Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: Michał Szułdrzyński





Temat: Jeszcze o sprawie Sawicka vs CBA ( na wesoło)
Jeszcze o sprawie Sawicka vs CBA ( na wesoło)

Jak wiadomo prokuratora odrzuciła wniosek Sawickiej
o wszczęcie postępowania w sprawie prowokacji z jaka
wobec niej wystąpiła CBA.
Prokuratura uzasadniła to toczącym sie juz innym
postępowaniem w tej sprawie.

Zabawne w sprwie jest to, ze uzasadnienie odmowy
było podane później, tak wiec niektórzy dziennikarze
zdązyli juz napisać i opublikować komentarze.
Co tu duZo mówic wielu z nich zrobiło z siebie durniów,
jak np Michał Szułdrzyński redaktor naczelny
Nowego Państwa.

michalszuldrzynski.salon24.pl/60266,index.html
Co smieszniejsze reakcje na ten temat bedę zamieszczc. Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Faulowanie nad grobem ulubiony sport GW
Faulowanie nad grobem ulubiony sport GW
"Śmierć autorytetów środowisko „Gazety Wyborczej” już wcześniej wykorzystywało
do swoich politycznych celów."
Zglaszam Gazete Wyborcza do tytulu "Hieny Roku"
Zasluzyli sobie na ten tytul ciezka praca przez wiele lat. Wiecej mozna
znalezc w artykule Michała Szułdrzyńskiego ktory bardzo celnie podsumowal cala
maskarade zwiazana z pogrzebem Gieremka.

www.rp.pl/artykul/2,169224_Szantazowanie_pamiecia.html
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Faulowanie nad grobem ulubiony sport GW
xenocide napisał:

> "Śmierć autorytetów środowisko „Gazety Wyborczej” już wcześniej wyk
> orzystywało
> do swoich politycznych celów."
> Zglaszam Gazete Wyborcza do tytulu "Hieny Roku"
> Zasluzyli sobie na ten tytul ciezka praca przez wiele lat. Wiecej mozna
> znalezc w artykule Michała Szułdrzyńskiego ktory bardzo celnie podsumowal cala
> maskarade zwiazana z pogrzebem Gieremka.
>
> www.rp.pl/artykul/2,169224_Szantazowanie_pamiecia.html

Ksiaze jak zwykle na bakier z nazwiskami? Geremek,nie Gieremek. Ksiaze zapewne
myslal o swoim giermku. Oj,nie te czasy,ksieze.;)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Szułdrzyńskiego 'tygodnik polski' - pytanie
Szułdrzyńskiego 'tygodnik polski' - pytanie
Czy ktoś wie co się stało w ubiegłą sobotę w tym programie??? Wygląda ciekawie...

Kroplą goryczy był bojkot sobotniej audycji Michała Szułdrzyńskiego. Polscy
historycy nie chcieli, a może bali się występować w telewizorze obok osób
znanych z obrony polskiego interesu narodowego. Polscy historycy nie chcą
odkłamywać polskiej historii, chętnie podejmują się współpracy w jej szkalowaniu.
To jest już szczyt absurdu i świadectwo ostatecznej korupcji intelektulnej
polskich elit.
michael.salon24.pl/60135,index.html

a Szułdrzyński sam nic na ten temat nie napisał w swoim blogu. Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: PiS, partia lojalnych funkcjonariuszy
poglodek napisał:

> Pan Michał Szułdrzyński ma całkowitą rację a na urojenia cierpi i to napewno
> pan Jacek Maj.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Czy dlatego, że pan Maj śmie krytykować
Jedynie Słusznych Odnowicieli Moralnych?
Nie wiem, kto z nich ma rację - ale na pewno (piszemy oddzielnie) nie podzielam
Twojej bezgranicznej pewności. Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: do forumowych Troli i supertroli :)
do forumowych Troli i supertroli :)
Opinia publiczna jak złota rybka

Jeśli wystarczyło nauczyć opinię publiczną, że PiS to obciach, teraz trzeba sprawić, by zapamiętała, że PO jest trendy. Jak długo PO będzie panować nad pamięcią, tak długo będzie odnosić sukcesy – pisze Michał Szułdrzyński, filozof i publicysta.

Dlaczego złotka rybka wciąż pływa w kółko, niedaleko ścianek słoika? Bo jej umysł jest w stanie zapamiętać wyłącznie wydarzenia z ostatnich 5 sekund. Po tym czasie wszystko dla rybki okazuje się nowe, dlatego z zaciekawieniem przygląda się światu spoza akwarium. Taką złotą rybką jest opinia publiczna, z tym że jej pamięć waha się między tygodniem a trzema miesiącami. Może właśnie dlatego tak łatwo można jej wmówić cokolwiek, wykreować dowolny wizerunek poszczególnych osób – jednych uczynić władcami nienawiści, innych – bóstwami miłości. Dziś wszyscy kochają Donalda Tuska, a Donald Tusk kocha wszystkich i obdarza wielkim dobrem.

W ostatnich dniach wiele powiedziano na temat „miłości”, którą wybrali Polacy głosując na Platformę Obywatelską. Swój zachwyt najlepiej wyraziła piosenkarka Doda, która – zastrzegając, że polityka nic a nic jej nie interesuje – uznała, że nowy premier jest po prostu „cudowny i kochany”. Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: _____________jak manna z nieba -> Elita"__________
z Niemcem będę gadał jak Tusk z córką Stenbach?
...o zbrodniach jakei Polacy dokonali na swych
braciach Polakch?

Wg Ciebie Mój Ojciec rostrzelał dwóch swoich Braci Moich Stryjów?
Pod domem Sąsiada?

............
Nigdy nie sądziłem ...że poznam takich Polaków..Obodrytów
..Niemcó obywateli niemeickich...z 7 heimatami...
jednymi lepszymi a drugimi jakby gorszymi...
Czy świadkowie uzgadniają zeznania
Korespondenci Rzeczpospolitej , Michał Szułdrzyński 09-02-2010,
ostatnia aktualizacja 09-02-2010 07:14
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: O polskich konwertytach na islam :(
katolickie jak trza
Nowe Państwo - czasopismo społeczno-polityczne o orientacji konserwatywnej,
ukazujące się od 1994 roku.

Publikowali w nim m.in. Cezary Michalski, Piotr Zaremba, Igor Zalewski, Robert
Mazurek, Joanna Kluzik-Rostkowska, Wojciech Wencel, Paweł Siennicki, Tomasz
Łysiak (felietony i rysunki), Grzegorz Jankowski, Jan Wróbel, Stanisław
Remuszko. Jego pierwszym redaktorem naczelnym był Adam Lipiński, później
zastąpił go Anatol Arciuch.

Pismo miało opinię "tygodnika elit" - wśród jego czytelników przeważali politycy
oraz dziennikarze. Nakład wynosił około 25 000 egzemplarzy.

"Nowe Państwo" do końca 2001 roku ukazywało się jako tygodnik, później
wychodziło jako miesięcznik. Od 2006 roku ukazuje się jako kwartalnik. Obecnym
redaktorem naczelnym jest filozof i publicysta Michał Szułdrzyński, a publikują
w nim m.in. Ryszard Legutko, Maciej Iłowiecki, Barbara Fedyszak-Radziejowska,
Andrzej Talaga, Wiesław Chełminiak, Jarosław Flis, Tomasz Terlikowski, Piotr
Legutko i inni.

Wydawcą tygodnika jest spółka Srebrna S.A., na czele której stoi Adam Lipiński -
poseł PiS i szef kancelarii premiera za czasów premierów Marcinkiewicza i
Jarosława Kaczyńskiego. Głównym udziałowcem w spółce jest Fundacja Prasowa
"Solidarność", na czele której stoi Jarosław Kaczyński (PiS).
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Senator PO o łże-elicie...
jeśli przeczyta się DOKŁADNIE ten fragment tekstu, to oczywistość
Twojego toku wnioskowania wydaje się być nie taka znów oczywista :)

Nieufności i niechęci do intelektualistów, jaka cechuje polityków PiS,
najradykalniej dał wyraz Jarosław Kaczyński, nazywając ich łże-elitą.
/.../
ŁŻE-ELITY I STADNOŚĆ MYŚLENIA
Innego typu zarzuty stawia Ryszard Legutko. Wytyka on polskim
intelektualistom nie tylko antypisowską histerię, ale także STADNOŚĆ MYŚLENIA
(podkr.moje) i utratę kontaktu z rzeczywistością. Jeszcze dalej idzie w
antyintelektualnych filipikach Michał Szułdrzyński ("Co się stało z rewolucją
moralną?", "Rzeczpospolita" 30 III 2006). Pisząc o fiasku nadziei na moralną
odnowę Polski, jednoznacznie wskazuje odpowiedzialnych: "Największą winę za
klęskę marzeń rozbudzonych w roku śmierci Jana Pawła II ponoszą... POLSKIE
ELITY INTELEKTUALNE (podkr. moje), większe i mniejsze autorytety".
Ekscentryczność tej tezy pogłębia fakt, że młody filozof kieruje ostrze swojego
oskarżenia nie przeciwko zdeklarowanym przeciwnikom idei IV RP (a tacy
zdecydowanie dominowali i dominują w środowiskach opiniotwórczych), lecz
przeciwko tym, którzy tę ideę wspierali, a po jesiennych wyborach - nie
wiedzieć czemu - zamilkli.
Ze wszystkich tych zarzutów trafny wydaje mi się tylko jeden. Istotnie, CZĘSĆ
(podkr. moje) zarzutów kierowanych przeciwko rządowi i kierownictwu PiS
utrzymana jest w tonie zatrącającym o histerię.


Jest taka reklama "PRAWIE to wielka róznica" (albo jakoś podobnie
- w każdym razie to ten sens).
Otóż Gowin protestuje przeciwko wielkim kwantyfikatorom.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: To nie cyrk, to metoda
P.S. Jeszcze male pytanie: Czy jestes blondynka?
blog.rp.pl/blog/2008/07/23/michal-szuldrzynski-polityka-grubej-palki/ Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Prowokacyjna Parada
Oczywisscie ze te gay'owskie parady...
to prowokacje tylko po to azeby pozniej mozna bylo oczerniac Polakow i Polske
na forach miedzynarodowych i w mediach. Wiecej takich wypowiedzi jak pana
Michała Szułdrzyńskiego. Bravo! Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: PiS, partia lojalnych funkcjonariuszy
PiS, partia lojalnych funkcjonariuszy
Pan Michał Szułdrzyński ma całkowitą rację a na urojenia cierpi i to napewno
pan Jacek Maj.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Stało się !!!
serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34474,3126635.html
sorki, Michał Szułdrzyński Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Demolud pływający w kółeczko w akwarium
Okazuje się wiec, że problemem Polski pod rządami PiS nie było zagrożenie
demokracji, zastraszanie czy nadużywanie służb specjalnych (o co wielokrotnie
oskarżano tę partię), ale kwestia stylu – brak elegancji i nieufność. Więc skoro
to styl doprowadził do upadku rząd Kaczyńskiego, to stylem chce wygrywać Donald
Tusk. Jeśli wystarczyło nauczyć opinię publiczną, że PiS to obciach, teraz
trzeba by opinia publiczna zapamiętała, że PO jest trendy. Jak długo PO będzie
panować nad pamięcią, tak długo będzie odnosić sukcesy.

Co pod maską?

Ta sytuacja jest z jednej strony szansą, z drugiej – dużym zagrożeniem i dla
Platformy, i dla Polski. Szansą – bo taką sympatią opinii publicznej od dawna
nikt nie mógł się pochwalić. Jeśli ta sympatia zostanie wykorzystana do
złagodzenia efektu radykalnych reform, to bardzo dobrze. Istnieje jednak
niebezpieczeństwo, że sympatia ta oślepi Donalda Tuska, który uwierzy, że
posiada czarodziejską moc kreowania wizji cudu, którego w rzeczywistości wcale
nie będzie.

Paradoksalnie powodzenie polityczne Tuska zależeć będzie od mediów, które będą
analizować jego działania, rozliczać składane obietnice i sprowadzać je do
realnego świata ludzkich problemów. Im bowiem więcej w świadomości opinii
publicznej zaklęć o miłości i zaufaniu, tym łatwiej w cieniu uprawiać politykę
cyniczną i zakłamaną.

Jeden z polityków Platformy pytany przed wyborami, dlaczego kiedyś był
zwolennikiem PO-PiS-u, a dziś jest zagorzałym zwolennikiem odsunięcia PiS od
władzy, powiedział, że wynika to z tego, iż nie istnieje już ten PiS, z którym
chciał robić koalicję dwa lata temu. Istotnie, PiS bardzo się zmienił przez
ostatnie dwa lata, zaś zamieszanie w tej partii po wyborach zastanawia nawet jej
przeciwników. Problem jednak w tym, że dziś nie ma też tamtej Platformy – jest
tylko jej medialna kreacja. Gdy opinia publiczna zwołana do pospolitego ruszenia
przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu obudzi się ze snu o cudzie i złotej rybce,
przez nasze życie społeczne przejdzie polityczne tsunami.

Michał Szułdrzyński 27-11-2007, ostatnia aktualizacja 27-11-2007 23:43
Autor jest filozofem, redaktorem naczelnym „Nowego Państwa”
Źródło : Rzeczpospolita
www.rp.pl/artykul/72310.html

Oczywiście autor to zapewne jakiś przebrzydły PiSiak (jak nie przymierzając ja,
czy perla ))) i nie warto na niego zwracać uwagi. Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Wspólne posiedzenie KC i rządu
PO-dsumowanie dzisiejszej paranoi moich POlemistów
"Drugi sukces to dementi wczorajszej informacji o tym, że w domu
Barbary Blidy nie doszło do samobójstwa, lecz że była minister
została postrzelona w szamotaninie.

Dowód? Brak dowodów, a ściślej brak śladów linii papilarnych na
rewolwerze. “Teza dotycząca celowego usuwania śladów z rewolweru
zdaje się nie znajdować potwierdzenia, ale dalej to badamy –
twierdzi rzecznik prokuratury w Łodzi.”


Ale najciekawszą informacją w dzisiejszej Gazecie Wyborczej jest
ujawnienie prawdziwych powodów, dla których zorganizowano kongres
kultury.

Nie nie, celem nie jest debata nad stanem polskiego
dziedzictwa narodowego. “Dla Platformy Obywatelskiej Kongres jest
szansą na odzyskanie zaufania środowisk twórczych zawiedzionych
po fiasku ustawy medialnej


.” Innymi słowy wybitni polscy humaniści (Gazeta wymienia choćby
sumienie polskiego dziennikarstwa Jacka Żakowskiego) mają w zamian
za obietnicę lepszego finansowania kultury zacząć żyrować politykę
PO. Na szczęście nikt nie jest na tyle bezczelny, by myśleć o tym,
że poparcie kongresu Kultury bardzo przydałoby się Donaldowi Tuskowi
w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Skądinąd ciekawe, czy
zaproszono urzędników z Kancelarii Prezydenta – tych co nie byli w
PiS. A może i Piotra Farfała?

Abp Kazimierz Nycz poprosił wiernych o modlitwę, by prawo, które
zostanie przyjęte przez Sejm chroniło ludzkie życie. “Religijność
staje się na przeciwnika” – grzmi w GW Tadeusz Bartoś. “Wiara
zostaje użyta do szerzenia niechęci, wykopywania przepaści. Miast
otwartej rozmowy – zmasowane uderzenie modlitewne.” I dalej bardzo
ciekawe rozumowanie. Kościół, który broni życia, prosząc wiernych o
modlitwę stoi na skraju totalizmu i ekspansjonizmu. W dodatku nauka
o in vitro nie płynie z kościelnej etyki, lecz jest “partykularnym
poglądem obecnie zarządzających Kościołem biskupów”
. Hmm, fakt,
że Benedykt XVI pisał ostatnio o in vitro tylko może Tadeusza
Bartosia rozzłościć. Wszak to tylko obecnie zarządzający Kościołem
biskup Rzymu. Ciekawe, czy papież też był w PiS?

“20 lat sojuszu Państwa i Kościoła” – mocno głosi okładka Polityki.
A w środku jeszcze mocniej. “Przez 20 lat wolnej Polski Kościół
katolicki osiągnął wszystko, co zamierzał choć nie tyle w sferze
duchowej, co politycznej”. Ciekawe stwierdzenie, szczególnie, że
popierany przez biskupów zakaz in vitro dwa tygodnie temu przepadł,
a walczący z aborcją polityk Marek Jurek znalazł się na marginesie
polskiego życia publicznego.

“Potencjał mediów publicznych jest ogromny. Zaplecze techniczne,
infrastruktura, pieniądze – to wszystko dobrze wykorzystane naprawdę
mogłoby dać potężny efekt” – mówi w “Polsce” Krzysztof Skowroński. I
dodaje – “temu okrętowi potrzebny jest kapitan”. Jestem za. Media
publiczne – o czym trzeba przypominać nieustannie – są wspólnym
dobrem, naprawdę. Zgłaszam więc postulat – Krzysztof Skowroński na
prezesa TVP.
Michał Szułdrzyński
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Pospieszalski ustala, dlaczego Kwaśniewski wcią...
"Dla prowadzącego mówiącego o sobie "moherowy beret" temat dość kłopotliwy, bo
niejednoznaczny - fenomen Aleksandra Kwaśniewskiego. Fenomen, który jest
lustrem nas samych, bo żaden polityk III RP nie cieszył się tak długotrwałym i
znaczącym poparciem jak kończący ostatnią kadencję prezydent."

Nieprawda - również Jacek Kuroń, póki go uwzględniano.

"Widowisko rozpoczęto od zapisania hasłami dwóch tablic. Na jednej "za", na
drugiej "przeciw". Sala suflowała, Pospieszalski
pisał: "efektywność", "kompetencja", "NATO", "Ukraina", "socjotechnika", "konsty
tucja 1997 r." - to zalety."

A w 1997 r. dla opcji Pospieszalskiego konstytucja była aktem zdrady narodowej -
dobrze że zmądrzeli.

"Teraz wady: "od magisterki do Sobotki", "skandale", "zawiedzione
nadzieje", "plastik", "postkomunizm", "układ", "Pan Nikt"... Dobór określeń,
który wzniecił panujący już do końca programu fetorek pogardy dla głowy
państwa."

No to raczej standard w tej audycji.

"I właściwie program mógłby się skończyć. W studiu zapanowała przewidywalność,
endemiczna skaza "Warto rozmawiać". Wiadomo było, co, kto i kiedy powie oraz
kto czego nie powie, bo go zwyczajnie w studiu nie ma. Zabrakło choćby jednego
zdeklarowanego obrońcy Kwaśniewskiego; takiego, który wie, o czym mówi."

Grunt to dobre wrażenie.

"Felieton filmowy o prezydencie, za którego kadencji Polska weszła do Unii
Europejskiej i NATO, umocniła międzynarodową pozycję, składał się z ogranych
gagów w rodzaju "magister", "goleń", "Siwiec parodiujący Papieża". Zabrakło
tylko Kwaśniewskiego na drabinie."

Co prawda - Tadeusz Mazowiecki również podawał, że ma wyższe wykształcenie
mając zaledwie cztery semestry a Dziwiszi Macharski powtórzyli w czerwcu gest
JPII i Wyszyńskiego, ale jak rozumiem im wolno.

Anita Gargas z "Ozonu" wyznała, że Kwaśniewski to polityk teflonowy - "bo nic
się do niego nie przykleja". Jest jak "patyczek w strumieniu płynący głównym
nurtem". Dlaczego zwycięża? Bo "miał słabych rywali" i "pompowały go media".
Michał Szułdrzyński zbudował antynomię między pokoleniem JP II a pokoleniem AK
(Aleksandra Kwaśniewskiego). Pokolenie AK buduje swą karierę na "cynizmie i na
drobnych kłamstwach".

To niby jakie pokolenie - urodzeni w latach 50?

"Zgrzytem była wypowiedź niedopasowanego do otoczenia Mikołaja Lizuta
z "Gazety", który wyznał, że był dumny z prezydenta, gdy "przepraszał za
Jedwabne". Zaraz go usadzono. - Szkoda, że nie przeprosił za zachowanie w
Charkowie i Miednoje - ripostował Jacek Łęski, były dziennikarz "Życia", który
nazwał siebie "królikiem idącym na zderzenie z lokomotywą". Chodzi o przegrany
przez niego proces o publikację "Życia" pt. "Wakacje z agentem". - Czy czułeś,
że brać dziennikarska solidaryzowała się z tobą? - pytał współczująco Jan
Pospieszalski. - Nie, czułem coś odwrotnego."

Nawiasem mówiąc to koleś, który w TVP Walendziaka był przedstawiany
jako "obiektywyny i niezależny". No to maska spadła.


"- A w imię czego mieli się solidaryzować? - znowu zazgrzytał niepoprawny
Lizut, który nic nie rozumie i powinien w obronie Łęskiego dać się zamknąć w
klatce.
Robert Leszczyński docenił rolę Kwaśniewskiego na kijowskim Majdanie. Cóż,
kiedy podstawą jego sukcesu była "wspólnota biografii aparatczyka z biografią
Janukowycza, Kuczmy i Juszczenki oraz biegła znajomość rosyjskiego". Itd., itp."

No właśnie - Kaczyński nic by na Ukrainie nie wskórał a tylko zaognił sprawę.

"Czy młodzi ludzie zagłosowaliby na Kwaśniewskiego, gdyby mógł być wybierany na
trzecią kadencję? - zapytał prowadzący.
Odpowiedź z sali: - Niestety tak, bo plastik jest ciągle w modzie."

Jak Kwachowi spada - jego wina, jak rośnie - nie jego zasługa. No ładnie,
ładnie.

"Rozmawiałem kiedyś z moim przyjacielem z głębokiej prawicy. W 1990 r. był
zwolennikiem Wałęsy. Wyznałem: - Słuchaj, tak zupełnie między nami, to jednak
Kwaśniewski jest lepszym prezydentem niż Wałęsa?
- Dlaczego między nami? - oburzył się. - O tym trzeba mówić głośno!"

Ten przyjaciel to oczywiście brat, Jacek - bo niby kto inny. Ale w GW nie
wypada tego napisać...

"On wiedział to, czego nie rozumie Pospieszalski - że debata publiczna wtedy
nabiera sensu, gdy u politycznych przeciwników oprócz ich wad będziemy umieli
dostrzegać także ich dokonania."

...bo Kurskiego młodszego nie można dziś chwalić.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl
  • © 2009 Najlepszy miesiąc kawalerski w Polsce !!! - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates