Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: Michał Znicz
Temat: W Starym Kinie - Dwie Joasie (1935)
Dwie Joasie (1935)
produkcja: Polska
gatunek: Komedia
data premiery: 1935-09-25 (Polska)
reżyseria: Mieczysław Krawicz
scenariusz: Jan Fethke
zdjęcia: Zbigniew Gniazdowski
muzyka: Władysław Eiger
czas trwania: 84
w rolach głównych:
Jadwiga Smosarska jako Joasia
Franciszek Brodniewicz jako Rostalski, adwokat
Ina Benita jako Flora
Lucyna Szczepańska jako Klimcia
Michał Znicz jako Hilary Cicherkiewicz
Joasia szuka pracy. Pragnie ją jednak znaleźć wykorzystując jedynie swoje zawodowe kompetencje. Dlatego reaguje dość nerwowo, żeby nie powiedzieć histerycznie na niewyszukane zresztą zaloty i aluzje kolejnych pracodawców. Chcąc się wreszcie uwolnić od tego typu krępujących sytuacji charakteryzuje się na prawdziwa "paskudę". Szybko jednak pożałuje swojego kroku kiedy pozna nowego szefa - przystojnego mecenasa Roberta Rostalskiego (za którym wściekają się wszystkie kobiety)...
[streszczenie za Filmweb.pl]
KUNIEC
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: warszawskie kina
On Wed, 4 Feb 2004 16:44:15 +0100, "Kalina"
<kalin@USUN.TO.poczta.onet.plwrote:
| Femina: pierszwsze warszawskie multikino, a wlasciwie multikinko.
Witam!
Tak mi się przypomniało: zawsze dziwnie się trochę czułem w Feminie. To
jedno z bodaj czterech(jeśli się mylę- poprawcie) zachowanych przedwojennych
warszawskich kin(jeszcze Palladium, Atlantic i Polonia- Imperial). Nie w tym
jednak rzecz. W czasie okupacji Femina(przedwojenna nazwa) znalazła się w
obrębie Getta, pod numerem Leszno 35. W sali na 500 miejsc odbywały się
przedstawienia w języku polskim. Organizatorami przedstawień byli m.in.
Andrzej Marek i Michał Znicz. Teatr działał od 20 VI 1941 do kwietnia 1942
roku. W sumie w Getciedziałało 6 teatrów i teatrzyków, po połowie w języku
polskim i żydowskim. Dały w sumie ok. 180 przedstawień, które obejrzało ok.
180 tys. widzów, a cena biletu oscylowała ok. 2 zł. Tak więc powiem
szczerze, że nie przepadałem za tym kinem, no bo nie i już.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: HOMOFOB - PRZYMUSOWO LECZYĆ CZY IZOLOWAĆ
Gość portalu: Gucwa napisał(a):
> a może urządzić jakieś getto??? zamknąć wszystkich gejów i po herbacie...
Gdybym Cię nie lubił, Gucwo, pomyślałbym, że napisałeś to serio... Przypominam,
że w getcie ktoś kiedyś kiedyś zamknął świetnego polskiego aktora komediowego,
Michała Znicza (za pochodzenie), a w łagrze - Osipa Mandelsztama (za
formalizm). Czy chciałbyś zobaczyć za drutami Józefa Czechowicza, Karola
Szymanowskiego, Jerzego Waldorffa albo Mirona Białoszewskiego?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: "List do Palestyny" - Adam Aston 1934 r.
Adam Aston, właściwie Adolf Loewinsohn (ur. 17 września 1902 r. w Warszawie, zm.
10 stycznia 1993 r. w Londynie) – polski aktor i wokalista.
Śpiewu uczył się gimnazjum im. Mikołaja Reja w Warszawie u Ludwika Heintza oraz
prywatnie u Wacława Brzezińskiego.
Karierę zaczynał w Chórze Warsa, występując później jako solista w kabaretach i
rewiach Morskie Oko, Stara Banda i Hollywood. Popularność przyniosły mu
sentymentalne tanga jak np.: Jesienne róże, Jest jedna jedyna, Każdemu wolno
kochać, Serce matki czy To nie była miłość. Był też wykonawcą popularnej po
wojnie piosenki Ach, jak przyjemnie. W sumie nagrał około 960 utworów, wziął
także udział w Międzynarodowym Konkursie Śpiewaczym Polskiego Radia,
zorganizowanym w 1935 r.
Wystąpił w kilku produkcjach filmowych dwudziestolecia międzywojennego, z
których najpopularniejszymi były Dwie Joasie z 1935, gdzie wystąpił u boku
Jadwigi Smosarskiej, Aleksandra Zelwerowicza i
Michała Znicza, oraz Manewrach
miłosnych również z 1935 r., gdzie zagrał u boku Lody Halamy, Toli
Mankiewiczówny, Ludwika Sempolińskiego, Miry Zimińskiej i Aleksandra Żabczyńskiego.
Po wybuchu II wojny światowej, występował początkowo z orkiestrą Henryka Warsa
we Lwowie, a następnie w prowadzonym przez Feliksa Konarskiego, Teatrze
Wojskowym II Korpusu gen. Władysława Andersa.
Po wojnie pozostał na emigracji, początkowo w Johannesburgu, a od 1960 r. w
Londynie, gdzie mieszkał już do końca życia. Po 1960 r. koncertował już rzadko.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Polemika z Alexem_Stela - Podbeskidzie
Wszystko to o czym piszesz nie zmienia faktu, że sami zainteresownia czuli się
Niemcami wyznania mojżeszowego.
Fakt uznania tych osób za wrogów państwa wiele nie zmienia.
Zresztą podobnie było w Polsce. Tacy poeci jak Leśmian, Brzechwa, Tuwim,
przedwojenny aktor
Michał Znicz, czuły się Polakami. A to że państwowe
totalitaryzmy Niemiec, a potem komunistycznej Polski uznawały ich za
wrogów, "polskojęzycznych obywateli" to już zupełnie inna sprawa.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: W starym kinie - Jadzia (1936)
W starym kinie - Jadzia (1936)
produkcja: Polska
gatunek: Komedia, Musical, Romans
data premiery: 1936-09-11 (Polska)
reżyseria Mieczysław Krawicz
scenariusz Emanuel Schlechter , Karol Jarossy
zdjęcia Zbigniew Gniazdowski
muzyka Alfred Szer
czas trwania: 74
W rolach głównych:
Jadwiga Smosarska jako Jadzia Maliczówna
Aleksander Żabczyński jako Jan Oksza
Mieczysława Ćwiklińska jako prezesowa Oksza
Michał Znicz jako Królik, dyrektor firmy Oksza
Stanisław Sielański jako Feliks Wypych
Józef Orwid jako Józef Malicz
Ten film to prawdziwa skarbnica świetnych tekstów z uroczym Alem Żabczyńskim i Jadwigą Smosarską w rolach głównych. Jadzia Jędruszewska - mistrzyni tenisa gra zawsze rakietą firmy Malicz robiąc jej ogromną reklamę i tym samym odbierając klientów konkurencyjnej firmie Oksza. Młody i przystojny syn właścicielki firmy Oksza postanawia uwieść Jędruszewską a następnie namówić, aby zaczęła ona reklamować jego firmę. Kiedy zjawia się przed pokojem Jędruszewskiej i widzi wychodzącą z niego dziewczynę bierze ją oczywiście za słynną tenisistkę i od razu zaczyna smalić do niej holewki. Dziewczyną jednak nie jest Jędruszewska tylko Jadzia Maliczówna, która przyniosła tenisistce nową rakietę. Dziewczyna podejmuje grę podając się od tąd za Jędruszewską, Jan Oksza natomiast udaje przed dziewczyną zdolnego rzeźbiarza. Tą maskaradą młodzi powodują całą serię nieporozumień, pomyłek i zabawnych sytuacji.
[streszczenie za Filmweb.pl
KUNIEC
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Pani minister tańczy
produkcja: Polska
gatunek: Komedia , Musical , końs
data premiery: 1937-01-21 (Polska)
reżyseria Juliusz Gardan
scenariusz Anatol Stern , Allan Turski
zdjęcia Albert Wywerka
muzyka Henryk Wars
czas trwania: 82
Obsada:
Tola Mankiewiczówna: pani minister oraz Lola, siostra pani minister
Aleksander Żabczyński: Sebastian hrabia de Santis
Mieczysława Ćwiklińska: Polly
Józef Orwid: Apoloniusz, niedoszły mąż Polly
Michał Znicz: lider opozycyjnego stronnictwa
Stanisław Sielański: starszy kelner
Stefan Hnydziński: mąż Loli
Konrad Tom: dyrektor dansingu
Henryk Małkowski: woźny ministerialny
Obsada:
Akcja toczy się w fikcyjnym państwie, gdzie nowym Ministrem Ochrony ony Moralności Publicznej zostaje młoda i piękna Zuzanna. Od razu staje się ona obiektem westchnień przystojnego zastępcy szefa kancelarii - Sebastiana hrabiego de Santis, lowelasa i birbanta. Zasadnicza Zuzanna szybko przestaje być obojętna na zaloty Sebastiana. Ku przerażeniu społeczeństwa pani minister wprowadza drastyczne reformy, w tym całkowitą prohibicję. Niespodziewanie pojawia się jej bliźniaczka - niesforna artystka rewiowa. Zuzanna boi się, że siostra popsuje jej reputację, co nie wpływa korzystnie na stosunki obu sióstr. Kiedy jednak Sebastian omyłkowo bierze Lolę za Zuzannę i oczywiście zaczyna się do niej zalecać, wściekła Zuzanna urządza siostrze karczemną awanturę. Urażona Lola wyprowadza się od siostry i wraca do występów w rewii. Zdobywa wielką popularność dzięki piosence "Reformy pani minister", w której wyśmiewa rządy siostry. Łudzące podobieństwo sióstr budzi wśród ludzi podejrzenie, że znaną artystką jest faktycznie pani minister, która prowadzi podwójne życie. Po wielu perypetiach udaje się jednak wyjaśnić wszystkie nieporozumienia. Rozkwita też miłość między Zuzanną i Sebastianem.
KUNIEC
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: festiwal Singera - VI w Warszawie
Mabiwy :)
No i sobie "pozwiedzałam" ... internetowo. Hmmm.
Chciałabym obejrzeć film Slawka Grunberga, bo lubie jego dokumenty. On sam ma
dośc interesujące życie.
Zaliczyłabym, pomimo odchudzania, kuchnię koszerną :) A za to darowałabym już
sobie wizytę POd Samsonem (co niemal kultywuję za kazdym pobytem w wawie). Jak
najbardziej film "Po-lin", bo wiem, ze warto. Znam, ale co lubię, to mogę wciąż
i wciąż i wciąż.... Darowałabym sobie Monike Krajewską, nie interesuja mnie w aż
takim stpniu cmentarze, a po moim wedrowaniu ostatnim, jestem wręcz porażona ich
stanem. Odpuszczam pieśni kantorów. No trudno, nie ukryję - nie nie nie. Nie dla
mnie :)
Projekt Próżna 2009 - wernisaż wystawy - TAK! :) Podobny pomysł miał swego czasu
Lublin. I nie wiem, czy i na krakowskim Kaziemierzu nie pojawiły sie fotogramy w
oknach?
Zalapałabym sie na wspomnienia o żydowskich aktorach pzredwojennych. Było ich
kilkoro. Dość znany
Michał Znicz, taki chudziutki, zabidzony, smutny. Pamiętam
go z jakiegoś filmu o Napoleonie? Grał suflera, któremu udało się zagrać postać
główną przedstawienia, właśnie Napoleona.
Chciałabym posłuchac Ady Rottenberg. Napisała wspaniała autobiografię, opisała
śmierć jedynego dziecka, rozstanie z mężem, a bije z książki tej wielka energia
i uwielbienie życia. Warto byłoby, myśle...
Shura Lipovski ... o jej, to już nie jest ta mloda dziewczyna! Dobrych
kilkanaście lat temu słuchałam jej koncertu w Krakowie :))))
.. i poszłabym na spacer z panem Jagielskim, którego znam osobiście :) i ul
Okopowa! - koniecznie :)
No,ale nie było mnie tam....
Masz rację, trzeba sobie odświeżyć.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plerfly06132.opx.pl