Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: Michał Strąk
Temat: PSL i LPR podzieliły się stanowiskami w bibliot...
Propozycja powołania Pana
Michała Strąka na stanowisko dyrektora
jednej z najważniejszych bibliotek w Polsce (dla nie znających
sytuacji: Biblioteka Publiczna m. st. Warszawy, jako jedna z
kilku bibliotek publicznych ma status biblioteki naukowej)
wywołała na łamach Gazety Wyborczej długą, merytoryczną dyskusję
nad przypadkami rekomendowania na stanowiska wymagające
przygotowania zawodowego i dużego doświadczenia, ludzi z klucza
partyjnego i tworzenia nawet w świątyniach wiedzy "republiki
kolesiów".
Pan Henryk Hollender, wieloletni pracownik, potem dyrektor
Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego (biblioteki priorytetowej
w Polsce), to bibliotekoznawca z doktoratem, fachowiec z dużym
dorobkiem, znany w środowisku krajowym i co ważne także za
granicą. Na stanowisku dyrektorskim skuteczny, dowodow szukać
nie trzeba, wystarczy budynek przy ul. Dobrej, ale nie tylko.
Jak widać nie ma podstawowego atutu, czyli poparcia wśród
koterii około- i partyjnych.
Pan
Michał Strąk to partyjny działacz, zmieniający posady jak
dama rękawiczki, na każdym będąc "wybitnym fachowcem",
najczęściej jednak od ... psucia. Jednym z dowodów praca w URM.
Ma jednak ten atut najważniejszy - mir partyjnych kolegów,
którzy nie bacząc na łatwo przewidywalne skutki jego
niekompetentnego działania, nonszalancko i z tak modnym ostatnio
samozadowoleniem pokazują swoim wyborcom siłę "waaadzy", jak
mawiał w swoich niezastąpionych i niezniszczalnych felietonach
Jacek Fedorowicz.
W tym miejscu wyborcy powinni wyciągnąć wnioski z poparcia
dla "swoich" kandydatów, którzy obiecują złote góry i demokrację
w czystej postaci, ale... do czasu kiedy zostaną wybrani!
Można się bardzo dziwić dlaczego pracownicy biblioteki przy
Koszykowej (ale nie ci bełkotliwie piszący na forum o niczym
jako "my pracownicy"), z umęczoną" panią dyrektor na czele nie
zabiegają o ogłoszenie konkursu, ktory nie tylko roztrzygnął by
problem merytorycznie, ale i "pogodził" partyjne strony.
Pisałam o tym latem, kiedy pomysł zatrudnienia Pana
Michała
Strąka pojawił się w prasie.
Jak "wysokim" poważaniem cieszy się życie instytucji, które
niegdyś były chlubą naszego państwa świadczy dobitnie rezygnacja
z funkcji ministra Andrzeja Celińskiego.
Niestety jako "fachowiec" takim samym poważaniem cieszy sie w
środowisku bibliotekarskim Pan
Michał Strąk, partyjny kolega
Pana Ryszarda Miazka, który po utracie funkcji Prezesa Zarządu
PR, zajął dyskretnie, jako taki sam "fachowiec", stołek
dyrektora Centralnej Biblioteki Rolniczej.
Panie Marszałku, niestety Pańska działalność w zakresie powołań
na ważne stanowiska wzbudza nie tylko sprzeciw, ale i zasadne
wątpliwości, czy to właśnie Pan powinien tą funkcję pełnić.
I jakichkolwiek argumentów użyłby Pan na swoją obronę, "PRAWDA
nie boi sie cienia, bo nigdy się nie zmienia".
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: "Rzeczpospolita"vs"Gazeta Wyborcza" o anonimach :)
GW ( niestety nie Adam Michnik )
Warszawa, 14.11.2001
Szanowny Pan
Maciej Łukasiewicz
Redaktor Naczelny "Rzeczpospolitej"
Szanowny Panie Redaktorze,
W artykule "Komu przeszkadza >Rzeczpospolita< (14 listopada br.) zarzuca nam
Pan, że bierzemy udział w zamachu na niezależność Pańskiej gazety. Powołuje się
Pan na publikację w "Nie" Jerzego Urbana, opartą na artykule wydrukowanym u
nas. Artykuł ten "Jak zatykałem dziurę budżetową" (31 października - 1
listopada), dotyczył nie tyle - jak Pan pisze - sporu między wspólnikami
spółki, która wydaje "Rzeczpospolitą", ile kwestii, czy po zmianie partnera
zagranicznego w tej spółce należała się polskiemu fiskusowi opłata skarbowa.
Osoba kryjąca się za pseudonimem Maciej Kuczarski szczegółowo opisała trwające
ponad rok starania, by to wyjaśnić. Starania, dodajmy, całkowicie i tajemniczo
bezowocne.
Konkurujemy z Pańskim dziennikiem; jest to fakt oczywisty, korzystny - jak
sądzimy - dla obu naszych pism i w ogóle dla rynku prasy. Nigdy jednak nie
uczestniczyliśmy w próbach ograniczenia niezależności "Rzeczpospolitej" ani
żadnej innej gazety. Wrźcz przeciwnie, wielokrotnie broniliśmy swobody
wypowiedzi publicznej i niezależności redakcyjnej, nawet tytułów, z których
poglądami nie zgadzamy się. Są na to liczne dowody. Przytoczymy tylko dwa -
dotyczące akurat "Rzeczpospolitej":
1/ W listopadzie 1993 r. odnotowaliśmy zakusy na niezależność "Rz" ze strony
rządu Pawlaka. Dorota Pilot i Dominika Wielowieyska cytowały wypowiedź
ówczesnego szefa URM
Michała Strąka w komisji sejmowej: "Dziwi mnie, że >
Rzeczpospolita< drukuje same takie artykuły, którymi rząd Pawlaka wcale nie
jest zainteresowany". Nasze autorki komentowały: ">Rzeczpospolita<, dziennik, w
którym skarb państwa ma 51 proc. udziałów, zawsze przeżywa ciężkie chwile, gdy
władzę obejmuje nowy rząd".
2/ W lipcu 1995 r. zrelacjonowaliśmy plan Wiesława Kaczmarka, ministra
prywatyzacji w rządzie Oleksego, by przekształcić "Rz" w spółkę skarbu państwa,
co mogło oznaczać, że rząd chce wywierać wpływ na to, kto gazetą kieruje i co
się w niej pisze. Helena Łuczywo komentowała: "Ten rząd nigdy się do
prywatyzacji nie palił. Skąd ten nagły zapał? SLD próbuje przejąć telewizję,
nie pogardzi też wysokonakładowym dziennikiem o dobrej opinii, wysokim prestiżu
i zdrowej sytuacji finansowej. Uważamy próbę przejęcia >Rzeczpospolitej< za
zamach na niezależność prasy w Polsce".
Od tego czasu nie wspieraliśmy "Rzeczpospolitej", bo nic jej nie zagrażało.
Gdyby taki zamach miał się powtórzyć, będziemy znowu bronić Waszej redakcji.
W imię tej samej niezależności prasy nie możemy się jednak zgodzić na odebranie
nam prawa do pisania o kwestiach prawno-ekonomicznych dotyczących jakiejkolwiek
firmy, także więc spółki wydającej "Rz" (zresztą prawie nie ma tygodnia, by
"Rz" nie pisała o Agorze, spółce wydającej "Gazetę Wyborczą" czy np. o naszych
akcjach i akcjonariuszach). W tym przypadku chodziło nam o wyjaśnienie, czy
wskutek transakcji, do jakiej doszło między partnerami zagranicznymi w tej
spółce, nie został poszkodowany skarb państwa.
Na pozostałe Pańskie zarzuty odpowiadamy:
1/ Artykuł Macieja Kuczarskiego nie był - wbrew temu, co Pan pisze - "donosem",
gdyż człowiek kryjący się pod tym pseudonimem znacznie wcześniej otwarcie, pod
nazwiskiem, dopominał się od wszystkich możliwych instancji skarbowych -
łącznie z ministrami finansów i skarbu - by wyjaśniły, czy wspomniana opłata
skarbowa od transakcji należy się fiskusowi i dlaczego z dokumentów spółki
zniknęła umowa, która mogła być podstawą jej naliczenia. Co najwyżej był to
"donos" do opinii publicznej.
2/ Tekstu Kuczarskiego nie ogłosiliśmy "bez sprawdzenia zawartych w nim
oskarżeń". Przeciwnie, sprawdziliśmy wiarygodność autora i uznaliśmy, że
przedstawił on przekonujące powody, dla których zabiega o wyjaśnienie kwestii
opłaty skarbowej.
3/ List wiceministra Wiesława Ciesielskiego, w którym zapowiedział zbadanie
sprawy, wydrukowaliśmy dlatego, że był rzeczową reakcją właściwego w tym
przypadku organu na naszą publikację.
Co zaś do wykorzystania naszej publikacji przez Jerzego Urbana - pytania należy
kierować nie do nas, lecz do redakcji tygodnika "Nie".
Łączę wyrazy poważania
Piotr Stasiński
z-ca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej"
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Obrona suwerennosci Ojczyzny jest dla nas nakazem!
101. Łozowski - Salomon Abramowicz
102. Aleksander Łuczak - Dawid Lachman
103. Helena Łuczywo - Chaber (ojciec), Guter (matka)
104. Antoni Macierewicz - Izaak Singer
105. Aleksander Małachowski - Jakub Goldsmith (polonofob)
106. Marek Markiewicz - Samuel Moritz
107. Tadeusz Mazowiecki - Icek Dikman
108. Jacek Merkel - Samuel Nelken
109. Adam Michnik - Aaron Szechter (polonofob, syn zbrodniarza)
110. Andrzej Milczanowski - Aaron Edelman
111. Jerzy Milewski - Dawid Machonbaum
112. Leszek Moczulski - Robert Berman
113. Karol Modzelewski - Samuel Mendel
114. Zygmunt Modzelewski - Fischer
115. Jerzy Morawski - Izaak Szloma
116. Stanisław Nadzin - Gutman
117. Stefan Niesiołowski - Aaron Nusselbaum
118. Jerzy Robert Nowak (prof.) - Moritz Neuman
119. Piotr Nowina-Konopka - Haim Kromer
120. Róża Ochabowa - Grunbaum
121. Andrzej Olechowski - Mosze Brandwein
122. Józef Oleksy - Szymon Buchwio (Łemek)
123. Jan Olszewski - Izaak Oksner
124. Janusz Onyszkiewicz - Jojne Grynberg
125. Jerzy Osiatyński - Szymon Weinbach
126. Janina Paradowska - Rachela Busch
127. Jan Parys - Haim Pufahl
128. Aleksander Paszyński - Finkelstein
129. Mirosława Pażyńska - Srula Kundelman
130. Lesław Podkański - Izaak Freinkel
131. Ezdra Podlaski - Rotenschwanz
132. Kazimierz Pomian - Furman lub Rotenschwanz
133. Radkiewiczowa, żona min. - Ruta Teitsch
134. Helena Radlińska, prof.- Rajchman,Akad.Organ.Sł.Społ.
135. Mieczysław Rakowski - Mojżesz Rak
136. Jan Reguła - Josek Mützenmacher
137. Jan Maria Rokita - Izaak Goldwicht
138. Andrzej Rosiewicz - A. Jarosiewicz
139. Adolf Rudnicki (pisarz) - Schneider
140. Jan Rulewski - Fikelman
141. Rutkowski - Botwin
142. Hanka Sawicka - Szapiro
143. Ryszard Setnik - Szymon Bauman
144. Izabela Sierakowska - Rebeka Sommer
145. Janusz Sityński - Jakub Leman
146. Ernest Skalski - Wilker lub Nimen
147. Skrzeszewski - Fokenman
148. Krzysztof Skubiszewski - Szymon Schimel
149. Władysław Sławny - Rosenberg
150. Antoni Słonimski - Stomma
151. Zenon Smolarek - Izaak Zimmerman
152. Ewa Spychalska - Salome Stein
153. Marian Starownik - Symeon Steinman
154. Stefan Starzewski - Gustaw Szusterman
155. Stanisław Stomma - Szaja Sommer
156.
Michał Strąk - Baruch Steinberg
157. Julian Stryjkowski (pisarz) - Pesah Stark
158. Jerzy Stuhr (aktor) - Josek Feingold
159. Hanna Suchocka - Hajka Silberstein
160. Bolesław Sulik - Jakub Steinberg
161. Kalman Sultanik - Chaim Studniberg
162. Irena Szewińska (sportowiec) - I. Kirszenstein
163. Stefan Szwedowicz - Szechter (UB morderca, brat A.Michnika)
164. Roman Szydłowski - Szancer
165. Wiesława Szymborska - Rottermund
166. Paweł Śpiewak - Stinger
167. Bolesław Tejkowski - Benio Tejkower
168. Jerzy Turowicz - Jakow Turnau (polonofob)
169. Stanisław Tuszewski - Salomon Hardnik
170. Magda Umer (piosenkarka) - Humer (córka zbrodniarza UB)
171. Jerzy Urban - Josek Urbach (profan, polonofob,infamisa)
172. Mieczysław Wachowski - Jakub Windman
173. Henryk Walczak - Zukerman
174. Lech Wałęsa - Lejba Kohne (szuja)
175. Dawid Warszawski - Konstanty Gebert
176. Adam Ważyk (poeta) - Wagman
177. Andrzej Werblan - Aaron Werblicht
178. Andrzej Wieczorkiewicz - Hirsz Gelpern
179. Aleksander Wirpsza - Leszek Szaruga
180. Dariusz Wójcik - Dawid Wisental
181. Andrzej Wróblewski - Andrzej Ibislauer
182. Ludmiła Wujec - Okrent
183. Jan Wyka - Leopold Wessman
184. Roman Zambrowski - Rubin Nusbaum
185. Janusz Zaorski - Jakub Bauman
186. Andrzej Zoll - Rojeschwanz, b. prezes Tryb. Konst.
187. Janusz Ziółkowski - Izaak Zemler
Wojskowi (odnosnie wypowiedzi pana pulkownika Chwastka)
188. gen. Edward Braniewski - Brandsteter
189. gen. Jan Drzewiecki - Holzer
190. gen. Marian Graniewski - Gutaker
191. gen. Wiktor Grosz - Izaak Medres
192. gen. Artur Jastrzębski - Artur Ritter (Niemiec)
193. gen. Grzegorz Korczyński - Kalinowski
194. gen. Leszek Krzemień - Maksymilian Wolf
195. gen. Matejewski - Kugelschwanz
196. gen. Marian Naszkowski - Wasser
197. gen. St. Popławski - Siergiej Grochow (Rosjanin)
198. gen. Karol Świerczewski - Walter Goltz lub Tenenbaum
199. gen. Leon Turski - Tennenbaum
200. gen. Mieczysław Wągrowski - Izaak Pustelman
201. gen. Tadeusz Wilecki - Wałłach
202. gen. Zarako-Zarakowski - Zarako, Nacz. Prok. WP
203. gen. Janusz Zarzycki - Neugebauer
204. płk
Michał Bron - Bronstein, prac. MSZ
205. płk dr Charbicz - Marek Heberman,kom.Szpit.Woj.,Wa-wa
206. płk Otto Fiński - Finkenstein, szef sztabu "Służba Polsce"
207. płk Garbowski - Caber lub Gruber, d-ca dyw.
208. płk Gradlewski - Goldberg, GZP WP
209. płk Mieczysław Kowalski - Kohn
210. płk Anatol Liniewski - Liberman, prac. ASG
211. płk Rosiński - Rosenberg, DOW
212. płk Rotowski - Rotholtz, szef Zarz. Sł. Techn. WP
213. płk St. Sokołowski - Szabat, prac. WAP
214. płk Paweł Solski - Pinkus, szef Sł. Samoch. WP
215. płk Szulczyński - Szulcynger, d-ca pułku
216. płk Wł. Tykociński - Tikotiner, attache wojsk.
217. płk Wadlewski - Waldman, dyr. Dep. Wojsk. w Min. Zdrowia
218. płk Żarski - Silberstein, prac. WAP
219. ppłk Jerzy Bryn - Izrael Alter, prac. MSZ
220. ppłk Jan Dolanowski - Dollinger, DOW
221. ppłk Adam Łaski - Gutbrot, prac. ASG
222. ppłk Henryk Zieman - Zysman, DOW
223. mjr Roman Domanski - Rosenstand, DOW
224. mjr Marcel Kot - Abram Sterenzys
225. mjr Józef Śliwiński - Flaumenbaum,szef Wyd."Służba Polsce"
226. mjr Henryk Umiński - Keff
227. Filip Berski - Badner, prokurator wojskowy
228. Kazimierz Golczewski - Bauman, Nacz. Prok. Wojsk.
229. sędzia Franciszek Kapczuk - Natanel Frau, Sąd Wojsk.Wrclw
230. Maksymilian Litiński - Lifszyc, Nacz. Prok. Wojsk.
231. Lubiejski - Zygielman, II Zarząd
232. Jakub Lubowski - Chase Smen, prok. Dep. Sł. Spraw.
233. Jan Orliński - Unterweiser, Prok. Wojsk.
234. Henryk Podlaski - Fink, Nacz. Prok. Wojsk.
235. Rajski - Rajgrodzki, II Zarząd
236. Roman Rawicz - Vogel, Najw. Sąd Wojsk.
237. Henryk Trojan - Adler, II Zarząd
238. Henryk Walczak - Zukerman
239. Zagórski - Winter, II Zarząd
240. Arnold Załęski - Załkind, prac. Prok. Wojsk.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Ludowcy opanowują warszawskie biblioteki
tuhanka napisała:
> Jestem głęboko poruszona i oburzona faktem powoływania na tak istotne dla
> kultury stanowisko człowieka, który nie posiada odpowiednich kompetencji
> (skończona przed laty polonistyka, doktorat z nauk politycznych i działalność
> polityczna przecież takich kompetencji nie zapewniają) do zarządzania taką
> instytucją jak Biblioteka M.St. Warszawy na ulicy Koszykowej. Pan
Michał
Strąk
> nie jest dyplomowanym bibliotekarzem, nigdy nie przepracował w tej branży ani
> jednego dnia, nie zasłużył się też jako menedżer. Jego "kompetencje" polegają
> na dobrych układach partyjnych z żądnym stołków Polskim Stronnictwem Ludowym
> (tajemnicą poliszynela jest to, że wielu prominentnych działaczy PSL za
> stanowisko przehandlowałoby własną matkę; w Sejmie zawsze mieli opinię
> najbardziej sprzedajnego klubu).
> Jeżeli tacy "menedżerowie" zarządzają kulturą, to nie ma się co dziwić, że
ona
> kiepsko przędzie. Bardzo zdenerwowała mnie m.in. wypowiedź pana
Strąka, który
> mówi, że o zakup książek martwić się nie musi, bo biblioteka otrzymuje
> "egzemplarze obowiązkowe". Zapomina tylko, że egzemplarze obowiązkowe są
> pojedyncze, jest ich zdecydowanie za mało w stosunku do potrzeb tak dużej
> placówki, z której księgozbioru korzysta kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Menedżer
> kultury powinien zabiegać o pozyskanie większych środków na rozbudowanie
> księgozbioru ponad te "egzemplarze obowiązkowe", także o literaturę
> obcojęzyczną - wszak wydawnictwa funkcjonujące poza Polską tych "egzemplarzy
> obowiązkowych" nie przekazują. Biblioteka powinna być bardziej dostępna,
> maksymalnie dużo książek czy opracowań powinno być dostępnych także w wersji
> elektronicznej. Warto też podejmować różne inicjatywy związane z promocją
> czytelnictwa. Bardzo wątpię, czy pan
Michał Strąk kiwnie przysłowiowym palcem
w
>
> bucie, aby cokolwiek w tym kierunku zrobić. Jeśli stanie się inaczej,
> odszczekam, ale nie sądzę, żeby było co odszczekiwać.
> Panowie ludowcy! Tak rzekomo bronicie polskości, ale tam, gdzie widzicie
swoje
> partykularne interesy. Na polu, gdzie ta polskość rzeczywiście potrzebuje
> wsparcia, wsadzacie niekompetentnych aparatczyków, co powoduje degradację
> instytucji kulturalnych. Wasze usta są pełne frazesów o interesie narodowym,
w
> praktyce guzik was to obchodzi. Boli mnie to niszczenie kultury, w której się
> wychowałam, zaprzepaszczanie szans młodego pokolenia - jak to doskonale ujął
mk
>
> - choć może mnie to nie powinno obchodzić - moje etniczne korzenie są
> niepolskie, ale jednak zależy mi na tym, aby ktoś o polską kulturę dbał,
> zamiast ją przehandlowywać w imię partykularnych partyjnych interesów.
> Panie Marszałku Adamie Struziku! Jeśli mam Pan choć trochę przyzwoitości, to
> niech Pan zrezygnuje z tej kontrowersyjnej i szkodzącej tej zasłużonej
placówce
>
> kulturalnej decyzji.
> Z poważaniem
> Alicja Baranowska
Droga Pani Alicjo!
Czy nie sądzi Pani, że ferowanie opinii na podstawie jednego nieuatoryzowanego
tekstu w gazecie to mocna przesada. Ustawa o bibliotekach precyzyjnie określa
tryb powoływania na to stanowisko, w tym opiniowanie kandydatur przez
upowaznoione do tego ciała. Zarzad wojewodztwa składa się z pięciu osób,
zapewne przytomnych. Na pewno nie grozi nam powódź.
Z tych ponad stu wypowiedzi wynika, że siła sterotypow jest przeogromna. A
kompetencje recenzentów także pozostawiają wiele do życzenia.
Pani oceny, zapewniam Panią, wynikają z niepełnej wiedzy o kandydacie. Nie
wiem, czy np. wie Pani, że na poacztku lat 80-tych pan
STrąk, jako pracownik
Instytutu Kultury, był pomysłodawcą Funduszu Rozowoju Kultury, dzieki któremu w
latach 80-tych kultura była jedną z lepeij finansowanych dziedizn.
Z materiałow sprawozdawczych Koszykowej wynika, że egzemplarz obowiązkowy jest
podstawowym źródłem uzupelniania zbiorow ksiązkowych. To fakt niewatpliwe
korzystny. A sytuacja materialna kultury, w tym i bibliotek jest szeroko znana.
I kazdy dyrktor Koszykowej będzie musiał sobie poradzić. Kto może zrobić to
lepiej? Kto potrafi przeknąc władze samorzadowe? Dyplomowany bibliotekarz, czy
ktoś, kto był ministrem, posłem, radnym? Nad tym warto sie zastanowić. W
spokojnej rozmowie. Pani przewidywania, że
Strak palcem w bucie nie kiwnie,
świadczą o głebokiej nieznjaomości tego pana.
Zapewniam Pania, że wiedza
Strąka o kulturze i jej problemach jest zdecydowanie
wieksza,niż wiedza autorów tych ponad stu opinii o Strąku. Na podstawie
własnej niewiedzy nie powinnismy wyciągac wniosków o wiedzy i kompetencjach
innych. Bo prowadzi to do błednych wniosków i niepotrzebnych emocji.
Pozdrawiam Pania.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plerfly06132.opx.pl
Strona
2 z
2 • Zostało wyszukane 65 wypowiedzi •
1,
2