Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: Michał Rowiński
Temat: "O kim mowa" - cz.2
Zaraz. zaraz, a czy to nie jest fragment Studni przodków jak wykopali
skrzyneczkę ze starymi dokumentami. Tam była pazerna baba. Może ktoś będzie
pamiętał imiona i wspólnymi siłami rozwiążemy zagadkę.
A jeśli chodzi o poprzednią zagadkę, to czy bałwan nie nazywał się
Michał
Rowiński?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Mobbing w e.leclerc zana
Witam wszystkich (koleżanki i kolegów z pracy) :). Jestem
pracownikiem Leclerca na Zana i chciałbym również podzielić się z
Wami swoimi spostrzeżeniami na temat mobbingu i innych spraw w
naszej kochanej firmie. Zgadzam się z waszymi opiniami na temat
szefów działów. Jeśli chodzi o Panie ze spożywek to Pani Radzikowska
i Pani Bednaczczyk faktycznie są delikatnie mówiąc "niepełnosprytne"
na umyśle. Czepiacie się szefowej chemii, ale ta kobieta ma poważny
problem osobisty (wiem jaki ale nie będę mówił bo nie wypada) i może
się z tym wiązać jej zachowanie (a raczej napewno się wiąże) wobec
podlegających jej pracownic. Do Pani Dubis osobiście nic nie mam,
może to i dlatego że nie zalazła mi za skórę. Jeżeli chodzi o
Panią "Kowbojkę" Wójcik to dziwię się pracownikom, którzy z nią
pracują, jak mogą wytrzymać z tak nieuprzejmą i zarazem bezczelną
osobą. Pokazała na co ją stać, kiedy została przez chwilę prawie
dyrektorem. Wiem że "prawie" robi wielką różnicę, ale niektórym to
wystarcza w zupełności by dać upust swoim kompleksom i ubytkom w
inteligencji. Wszycy wiemy że owa Pani ma, "kolegę", który jest
security boss i nazywa się Sołtys (to właściciel teczki dostępnej w
IPNie). Tenże Pan uwielbia robić ze wszystkich złodzieji, a sam jest
w tym perfekcyjny. Przymyka oko na szefów działów, a pracownika
potrafi zwolnić za batona. Dzięki niemu Leclerc wygląda jak pokoje z
Big Brothera (kamera na kamerze). Rozumiem, ze to wymogi
ubezpieczalni, ale jest pewna różnica między bezpieczeństwem, a
terroryzmem. Pani Sadło to gó..ara, której funkcja zabardzo
uderzyła do głowy. Na miejscu pracowników garmażerki wrzuciłbym ją
do kotła z bigosem :). Jedziemy dalej. Sezon i bazar stały
prowadzony przez dwóch nie znających się na rzeczy kretynów a
mianowicie Pana R.T. i Pana G.M. Sami wiecie jak wyglądają te
działy. Brakuje tam tylko narobić na środku. Pan BHPowiec non stop
chodzi na fajki, żłopie tą kawę i siedzi non stop na necie i chyba
panienki ogląda. Chyba jedynymi rozsądnymi ludzmi z działu
kierowniczego są
Michał Rowiński, Marcin z chemii i dwóch chłopaków
z wędlin, no i Pan Matysiak. Nie zwracajcie się z prośbą o pomoc do
prezesa bo jest gorszy niż ci którzy wami pomiatają. Ten "pigmej"
spał ze wszystkimi ładnymi pracownicami. Ten to dopiero stosuje
mobbing. U Pana Prezesa awans na wyższe stanowisko absolutnie nie
wiąże sie z kwalifikacjami i osiągnięciami zawodowymi. W sumie mu
się nie dziwię bo jest islamistą i musi mieć swój harem. O tym kto
należy do jego haremu możecie się dowiedzieć gdy spotkacie go na
imprezie w Hadesie :). Wracając do szefów działów pozostała jeszcze
rampa, na której ludzie tam pracujący mają chyba najlepiej. Chociaż
od kiedy został tam asystentem szefa działu Mariusz Kozioł,
wprowadził rygor przy krórym rosyjska armia to harcerze.
Podsumowując wiem że jest do bani, ale nie dajcie sobą pomiatać, a
nowi firmę szerokim łukiem omijać, przynajmniej narazie .
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plerfly06132.opx.pl