlaczego.
2. Podpisywać każdy list odpowiednio spreparowaną sygnaturką, zawierającą
    wykaz mile widzianych formatów plików.

A teraz pytanko - które z poniższych programów są dostępne w Windows po
polsku (nie, to nie podpucha, jestem ciekaw):

- Adobe Acrobat Reader
 chyba nie ma
- klient ftp (taki fajny, graficzny)


Internet Explorer (wiem, wiem)
- Winzip

Windows Commander to wprawdzie manager plików a'la NC ale
zawiera w sobie zip'pera i jest o wiele przyjemniejszy od typowego
Winzip'a przegląda archiwa jak katalogi
- desktop manager (umożliwiający korzystanie z kilku desktopów na raz)
nie wiem
- telnet (jaki?)
telnet z NT
- darmowa odgrywarka mp3 (jaki?)
WinAmp
- program do backupów (jaki?)
nie wiem
- program do nagrywania CD (jaki?)
nie wiem
- jaki program do grafiki wektorowej jest po polsku?
Corel Draw
- przeglądarka do plików graficznych (w rodzaju gv) (jaki?)
nie wiem
- RealAudio / Quicktime
Internet Explorer ?
- VB
co to ?
- CAD (jaki?)

AutoCAD PL
SoftCAD PL
- program DTP (jaki?)

Kombi (z Koszalina) 550zł
Adobe PageMaker 6.5 PL
Corel PrintOffice 3.1 PL
Microsoft Publisher 98 PL

- darmowy / shareware'owy program do grafiki (w rodzaju PSP)
nie wiem
- program do PGP
nie wiem
- program - baza danych bibliograficznych
Access może być?
O oprogramowaniu naukowym, którego używam, w ogóle nie wspominam, bo i po
co.


Dobra, a teraz Ty wymień swoje polskojęzyczne programy pod Linuksa

Pozdrawiam

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Dlaczego ? - OT i NTG ale musialem;)

"Ziemek Borowski" <ziem@FAQ-bot.ZiemBor.Waw.PLwrote in message



Krzysztof Paź na pl.comp.os.winnt:
...
| JBuilder Foundation, Forte for Java, Solaris for Personal Use,
| JDeveloper 3.1, WinFax Lite, itd, itd. Zwroc uwage ze to produkty
| najbardziej znanych firm.

I pochodzace sprzed pol roku najwyzej? (nie4 wiem jak  WinFax Lite).


hmm, JDeveloper i JBuilder sa dostepne znaczne dluzej, na prawde...
zas WinFax Lite to wiele lat...
Sa tez inne przyklady:
WordPerfect juz od wersji 6.xx - wiele lat.
CorelPhotopaint 9 for Linux - od miesiaca. (pelna wersja).
Kazdy producent jasno sie okreslil.
To jest lite, to jest full. To jest free a to nie.

Zas MS sprzedaje swoj software lite za cene full.
Potem jest "opcja" extra za extra cash.
Dlaczego niby niema triala Reskita ???
Jak jest trial np: NortonAntyvirusaCorpEd.7.0 czy
for Win2K to jest trial ale wersji full.
A MS robi triale laskawie od niedawna...
a gdzie trial Office2000PL ???
dostepne sa 60dniowe wersje wylacznie
angielskich aplikacji:
. Microsoft FrontPage 2000
. Microsoft MapPoint 2001
. Microsoft PhotoDraw 2000
. Microsoft Project 2000
. Microsoft Publisher 2000
. Microsoft Visio 2000
A gdzie Word, Excel, Acsess, PowerPoint ???
czyli prawdziwy Office ???

Za free nie maja nic, a jedynie triale wersji lite !
Oto skutek pozycji monopolu na rynku.


| Niestety, MS sprzedaje i to nie najtaniej swoje Lite programy:
| Win9x, Win2K, Office97/2000 - wszystko platne.

Nie do konca sa takie lite.


jasne, w porowaniu z MSDOS to sa PowerFull...
ale MSDOS byl na 3 dyskietkach i wymagal 512kB RAM...
Sa bardzo heavy weight jezeli wzic pod uwage RAM, HDD i CPU
w stosunku do tego co oferuja.


Jak Ci sie nie podoba mozesz kupic sobie SCO/Solarisa/AIX
komercyjnie za  dwa razy tyle. I tez bez pelnej dokumentacji.
(tak. wiem ze solaris moze byc darmowy).


Jest. Z narzedziami ktore pozwola normalnie kopiowac pliki
na dysku, czy zrebootowac system zdalnie, czy tez uruchomic server poczty.
Tylko mi teraz powiesz, ze WinNT czy cos inne MS ma pelna dokumentacje
gdziekolwiek...;))))


| potrzeb i kosztow. mniej wiecej 15 do 20 minut przy dostepie do zrodla
| informacji. po 20 minutach wiesz co i jak kupic, oraz za ile i od kogo.

Gratuluje. Nie wiem tylko czy dobrego samopoczucia, czy dostepu do zrodel.


Zrodla. Warto korzystac z doswiadczen lepszych i straszych przyaciol.
Kompletowanie informacji rzeczywiscie jest sztuka.
Te akurat sa latwe do zdobycia, to tylko ekonomia.


O tym wlasnie pisze: (choc moze nie dosc jasno sie wyrazilem).


owszem.


Done.


thx.
bye

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Dlaczego ? - OT i NTG ale musialem;)


"Krzysztof Paź" <k@samorzad.pw.edu.plwrote in message



"Ziemek Borowski" <ziem@FAQ-bot.ZiemBor.Waw.PLwrote in message
| Krzysztof Paź na pl.comp.os.winnt:
...
| JBuilder Foundation, Forte for Java, Solaris for Personal Use,
| JDeveloper 3.1, WinFax Lite, itd, itd. Zwroc uwage ze to produkty
| najbardziej znanych firm.

| I pochodzace sprzed pol roku najwyzej? (nie4 wiem jak  WinFax Lite).
hmm, JDeveloper i JBuilder sa dostepne znaczne dluzej, na prawde...
zas WinFax Lite to wiele lat...
Sa tez inne przyklady:
WordPerfect juz od wersji 6.xx - wiele lat.
CorelPhotopaint 9 for Linux - od miesiaca. (pelna wersja).
Kazdy producent jasno sie okreslil.
To jest lite, to jest full. To jest free a to nie.


a ja chcę pomidorów lite, free of course. Jeszcze bym chciał i mieszkanie i
samochód i śliczną blondynę :)


Zas MS sprzedaje swoj software lite za cene full.
Potem jest "opcja" extra za extra cash.
Dlaczego niby niema triala Reskita ???


a dlaczego niby ma być?


Jak jest trial np: NortonAntyvirusaCorpEd.7.0 czy
for Win2K to jest trial ale wersji full.


i chwała Nortonowi.


A MS robi triale laskawie od niedawna...
a gdzie trial Office2000PL ???


a po co, skoro ludzie i tak nad wyraz chętnie go kupują (Zaraz ktoś napisze,
że to instytucje kupują, ale instytucjami kierują ludzie).


dostepne sa 60dniowe wersje wylacznie
angielskich aplikacji:
. Microsoft FrontPage 2000
. Microsoft MapPoint 2001
. Microsoft PhotoDraw 2000
. Microsoft Project 2000
. Microsoft Publisher 2000
. Microsoft Visio 2000
A gdzie Word, Excel, Acsess, PowerPoint ???
czyli prawdziwy Office ???

Za free nie maja nic, a jedynie triale wersji lite !
Oto skutek pozycji monopolu na rynku.


Przeczysz sam sobie. O ile rozumiem triale to są wersje demonstracyjne, po
to by użytkownik mógł się zapoznać z aplikacją. Przypuśćmy nawet, że
Microsoft to monopolista i ma w d***ie użytkowników i nie daje triali. W
takiej sytuacji użytkownik może wybierać tylko z dostępnych mu triali, więc
na pewno nie wybierze produktu Microsoftu. Z tego wniosek, że:
1. zyskuje użytkownik bo mógł wybrać oprogramowanie tylko od solidnych
producentów oprogramowania, którzy nie boją się pokazać co jest w pudełeczku
przed wyłożeniem kasy przez klienta,
2. traci Microsoft i osuwa się po równi pochyłej. Do końca roku pewnie go
nie będzie :).


| Niestety, MS sprzedaje i to nie najtaniej swoje Lite programy:
| Win9x, Win2K, Office97/2000 - wszystko platne.

| Nie do konca sa takie lite.
jasne, w porowaniu z MSDOS to sa PowerFull...
ale MSDOS byl na 3 dyskietkach i wymagal 512kB RAM...
Sa bardzo heavy weight jezeli wzic pod uwage RAM, HDD i CPU
w stosunku do tego co oferuja.

| Jak Ci sie nie podoba mozesz kupic sobie SCO/Solarisa/AIX
| komercyjnie za  dwa razy tyle. I tez bez pelnej dokumentacji.
| (tak. wiem ze solaris moze byc darmowy).
Jest. Z narzedziami ktore pozwola normalnie kopiowac pliki
na dysku, czy zrebootowac system zdalnie, czy tez uruchomic server poczty.
Tylko mi teraz powiesz, ze WinNT czy cos inne MS ma pelna dokumentacje
gdziekolwiek...;))))


Moment, moment nie przesadzaj, właśnie za wstawianie dodatkowych funkcji do
systemu chcą podzielić Microsoft. To jak to jest POP3 można dołączyć a web
browsera to już nie? Gdzie jest granica i kto ją wytycza?
Swoją drogą dziwię się, że nie chcieli podzielić Microsoftu gdy dołączył
Notepad'a o Wordpad'zie nie mówiąc.


| potrzeb i kosztow. mniej wiecej 15 do 20 minut przy dostepie do zrodla
| informacji. po 20 minutach wiesz co i jak kupic, oraz za ile i od kogo.

| Gratuluje. Nie wiem tylko czy dobrego samopoczucia, czy dostepu do
zrodel.
Zrodla. Warto korzystac z doswiadczen lepszych i straszych przyaciol.
Kompletowanie informacji rzeczywiscie jest sztuka.
Te akurat sa latwe do zdobycia, to tylko ekonomia.

| O tym wlasnie pisze: (choc moze nie dosc jasno sie wyrazilem).
owszem.

| Done.


I dlaczego panienki nie dają w wersji trial. Musicie przyznać, że to smutne.
I to by było na tyle

Karol

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Wykonuje strony WWW


Grzegorz Staniak wrote:

Czy masz na mysli "na razie ciagle jeszcze widzimy oszolomow
ktorzy wola unix od Win i vi/asWedit od Front Page'a, ale za 2-3
lata wiekszosc stron bedzie robiona profesjonalnie, tzn. pod Win
przy pomocy FP'99"? Mam nadzieje, ze widzisz jak to humorystycznie
brzmi?


Coraz wiecej jest w polskim Internecie autorow stron, ktorzy korzystaja
z Windows jako platformy publikacji, podobnie jak tych, ktorzy uzywaja
windowsowych programow do czytania poczty i newsow. Kazda nowa incjatywa
typu "free.polbox.pl" mnozy ich jak kroliki. Wiec trzeba im pokazac
dobre narzedzia, nauczyc HTML i projektowania stron, wskazac standardy.

Coraz wiecej jest tez stron robionych przy pomocy FrontPage. Gdy
Microsoft robil premiere FrontPage w Polsce bodajze we wrzesniu 1996
roku, byla tylko jedna taka znana mi strona - Beskidy On-line, dzis jest
ich kilkadziesiat. FrontPage jest niezlym narzedziem, ma sredniej klasy
edytor, modul zarzadzania stronami, modul sprawdzania poprawnosci
odnosnikow. Duzym plusem sa gotowe wzorce stron czy calych serwisow
internetowych. Jest to rzecz, ktora polski Microsoft powinien
bezwzglednie przetlumaczyc i zlokalizowac, w pelnym tego slowa znaczeniu
- na polski. Pelna wersja FrontPage 2.0 obsluguje ISO Latin 2. Ale
oczywiscie nie jest to narzedzie "high-end", a tylko zabawka dla
zaawansowanych amatorow, nie Quark, ale taki Microsoft Publisher dla
HTML. Warto przypomniec, ze Microsoft nie zrobil FrontPage, a tylko
kupil go, spopularyzowal i rozwija dalej.


Twoje przepowiednie to tylko wizja "WWW dla ubogich". To wlasnie
indywidualni "dlubacze" nie majacy pojecia o calej tej zabawie
beda za pare lat uzywac "rozwiazan" Microsoftu. Profesjonalisci
co najwyzej przygotuja redaktorom/sekretarkom stanowiska pracy
na Win.


Calkiem spora czesc polskiego Internetu jest domena indywidualnych
"dlubaczy". W Polsce praktycznie nie ma profesjonalnych serwisow
informacyjnych budowanych inaczej niz reczne tworzenie plikow HTML, do
wyjatkow naleza: Polska On-line i serwisy prowadzone przez Grzegorza
Brzeskiego (polecam wywiad z nim w pismie "Internet"). Na razie
wkraczamy na poziom FrontPage, moze za rok bedziemy nieco dalej - w
bazach danych wspolpracujacych z Wolrd-Wide Web.


Gdybys szanowal swoich czytelnikow, informowalbys ich o takich
rzeczach po to, zeby naciskajac na producentow mogli uzyskac
w popularnym oprogramowaniu czesc tej funkcjonalnosci do jakiej
daza profesjonalisci. Natomiast dzieki m.in. Twojej propagandzie
MS userzy zostana z "MS Web"


Microsoft to nie tylko Explorer i FrontPage, ale i kilkanascie innych
produktow internetowych, az do serwerow, w tym wchodzacej wlasnie linii
Normandy, ktora w ciagu najblizszego roku zapewne zagosci na wielu
polskich serwerach. Netscape to nie tylko Navigator/Communicator, ale i
serwery, z wchodzacym Enterprise 3.0, gdzie sporo nowych funkcji odnosi
sie do organizacji dokumentow. Lotus to nie tylko arkusz 1-2-3, ale i
Domino, serwer oparty na Lotus Notes pozwalajacy na dynamiczna
publikacje w Internecie. Istnieje calkiem sporo narzedzi do publikacji,
tylko trzeba jeszcze o nich wiedziec, a przede wszystkim - wiedziec, co
sie chce przy ich pomocy zrobic.

Jaroslaw Zielinski
http://winter.it.com.pl/ - Projekt Winter

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: PROJEKTOWANIE stron, serwisów www, sklepów internetowych - 10/03/08
Printable Pictures <a href=http://ushwiuzu.com/izh/mPrintable Pictures</a
How To Make Your Own Jeopardy <a href=http://utdzur.com/xab/zHow To Make
Your Own Jeopardy</a
Used Container Sale <a href=http://jxbvphx.com/2dUsed Container Sale</a
Greetings Free Downloadable <a href=http://wzgnoedpm.com/hrk/2Greetings
Free Downloadable</a
Simple Quilting Patterns <a href=http://jccwzqyr.com/pjc/1pSimple
Quilting Patterns</a
Dooney Promotion Codes <a href=http://reumpkfav.com/lzx/19Dooney
Promotion Codes</a
Cpvc Pipe Fitting Dimensions <a href=http://otgnaaaz.com/hey/1uCpvc Pipe
Fitting Dimensions</a
Chicken Pen Ideas <a href=http://qacqkvgga.com/mmy/2bChicken Pen Ideas</a
Free Key For Office 2003 Standard <a href=http://yslznk.com/hss/1vFree
Key For Office 2003 Standard</a
Watch My Wife At The Beach <a href=http://yslznk.com/arv/1zWatch My Wife
At The Beach</a
Windows Xp Sp 2 Product Key <a href=http://wzgnoedpm.com/xwt/1oWindows Xp
Sp 2 Product Key</a
Asian Salad Dressing Recipie <a href=http://reumpkfav.com/19Asian Salad
Dressing Recipie</a
Flower Mandala Coloring Page Download <a
href=http://ushwiuzu.com/nvm/27Flower Mandala Coloring Page Download</a
Knitted Cat Patterns <a href=http://jxbvphx.com/jfm/1mKnitted Cat
Patterns</a
Making Bathroom Cameras <a href=http://qacqkvgga.com/ehh/1rMaking
Bathroom Cameras</a
Free Background Checks Scotland <a href=http://jccwzqyr.com/vzx/22Free
Background Checks Scotland</a
Used I Beams For Sale <a href=http://nocgce.com/grk/19Used I Beams For
Sale</a
Inuyasha Doujinshi English <a href=http://otgnaaaz.com/cvy/2eInuyasha
Doujinshi English</a
Free Nail Pictures <a href=http://utdzur.com/hFree Nail Pictures</a
University Of Texas Myspace Layouts <a
href=http://qacqkvgga.com/oqg/fUniversity Of Texas Myspace Layouts</a
Homemade Cards Templates <a href=http://reumpkfav.com/zbf/17Homemade
Cards Templates</a
Free Trial Of Microsoft Publisher 2002 <a
href=http://jxbvphx.com/eim/sFree Trial Of Microsoft Publisher 2002</a
Designing An Outfit For Free <a href=http://ushwiuzu.com/zea/1cDesigning
An Outfit For Free</a
Spike Armband Tattoo <a href=http://yslznk.com/lbk/2aSpike Armband
Tattoo</a
Ice House Trailers <a href=http://utdzur.com/plm/2fIce House Trailers</a
Wayne Oil Furnace <a href=http://wzgnoedpm.com/wkc/1dWayne Oil Furnace</a
Crochet Baby Blanket Premi <a href=http://nocgce.com/sef/1yCrochet Baby
Blanket Premi</a
Women Tape Gagged Free Videos <a href=http://jccwzqyr.com/xgu/eWomen Tape
Gagged Free Videos</a
Welcoming Baby Poem <a href=http://otgnaaaz.com/7Welcoming Baby Poem</a
Pokemon Mystery Dungeon For The Vba <a
href=http://wzgnoedpm.com/tzl/0Pokemon Mystery Dungeon For The Vba</a
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Skład Microsoft Office
- MS Word
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Word

- MS Excel
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Excel

- MS Access
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Access

- MS PowerPoint
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_PowerPoint

- MS Visio
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Visio

- MS Publisher
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Publisher

- MS Project
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Project

- MS Outlook
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Outlook

- MS OneNote
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_OneNote

- MS Money
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Money

- MS Backup

- MS Schedule+
program do zarządzania kontaktami i planowaniem czasu. Zapisywał pliki w formacie .scd. Zniknął z pakietu Office po wersji 95. Jego miejsce zajął Microsoft Outlook.

- MS Mail
program do obsługi poczty elektronicznej we wczesnych wersjach pakietu Office. Zapisywał pliki w formacie .mmf. Jego miejsce zajął Microsoft Outlook.

- MS Internet Explorer
http://pl.wikipedia.org/wiki/Internet_Explorer

Ewentualnie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Office


 Programy pakietu Microsoft Office [edytuj]

W wersji podstawowej - Basic Microsoft Office 2007 - pakiet zawiera:

    * Microsoft Word (edytor tekstu)
    * Microsoft Excel (arkusz kalkulacyjny)
    * Microsoft PowerPoint (tworzenie i wyświetlanie prezentacji)
    * Microsoft Office Picture Manager (przeglądarka obrazów, umożliwia również prostą edycję zdjęć)

Te programy zawiera każda edycja Microsoft Office 2007. W innych wersjach pakiet może (ale nie musi) zawierać również inne programy:

    * Microsoft Outlook (program pocztowy, kalendarz)
    * Microsoft Entourage (odpowiednik Microsoft Outlook dla Mac OS)
    * Microsoft Access (front-end baz danych z wbudowanym silnikiem plikowych baz danych Microsoft Jet)
    * Microsoft OneNote (robienie notatek, dodawany od wersji 2003)
    * Microsoft Publisher (tworzenie publikacji prasowych)
    * Microsoft Visio (edytor schematów)
    * Microsoft Office SharePoint Designer (poprzednia nazwa Microsoft FrontPage; tworzenie i edycja stron WWW)
    * Microsoft Project (zarządzanie harmonogramem projektów)
    * Microsoft InfoPath (program do zbierania informacji i zapisywania ich w formacie XML))
    * Microsoft Office Groove (program do efektywnej pracy grupowej)
    * Microsoft Office SharePoint Server lub Sharepoint Services 3.0 (zestaw serwerów do zarządzania informacjami)
    * Microsoft Office Forms Server (Rozwiązanie pakietu Microsoft Office dla formularzy obsługiwanych w przeglądarce)
    * Microsoft Office Project Server (Zarządzanie projektami na poziomie organizacji)
    * Microsoft Office Communicator (Komunikator internetowy)
    * Microsoft Office Accounting (Zarządzanie kontami i uprawnieniami)

Programy, które nie są już dołączane do nowych wersji pakietu Microsoft Office:

    * Microsoft Binder - program, który w zamierzeniu miał łączyć kilka pojedynczych dokumentów do jednego pliku .obd. Zniknął z pakietu Office po wersji 2000.
    * Microsoft Schedule Plus - program do zarządzania kontaktami i planowaniem czasu. Zapisywał pliki w formacie .scd. Zniknął z pakietu Office po wersji 95. Jego miejsce zajął Microsoft Outlook.
    * Microsoft Mail - program do obsługi poczty elektronicznej we wczesnych wersjach pakietu Office. Zapisywał pliki w formacie .mmf. Jego miejsce zajął Microsoft Outlook.
    * Microsoft Outlook Express - Program do obsługi poczty elektronicznej w pakiecie Office 98 dla systemu Mac. Zapisywał pliki w formacie .dbx. Jego miejsce zajął Microsoft Entourage.
    * Microsoft Vizact 2000 - Program, który dodawał efekty specjalne do dokumentów, używając języka HTML.
    * Microsoft PhotoDraw - Program graficzny. Po raz pierwszy pojawił się w 1998 roku, opublikowany w Office 2000 Premium Edition. Zapisywał pliki .mix
    * Microsoft Photo Editor - Program do edycji grafik. Zniknął dopiero po wydaniu Office 2002 (XP).
    * Microsoft FrontPage - Edytor HTML. Zniknął po Office 2003. Jego następcą jest Microsoft SharePoint Designer.

KUNIEC
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: FrameMaker
W artykule <feghbm$jv@news.onet.pl
Krzysztof Tabaczynski napisał(a):

Ja też chciałem dwa tomy, ale autor potraktował
moją propozycję jako zamach na swoją autorską
wolność i pozostało przy jednym. Za karę dołożył
mi 20 nowych wzorów matematycznych.


Hm. A jak on chce zrobić 2400 stron w JEDNYM tomie?

Aż poszedłem do półki sprawdzić. Najgrubsza książka, jak mam
przyjemność posiadać, to "New Oxford Dictionary of Moder English".
2152 strony, papier "biblijny", twarda oprawa - i to jest GRUBE... :

2400 stron w jednym tomie po prostu sobie nie wyobrażam...

[...]

A Michał Scipio del Campo też tam jest?


??? Nie znam...

Jak robisz duże przypisy?
Ja robię tak, że jak przypis przekracza
80% strony, to robię go jako przypis
końcowy, w pozostałych przypadkach
robię z niego przypis dolny.


Aż takich szczęśliwie nie miałem. Typowy to 3-4 linijki tekstu,
największy miał 20, więc nadal dużo mniej, niż połowa strony (mniejsza
czcionka, niż "body"). Owszem, raz czy dwa zdażyło się, że przypis
przelał się na kolejną stronę, ale to nie było jakieś drażniące.

Jakbym miał takie - widziałem parę książek, w których przypisy
stanowiły więcej niż połowę treści - to bym jakoś z tym walczył, ale
jeszcze tego nie ćwiczyłem, więc trudno mi się wypowiedzieć.

| W obu wypadkach oczywiście InDesign - w pierwszym 3.0, w drugim - 5.0.
| (to pierwsze w trójce, bo piątki jeszcze nie miałem :). I obie robiło
| się szybko, łatwo i przyjemnie (oczywiście, o ile się przemyśli, _jak_
| to chce się robić...)

Okazało się, że mogę miec dostęp do 4.01.
Może wystarczy.


Powinno. "Piątka" wprowadza jako nowości (ważne dla mnie) style dla
tabel, zmienne tekstowe (łatwe generowanie żywych pagin!) oraz
wyszukiwanie po regexpach (ważne przy opracowywaniu tekstu, np.
eliminacja wiszących spójników). Do tego "niełamliwa spacja" zmiennej
szerokości (co np. dezaktualizuje mój tekst z FAQ opisany "spacje
stałej szerokości są brzydkie").

Te cechy sprawiły, że ją (znaczy wersję 5.0, czyli CS3) kupiłem. To,
co wprowadzała "czwórka", czyli przypisy właśnie, nie były
wystarczająco motywujące, bo do niedawna książek z przypisami
praktycznie nie miałem. No to po co wydawać pieniądze na upgrade,
skoro funkcjonalność z _mojego_ punktu widzenia się nie zmienia? Przy
piątce się zmieniła, zasadniczo. Na plus.

Taki drobiazg - nieszczęsne wiszące spójniki. W "trójce" robił to
czeski plugin, ale wstawiał twarde spacje. No to ja je zamieniałem na
"zwykłe" spacje z atrybutem "nobreak" (dokładniej - ze stylem znakowym
dodającym "nobreak"). Czyli dwa ruchy.

Zrobiłem sobie eksperyment. Wziąłem najdłuższy rozdział z książki,
którą robiłem jeszcze w trójce, wyczyściłem, a potem test:
(532220 znaków):

Wlać do trójki, potem "Short Words", potem zamiana na "zwykła spacja +
"nobreak" - około 9 minut (łącznie z klikaniem itp.)

Wlać do piątki i uruchomić zapisany "Find & replace" - około 30
sekund. [*]

No more questions... :

(ten sam komputer i system)

| To akurat na pewno można ustawić... Gorzej, że aby w ogóle z sensem
| dzielił (FM znaczy), trzeba dokupić polski słownik, którego w
| standardzie nie ma. I to też jest wada, której nie ma ID, Kombi ani
| (chyba) nowe wersje Quarków - a którą ma też np. Ventura.

FM 8.0 ma polski słownik w pakiecie.


A, to zwracam honor. I chwała dla Adobe, że _tu też_ zauważyli istnienie
.pl :(moje kontakty z FM kończą się na siódemce)

[...]

| Powiem tak - niewątpliwie _nie_ widziałeś Microsoft Publishera, skoro
| tak piszesz :

Ćwiczyłem go w tamtym tygodniu... [ostra cenzura].


:

[*] Rzeczony "Find & replace" (do poprawienia, jeśli ktoś potrzebuje
coś jeszcze - moje redaktorki nie życzą sobie zostawiania na końcu
_także_ dwuliterowych spójników, poza może "ma" i "mu" (bo "długie"
są)), tryb "GREP":

Find:
=(?i)(<[aiouwz]|<(co)|<(do)|<(na)|<(od)|<(ze)|<(to)|<(tu)|<(ta)
|<(że)|<(li)|<(iż)|<(tę)|<(tą)|<(po)|<(bo)|<(ów)|<(on)|<(są)
|<(aż)|<(te)|<(mi))

[złamane ze względu na wymogi newsów, to jest _jeden_ wiersz, na końcu -
po ostatnim nawiasie, jest jeszcze spacja i to jest WAŻNE! - może jej
nie być widać...]

Replace:
$1~S

Objaśnienia:
(?i) - ignore case
< - początek słowa
| - albo
$1 - pierwsze znalezione (czyli pierwszy nawias wyszukiwania _po_
modyfikatorze "ignore case") - w tym wypadku "znalezione" bez spacji
po tym.
~S - niepodzielna, elastyczna spacja.

Aha - ID5 zapisuje to jako XML, ale w SLRN nie przekażę XML-a
unikodowego... Ale jak ktoś chce, mogę go wystawić.

Pozdrawiam,
Marek W.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: instrukcja do Quarka
W artykule <3D227993.AD000@uszata.and.pl
Anka 'anUSZka' napisal(a):


Czytalam sobie opisy funkcji  w InDesign, QuarkXPresie, Venturze i
PageMakerze, no i nie powiem, zebym byla od tego jakos madrzejsza, z
prostego powodu - nie wiem, ktore z tych funkcji sa wazne, a ktore nie.
Dla mnie to wszystko jest dosc podobne ;-( np. jaka jest roznica (w
dwoch zdaniach :-) miedzy FrameMakerem, PageMakerem i InDesignem? Albo
czy COREL Ventura jest cos wart?


No to, że zacytuję jednego z Naszych Ulubionych Czołowych
Polityków(tm), "otworzyłaś "puszkę z Pandorą" :-)))

Innymi słowy, temat zabroniony w FAQ w punkcie "Święte wojny"... Ale
spróbuję, a co mi tam :-)

Wszystkie w/w są programami do page layout i ogólnie montażu. Czyli -
umożliwiają wlanie większej ilości tekstu i jego sprawną obsługę
(innymi słowy - to tekst, i w dużej ilości, stanowi główne "ciało"
wynikowego produktu). Do tego oczywiście mają możliwości importu
grafik w najróżniejszych formatach, a także (w mniejszym lub większym
stopniu) możliwość _utworzenia_ grafik w obrębie programu. I w tak
zwanych zasadniczych funkcjach się między sobą nie różnią.

Można powiedzieć, że - w zasadzie wszystko, co da się zrobić w jednym
z nich, da się zrobić w którymkolwiek z pozostałych. Ale - i tu
zaczynają się schody - nie jednakowo szybko, sprawnie czy wygodnie. No
i niektórych rzeczy jednak się do "konkurentów przenieść nie da...

Zatem w skrócie:

PageMaker (najstarszy, no i mój ulubiony, więc od niego zaczynam):
Zorientowany głównie na dłuższy tekst z elementami grafiki, polecany
(przeze mnie, tego, co Adobe pisze, lepiej nie czytać...:-) do składu
książek (ale nie podręczników, prac naukowych itp.), ale też
kilkustronicowych ulotek, folderów itp. Dość ubogi, jeśli chodzi o
możliwości manipulowania grafiką, za to bardzo mało wymagający od
sprzętu. Ogólnie - przestarzały, i z wieloma błędami, za to reszta
funkcji działa bez zarzutu.

QuarkXpress - może powinienem oddać to komu innemu, bo sam nie używam
- kombajn do wszystkiego, ale jednak z nastawieniem na publikacje
mniejsze (w sensie objętości tekstu), za to np. wielkoformatowe. Co
nie znaczy, że nie można w Q. składać książek. Umożliwia precyzyjne
pozycjonowanie i zachowanie układu po zmianie treści, więc z natury
niejako nadaje się do składu gazet i czasopism.

Ventura - gdzieś w połowie drogi pomiędzy powyższymi. Pierwotnie
nastawiona głównie na tekst, ale Corel dorzucił do niej masę funkcji
graficznych. Ma sporo usprawnień tekstowych (przypisy, żywe paginy
tworzone w locie itp.) - więc raczej książki, zwłaszcza słowniki,
podręczniki, prace naukowe i tak dalej. AFAIK w Venturze robi się
książki telefoniczne na przykład - i oprócz FM raczej nic innego w
rachubę by nie wchodziło...

FrameMaker - jak Ventura, ale z rozbudowanym mechanizmem sterowania
"wsadowego" (SGML). Zapewne najlepszy program do wielkich,
skomplikowanych prac typu prace naukowe z wielką liczbą przypisów,
wzorów matematycznych, odnośników. Chyba najbardziej złożony i
skomplikowany. Przy okazji - obok Quarka również najdroższy.

InDesign - miał być "Quark killerem", ale Adobe o tyle nie wyszło, że
pierwsze wersje były hm... mało udane :-). W sumie zakres zastosowań
podobny do Q. ID bije go dużo nowocześniejszym mechanizmem
typograficznym (najlepszym dostępnym w ogóle - jak dotąd), no i
możliwości graficzne też ma nieporównywalnie większe.
Ważne - jeśli ktoś zna PhotoShopa i/lub Illustratora, obsługi ID
nauczy się b. szybko, bo filozofia sterowania wszystkimi trzema jest
analogiczna...

Z tego, co piszesz, w zasadzie wygląda na to, że to jest narzędzie dla
Ciebie...

No i jeszcze Microsoft Publisher. Ogólnie nie dorównuje żadnemu z w/w
pod względem np. "odpowiedzialności" - chodzi o jednolitość efektu bez
względu na wybrane urządzenie wyjściowe - ale za to dysponuje
możliwościami niedostępnymi gdzie indziej - pełną obsługą Unicode.
Innymi słowy, jeśli trafi ci się publikaja _jednocześnie_ po polsku,
angielsku, hebrajsku, arabski i japońsku, to możesz to zrobić tylko w
nim. Albo będziesz mieć straszny _ból trąby_, jak mawia Piotr C....


Nie chce Was zameczac, ale jakie kryteria strosowac w wyborze softwaru
do DTP?


A to dużo gorszy problem :-)

1. Platforma: jeśli Mac, powyższy wybór zmniejsza się o Venturę.
2. Co robisz? Jeśli głównie ulotki, folderki i inne podobne -
   FrameMaker będzie nonsensem, a i Ventura nie za bardzo pasuje...
   Odwrotnie - przy produkcji książek (beletrystyki na przykład) po
   kilkaset dużo wygodniej (i szybciej) robi się to w PM czy Venturze
   właśnie, niż Q czy ID.
3. Cena. Najtańsza jest Ventura, najdroższy Q (łeb w łeb z FM).
   Różnica chyba trzykrotna...
4. No i "last, but not least" - co umiesz? W moim na przykład
   przypadku inwestycja w Q. byłaby bezsensowna, bo PageMaker'a umiem
   na pamięć, a ID nauczyłbym się w tydzień (znam PhotoShopa i AI). Z
   drugiej strony, dla kogoś, kto już pracował w Q. PageMaker będzie
   "dziwaczny"...

Ogólnie - nie ma jednego rozwiązania dla każdego. Nie ma jedynie
słusznych pomysłów uniwersalnych....  

Ufff... ale się rozpisałem :-)

Powinienem szybko wrócić do moich firewalli.

-=-=-=-=-=-=-=-=-

I tak tytułem rozrywki na koniec: cytat z tłumaczonego właśnie przeze
mnie podręcznika (chodzi o firewall sprzętowy, czyli mówiąc wprost,
skrzynkę, lub kilka skrzynek, które montuje się w racku... w dodatku
dają się łączyć w klastry i wtedy kilka działa jako jedno logiczne
urzązenie):

"Note: The process of deleting a cluster does not delete any
appliances. It simply removes the configuration information that
associates them into a cluster."

Fajnie by było, gdyby po naciśnięciu "Del" na konsoli sterujące, te
skrzynki znikały z racka...

Ech, ci Amerykanie...
:-)

Pozdrawiam,
Marek W.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl



  • Strona 3 z 3 • Zostało wyszukane 236 wypowiedzi • 1, 2, 3

    © 2009 Najlepszy miesiąc kawalerski w Polsce !!! - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates