Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: Michał Podgórski
Temat: Katalogi
Cześć "
Michał Podgórski" <m@life.pl.
Wed, 27 Nov 2002 21:58:25 +0100, na alt.pl.rock-elektroniczny
napisales:
Mam prosbe czy moglby mi ktos wyslac lub wskazac miejsce na sieci skad mozna
wziasc katalogi tranzystorow, scalakow ..... z gory dziekuje
ROTFL.
no bo gdzie pytac, jak nie na grupie elektronicznej...?
;-)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: 2 telefony - 1 numer (Plus)
Nie gadan głupot. Opisałeś wersję B.
Gość wali cię w rogi - wersja A
Znalazł frajera na kartę i ma telefon do sprzedanie -wersja B
Wersja C - kolega ma miesiączkę i nie wie co mówi
--
Michał Podgórski
kap@byd.top.pl
+48 601 636 545
IRC Bangee
Safka napisał(a) w wiadomości: <78n0b5$ls@newsfeed.onet.pl...
| Witam :)
| Jestem abonamentowym uzytkownikiem +. Znajomy powiedzial mi , ze istnieje
| mozliwosc zakupu np. NK6110 w aktualnej promocji bez koniecznosci
podpisania
| kolejnego "cyrografu". Czy to prawda ? Ile bedzie mnie to kosztowalo ?
| Pozdrawiam
| Safka
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Sprzątanie Świata 2007 w Radomiu
Miło, że jest zainteresowanie akcją :)))
Chyba jednak nalepiej posprzątać na Piotrówce - Stary Ogród i Borki
mają swoich gospodarzy, Piotrówka nie. Skoro tam był początek
Radomia, to i my zróbmy początek sprzątania. Początek, bo myślimy,
że to nie będzie ostatnia taka akcja.
Worki i rękawice my przywieziemy, postaramy się też, by ktoś zabrał
to, co zbierzemy, by nie lażały te śmieci w workach przez następne
lata.
A jeśli chodzi o godzinę to jednak proponujemy 10.
wieczor89,
michał - prosimy o kontakt z Michałem Podgórskim
michal.
podgorski@radom.agora.pl
Prosimy, wpisujcie się wszyscy, którzy przyjdziecie.
Pozdrawiamy :)))
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Antyfeminimz to grzech
Antyfeminimz to grzech
serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3018300.html
Z antyfeminizmu trzeba się z spowiadać. My chrześcijanie, w tym księża,
mówimy o tym za rzadko
Tak w ostatni weekend tłumaczył ks. prof. Ireneusz Mroczkowski, wykładowca w
Wyższym Seminarium Duchownym w Płocku i na Uniwersytecie Kardynała Stefana
Wyszyńskiego.
„Pojęcie feminizmu wywołuje sprzeczne skojarzenia. Jedni rozumieją ten termin
jako niezrozumiałą i histeryczną próbę ułożenia świata
w »kobiecocentrycznej « konstelacji. U drugich fenomen ten wywołuje szacunek,
że wreszcie ktoś dopomniał się o długo zapomniane i ośmieszane prawa kobiet” -
tłumaczył
Michał Podgórski, szef seminaryjnego koła naukowego.
Ks. prof. Mroczkowski nie ma wątpliwości, że u podstaw feminizmu nie legła
ideologia, tylko konkretna krzywda wielu kobiet, negowanie ich praw
publicznych. - Ja sam jako były student KUL-u pamiętam bój ówczesnego
dziekana o to, by zrobiwszy doktorat z teologii, kobieta mogła być
zatrudniona na wydziale teologii jako samodzielny pracownik naukowy. A
zresztą ile pań pracuje teraz na wydziałach teologicznych? Bardzo mało -
mówił.
Jednocześnie ks. Mroczkowski mówił o grzechu antyfeminizmu. Przypominał, że
Ojciec Święty przepraszał za niego przy okazji jubileuszu chrześcijaństwa. -
My, chrześcijanie, księża też, mówimy o tym grzechu za rzadko - uzupełniał. -
Czy spowiadamy się z niego? Nie? To świadczy o zaniedbaniu w formowaniu
sumień.
Są według ks. Mroczkowskiego feministki, które mają usprawiedliwione żądania,
ale i takie, które są zbyt radykalne. - Tworzą utopijne wizje płciowości,
obsesyjnie szukając przeciwnika w mężczyznach - wyjaśniał. Mimo to zachęcał
kleryków do przyglądania się ich zaangażowaniu: - Ileż na ich stronach
internetowych kursów, szkoleń, poradnictwa, telefonów zaufania, ile tam
zapobiegliwości, by kobieta dawała sobie radę w życiu. Niech klerycy nie boją
się tam zaglądać.
Ogólna konkluzja z sympozjum: także ludzie Kościoła muszą się starać o
równouprawnienie płci. Aby stać się wolną i samoświadomą osobą, kobieta nie
musi być jednak przeciwniczką mężczyzny. - Jest się stworzonym mężczyzną i
kobietą, by wzajemnie się wspierać i uzupełniać - tłumaczył biskup płocki
Stanisław Wielgus. Truizmem jest mówienie, iż świętość rodzin, narodów i
całego świata w pierwszym rzędzie zależy od kobiet: - Tak jest naprawdę. To
one wychowują nowe pokolenia. To ich kolana są najważniejszym uniwersytetem.
To przede wszystkim matki mogą wskazać właściwy kierunek życia dla swoich
dzieci. Z drugiej strony to także kobiety mogą wywierać jak najgorszy wpływ
na dzieci i świat. Mogą karmić siebie i innych toksycznymi iluzjami.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Antyfeminizm jest grzechem
Antyfeminizm jest grzechem
serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3018300.html
Z antyfeminizmu trzeba się z spowiadać. My chrześcijanie, w tym księża,
mówimy o tym za rzadko
Tak w ostatni weekend tłumaczył ks. prof. Ireneusz Mroczkowski, wykładowca w
Wyższym Seminarium Duchownym w Płocku i na Uniwersytecie Kardynała Stefana
Wyszyńskiego. Okazją było 28. już ogólnopolskie sympozjum organizowane przez
płockie seminarium. Po co w ogóle takie sympozjum? „Pojęcie feminizmu
wywołuje sprzeczne skojarzenia. Jedni rozumieją ten termin jako niezrozumiałą
i histeryczną próbę ułożenia świata w »kobiecocentrycznej « konstelacji. U
drugich fenomen ten wywołuje szacunek, że wreszcie ktoś dopomniał się o długo
zapomniane i ośmieszane prawa kobiet” - tłumaczył
Michał Podgórski, szef
seminaryjnego koła naukowego.
Ks. prof. Mroczkowski nie ma wątpliwości, że u podstaw feminizmu nie legła
ideologia, tylko konkretna krzywda wielu kobiet, negowanie ich praw
publicznych. - Ja sam jako były student KUL-u pamiętam bój ówczesnego
dziekana o to, by zrobiwszy doktorat z teologii, kobieta mogła być
zatrudniona na wydziale teologii jako samodzielny pracownik naukowy. A
zresztą ile pań pracuje teraz na wydziałach teologicznych? Bardzo mało -
mówił.
Jednocześnie ks. Mroczkowski mówił o grzechu antyfeminizmu. Przypominał, że
Ojciec Święty przepraszał za niego przy okazji jubileuszu chrześcijaństwa. -
My, chrześcijanie, księża też, mówimy o tym grzechu za rzadko - uzupełniał. -
Czy spowiadamy się z niego? Nie? To świadczy o zaniedbaniu w formowaniu
sumień.
Są według ks. Mroczkowskiego feministki, które mają usprawiedliwione żądania,
ale i takie, które są zbyt radykalne. - Tworzą utopijne wizje płciowości,
obsesyjnie szukając przeciwnika w mężczyznach - wyjaśniał. Mimo to zachęcał
kleryków do przyglądania się ich zaangażowaniu: - Ileż na ich stronach
internetowych kursów, szkoleń, poradnictwa, telefonów zaufania, ile tam
zapobiegliwości, by kobieta dawała sobie radę w życiu. Niech klerycy nie boją
się tam zaglądać.
Ogólna konkluzja z sympozjum: także ludzie Kościoła muszą się starać o
równouprawnienie płci. Aby stać się wolną i samoświadomą osobą, kobieta nie
musi być jednak przeciwniczką mężczyzny. - Jest się stworzonym mężczyzną i
kobietą, by wzajemnie się wspierać i uzupełniać - tłumaczył biskup płocki
Stanisław Wielgus. Truizmem jest mówienie, iż świętość rodzin, narodów i
całego świata w pierwszym rzędzie zależy od kobiet: - Tak jest naprawdę. To
one wychowują nowe pokolenia. To ich kolana są najważniejszym uniwersytetem.
To przede wszystkim matki mogą wskazać właściwy kierunek życia dla swoich
dzieci. Z drugiej strony to także kobiety mogą wywierać jak najgorszy wpływ
na dzieci i świat. Mogą karmić siebie i innych toksycznymi iluzjami.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plerfly06132.opx.pl