Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: Michał Szczerba
Temat: Pytanie do Anatola - Rospuda.
W małym kraju pomimo wszystkich przeciwności przy mądrości obywateli
ZAWSZE
jest szansa na zmianę (tak jak to robią teraz na Białorusi) Jak się
wejdzie do molocha jakim jest Unia, no to już tylko pozostaje
przytakiwanie klakierstwo unijno-żydowskim dygnitarzom (tak jak to było
ZSRR i PZPR.)
Co właśnie dzisiaj na naszych oczach jest realizowane:
Nadzieja w różnorodności
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=593
"[...] Po ratyfikowaniu w 2003 roku Traktatu Akcesyjnego i przyłączeniu
Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku, państwo nasze z roku na rok
traci resztki suwerenności. Według ostrożnych szacunków, ponad 80 procent
obowiązującego u nas prawa projektowane jest w Brukseli, zaś nasi
parlamentarzyści tylko przeredagowują unijne dyrektywy własnymi słowami.
[...]."
przez takie miernoty pokroju Michał Szczerba z PO....
http://www.asme.pl/123263695712479.shtml
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Pytanie do Anatola - Rospuda.
Dr.Endriu wrote:
Co właśnie dzisiaj na naszych oczach jest realizowane:
Nadzieja w różnorodności
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=593
"[...] Po ratyfikowaniu w 2003 roku Traktatu Akcesyjnego i przyłączeniu
Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku, państwo nasze z roku na rok
traci resztki suwerenności. Według ostrożnych szacunków, ponad 80 procent
obowiązującego u nas prawa projektowane jest w Brukseli, zaś nasi
parlamentarzyści tylko przeredagowują unijne dyrektywy własnymi słowami.
[...]."
przez takie miernoty pokroju Michał Szczerba z PO....
http://www.asme.pl/123263695712479.shtml
A to dobrze czy źle? My, Polacy wiele rzeczy nie umiemy robić dobrze. Nie
umiemy budować statków z zyskiem, nie umiemy fedrować węgla z zyskiem i nie
umiemy stanowić dobrego prawa. Jeżeli dla nas stanowić prawo będą ludzie,
którzy to robią dobrze to dla nas dobrze czy źle? Ważne czy prawo jest
dobre czy, że jest nasze? I nie cytuj prawa o strażakach w każdej firmie.
Bo to jet przykład na to jak Polacy nadinterpretuja prawo UE i jak można
coś zepsuć to, to psują. Pamiętasz taki dowcip? Żeby wypowiedzieć wojnę USA
i następnego dnia się poddać? Tu jest właśnie tęsknota za tym by nami zajął
się ktoś kto się zna na zarządzaniu dużymi krajami.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Moherowe oblicze PO
wazelinuję:
Wolski radny posłem z najmniejszą ilością głosów
Michał Szczerba (PO), 30-letni warszawski radny, dostał odległe
miejsce na warszawskiej liście kandydatów do Sejmu.
Michał Szczerba ma 30 lat. Wychował się i mieszka na Woli. Studiuje
stosowane nauki społeczne na Uniwersytecie Warszawskim. Kończy pracę
magisterską o ruchu konserwatywnym w Polsce po 1989 r. W 1997 r. pomagał
w kampanii wyborczej kandydata do Sejmu Jana Rokity. W latach 1997-99
pracował jako asystent Franciszki Cegielskiej, posłanki AWS i byłej
prezydent Gdyni.
Jest konserwatystą, przeciwnikiem aborcji. W 1997 r. zakładał Młodych
Konserwatystów, młodzieżówkę AWS. Stoi na czele warszawskiej filii
Rycerzy Kolumba, amerykańskiej katolickiej organizacji charytatywnej
zajmującej się pomocą osobom niepełnosprawnym.
W latach 2000-07 był wolskim radnym. Dbał o okoliczne kościoły:
wywalczył iluminację sześciu wolskich świątyń.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4610874.html
brakuje tylko fragmentu "były lektor Radia Maryja" :)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Wybrani przez warszawiaków posłowie...
Mój się akurat dostał...
... był na 26. miejscu (
Michał Szczerba) i wszedł, bo jest w swojej
dzielnicy znany i kojarzony, a to chyba najważniejsze (trochę, jak
już napisałem wcześniej, to obala tezę, że w systemie
proporcjonalnym nie mamy wpływu na skład sejmu).
Przy Jaworskim dałem adnotcję "szok", bo zdziwiło mnie, że facet,
który jest bardzo znany z telewizji (6 lat członkostwa w KRRiTV),
był przez rok szefem Rady Warszawy, a w wyborach 2006 r. miał
najlepszy wynik w swojej dzielnic, nie znajdzie się w sejmie...
PS. Jak rozumiem, dałeś głos na dyrektora 13?
Pzdr.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Wybrani przez warszawiaków posłowie...
freemason napisał:
> ... był na 26. miejscu (
Michał Szczerba) i wszedł, bo jest w
swojej
> dzielnicy znany i kojarzony, a to chyba najważniejsze (trochę, jak
> już napisałem wcześniej, to obala tezę, że w systemie
> proporcjonalnym nie mamy wpływu na skład sejmu).
Ale minimalny. Równie dobrze można by podać przykład młodego Wałęsy.
Choć Gadzina już nie dał rady, pomimo tego, że był bardzo dumny ze
swojego ostatniego miejsca. Bardziej jednak martwi mnie to, że można
z małym poparciem wejść na plecach lidera do parlamentu. To jest
chyba większy problem.
> Przy Jaworskim dałem adnotcję "szok", bo zdziwiło mnie, że facet,
> który jest bardzo znany z telewizji (6 lat członkostwa w KRRiTV),
> był przez rok szefem Rady Warszawy, a w wyborach 2006 r. miał
> najlepszy wynik w swojej dzielnic, nie znajdzie się w sejmie...
> PS. Jak rozumiem, dałeś głos na dyrektora 13?
Tak. W momencie, gdy się jeszcze wahałem, na którą partię oddać
głos, pomyślałem sobie o jedynce w PiSie(Brudzińskim) i o Urbanie.
Pytanie brzmiało jedynie - jakie własne, doświadczenia i wiedzę
mógłby każdy z nich z pożytkiem wykorzystać w parlamencie do
konkretnej pracy. I problem sam się z niebywałą łatwością rozwiązał:)
> Pzdr.
Też pozdrawiam.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: tylko Waldemar Pawlak nie pow."tak mi dopomóż Bóg"
PO staje się coraz bardziej proklerykalna
to nie tylko podebranie PiSolwi Marciniewicza Sikorskiego czy Mężydły
ale prosze też spojrzeć na biografie nowowybranych posłów z PO
np
Michał Szczerba poseł PO z Warszawy.. za największy sukces
uważa ..założenie iluminacji śwtelniej dal kilkunastu warszawskich
kościołów!! posłanka Joanna Fabisiak to z kolei parafialna
aktywistka w jednej warsszawskich parafii, o odnowie w Duchu Św HGW
już nie wspomnę, a doliczyć tu trzeba Ireneusza Rasia posłą PO z
Krakowa który robił za kapicowego w kancelarii kard Dziwisza..
poznański prezydent Grobelny z PO 2 lata temu zakazał parady
równości.. przykłądów można by mnożyć w nieskończoność
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: tylko Waldemar Pawlak nie pow."tak mi dopomóż Bóg"
A Tuske nawet slub koscielny wzial; nonono!
aferal.z.platformy.demoratycz napisał:
> to nie tylko podebranie PiSolwi Marciniewicza Sikorskiego czy
Mężydły
> ale prosze też spojrzeć na biografie nowowybranych posłów z PO
> np
Michał Szczerba poseł PO z Warszawy.. za największy sukces
> uważa ..założenie iluminacji śwtelniej dal kilkunastu warszawskich
> kościołów!! posłanka Joanna Fabisiak to z kolei parafialna
> aktywistka w jednej warsszawskich parafii, o odnowie w Duchu Św
HGW
> już nie wspomnę, a doliczyć tu trzeba Ireneusza Rasia posłą PO z
> Krakowa który robił za kapicowego w kancelarii kard Dziwisza..
> poznański prezydent Grobelny z PO 2 lata temu zakazał parady
> równości.. przykłądów można by mnożyć w nieskończoność
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Polacy wybrali wladze PO, nie sutannowych
PO jest bardziej sutannowa od PIS!
dziwne że tylu dało sie na atntyklerykalizm PO nabrać przecież ta
partia to jest jeszcze bardzie prokościelną organizacją niż PIS!
Dowody? prosze bardzo
1. obecna szefowa MEN żyje w bliskiej komitywie z prałatem Jankowskim
2. siostra kardynałą Dziwisza w ubr została radną sejmiku
małopolskiego z ramienia PO
3. poseł PO Ireneusz Raś był do niedawna osobistym sekretarzem
Dziwisza
4.poseł PO
Michał Szczerba z Warszawy za swój najw sukces jako
radnego Warszawy uważa założenie ilumunacji świetlnych dla
kilkunastu warszawskich kościołów
5. posłanka Joanna Fabisiak katolicka i parafialna działaczka z Woli
6. Muchołap Niesiołowski - wiadomo...tego pana szerzej prezentowac
nie trzeba. Urban tego pana nawzał modelowym przykładem oszołoma
oprócz tego jest jeszce kilkunastu posłów i senatorów PO
zaangazowanych w prace w instytucjach kościelnych. m.in w radiu
Józef i w radiu PLUS...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Gowin: Rokita nie może działać w PO, dopóki jeg...
> przykład nelly rokity ,która z 6 tys. głosów poparcia zdobyła miejsce w
> parlamencie R.P unaocznia nam jak kretynska jest obecna ordynacja
> wyborcza!!!,gdyby były okregi 1 mandatowe to ta baba mogłaby co najwyzej
> sprzataczka na wiejska street zostac a nie posłem.
> Zenada i skandal.
No to moze liczba glosow zdobyta, przez niektorych kandydatkow PO w tym samym
okregu, ktorzy juz za tydzien beda poslami:
CZUMA Andrzej 4344
HALICKI Andrzej Witold 3369
TYSZKIEWICZ Krzysztof Adam 3330
DĄBROWSKA Alicja 2885
ROSS Tadeusz Edward 2712
SZCZERBA Michał Roch 2372
Pozdrawiam.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Gowin: Rokita nie może działać w PO, dopóki jeg...
ssierota napisał:
> No to moze liczba glosow zdobyta, przez niektorych kandydatkow PO w tym samym
> okregu, ktorzy juz za tydzien beda poslami:
> CZUMA Andrzej 4344
> HALICKI Andrzej Witold 3369
> TYSZKIEWICZ Krzysztof Adam 3330
> DĄBROWSKA Alicja 2885
> ROSS Tadeusz Edward 2712
>
SZCZERBA Michał Roch 2372
>
> Pozdrawiam.
Niezaleznie od przynaleznosci partyjnej to tylko potwierdza moja opinie iz
powinny byc 1 mandatowe okregi. Poseł Ross...no bez zartów...co tu tak syczy....
Naprawde nie jestem zaslepiony i podtrzymuje to co napisałem wczesniej.
Pozdrawiam.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Zaradni.pl: porady na każdy temat
Zaradni.pl: porady na każdy temat
Od ponad roku w polskim internecie świetnie radzą sobie Spryciarze.pl.
Światowe trendy wskazują na dynamiczny rozwój wideo w sieci. Internauci nie
chcą czytać o tym, jak coś zrobić, wolą zobaczyć wideoporadnik. Szybko, łatwo
i przyjemnie.
Ekipa Spryciarze.pl, której mam przyjemność być częścią, tworzy najlepszy
serwis wideoporadnikowy w polskiej sieci. Obecnie w bazie mamy ponad 5000
filmów! Aby serwis tego typu był naprawdę przydatny, musi dysponować tak dużą
bazą. A to tylko jeden z elementów, które przyciągają do nas ponad milion
użytkowników miesięcznie.
Już za kilka dni zobaczycie nową odsłonę Spryciarze.pl. Zamiast płacenia
użytkownikom niskich stawek za wymagającą poświęcenia i czasu pracę,
zdecydowaliśmy się na wystartowanie cotygodniowych konkursów dla najlepszych
Spryciarzy z naprawdę atrakcyjnymi nagrodami. Serdecznie zapraszam do
zarejestrowania konta na
spryciarze.pl, poczujecie różnicę.
Jednocześnie trzymamy kciuki za konkurencję :)
Michał Szczerba
spec. ds marketingu
mszczerba@spryciarze.pl
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: ogródek jordanowski przy Sarmacie
Spędziłam w "jordanku" najpiękniejsze chwile swego dzieciństwa i mam nadzieję,
że pewnego dnia będę mogła tam zaprowadzić także i swoje dzieci.
Pozdrowienia dla p.
Michała Szczerby i życzę powodzenia! Głosowałam na Pana i
uważam, że właśnie tacy ludzie powinni się zajmować polityką, a wtedy w naszym
kraju byłoby normalniej.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Wolski radny posłem z najmniejszą ilością głosów
pan
Szczerba ma u mnie plusa - przeczytaj!
Pan radny i przyszły poseł,
Michał Szczerba, odpowiedział mi na
zadanego mejla w sprawie dotyczącej dzielnicy Wola.
Zatem to pozytyw dla pana
Szczerby za osobiste zaangażowanie się w
odpowiedź i problem, o którym w tym wątku wspomniano dla Woli.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Wolski radny posłem z najmniejszą ilością głosów
Wynik Tuska robi wrazenie
Ale porownywanie wyniku Tuska, ktory ponad polowe swoich glosow
dostal w takich dzielnicach Warszawy jak Londyn, Dublin czy inne
Glasgow z wynikiem chlopaka o ktorym nie slyszal nikt poza Wola jest
naciagane.
Tusk byl nr 1 na liscie czyli zebral glosy wszystkich, ktorzy
chcieli glosowac na partie (czyt. przeciw PiS) a nie mieli swojego
kandydata.
Michał Szczerba dostal glosy, ktore byly oddane na niego z zamiarem
glosowania na niego. To robi gigantyczne wrazenie, bo przy takiej
konkurencji (gdy konkurenci mieli do wydania 100 razy wiecej) ten
sukces nie ma sobie rownych.
Co wazniejsze, sposob i wynik przeprowadzenia kampanii rokuje
nadzieje, ze moze w pracach Sejmu bedzie dazyl do celu przy pomocy
prostych i malo kosztownych srodkow i moze wreszcie doczekamy
sie "Taniego Panstwa".
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Nowe ujęcie wody oligoceńskiej
Nowe ujęcie wody oligoceńskiej
Na rogu ul. Płockiej i Górczewskiej zostanie dziś otwarta studzienka z ujęciem
wody oligoceńskiej. W środku budynku, który zimą będzie ogrzewany, znajduje
się 10 kranów, a 5 na zewnątrz. - Mieszkańcy wolskiego Młynowa będą mieć wodę
najwyższej jakości, ponieważ studnia ma aż 246 metrów głębokości - mówi
Michał
Szczerba, przewodniczący dzielnicowej komisji rozwoju przestrzennego i ochrony
środowiska. - Poza tym, dzięki stacji uzdatniania, woda jest podwójnie
filtrowana - dodaje. Budynek zaprojektował związany z Wolą architekt
Aleksander Chylak.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Co nam dadzą posłowie samorządowcy
>
Michał Szczerba jako poseł nie zamierza wykraczać w działaniu poza
>Wolę.
Co to za kolo?! Pomylił sobie chyba funkcję posła z funkcją radnego.
Poseł jest reprezentantem CAŁEGO Narodu, jego zadaniem i obowiązkiem
jest dbać o sprawy KRAJU, POLSKI, stanowić dobre prawo i starać się,
żeby nastąpił obiecywany cud i druga Irlandia!
Po to głosowałem na PO, a nie po to, żeby jakiś gostek załatwiał
drobne geszefty dla swojej Dzielnicy.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Prokuratura rozbija "układ warszawski"
A co z M.
Szczerbą człowiekiem Dembudu ?????
A co sie stanie z prominentnym radnym
Michałem Szczerbą prawą ręką do niedawna
Pawła Bujalskiego obecnie Witolda Romanowskiego? Czy podzieli losy swoich
mocodawców czy może jak feniks z popiołów odrodzi się w jedynej słusznej partii
PIS?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Hanna Gronkiewicz-Waltz numerem jeden warszawsk...
Myślę, że Janka Artymowskiego "załatwi"
Michał Szczerba. Nie udało mu się
zostac burmistrzem na Woli, to może posłem zostanie. To taki ambitny chłopak i
baaaardzo zakochany w sobie z wzajemnością. Widziałem niezłe pismo jakie
wysmażył do HGW zaczynające się od słów Szanowna Pani Profesor. A potem cała
strona jego zalet i zasług - nieżle się lansuje (żenua!). Jeszcze rok, albo dwa
i
Michał da zmianę Tuskowi i Rokicie, najpierw ich wytnie, a potem sam zgłosi
swoją kandydaturę na wszystkie możliwe stołki. I nawet Artymowski ze wszystkimi
pampersami Piskorskiego nie dadzą mu rady. Michale trzymam kciuki !!!
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: List Michała Szczerby wiceprzewodniczącego rady...
List
Michała Szczerby wiceprzewodniczącego rady...
A kim pan jestes panie radny-bezradny? Co pan wiesz o historii,
Powstaniu Warszawskim? Najlepiej o tym zapomniec, wszystko
zaorac i zalac asfaltem. Na szczescie sa jeszcze ludzie broniacy
zabytkow przed takimi glupcami. Taka osoba jest konserwator.
Ksiadz proboszcz nie jest wieczny - prymas moze go zmienic. I
mam nadzieje, ze tak zrobi.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Blokada Kasprzaka [press]
Z Zycia Warszawy:
Społeczna blokada na Kasprzaka
blik, kmaj 11-06-2008, ostatnia aktualizacja 12-06-2008 07:50
Walczący o instalację świateł mieszkańcy zablokują w piątek skrzyżowanie ul.
Kasprzaka i Bema.
Akcja rozpocznie się o godz. 16 - w czasie popołudniowego szczytu.
Uczestnicy demonstracji mają chodzić po pasach, aby w ten sposób całkowicie
uniemożliwić przejazd.
- Przejście zablokujemy na godzinę. Protest będzie uciążliwy dla kierowców,
ale przez to widoczny dla urzędników - zapowiada wolski radny Mateusz Tomala
(PiS), który od kilku lat walczy o światła na tym skrzyżowaniu.
Niebezpieczne przejście dla pieszych znajduje się obok kościoła św.
Stanisława, na przedłużeniu dojazdu do hali EXPO XXI i ośrodka egzaminowania
kierowców. Według Komendy Stołecznej Policji, od początku roku do 9 czerwca
doszło tam do trzech wypadków, w których zginęła jedna osoba, a trzy zostały
ranne. Policja nie ma danych o liczbie kolizji. Według mieszkańców, było ich
kilkadziesiąt.
O światła walczył już proboszcz parafii św. Stanisława ks. Janusz Godzisz,
który kilka razy apelował o to w czasie mszy. Interwencję poselską do
prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz składał też poseł PO Michał Szczerba.
Zarząd Dróg Miejskich obiecywał już w 2006 roku, że światła powstaną.
Dlaczego tak się nie stało? Miejski inżynier ruchu postawił warunek:
sygnalizacja musi objąć też pobliską ścieżkę rowerową. Projektant odmówił
zaś jej uwzględnienia bez aneksu do umowy. I sprawa utknęła.Poseł Szczerba w
piątek weźmie udział w blokadzie. Zapowiada kolejną interwencję u prezydent
miasta.
- Przecież w tym roku można by ustawić sygnalizację, a w przyszłym dobudować
ścieżkę dla rowerzystów - tłumaczy.
Drogowcy zwracają uwagę na jeszcze jedną okoliczność: kilkadziesiąt metrów
wcześniej - przy al. Prymasa Tysiąclecia - znajdują się inne światła.
Dostawienie nowych przy Bema może zablokować przejazd ul. Kasprzaka.
Organizatorzy odpowiadają, że sygnalizatory mogą być skoordynowane tak, żeby
powstała zielona fala.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Wybrani przez warszawiaków posłowie...
Wybrani przez warszawiaków posłowie...
miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,4604196.html
... są dowodem na to, że wbrew temu, co twierdzą zwolennicy JOW,
wyborca m a realny wpływ na to, kto zasiądzie na Wiejskiej. Nie jest
tak jak np. na Ukrainie (albo do 1935 r. w Polsce), że decydują z
góry partie, a wyborca wrzuca do urny tylko numerek.
Głosowanie preferencyjne sprawiło co prawda, że 90% głosów na PO
zgarnęła jedynka (czyt. Tusk), ale widać, że znaczna część wyborców
nie głosowała ślepo:
1. TUSK Donald Franciszek
2. KIDAWA-BŁOŃSKA Małgorzata Maria
10. KOSECKI Roman Jacek
4. FABISIAK Joanna
5. HIBNER Jolanta Emilia
6. CZUMA Andrzej
3. HALICKI Andrzej Witold
15. HOFFMAN Marcin Włodzimierz
16. TYSZKIEWICZ Krzysztof Adam
17. DĄBROWSKA Alicja
21. ROSS Tadeusz Edward
26.
SZCZERBA Michał Roch
Nie dostali się kandydaci często z miejscówkami lepszymi:
7. KUCHARSKI Tomasz Antoni
8. DZIEKOŃSKI Olgierd Maria
9. MADEJ Krzysztof Tytus
11. JAWORSKI Lech Włodzimierz (dla mnie szok!)
12. LECH Paweł Piotr
13. KIERWIŃSKI Marcin Piotr
14. WARSKI Wojciech Edward
18. MUNIO Katarzyna Anna
19. BARYCKI Lech
20. GIERZYŃSKA-ZALEWSKA Agnieszka Maria
22. RABCZON Mariola
23. DOLCZEWSKI Dariusz Dominik
24. SĘK Paweł Krzysztof
25. JOPOWICZ Jacek Andrzej
27. ŁYJAK Olga
28. MULARCZYK Krzysztof Tadeusz
29. SADOWSKA-CIEŚLAK Ewa
30. ROGOZIŃSKA Magdalena Grażyna
31. WISZNIEWSKI Karol Jan
32. NOWAK Przemysław Andrzej
33. POCZESNY Zbigniew
Michał
34. FLISOWSKI Filip Tomasz
35. ŚWIĘTOCHOWSKI Aleksander
36. KRZYŻANOWSKI Rafał
37. LEŚNIEWSKI Janusz Szczepan
38. JASTRZĘBSKI Leszek Andrzej
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: tylko Waldemar Pawlak nie pow."tak mi dopomóż Bóg"
aferal.z.platformy.demoratycz napisał:
> to nie tylko podebranie PiSolwi Marciniewicza Sikorskiego czy
Mężydły
> ale prosze też spojrzeć na biografie nowowybranych posłów z PO
> np
Michał Szczerba poseł PO z Warszawy.. za największy sukces
> uważa ..założenie iluminacji śwtelniej dal kilkunastu warszawskich
> kościołów!!
Szczerby bym się nie czepiał. A że iluminuje kościoły na Woli, to
chyba dobrze. Nie należy w tym dopatrywać się przejawów religiancta,
te kościoły to przecież też zabytki.
Choć, przyznaję, czekam, aż podświetlą wolską cerkiew i będę to
traktować jako sprawdzian intencji.
A tak w ogóle, to głosowałem na
Michała Szczerbę, bo był jednym z
nielicznych kandydatów na liście PO prawdziwie warszawskich (no tak,
wychodzi ze mnie ksenofobia).
posłanka Joanna Fabisiak to z kolei parafialna
> aktywistka w jednej warsszawskich parafii, o odnowie w Duchu Św
HGW
> już nie wspomnę,
Fabisiak to nieudany pomysł Tuska na przyciągnięcie do PO dawnego
AWS. A gdzie to pani Fabisiak już nie była? Np. w 1993 r. startowała
z BBWR...
> poznański prezydent Grobelny z PO 2 lata temu zakazał parady
> równości..
On już nie jest z PO. PO wystawiła w 2006 r. Pasło-Wiśniewską. W
sumie Grobelny się obronił w II turze, poznańczanie muszą go więc
akceptować, nawet z tym jego, jak twierdzisz, religianctwem.
Zresztą my jako Polska w ogóle jesteśmy krajem religianckim (nie:
religijnym), PO tu zbytnio nie odstaje ani od ś.p. Unii Wolności ani
LiD. Ma to swoje wady, swoje zalety, ot polska specyfika. Drugą
Francją ani Belgią to my nigdy nie będziemy i chyba też nie ma
takiej społecznej potrzeby...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Komorowski ma większe wpływy niż Sikorski? Niek...
jest patriotom?
>>Jest patriotom PO, który nie wspiera jakiejś określonej grupy wewnątrz partii,
tylko działa na rzecz jedności partii - komentuje doniesienia "Polski"
Michał
Szczerba<<
To jest pisowna oryginalna czy co?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Nelly Rokita: głosujcie na kobiety z lewicy i z PO
Nelli Rokita samym swym istnieniem promuje JOW
O projekcie wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW):
Właśnie taka reforma mogłyby Sejm uzdrowić. W okręgu jednomandatowym posłem
zostaje tylko ten, kto wybory tam wygra - a więc tylko osoba ciesząca się dużym
zaufaniem społecznym. Tymczasem przy obowiazującym dziś systemie proporcjonalnym
mandaty poselskie dostają osoby cieszące się poparciem zupełnie minimalnym. Dla
partii politycznej jako całości dolna granica, to 5% w skali kraju, ale dla
indywidualnego posła prawie nie ma dolnej granicy.
Przy tak niewygórowanych kryteriach, trudno się dziwić, że do Sejmu wchodzą
posłowie beznadziejni. Weźmy jako przykład Nelli Rokitę z PiS. Pani Rokita
dostała 6397 głosów. Jest to 0,6% ogółu głosów w jej okręgu (Warszawa i
zagranica), jest to też 2% głosów oddanych w tym okręgu na jej partię, czyli na PiS.
Czy w tej sytuacji możemy winić warszawskich wyborców (albo chociażby
waszawskich wyborców PiS) za wybór tej nieszczęśnicy? Czy możemy mówić, że
dostała się ona do Sejmu z woli wyborców? Raczej nie. Trudno zrzucać
odpowiedzialność na dużą grupę ludzi za to, co jest dziełem tylko 0,6% czy nawet
2% spośród nich.
Przykład Nelli Rokity wcale nie jest ekstremalny. Artur Górski z PiS został
warszawskim posłem otrzymując 3070 głosów, a więc mniej niż połowę tego, co
dostała Rokita.
Michał Szczerba z PO też został warszawskim posłem, chociaż
uzyskał jeszcze mniej, bo 2372 głosy.
Przy systemie opartym na JOW osoby takie, jak Andrzej Lepper, Krzysztof
Kononowicz czy Nelli Rokita mogłyby wejść do Sejmu tylko gdyby przekonały do
siebie większość wyborców w danym okręgu. A to poważna zapora. Dużo trudniejsza
do pokonania i dużo bardziej sensowna niż ta, którą Sejm właśnie wpisał do
konstytucji.
Cały tekst:
www.skubi.net/psucie.html
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Estakada na Towarowej
Estakada na Towarowej
www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_061025/warszawa_a_2.html
www.rzeczpospolita.pl/teksty/warszawa_061025/warszawa_a_2-1.F.jpg
WOLA
Estakada na Towarowej
Na skrzyżowaniu ul. Towarowej i al. Solidarności dwupoziomowa estakada. Przy
ul. Chłodnej wiernie odtworzona zabytkowa rogatka. Gotowy jest projekt planu
miejscowego dla części Woli. Dzisiaj będą o nim dyskutować samorządowcy
Co może powstać w centrum Woli
Założenia planistyczne obejmują teren ograniczony od zachodu ul. Młynarską i
Ostroroga, od północy ulicami Tatarską i Powązkowską, od wschodu al. Jana
Pawła II, a na południu sięgają okolic ronda Daszyńskiego. To atrakcyjny,
choć trudny teren. Aż 30 proc. obszaru zajmują cmentarze, ale jest też wiele
wolnych gruntów pod inwestycje. Najważniejsze są w planie rozwiązania
komunikacyjne, zwłaszcza w rejonie ruchliwego skrzyżowania ul. Towarowej i
al. Solidarności. Zgodnie z jednym z wariantów projektu ciąg ulic Towarowej i
Okopowej ma przebiegać górą, na estakadzie, a dołem ma biec al. Solidarności.
- Jest też pomysł, by jedną nitkę obecnej Okopowej - tej, po której jeździ
tramwaj, pozostawić jako dwupasmową ulicę lokalną. Na drugiej, po której
odbywa się ruch w kierunku Żoliborza, utworzyć drogę przyspieszonego ruchu w
obie strony - mówi przewodniczący komisji rozwoju przestrzennego w dzielnicy
Michał Szczerba.
- Chcemy też w planie umieścić elementy miastotwórcze, których w dzielnicy
brakuje, np. minicentra kulturalne: kluby, kawiarnie -dodaje burmistrz
Zdzisław Sipiera. Mogłyby one powstać na nowym placu Wolskim, między ulicą
Leszno a al. Solidarności. W planie pojawia się też zapis o odtworzeniu
nieistniejącej dziś rogatki na rogu ulic Chłodnej i Towarowej - tutaj do
końca XVIII wieku była granica Warszawy.
Jednak twórca planu Jan Rutkiewicz zastrzega:
-To dopiero przymiarki, przedstawianie wariantów, o których będziemy
dyskutować. Plan będzie gotowy nie wcześniej niż w przyszłym roku.
MONIKA GÓRECKA-CZURYŁŁO
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Posłowie-zakonnicy, czyli...
Posłowie-zakonnicy, czyli...
...spełnił się najczarniejszy sen lewaków. Kościół przeniknął do
Sejmu! I to jeszcze w osobach posłów PO!
Całe szczęście, że ci zakonnicy to niezbyt dobrze wypełniają zakonne
obowiązki swoje.
Trzech polityków PO należy do Zakonu Rycerzy Kolumba, katolickiego
bractwa promującego miłosierdzie i patriotyzm. Ale
Michał Szczerba,
Andrzej Gut-Mostowy i Ireneusz Raś mogą być wyrzuceni z zakonu przez
Najwyższego Rycerza. Dlaczego? Bo nie głosowali za zakazem zabiegów
in vitro.
W czasie sejmowego głosowania nie wsparli obywatelskiego
projektu "Contra in vitro". Ustawa całkowicie zakazywałaby
stosowania zapłodnienia in vitro w Polsce - pisze serwis fronda.pl,
który dowiedział się o sprawie.
Poseł
Michał Szczerba, Wielki Rycerz Rady im. Wojciecha na
warszawskich Nowolipkach zagłosował przeciwko projektowi. Z kolei
szef polskich Rycerzy, Andrzej Gut-Mostowy przed głosowaniem wyszedł
z sali i wrócił po jego zakończeniu. Inny polityk rządzącej partii i
członek zakonu, a prywatnie brat sekretarza metropolity krakowskiego
abpa Dziwisza, Ireneusz Raś nie przyjechał na głosowanie z Krakowa -
donosi fronda.pl.
Zachowanie posłów zbulwersowało innych braci z Zakonu Rycerzy
Kolumba, który wspiera swoją działalnością liczne przedsięwzięcia
pro-life (polska gałąź zakonu była m.in. współorganizatorem
antyaborcyjnej wystawy "Wybierz życie").
"Chcemy być silną, ortodoksyjną organizacją, takim prawym ramieniem
Kościoła. A postępowanie trzech naszych przedstawicieli zwyczajnie
podważa naszą wiarygodność" - powiedział anonimowo serwisowi
fronda.pl członek Zakonu.
Serwis dowiedział się także, że w sobotę i w niedzielę w Ludźmierzu
odbędzie się poufne spotkanie członków organizacji z nieplanowanym
wcześniej udziałem Carla Andersona, Najwyższego Rycerza Zakonu.
www.dziennik.pl/polityka/article466003/Poslowie_PO_naleza_do_zakonu_Dla_szpanu_.html
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Dwunastu wspaniałych, czyli nasi posłowie
ale dziwna ta polska demokracja!
marek surmacz otrzymał 10.512 głosów i nie jest posłem, a
michał
szczerba 2.372 głosy i jest posłem.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Gdzie kupię dobre ogórki kiszone?
Ze szkoły 92 wyskakiwaliśmy do pana
Michała Szczerby budki przy Elbląskiej. I
też ogórki były super, kapusta kiszona super, jabłka Landsberskie super, no i
oranżada w proszku też (zagryziona 10 pączkami). No i andruty!
Pozdrawiam
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: ogródek jordanowski przy Sarmacie
Artykuł w Życiu Warszawy o Ogródku
Nowości o naszym ogródku, ściągnęłam ze strony posła
Szczerby:
Życie Warszawy: Poseł
Szczerba inicjatorem modernizacji Ogródka
Jordanowskiego i powstania nowych boisk przy ul. Ludwiki [14.06.2008]
Nowy ogródek i boiska na Woli
Zdewastowany ogródek jordanowski przy ul. Ludwiki zyskuje nowy
wystrój. Obok huśtawek powstają tam boiska do koszykówki, siatkówki
czy piłki nożnej.
Prace mają się zakończyć we wrześniu. Wtedy też obiekt zostanie
oddany do użytku.– Jego modernizacja będzie kosztowała dzielnicę
ponad dwa miliony złotych – mówi Marek Andruk, burmistrz Woli.
Ogródek jordanowski przy ul. Ludwiki istnieje kilkadziesiąt lat.
Przez ostatnie kilkanaście popadł w totalną ruinę. Zabawki były
dewastowane, a budynek świetlicy „błagał” o kapitalny remont.
– Już w 2002 roku występowałem o jego modernizację, ale dopiero gdy
przywiozłem tutaj ówczesnego wiceburmistrza Mariusza Błaszczaka
(PiS), władze zgodziły się na remont – opowiada
Michał Szczerba,
kiedyś radny Woli, a dziś poseł (PO).
Dwa lata temu dzielnica przygotowała projekt tego ponadhektarowego
terenu. Oprócz odnowienia placu zabaw dla najmłodszych dzieci
postanowiono stworzyć tam boiska do koszykówki, siatkówki, tenisa,
piłki nożnej, a także fragment bieżni. Ma tu także powstać nowa
świetlica i szatnia.
Prace ruszyły w ubiegłym roku. Większość boisk jest już gotowa.
Wczoraj robotnicy układali miękką nawierzchnię, na której staną
zabawki dla najmłodszych.– Fajnie, że tu pod domem będziemy mieć
plac zabaw, bo teraz nie mamy gdzie się bawić. Siedzimy zwykle tutaj
na podwórku – opowiadają dziesięcioletnia Karolina i ośmioletni
Mateusz, których spotkaliśmy pod blokiem, naprzeciw ogródka.
Sportowy kompleks przy ul. Ludwiki ma być dostępny dla
wszystkich.Wolscy urzędnicy stawiają na sport. – Odnawiamy boiska
przy szkołach. Chcemy, żeby były otwarte popołudniami i to nie tylko
dla uczniów – mówi burmistrz Andruk.
W tym roku wyremontowano obiekty na Elekcyjnej, Ożarowskiej i
Żelaznej, a w kolejce czekają jeszcze boiska przy Żytniej i Deotymy.
blik 14-06-2008, ostatnia aktualizacja 14-06-2008 08:17
Źródło : Życie Warszawy
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Wolski radny posłem z najmniejszą ilością głosów
125
moja pierwsza interwencja poselska będzie dotyczyła przywrócenia trasy linii 125.
dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Michał Szczerba
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Wolski radny posłem z najmniejszą ilością głosów
125
Przywrócenie znanej mi trasy 125 będzie moją pierwszą interwencją poselską.
Planuje w tej sprawie też spotkanie z dyrektorem ZTM.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Michał Szczerba
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Prokuratura rozbija "układ warszawski"
Michal Szczerba czlowiekiem Romanowskiego?
Lekki absurd,jakie masz dowody na to??
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Norblin - co z fabryką?
Z dzisiejszej Stołecznej
miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2578107.html
Zwracam uwagę na słówko "wreszcie" w pierwszym akapicie. Czy autor, p.
Michał
Wojtczuk, należy do fanklubu BOS-u?
"Obetną fabrykę Norblina
W zabytkowej fabryce na Woli - biura, sklepy i pieszy pasaż. Na zwężonej od lat
Prostej - nowa jezdnia, która rozładuje korki. Wreszcie zielone światło dla
likwidacji ponad 40-letniej prowizorki.
Ulica Prosta wbrew nazwie jest krzywa. Jezdnie zwężają się, a tory tramwajowe
wyginają się, by ominąć zabytkową halę - część dawnej fabryki Norblina. Taki
przebieg ulicy powstał w latach 60. i okazał się jedną z warszawskich trwałych
prowizorek.
- Żeby ulica miała dwa pasy ruchu w obie strony, a tory były proste, trzeba
obciąć kawałek hali - proponuje Marek Sawicki z zespołu architektów, którzy
opracowali projekt miejscowego planu zagospodarowania tej części Warszawy.
O ile skrócić gmach? Architekci wynegocjowali to z konserwatorem zabytków i
Muzeum Techniki, które zarządza starymi zakładami. Budynek o szerokości 35 m ma
być obcięty o prawie 10 m. To absolutne minimum, by poszerzyć i wyprostować
ulicę.
- Zabraknie nawet miejsca na chodnik - przyznaje Marek Sawicki. Jednak z myślą
o pieszych projektanci zaproponowali przebicie przez teren Norblina pieszego
pasażu. - To pomoże zmienić ten kompleks tak, jak to się stało ze Starą
Papiernią w Konstancinie-Jeziornie - przekonuje urbanista. Dlatego plan
dopuszcza adaptację niszczejących hal na biura, handel i usługi. Mogłyby się tu
też znaleźć instytucje związane z kulturą.
- Pasaż na terenie kompleksu muzealnego to świetny pomysł! Dzięki niemu te
budynki mają szansę ożyć - uważa radny
Michał Szczerba, przewodniczący komisji
rozwoju przestrzennego na Woli.
Marek Mikos, naczelnik miejskiego wydziału planowania, przewiduje, że w
kwietniu albo w maju plan mogłaby przyjąć Rada Warszawy. Twierdzi jednak, że za
prostowanie Prostej powinno się zabrać dopiero podczas budowy drugiej linii
metra. Czyli nie wcześniej niż za blisko pięć lat! Dlaczego tak późno? Bo
zdaniem Mikosa wtedy Prosta i tak będzie zamknięta dla tramwajów. Poza tym hale
trzeba jeszcze wykreślić z rejestru zabytków."
5 lat. Sporo się może zmienić.
Pzdr
M44
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: ________________________UKŁAD____ _________________
__________POwstanie nocą money.pl tez POtwierdza
Powoływanie się przy tym przez pana posła na bliżej niesprecyzowane
osiągnięcia USA w zakresie koncesjonowania nikotyny trąci Beny
Hillem, jeśli przypomnimy sobie tamtejsze sukcesy na polu
prohibicji, a także współczesne owoce wychowawcze, jakimi jesteśmy
bombardowani kilka razy do roku po kolejnych szkolnych
strzelaninach.
www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/plaskon;koncesja;na;papierosy;traci;beny;hillem,51,0,309555.html
Proponuję obok prawa jazdy wprowadzić koncesje na kierowanie
samochodem. Otrzymywałby ją od wójta, burmistrza lub prezydenta
miasta każdy posiadacz ,,prawka" w celu weryfikacji jego wiedzy i
umiejętności praktycznych.
Koncesje uszczelniłby sieć kontrolną władzy nad obywatelem oraz
spowodowały dopływ żywej gotówki do kas wzmiankowanych urzędów, a
także do portfeli urzędników. Jak bowiem powszechnie wiadomo, nic
tak nie sprzyja korupcji, jak poszerzania pola dla urzędniczej
swawoli.
W dalszej kolejności można by objąć reglamentacją inne obszary życia
i obywatelskiej aktywności, co spowodowałoby konieczność
przygotowania serii aktów legislacyjnych. Obie izby parlamentu oraz
prezydent RP mieliby zajęcie na lata. Uzależniając na przykład od
akcyzy sprzedaż środków antykoncepcyjnych państwo mogłoby w pełni
kontrolować procesy demograficzne oraz niepożądane zachowania
małolatów. Wójt kazałby sklepowej zapisywać w zeszycie kto ile
prezerwatyw kupuje, a burmistrz mógłby chadzać na wizytacje do sex
shopów.
Pomysły te wykluły mi się z wyobraźni pod wpływem wiadomości, iż
poseł PO
Michał Szczerba pracuje nad projektem ustawy mającej
wprowadzić koncesje na handel papierosami dla sklepów i knajp. W
jego z kolei głowie powstała myśl, że jeśli wymienieni na wstępie
urzędnicy będą nadzorować sprzedaż wyrobów nikotynowych, to
przestaną one trafiać do dzióbków nieletnich, a poza tym zostanie
zatrzymany dopływ lewych fajek na rynek.
Okres mamy świąteczny, nie można więc wykluczyć, że poseł
Szczerba
urwał się z jakiejś choinki. Jeśli podejrzenie jest bezzasadne,
należy w takim razie zapytać, czy wywodzi się z tej samej Platformy,
co Donald Tusk, który jakiś miesiąc temu zapowiadał, że obecne
państwo przestanie wreszcie robić sobie szutki z obywateli i tworzyć
prawo, które zachęca wręcz do łapówkarstwa.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Estakada na Towarowej
Na Woli marzą o wielkim tunelu
miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,3703864.html
Na Woli marzą o wielkim tunelu
Michał Wojtczuk2006-10-25, ostatnia aktualizacja 2006-10-26 09:32
Schować ul. Towarową w tunel i zabudować go dużymi domami - proponuje architekt
Jan Rutkiewicz, który na zlecenie miasta opracowuje plan zagospodarowania tego
rejonu Woli
Fot. Bartosz Bobkowski / AG
Jan Rutkiewicz pokazuje projekt planu zagospodarowania rejonu ul.
TowarowejDotychczasowe plany przewidywały wyniesienie Towarowej nad
al. "Solidarności na estakadzie. - W ten sposób zamiast placu Wolskiego
powstałby supeł komunikacyjny - krytykuje Jan Rutkiewicz, urbanista z Biura
Planowania Rozwoju Warszawy.
Wczoraj na spotkaniu z wolskimi radnymi przedstawił wstępną koncepcję swojego
planu zagospodarowania tej części miasta. Część Towarowej miałaby zniknąć w
tunelu o długości ponad 1,5 km ciągnącym się od ul. Prostej do Anielewicza. Do
niego trafiłby ruch tranzytowy. W ten sposób Towarowa stałaby się częścią
obwodnicy śródmiejskiej. - Jeżeli to ma być miasto, to musi stąd zniknąć szybki
ruch - przekonywał architekt. - Miasto tworzą chodniki wzdłuż sklepów i
kawiarni, ławki na placach, gdzie ludzie chcą przysiąść. Dziś wzdłuż Towarowej
nie ma miasta. To obszar zdominowany przez potworne pola parkingowe. Nawet
wieżowiec Daewoo zaprojektowano tak, jakby stawiano go na polu na wsi -
krytykował.
Ruch lokalny oraz autobusy i tramwaje architekt chce skierować na ulicę Okopową
przebitą do odtworzonego placu Wolskiego. Na jego obrzeżach zaplanował nową
zabudowę. - Myślę o 8-10-piętrowych budynkach, ale w narożnikach placu mogłyby
mieć nawet 30 pięter - wyjawił projektant. Nad schowaną Towarową Rutkiewicz
zaplanował nowe kwartały zabudowy - z mieszkaniami, usługami i biurami. Nowy
budynek widziałby też na miejscu parkingu przed centrum handlowym Klif.
Zaznaczał, że projektu planu zagospodarowania nie należy traktować jako
ukończonego - jego zespół dopiero liczy koszt budowy tunelu. Jednak projektant
przekonywał, że przeznaczając pod zabudowę grunt nad Towarową, miasto mogłoby
zdobyć pieniądze, by sfinansować tunel.
- Od tych wyliczeń zależy, czy zaakceptujemy tę koncepcję - nie ukrywał Marek
Mikos z Biura Naczelnego Architekta Miasta.
- Z naszych szacunków wynika, że w rejonie Towarowej - Okopowej można zbudować
budynki, w których będzie mogło zamieszkać ok. 12 tys. ludzi, czyli prawie dwa
razy tyle ile dziś - wyliczał Rutkiewicz.
Projektant proponuje ponadto przebicie pieszej alei na przedłużeniu ul.
Anielewicza, która oddzieliłaby cmentarz żydowski od muzułmańskiego i
ewangelicko-augsburskiego. Uliczka dochodziłaby do ulicy Młynarskiej.
- W ten sposób powstałaby oś podkreślająca dawne Pole Elekcyjne - mówił
projektant. Z kolei u zbiegu ulic Wolskiej i Chłodnej nad schowaną Towarową Jan
Rutkiewicz widzi konstrukcję nawiązującą do stojących tu niegdyś rogatek
wolskich. - To nie muszą być zrekonstruowane budynki, równie dobrze mogą to być
obeliski lub fontanny. Ważne, żeby zaznaczyć, że pamiętamy o historii miasta -
przekonywał.
Michał Szczerba, wolski radny przewodniczący dzielnicowej komisji rozwoju
przestrzennego, przyznaje, że wizja schowania Towarowej w tunelu jest
fantastyczna. - To koncepcja lepsza od budowy estakady. Że nie byłoby to dobre
rozwiązanie widać na przykładzie al. Prymasa Tysiąclecia. Po prostu rozcinałoby
miasto - mówi.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Rz: Tunel pod Babką
Rz: Tunel pod Babką
WOLA
Tunel pod Babką
www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_070516/warszawa_a_9.html
Tunel pod ulicą Okopową i niewysoka zabudowa pierzei al. Jana Pawła II - radni oglądali wczoraj nowe plany miejscowe prezentowane przez miasto. Zapowiadają protesty
Obszar, którego plany oglądali wczoraj samorządowcy, ograniczony jest ulicami Okopową, Stawki i al. Jana Pawła II. To część większego planu zagospodarowania okolic Dworca Gdańskiego.
Rondo bez korków?
Miasto zaproponowało w planie nowe rozwiązania komunikacyjne: Okopowa w kierunku Słonimskiego ma przebiegać w tunelu. Obniżenie jezdni zacznie się już przy Stawki, a w okolicy Powązkowskiej arteria zejdzie pod ziemię. Wyjdzie ponownie na powierzchnię na wysokości Inflanckiej.
-Tunel będzie częścią obwodnicy Warszawy, zbierze ruch tranzytowy, a tym samym zlikwiduje korki w okolicy ronda "Radosława" (dawne Babka) i Arkadii -wyjaśniała szczegóły jedna z twórczyń planu urbanistka AnnaMarkert.
Po tych słowach radni zaprotestowali. - Tunel w kierunku Słonimskiego nie jest potrzebny, bo główny ruch jest w kierunku Żoliborza, anie Pragi - stwierdził Jan Nowak (PiS). - Niczego ten tunel nie odkorkuje.Radni wskazywali też na brak w planach bezkolizyjnych przejść dla pieszych w okolicy Arkadii oraz nazbyt duże natężenie ruchu, jakie plan chce wprowadzić w okolice ronda. -Tunel spowoduje w okolicy wzmożony ruch tranzytowy, a przecież lokalny też się zwiększy, bo w pobliżu powstają wielkie osiedla mieszkaniowe -mówili zdenerwowani samorządowcy. Planiści tłumaczyli, że obwodnica została już zaplanowana w miejskim studium, które zostało uchwalone w ubiegłym roku przez radę miasta - zrezygnować z niej nie można.
Domy tu, usługi tam
Plan zakłada też budownictwo mieszkaniowe wzdłuż Jana Pawła II, obiekt handlowo-usługowy przy rondzie "Radosława" oraz budynki użytkowe wzdłuż Okopowej. Na projekcie zaznaczono istniejące już dwie stacje benzynowe i hotel Maria.
- Wysokość planujemy spokojną, bez wieżowców dominant, najwyżej do dziesięciu pięter, tak jak istniejące budynki pierzei sąsiednich ulic. Jedyny dopuszczalny wyższy budynek może powstać przy samym rondzie "Radosława" -wyjaśniała AnnaMarkert.
Ale i do tych projektów radni mieli uwagi. - Wzdłuż Jana Pawła II mają powstać domy mieszkalne, a przecież tam jest zespół szkół samochodowych, którego mieliśmy nie likwidować - mówił radny Mieczysław Zmysłowski (LiD). -Może jednak lepiej od strony alei zaproponować tzw. funkcje publiczne, a od Okopowej mieszkaniówkę, i to może trochę wyższą.
-To ulica bardziej lokalna-wtórował mu
Michał Szczerba (PO). - Lepiej nadaje się do zabudowy mieszkaniowej. A dodatkowo jest tam zabytkowa garbarnia, którą można ciekawie wykorzystać, np. na lofty. Deweloper chętniej kupi grunt, na którym można budować mieszkania.
MONIKA GÓRECKA-CZURYŁŁO
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Usuną Legię z Fortu Bema?!
Ostatnia walka CWKS Legia?
autor: PAULINA GŁACZKOWSKA, MAGDA KAZIKIEWICZ, mk, 2008-01-03, Ostatnia aktualizacja: 2008-01-03
Michał Szczerba, poseł PO interweniuje w sprawie próby odebrania ziemi stołecznemu klubowi. Agencja Mienia Wojskowego chce odebrać stołecznemu klubowi tereny sportowe przy ul. Powązkowskiej. Złożyła już w sądzie wniosek w tej sprawie. Jeśli Legia straci siedzibę przestanie istnieć.
– Legia jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich klubów. Działa na terenie przy ul. Powązkowskiej od 30 lat. Nie można pozwolić, by została zlikwidowana – mówi
Michał Szczerba, stołeczny poseł PO, który złożył w Sejme interpelację dotyczącą sytuacji klubu. Pięściarzem CWKS był przed laty jego ojciec Kazimierz. Na igrzyskach olimpijskich w Montrealu i Moskwie zdobył dwa brązowe medale.
Szczerba zwrócił się do szefa MON o wstrzymanie działań AMW. – Postępowanie agencji jest nieodpowiedzilane i nadgorliwe – podkreśla parlamentarzysta, zapowiadając stworzenie na rzecz klubu koalicji warszawskich posłów.
Bez umowy
Problem w tym, że Legia od dwóch lat zajmuje tereny przy Powązkowskiej bezprawnie. Do końca 2005 roku klub dzierżawił tereny od Agencji Mienia Wojskowego. Umowa wygasła, a nowej nie podpisano. W grudniu AMW złożyła w sądzie wniosek w sprawie odzyskania działki.
– Legia nie płaci już dwa lata, dlatego wystąpiliśmy na drogę sądową – tłumaczy Jolanta Plieth-Cholewińska, rzecznik AMW. – Naszym zadaniem jest czerpanie zysków z podległych nam terenów. W tym przypadku nie zarabiamy, dlatego obawiamy się, że NIK w końcu zarzuci nam niegospodarność – dodaje.
Chcą negocjować
Inaczej sprawę przedstawiają władze Legii. – Agencja obiecała, że przekaże nam ten teren w użytkowanie wieczyste na preferencyjnych warunkach finansowych. Wiele razy próbowaliśmy negocjować przekazanie terenu, ale agencja po prostu nie chce go sprzedać – mówi Janusz Dorosiewicz, dyrektor CWKS Legia. – Jeśli do połowy stycznia nie uda nam się porozumieć z agencją, to, niestety, klub przestanie istnieć i to akurat w roku letnich igrzysk olimpijskich – tłumaczy Dorosiewicz.
Władz Legii nie stać obecnie na wykup terenu, dlatego pomóc mogłoby miasto. – Jeśli AMW zaproponuje sprzedaż po korzystnej cenie, to będziemy zainteresowani – mówi Zenon Dagiel, p.o. wicedyrektor stołecznego Biura Sportu i Rekreacji. Ostatnio miasto zdecydowało się kupić sportowe tereny na Szczęśliwicach i Białołęce.
www.zw.com.pl/zw2/index.jsp?place=Lead04&news_cat_id=245&news_id=176929&layout=1&forum_id=52831&page=text
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Ciężkie życie CWKS
www.zw.com.pl/zw2/index.jsp?place=Lead04&news_cat_id=245&news_id=176929&layout=1&forum_id=52831&page=text
Ostatnia walka CWKS Legia?
autor: PAULINA GŁACZKOWSKA, MAGDA KAZIKIEWICZ, mk, 2008-01-03, Ostatnia
aktualizacja: 2008-01-03
Michał Szczerba, poseł PO interweniuje w sprawie próby odebrania ziemi
stołecznemu klubowi. Agencja Mienia Wojskowego chce odebrać stołecznemu klubowi
tereny sportowe przy ul. Powązkowskiej. Złożyła już w sądzie wniosek w tej
sprawie. Jeśli Legia straci siedzibę przestanie istnieć.
– Legia jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich klubów. Działa na
terenie przy ul. Powązkowskiej od 30 lat. Nie można pozwolić, by została
zlikwidowana – mówi
Michał Szczerba, stołeczny poseł PO, który złożył w Sejme
interpelację dotyczącą sytuacji klubu. Pięściarzem CWKS był przed laty jego
ojciec Kazimierz. Na igrzyskach olimpijskich w Montrealu i Moskwie zdobył dwa
brązowe medale.
Szczerba zwrócił się do szefa MON o wstrzymanie działań AMW. – Postępowanie
agencji jest nieodpowiedzilane i nadgorliwe – podkreśla parlamentarzysta,
zapowiadając stworzenie na rzecz klubu koalicji warszawskich posłów.
Bez umowy
Problem w tym, że Legia od dwóch lat zajmuje tereny przy Powązkowskiej
bezprawnie. Do końca 2005 roku klub dzierżawił tereny od Agencji Mienia
Wojskowego. Umowa wygasła, a nowej nie podpisano. W grudniu AMW złożyła w sądzie
wniosek w sprawie odzyskania działki.
– Legia nie płaci już dwa lata, dlatego wystąpiliśmy na drogę sądową – tłumaczy
Jolanta Plieth-Cholewińska, rzecznik AMW. – Naszym zadaniem jest czerpanie
zysków z podległych nam terenów. W tym przypadku nie zarabiamy, dlatego obawiamy
się, że NIK w końcu zarzuci nam niegospodarność – dodaje.
Chcą negocjować
Inaczej sprawę przedstawiają władze Legii. – Agencja obiecała, że przekaże nam
ten teren w użytkowanie wieczyste na preferencyjnych warunkach finansowych.
Wiele razy próbowaliśmy negocjować przekazanie terenu, ale agencja po prostu nie
chce go sprzedać – mówi Janusz Dorosiewicz, dyrektor CWKS Legia. – Jeśli do
połowy stycznia nie uda nam się porozumieć z agencją, to, niestety, klub
przestanie istnieć i to akurat w roku letnich igrzysk olimpijskich – tłumaczy
Dorosiewicz.
Władz Legii nie stać obecnie na wykup terenu, dlatego pomóc mogłoby miasto. –
Jeśli AMW zaproponuje sprzedaż po korzystnej cenie, to będziemy zainteresowani –
mówi Zenon Dagiel, p.o. wicedyrektor stołecznego Biura Sportu i Rekreacji.
Ostatnio miasto zdecydowało się kupić sportowe tereny na Szczęśliwicach i Białołęce.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Pisowy przekręt w Warszawie!
Pisowy przekręt w Warszawie!
Gazeta.pl > Warszawa > Aktualności Sobota, 4 lutego 2006
Prokurator wkracza na Olimpię
Prezes Olimpii Marian Parchowski
Fot. Bartosz Bobkowski / AG
ZOBACZ TAKŻE
• Ratunek dla Olimpii - komentarz (03-02-06, 00:34)
Jak rozparcelowali Olimpię
Dominika Dziobkowska, Jan Fusiecki 03-02-2006 , ostatnia aktualizacja 03-02-
2006 09:58
Interesy Mariana Parchowskiego, byłego działacza PC i prezesa klubu
sportowego Olimpia, zbada i być może zablokuje prokuratura. W czwartek
ujawniliśmy transakcje, przez które cały teren klubu wart co najmniej 60 mln
zł dostał się w ręce prywatnej spółki za skandalicznie niską cenę.
Chodzi o Insbud Olimpia. Kierowany przez Parchowskiego klub sportowy zawiązał
tę spółkę z firmą budowlaną Insbud. Jej głównym udziałowcem jest Mieczysław
Maliszewski, biznesmen zaprzyjaźniony z warszawskimi elitami samorządowymi.
Klub wniósł do spółki aportem grunt wyceniony tylko na 1 mln zł. Potem
Olimpia zadłużyła się w Insbudzie i ten stopniowo przejął wszystkie udziały w
spółce.
Ukoronowanie transakcji, której patronował prezes Marian Parchowski, stało
się możliwe po wydanej w ostatnim dniu urzędowania Lecha Kaczyńskiego decyzji
o warunkach zabudowy. Insbud-Olimpia dowiedział się z urzędu, że teren klubu
może zabudować nawet 15-piętrowymi blokami. Uzyskanie warunków zabudowy było
warunkiem przejęcia całego terenu przez firmę Mieczysława Maliszewskiego.
Nasza publikacja wywołała burzę w świecie warszawskiej polityki. Radni Woli
przypominają, że jeszcze w kwietniu 2005 r. w projekcie studium
zagospodarowania przestrzennego teren Olimpii przeznaczono na cele
rekreacyjne i sportowe. Gdy rajcy dowiedzieli się o planach zbudowania
apartamentowców, prosili naczelnego architekta miasta
Michała Borowskiego, by
nie dawał zgody na osiedle. Pod protestem przeciw potężnej inwestycji
mieszkaniowej podpisało się też ponad 5 tys. mieszkańców Woli.
Jednak naczelny architekt Warszawy przychylił się do prośby Insbudu-Olimpia.
Mówi, że jego urzędnicy nie mieli prawa kontrolować dokumentów spółki, a w
Warszawie brakuje mieszkań.
Z tym stanowiskiem nie zgadzają się wolscy radni wszystkich opcji
politycznych. Zgodnie twierdzą, że na zabudowie Olimpii stracą mieszkańcy
dzielnicy. Zyska tylko Insbud-Olimpia.
- Tak skandaliczną decyzją ratusza i nieoczekiwanym usytuowaniem stacji
drugiej linii metra tuż przy planowanym osiedlu powinno w pierwszej
kolejności zająć się powoływane Centralne Biuro Antykorupcyjne - żądał
wczoraj wolski radny
Michał Szczerba (PO).
- Nie możemy się zgodzić na to, żeby wody odpływowe z planowanego osiedla
wpadały do krystalicznie czystego stawu, w którym pływają karpie - denerwował
się radny Marek Makuch (PiS).
Radni odwołali się od decyzji naczelnego architekta miasta. Jeśli Samorządowe
Kolegium Odwoławcze przychyli się do ich zarzutów, może uchylić decyzję
miasta o warunkach zabudowy. - Sprawę rozpatrzymy do 23 lutego - zapewniła
nas Alicja Król z Kolegium.
Wczoraj sprawą zainteresowała się Prokuratura Rejonowa dla Woli. -
Wszczęliśmy postępowanie wyjaśniające w sprawie Olimpii. Mamy miesiąc na
zebranie dokumentów - potwierdził Maciej Kujawski, rzecznik prokuratury
okręgowej.
Jeśli śledczy uznają, że Marian Parchowski działał na szkodę klubu Olimpia,
dogadując się z Insbudem, można postawić mu zarzut przestępstwa
gospodarczego. A do tego unieważnić finalną transakcję, przez którą cały
teren Olimpii dostał się w prywatne ręce.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Ostatnia walka CWKS Legia?
Ostatnia walka CWKS Legia?
www.zw.com.pl/zw2/index.jsp?place=Lead04&news_cat_id=245&news_id=176929&layout=1&forum_id=52831&page=text
Ostatnia walka CWKS Legia?
autor: PAULINA GŁACZKOWSKA, MAGDA KAZIKIEWICZ, mk, 2008-01-03, Ostatnia aktualizacja: 2008-01-03
Michał Szczerba, poseł PO interweniuje w sprawie próby odebrania ziemi stołecznemu klubowi. Agencja Mienia Wojskowego chce odebrać stołecznemu klubowi tereny sportowe przy ul. Powązkowskiej. Złożyła już w sądzie wniosek w tej sprawie. Jeśli Legia straci siedzibę przestanie istnieć.
– Legia jest jednym z najbardziej utytułowanych polskich klubów. Działa na terenie przy ul. Powązkowskiej od 30 lat. Nie można pozwolić, by została zlikwidowana – mówi
Michał Szczerba, stołeczny poseł PO, który złożył w Sejme interpelację dotyczącą sytuacji klubu. Pięściarzem CWKS był przed laty jego ojciec Kazimierz. Na igrzyskach olimpijskich w Montrealu i Moskwie zdobył dwa brązowe medale.
Szczerba zwrócił się do szefa MON o wstrzymanie działań AMW. – Postępowanie agencji jest nieodpowiedzilane i nadgorliwe – podkreśla parlamentarzysta, zapowiadając stworzenie na rzecz klubu koalicji warszawskich posłów.
Bez umowy
Problem w tym, że Legia od dwóch lat zajmuje tereny przy Powązkowskiej bezprawnie. Do końca 2005 roku klub dzierżawił tereny od Agencji Mienia Wojskowego. Umowa wygasła, a nowej nie podpisano. W grudniu AMW złożyła w sądzie wniosek w sprawie odzyskania działki.
– Legia nie płaci już dwa lata, dlatego wystąpiliśmy na drogę sądową – tłumaczy Jolanta Plieth-Cholewińska, rzecznik AMW. – Naszym zadaniem jest czerpanie zysków z podległych nam terenów. W tym przypadku nie zarabiamy, dlatego obawiamy się, że NIK w końcu zarzuci nam niegospodarność – dodaje.
Chcą negocjować
Inaczej sprawę przedstawiają władze Legii. – Agencja obiecała, że przekaże nam ten teren w użytkowanie wieczyste na preferencyjnych warunkach finansowych. Wiele razy próbowaliśmy negocjować przekazanie terenu, ale agencja po prostu nie chce go sprzedać – mówi Janusz Dorosiewicz, dyrektor CWKS Legia. – Jeśli do połowy stycznia nie uda nam się porozumieć z agencją, to, niestety, klub przestanie istnieć i to akurat w roku letnich igrzysk olimpijskich – tłumaczy Dorosiewicz.
Władz Legii nie stać obecnie na wykup terenu, dlatego pomóc mogłoby miasto. – Jeśli AMW zaproponuje sprzedaż po korzystnej cenie, to będziemy zainteresowani – mówi Zenon Dagiel, p.o. wicedyrektor stołecznego Biura Sportu i Rekreacji. Ostatnio miasto zdecydowało się kupić sportowe tereny na Szczęśliwicach i Białołęce.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: jeszcze o rewitalizacji Chłodnej
jeszcze o rewitalizacji Chłodnej
z dzisiejszej Rzeczpospolitej:
ARCHITEKTURA Cel rewitalizacji zgubiony w szczegółach
Co dalej z ulicą Chłodną
Suchej nitki nie pozostawili wczoraj architekci i mieszkańcy Woli na
projekcie rewitalizacji ul. Chłodnej. Uznali, że ogranicza się do mało
ważnych detali. Brakuje w nim wizji przemian
Plan rewitalizacji ulicy wybrany w konkursie przez zarząd Woli poprzedniej
kadencji pokazano wczoraj na spotkaniu Forum Obywatelskiego Pięknej
Architektury dla Warszawy. Autor architekt Krystyna Gruszecka zastrzegała, że
zmiany dotyczą przede wszystkim tzw. pasa drogowego ul. Chłodnej.
-Zwężona zostanie jezdnia, poszerzone chodniki, uporządkowana zieleń i
wyeksponowany kościół św. Karola Boromeusza -wyliczała. -Bardzo ważne będą
detale: latarnie, pachołki, ławki, kosze na śmieci, specjalne stelaże, które
przydadzą się podczas ulicznych imprez.
I omówiła 15 planowanych atrakcji, m.in. Pchli Targ, Kercelak, Dzień
Strażaka, Barykadę Powstańczą.
Słuchacze nie wytrzymali. - Rewitalizacja to przecież ożywienie zabytkowych
części miasta, przywrócenie ich mieszkańcom i turystom. A my tu mówimy o
koszach i pachołkach. To elementy wtórne. Najważniejsi są ludzie i
architektura. A o tym projekt rewitalizacji nie mówi wcale - denerwował się
mieszkaniec Woli.
Moderator dyskusji Tomasz Markiewicz przyznał, że nie wystrój ulicy jest
najważniejszy, ale to co przy niej powstanie. I próbował się tego dowiedzieć
od władz dzielnicy. Ale przewodniczący rady Woli
Michał Szczerba rozkładał
ręce.
- Niestety, miasto w poprzedniej kadencji samorządu odstąpiło od sporządzenia
miejscowego planu zagospodarowania tego terenu, więc teraz nic nie wiemy -
tłumaczył.
Dodawał, że podobnie jak mieszkańcy Woli patrzy z przerażeniem, jak kolejny
deweloper w sposób łamiący założenia urbanistyczne zabudowuje Chłodną.
Wtórowali mu uczestnicy spotkania, wskazując np. budynek na rogu Wroniej i
Chłodnej. Zamiast stworzyć pierzeję Chłodnej, ma od ulicy wklęsłe podwórko i
wjazd do garażu. Twierdzili też, że wśród nowych drapaczy wąska ulica po
prostu ginie.
Janusz Sujecki radził, by przystąpić do przywrócenia historycznej pierzei
ulicy. -Można np. wykonać rekonstrukcję przedwojennych kamienic albo budować
domy ze stylowymi fasadami - proponował.
-Taka rekonstrukcja to już przesada, ale można zobowiązać inwestorów, by
utrzymali przedwojenną skalę zabudowy, wysokość, kolorystykę - mówił Maciej
Figurski ze stowarzyszenia obrońców zabytków.
Jednak przedstawiciele dzielnicy tłumaczyli, że stawianie takich warunków
deweloperom jest obecnie niemożliwe.
- Jedyny ratunek dla prawdziwej rewitalizacji tej ulicy to uchwalenie przez
miasto miejscowego planu i uporządkowanie spraw własności gruntów -
przekonywał
Szczerba. Dodał, że radni wystąpią z odpowiednim wnioskiem do
władz Warszawy.
Na zrealizowanie do 2010 r. prezentowanego projektu dzielnica ma
zagwarantowane 13 mln
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Stara Wola wraca do łask inwestorów
Stara Wola wraca do łask inwestorów
Zaniedbane rejony dzielnicy odzyskają dawną atrakcyjność
Na początku lat 90. przy ul. Grzybowskiej powstał wieżowiec Pekao SA. Potem
zbudowano biurowce przy al. Jana Pawła II. Przez lata na Woli niewiele się
działo. Teraz inwestorzy wrócili.
Właśnie rozpoczęła się budowa apartamentowca na rogu ul. Chłodnej i Wroniej.
Inwestor firma Ronson Development postanowiła wybudować apartamentowiec o
nazwie Meridian.
Chłodna jak Nowy Świat
Choć budynek ma nowoczesną bryłę, developer chce nawiązać do najlepszych
przedwojennych tradycji ulicy Chłodnej. Apartamentowiec tworzyć będą trzy
połączone ze sobą kamienice. Elewacje zostaną obłożone kamieniem, w parterach
pojawią się ogólnodostępne restauracje i kawiarnie.
– Dawniej ulica Chłodna wyglądała jak Nowy Świat. Wierzymy, że może nie od
razu, ale właśnie takimi inwestycjami jak nasza, uda się przywrócić Woli dawną
świetność – mówi Andrzej Gutowski z firmy Ronson. Pierwszy etap tej inwestycji
ma być ukończony w połowie 2007 roku.
Hilton na Woli
W tym roku czeka nas jeszcze premiera hotelu Hilton. Prawie 100-metrowy
wieżowiec wyrósł na rogu ul. Grzybowskiej i Wroniej. W przyszłości obok niego
mają pojawić się również dwa apartamentowce oraz biurowiec.
Z informacji uzyskanych w biurze naczelnego architekta miasta wynika, że coraz
więcej inwestorów chce budować na Woli. – Jest to jedyna centralna dzielnica
stolicy, która ma wciąż wolne działki – podkreślają urzędnicy.
Władze Warszawy wydały wstępne pozwolenie na budowę 130-metrowego
apartamentowca, który ma stanąć na rogu ul. Grzybowskiej oraz Waliców. Będzie
to najwyższy budynek mieszkalny w Warszawie (obecnie najwyższym budynkiem
mieszkalnym jest Łucka Centrum, która ma 100 m wysokości). Rozpoczęcie budowy
tej inwestycji planowane jest jeszcze w tym roku.
Prace budowlane trwają też między ul. Prostą i Pańską. Stanie tu ośmiopiętrowy
biurowiec. Buduje go firma Ghelamco, która w pobliżu ronda Daszyńskiego
wzniosła już dwa biurowce: Crown Point oraz Crown Town.
Z zainteresowania inwestorów Wolą cieszy się
Michał Szczerba, przewodniczący
dzielnicowej komisji rozwoju przestrzennego i ochrony środowiska. – To dobrze,
ale obawiam się, że wiele nowych projektów mogłoby wyglądać lepiej. Niestety,
na terenie naszej dzielnicy nie ma uchwalonego żadnego miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego. Na ukończeniu jest tylko miejscowy plan
zagospodarowania rejonu ul. Prostej – mówi
Michał Szczerba.
Chcą chronić zieleń
Radni obawiają się, że boom inwestycyjny może zaszkodzić nie tylko ładowi
przestrzennemu dzielnicy, ale też terenom zielonym. – Gdyby istniały plany
miejscowe, nie byłoby kontrowersji i byłyby jasne zasady – twierdzą wolscy radni.
www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_a_ListNews1&news_cat_id=11&news_id=77321
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Kontrowersyjny remont kościoła
Kontrowersyjny remont kościoła
W związku z artykułem „Tynkiem po historii” w wydaniu sobotnio-
niedzielnym Gazety Stołecznej, pragnę się podzielić z Redakcją i
czytelnikami Gazety moim zdaniem w przedmiotowej sprawie:
1. Nieszczęściem Kościoła Miłosierdzia Bożego i Św.
Faustyny przy ul. Wolskiej jest to, że jak większość obiektów
sakralnych w Warszawie nie został odnowiony po zniszczeniach II
wojny światowej. Kościół nie został odnowiony, gdyż nie
pozwolili na to władze komunistyczne, kuriozalne jest, że cierpi
z tego powodu do dziś.
2. Kościół przy ul. Żytniej jest świątynią, miejscem kultu
dla wielu tysięcy mieszkańców Woli, którzy chcą tam w godnych,
należnych miejscu spotkania z Bogiem warunkach uczestniczyć w
życiu religijnym stale powiększającej się parafii. Chcą tam brać
śluby i chrzcić swoje dzieci, trudne jest to w zniszczonym,
wyglądającym jak po pożarze wnętrzu, z dachem, który może
stanowić niebezpieczeństwo dla parafian.
3. Kościół przy ul. Żytniej staje się obok krakowskich
Łagiewnik miejscem kultu św. Faustyny, której życie jest
związane z tym kościołem i pobytem w wolskiej wspólnocie sióstr
Matki Bożej Miłosierdzia. Kościół jest miejscem pielgrzymek
czcicieli Miłosierdzia Bożego z kraju i zagranicy, u których
widok kościoła wywołuje niezrozumienie i zrozumiałe
rozgoryczenie. To jest ważna obok miejsca kultu religijnego,
funkcja tego wyjątkowego miejsca, na którą powinni zwrócić uwagę
wszyscy miłośnicy historii. A kościół ten nie wyglądał, jak
ruina w czasach Faustyny Kowalskiej.
4. Proboszcz parafii ks. Tadeusz Polak od lat usilnie
próbuje porozumieć się z wojewódzkim konserwatorem zabytków
Ryszardem Głowaczem w sprawie przeprowadzenia remontu kościoła.
Nie słynący z łatwości podejmowania decyzji konserwator
mówi „nie bo nie”, a świątynia w niebezpieczny sposób niszczeje,
co wcale nie przeszkadza konserwatorowi.
5. Protestujące środowiska artystyczne z kręgu tzw. kultury
niezależnej nie były w świątyni chyba od kilkunastu lat, dlatego
nie rozumieją, że to miejsce kultu religijnego. Nie jest to
galeria, klub czy piwnica artystyczna to jest żywa parafia.
Już czas, aby miejsce to spełniało swoją podstawową funkcję,
jaką jest kult religijny. Warszawa nie potrzebuje niepewnych,
artystycznych symboli, potrzebuje zaś pamięci o tragicznych
czasach, potrzebuje ważnych ośrodków promujących dziedzictwo
stolicy, takich jak Muzeum Powstania Warszawskiego, które
najpewniej powstanie na Woli w przyszłym roku. Nie stwarzajmy
więc trudności ofiarnym ludziom, którzy chcąc ratować ważne
miejsce kultu religijnego dla mieszkańców Woli. Okażmy trochę
miłosierdzia.
Z wyrazami szacunku
Michał Szczerba
Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wola m. st. Warszawy
Przewodniczący Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony
Środowiska
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Komentarze obrońców zabytków
Komentarze obrońców zabytków
W związku z artykułem „Tynkiem po historii” w wydaniu sobotnio-
niedzielnym Gazety Stołecznej, pragnę się podzielić z Redakcją i
czytelnikami Gazety moim zdaniem w przedmiotowej sprawie:
1. Nieszczęściem Kościoła Miłosierdzia Bożego i Św.
Faustyny przy ul. Wolskiej jest to, że jak większość obiektów
sakralnych w Warszawie nie został odnowiony po zniszczeniach II
wojny światowej. Kościół nie został odnowiony, gdyż nie
pozwolili na to władze komunistyczne, kuriozalne jest, że cierpi
z tego powodu do dziś.
2. Kościół przy ul. Żytniej jest świątynią, miejscem kultu
dla wielu tysięcy mieszkańców Woli, którzy chcą tam w godnych,
należnych miejscu spotkania z Bogiem warunkach uczestniczyć w
życiu religijnym stale powiększającej się parafii. Chcą tam brać
śluby i chrzcić swoje dzieci, trudne jest to w zniszczonym,
wyglądającym jak po pożarze wnętrzu, z dachem, który może
stanowić niebezpieczeństwo dla parafian.
3. Kościół przy ul. Żytniej staje się obok krakowskich
Łagiewnik miejscem kultu św. Faustyny, której życie jest
związane z tym kościołem i pobytem w wolskiej wspólnocie sióstr
Matki Bożej Miłosierdzia. Kościół jest miejscem pielgrzymek
czcicieli Miłosierdzia Bożego z kraju i zagranicy, u których
widok kościoła wywołuje niezrozumienie i zrozumiałe
rozgoryczenie. To jest ważna obok miejsca kultu religijnego,
funkcja tego wyjątkowego miejsca, na którą powinni zwrócić uwagę
wszyscy miłośnicy historii. A kościół ten nie wyglądał, jak
ruina w czasach Faustyny Kowalskiej.
4. Proboszcz parafii ks. Tadeusz Polak od lat usilnie
próbuje porozumieć się z wojewódzkim konserwatorem zabytków
Ryszardem Głowaczem w sprawie przeprowadzenia remontu kościoła.
Nie słynący z łatwości podejmowania decyzji konserwator
mówi „nie bo nie”, a świątynia w niebezpieczny sposób niszczeje,
co wcale nie przeszkadza konserwatorowi.
5. Protestujące środowiska artystyczne z kręgu tzw. kultury
niezależnej nie były w świątyni chyba od kilkunastu lat, dlatego
nie rozumieją, że to miejsce kultu religijnego. Nie jest to
galeria, klub czy piwnica artystyczna to jest żywa parafia.
Już czas, aby miejsce to spełniało swoją podstawową funkcję,
jaką jest kult religijny. Warszawa nie potrzebuje niepewnych,
artystycznych symboli, potrzebuje zaś pamięci o tragicznych
czasach, potrzebuje ważnych ośrodków promujących dziedzictwo
stolicy, takich jak Muzeum Powstania Warszawskiego, które
najpewniej powstanie na Woli w przyszłym roku. Nie stwarzajmy
więc trudności ofiarnym ludziom, którzy chcąc ratować ważne
miejsce kultu religijnego dla mieszkańców Woli. Okażmy trochę
miłosierdzia.
Z wyrazami szacunku
Michał Szczerba
Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Wola m. st. Warszawy
Przewodniczący Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony
Środowiska
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Szansa na Muzeum Powstania Warszawskiego
Szansa na Muzeum Powstania Warszawskiego
Szanowni Państwo!
Gazownia Warszawska jest unikalnym na skalę europejską
zabytkowym urbanistyczno-architektonicznym zespołem obiektów.
Powstała w 1888 roku, do wybuchu II wojny światowej Gazownia
Warszawska była jedną z najnowocześniejszych wytwórni gazu w
Europie. Nadal pozostaje symbolem rozwoju przemysłu wolskiego i
całej Warszawy w XIX i XX wieku.
Od kilku lat trwają prace na Woli mające na celu promocję tego
obiektu i jego nowego edukacyjno-naukowego przeznaczenia
związanego z ochroną dziedzictwa kulturowego i narodowego.
Nieocenione są tu działania realizowane przez wolski Wydział
Architektury.
Przychylność radnych i władz dzielnicy zyskała inicjatywa
Andrzeja Wajdy dotycząca usytuowania na terenie Gazowni Muzeum –
Panoramy Powstania Warszawskiego. Jak pamiętamy, pomysł ten
został też wsparty przez poprzednie władze Warszawy. Cieszy, że
jest szansa, że będzie rozwijany przez obecne.
Rozważając inicjatywę powstania na terenie Gazowni Muzeum
Powstania Warszawskiego, należy wziąć pod uwagę jego przyszłe
usytuowanie przestrzenne. Od kilku lat mamy do czynienia z
przesuwaniem się w kierunku zachodnim centrum funkcjonalnego
m.st. Warszawy i dynamicznie zachodzącym procesem zmian
przestrzennych w najbliższym sąsiedztwie Gazowni.
Należy tu wymienić inicjatywę stworzenia z Dworca Zachodniego
nowego wielofunkcyjnego centrum komunikacyjnego Warszawy,
regionu, kraju, a nawet Europy. To tutaj chociażby mogłaby
docierać szybka kolej łącząca obszary metropolitarne Łodzi i m.
st. Warszawy, a zarazem łącząca tzw. „Portal Łódzki”
z „Frontonem Warszawskim”. Ta nowa rola Dworca Zachodniego
świetnie współgrałaby z przyszłym centrotwórczym charakterem
obszaru Czyste.
Pamiętajmy też, że projektowana jest prostopadła do obecnej -
nitka metra biegnąca pod ul. Kasprzaka, ze stacją w okolicy Al.
Prymasa Tysiąclecia. Takie rozwiązanie zapewni wygodne, szybkie
połączenie dla mieszkańców stolicy i licznych turystów
zwiedzających Muzeum.
Kolejny istotny element to inicjatywa stworzenia tzw. Pasażu
Grzybowskiego, który łączyłby się z terenami Gazowni
Warszawskiej poprzez ciąg pieszy. Pasaż Grzybowski powinien być
reprezentacyjnym ciągiem miejskim (pieszo-jezdnym) łączącym
Śródmieście od Traktatu Królewskiego z Wolą (ulicami Grzybowską
i Siedmiogrodzką).
Inny element to bezpośrednie otoczenie Gazowni, a mianowicie
bogata zieleń, która zachowana w formie parkowej, będzie
stanowiła dodatkową atrakcję dla odwiedzających Muzeum. Dzięki
temu miejsce to nazywane jest „wolskimi przemysłowymi
Łazienkami”.
Wybierając właściwe miejsce dla tak istotnego celu, jakim jest
Muzeum Powstania Warszawskiego należy pamiętać, że tworzymy
obiekt edukacyjny i kulturowy dla wielu pokoleń Polaków.
Dlatego przedstawione przeze mnie argumenty za usytuowaniem
Muzeum Powstania Warszawskiego na terenie Gazowni Warszawskiej
dotyczyły głównie rozwoju przestrzennego tego rejonu dzielnicy
Wola, wraz z uwzględnieniem planowanych połączeń
komunikacyjnych.
Osobnym tematem do opisania pozostaje rola Woli i jej
mieszkańców w Powstaniu Warszawskim. Tę rolę najlepiej zna
starsze pokolenie Warszawiaków, pokolenie naszych dziadków. A
oni są przekonani, że umieszczenie tego Muzeum na terenie Woli
będzie miało też dodatkowe znaczenie, znaczenie symboliczne.
Z poważaniem
Michał Szczerba
Przewodniczący Komisji Rozwoju Przestrzennego
i Ochrony Środowiska
Rady Dzielnicy Wola m. st. Warszawy
mszczerba@poczta.onet.pl
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Dlaczego muzeum nie powstało przy Bielańskiej
Dlaczego muzeum nie powstało przy Bielańskiej
Szanowni Państwo!
Gazownia Warszawska jest unikalnym na skalę europejską
zabytkowym urbanistyczno-architektonicznym zespołem obiektów.
Powstała w 1888 roku, do wybuchu II wojny światowej Gazownia
Warszawska była jedną z najnowocześniejszych wytwórni gazu w
Europie. Nadal pozostaje symbolem rozwoju przemysłu wolskiego i
całej Warszawy w XIX i XX wieku.
Od kilku lat trwają prace na Woli mające na celu promocję tego
obiektu i jego nowego edukacyjno-naukowego przeznaczenia
związanego z ochroną dziedzictwa kulturowego i narodowego.
Nieocenione są tu działania realizowane przez wolski Wydział
Architektury.
Przychylność radnych i władz dzielnicy zyskała inicjatywa
Andrzeja Wajdy dotycząca usytuowania na terenie Gazowni Muzeum –
Panoramy Powstania Warszawskiego. Jak pamiętamy, pomysł ten
został też wsparty przez poprzednie władze Warszawy. Cieszy, że
jest szansa, że będzie rozwijany przez obecne.
Rozważając inicjatywę powstania na terenie Gazowni Muzeum
Powstania Warszawskiego, należy wziąć pod uwagę jego przyszłe
usytuowanie przestrzenne. Od kilku lat mamy do czynienia z
przesuwaniem się w kierunku zachodnim centrum funkcjonalnego
m.st. Warszawy i dynamicznie zachodzącym procesem zmian
przestrzennych w najbliższym sąsiedztwie Gazowni.
Należy tu wymienić inicjatywę stworzenia z Dworca Zachodniego
nowego wielofunkcyjnego centrum komunikacyjnego Warszawy,
regionu, kraju, a nawet Europy. To tutaj chociażby mogłaby
docierać szybka kolej łącząca obszary metropolitarne Łodzi i m.
st. Warszawy, a zarazem łącząca tzw. „Portal Łódzki”
z „Frontonem Warszawskim”. Ta nowa rola Dworca Zachodniego
świetnie współgrałaby z przyszłym centrotwórczym charakterem
obszaru Czyste.
Pamiętajmy też, że projektowana jest prostopadła do obecnej -
nitka metra biegnąca pod ul. Kasprzaka, ze stacją w okolicy Al.
Prymasa Tysiąclecia. Takie rozwiązanie zapewni wygodne, szybkie
połączenie dla mieszkańców stolicy i licznych turystów
zwiedzających Muzeum.
Kolejny istotny element to inicjatywa stworzenia tzw. Pasażu
Grzybowskiego, który łączyłby się z terenami Gazowni
Warszawskiej poprzez ciąg pieszy. Pasaż Grzybowski powinien być
reprezentacyjnym ciągiem miejskim (pieszo-jezdnym) łączącym
Śródmieście od Traktatu Królewskiego z Wolą (ulicami Grzybowską
i Siedmiogrodzką).
Inny element to bezpośrednie otoczenie Gazowni, a mianowicie
bogata zieleń, która zachowana w formie parkowej, będzie
stanowiła dodatkową atrakcję dla odwiedzających Muzeum. Dzięki
temu miejsce to nazywane jest „wolskimi przemysłowymi
Łazienkami”.
Wybierając właściwe miejsce dla tak istotnego celu, jakim jest
Muzeum Powstania Warszawskiego należy pamiętać, że tworzymy
obiekt edukacyjny i kulturowy dla wielu pokoleń Polaków.
Dlatego przedstawione przeze mnie argumenty za usytuowaniem
Muzeum Powstania Warszawskiego na terenie Gazowni Warszawskiej
dotyczyły głównie rozwoju przestrzennego tego rejonu dzielnicy
Wola, wraz z uwzględnieniem planowanych połączeń
komunikacyjnych.
Osobnym tematem do opisania pozostaje rola Woli i jej
mieszkańców w Powstaniu Warszawskim. Tę rolę najlepiej zna
starsze pokolenie Warszawiaków, pokolenie naszych dziadków. A
oni są przekonani, że umieszczenie tego Muzeum na terenie Woli
będzie miało też dodatkowe znaczenie, znaczenie symboliczne.
Z poważaniem
Michał Szczerba
Przewodniczący Komisji Rozwoju Przestrzennego
i Ochrony Środowiska
Rady Dzielnicy Wola m. st. Warszawy
mszczerba@poczta.onet.pl
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plerfly06132.opx.pl
Strona
1 z
2 • Zostało wyszukane 48 wypowiedzi •
1,
2