Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: Michalina Wisłocka
Temat: Dziewczyna Marcinkiewicza pisze wiersz
Do Izy i Pana Kazimierza,
To dobra prowokacja mediow.Gratuluje takiej przekory, ludzie chwytaja haczy i generalnie jest fun. Z tad, z Londynu to wszystko nabira dystansu.Ale to nie bedzie dlugo trwalo,sama mam na koncie zwiazek z identyczna roznica wieku, to budujace dla obu stron,wiele sie mozna nauczyc;dac i wziac dikladnie to,czego sie potrzebuje.Szkoda tylko ,ze potem do glosu dochodzi zdrowy rozsadek i taka prosta logika:"thats is, time's over ,musimy sie rozstac".To boli.
Wislocka Michalina "Sztuka kochania".Przeczytajcie sobie we dwojke i zobaczcie co was czeka.A tymczasem carpe diem jak mowili madrzy tego swiata :))))
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Zmarła Michalina Wisłocka
patience napisała:
> Szkoda... "Sztuke Kochania" kupili mi rodzice i wstawili chylkiem na regal z
> moimi ksiazkami. Tym sposobem mieli z glowy uswiadamianie dziecka ze to nie
> przez bociana...
O pierwszym wydaniu "Sztuki..." napisali, że były nawet 'kopie pirackie',a
książka rozeszła się w 7 mln egzemplarzy.
"Nie ma w Polsce innej osoby, która dała ludziom tyle szczęścia, co
Michalina
Wisłocka." Taka to była z niej skandalistka.
info.onet.pl/1049220,11,item.html
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: komedia w TVN24 na żywo wczoraj !
Szanowny Panie Mike4005
Mnie tylko chodzi o to, co ma pochodzenie (czyli geny) do profesjonalizmu
dziennikarskiego. To Pan podniósł ten argument nie ja, zaznaczył Pan, że
Morozowski się do pochodzenia żydowskiego przyznał - jakby to miało jakiś
związek z tematem tego wątku. Ma, Pana zdaniem? To
Wisłocka dostała Nobla? A z
czego - z literatury, pokojowego czy z medycyny? I jeszcze jedno - pozwolę
sobie jeszcze na taki domysł, że Morozowskiemu Pana towarzystwo tez raczej nie
bardzo by sie podobało. Bo o czym romawiac z kimś kto nie odruznia Wisławy
Szymborskiej od
Michaliny Wisłockiej? A może Panu
Wisłocka pomyliła sie z Curie-
Skłodowską? tez nieźle.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: może przestaniemy
solaris_38 napisała:
wiem że Ty czytasz ciągle coś ciekawego z
psychologii.znasz teorię Maslowa,teorię K.Dąbrowskiego i pewnie
dużo
innych rzeczy.co czytasz obecnie a co mogłabyś polecić?ja czytam
fragmenty z
Michaliny Wislockiej
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
a ja czytam ciebie i mam rozdwojenie jazni
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Minister nie będzie latał z kondomami
Minister nie będzie latał z kondomami
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3832897.html
I prawidłowo bo nie od tego jest minister, tutaj nie chodzi o promocje
bezpieczeństwa tylko promowanie rozwiazłosci oraz napychanie kont robiacych
to organizacji funduszami z budzetu państwa.
Pamietam czasy kiedy wiedza z zakresu seksualnosci człowieka ograniczała sie
do paru zdań na lekcji biologii oraz trudno dostepnych ksiazek
Michaliny
Wisłockiej czy Lwa Starowicza a i tak nawet najwieksze tepaki wchodzace w
okres dojrzewania doskonale wiedziały co to jest prezerwatywa i do czego
słuzy, więc tym bardziej śmieszy mnie to co mówi p. Nowicka: "Uchodźca z
Kamerunu Simon Moleke namówił wiele Polek do seksu bez zabezpieczenia. -
Część z tych kobiet to ofiary niedostatecznej edukacji seksualnej. " bo ponoc
te kobiety były dobrze wykształcone. Żyjemy w końcu w czasach kiedy kondomy
sa dostepne we wszystkich kioskach a ulotki na temat zapobiegania AiDS leza w
kazdej przychodni.
pozdrawiam
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: edukacja seksualna w szkole
Za moich czasów edukacja seksualna to była 1 lekcja biologii w 7-dmej klasie
omawiająca narządy męskie i żeńskie. Oczywiście ja przeczytałam ją 2 lata
wcześniej z podręcznika brata. Natomiast ja i moi kuzyni mieliśmy qpę
szczęścia, bo moja ciotka dostała "Sztukę kochania"
Michaliny Wisłockiej, z
której dowiedzieliśmy się wszystkiego. Czytywaliśmy też namiętnie w "Razem"
rubrykę z poradami seksuologa dla nastolatków.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Cytaty pomeczowe...
Michalina Wisłocka
"ani przed , ani po, ani w trakcie Wisły nie boli gdy ją 11 chłopa zadowoli"
Po meczu Hajto z Wałdochem ze względów oszczęnościowych muszą spać w jednym
łóżeczku. Wałdoch pyta Hajte- Tomek bijesz konia??? Tak bije... To bij swojego
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Seks / nie seks ...
Dziewczyno, ZANIM zaczniesz cos wiecej dzialac ze swoim chlopakiem -
DOKSZTAŁC sie w temacie, bo jak na razie - masz wielkie szanse
zostac bardzo mlodą mamusia.
Polecam lekture książech choćby
Michaliny Wisłockiej. Tam jest
wszystko - i o pieszczotach i o ciazy i o pozycjach...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Pomoc w sexie
Chcesz pomocy w sexie?
Podaj namiary, a ja ci ja przygotuje:)
A tak na powaznie, to wyglada na to ze masz mala wiedze na tema t seksu, to
znaczy moze wiesz, ze sie wklada i rucha, ale to stanowczo zamalo. Co prawda
kremy i zele moga ci pomoc TAM wejsc, ale jesem pewien, ze bedziesz narzekal,
ze "ONA JEST ZIMNA!" Widzisz, wiekszosc kobiet, a szczegolnie bardzo mlodych,
potrzebuje - Wstepnej Gry Milosnej, czyli piszczot, zanim zrobi sie mokra, albo
inaczej - zanim dostanie smarowania, a to wymaga od ciebie cierpliwosci
delikatnosci i wyczucia, a przedewszystkim nastawienia na potrzeby portnerki, a
nie wylacznie na zaspokojenie swojego popedu. Tak ja juz wsponialem wczesniej -
jesli juz przy pomocy kremu sie TAM dostaniesz, to czeka cie rozczarowanie, ze
jej nie dales rozkoszy, bo kobieta, odpowiednio nieprzygotowana - a swiadczy o
tym suchosc pochwy, nie dozna pelnej satysfakcji. Poczytaj sobie SZTUKE
KOCHANIA
Michaliny Wislockiej Jest to bardzo dobra ksiazka, tlumaczy ona
wszystko, co i jak
Ps: Zycze powodzenia i pamietaj: nie mysl tylko o sobie.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: A niektórzy fani milerka, to by już dzisiaj,
a które ...ki bardziej
preferujesz Kiutuś, hę ?:)
"Bralczykowi "kurwik" kojarzy się nie najlepiej: - To zachęta do pewnych
zachowań erotycznych płynąca ze strony pań lekkich obyczajów."
"Seksuolog, prof. Lew-Starowicz, rozbawiony smakuje "kurwika": - Dosadne.
Wulgarne. Oddaje, na co kobieta ma w danym momencie ochotę. A ma zdecydowanie
ochotę na seks. Gdyby tłumaczyć z polskiego na nasze, znaczy tyle co: wabik
kobiety erotycznie rozbudzonej."
"
Michalina Wisłocka uważa, że "kurwik" wyważa już otwarte drzwi: - Na ten
specyficzny błysk w oczach mamy określenie: seksapil."
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Hot Sex - czy ktos czytal te ksiazke?
Hot Sex - czy ktos czytal te ksiazke?
Panie Doktorze,
W ostatnim wydaniu jakiegos miesiecznika znalazlam Pana wypowiedz zachecajaca
do przeczytania ksiazki "Hot Sex". Przyrownuje Pan ja do legendarnej juz
Sztuki Kochania
Michaliny Wislockiej. Prosze napisac cos wiecej o tej
ksiazce, dlaczego warto zainwestowac wlasnie w ten, a nie inny tytul? Sztuka
Kochania byla ksiazka bardzo zakorzeniona w polskich realiach. Dostosowana do
polskiej obyczajowosci i polskiego sposobu myslenia (a raczej nie-myslenia)o
seksie. Hot Sex napisala Australijka. Czy jestesmy juz az tak swiatowi w
dziedzinie seksu? A moze Australia jest rownie "specyficzna" jak Polska? Po
samym tytule ksiazki mozna raczej oczekiwac. ze to zbior pikantnych hisoryjek
w stylu Cosmo, a nie solidny podrecznik. Dlaczego wlasnie ja Pan tak wyroznia
i poleca? A moze ktos z forumowiczow juz ja czytal?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: do pana Doktora i nie tylko
Tak jest, z dziewictwem tak bywa. Jesli chcesz to zalatwic szybko i jak
najmniej bolesnie to poloz sie na plecach, podloz sobie pod pupe poduszke,
postaraj sie uniesc nogi do gory i nie "uciekaj" biodrami przed penisem, tylko
wyjdz mu na przeciw. Wtedy pewnis trafia na dolny brzeg blony dziewiczej, tam
gdzi jest ona najszersza. Najlepsze skojarzenie, jakie mi sie nasuwa to
wyrywanie wlosow z brwi (ech, te mlodziencze zaklady) - jak bedziesz ciagnac
powoli w strachu "bo bedzie bolec" to naprawde bedzie bolec. A jak zdecydowanym
ruchem pociagniesz to poczujesz bol, ale tylko chwilowy.
Aha, to nie ja taki madry jestem, tylko
Wislocka Michalina, pierwsza dama
polskiego seksu i to w jej ksiazce takie ciekawe rady wyczytalem. Nie mialem
jednak okazji ich zastosowac, bo moja eks miala blone polksiezycowa zapewne (a
wiem na 100%, ze bylem jej pierwszym facetem) i nie czula bolu ani nie krwawila.
Pozdrawiam.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Nie moge "wejsc"
Dziewice?
Jesli tak, to byc moze mialy wyjatkowo silne blony. Jesli nie, to naprawde cos
dziwnego, bo twoj czloenk, moze nie jest maly (mam mniejszego) ale wyjatkowym
gigantem tez nie jest. A kobieta musi zmiescic w pochwie donoszone niemowle.
Jesli to byly dziewice, to radze przeczytac cytat z
Michaliny Wislockiej:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=291&w=13756626&a=13765466
Pozdrawiam.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Przedwczesny wytysk i przedłużanie stosunku
michalina wislocka 'sztuka kochania', rozdzial 6 - czas trwania stosunku.
wymienionych srodkow farmakologicznych zapewne nie uswiadczysz w dzisiejszych
aptekach (nie znam zadnych aktualnych), ale moze ty i twoja partnerka
skorzystacie z opisanych tam cwiczen...
jesli masz cierpliwosc, to poszukaj na forum - przynajmniej raz pojawil sie tu
taki watek i chyba w miare sensowne rady.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: czy od kochanki wraca sie do zony ?????
Michalina Wisłocka, niekwestionowany chyba autorytet w "tych sprawach" napisała
kiedyś, że jak mąż znajdzie sobie kochankę to co ma zrobić mądra żona?
PRZECZEKAĆ!!!
Naraziła się tym bardzo, a przecież miała sporo racji. Żona to dom,
stabilizacja, uprana koszula, ciepły obiad. Kochanka - to dreszczyk emocji,
nowość, "zaświergolenie" a z biegiem czasu - rosnące wymagania. Jak długo da
się żyć w napięciu i dreszczach?.....
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: czy od kochanki wraca sie do zony ?????
piasia napisał(a):
>
Michalina Wisłocka, niekwestionowany chyba autorytet w "tych sprawach" napisała
>
> kiedyś, że jak mąż znajdzie sobie kochankę to co ma zrobić mądra żona?
> PRZECZEKAĆ!!!
> Naraziła się tym bardzo, a przecież miała sporo racji. Żona to dom,
> stabilizacja, uprana koszula, ciepły obiad. Kochanka - to dreszczyk emocji,
> nowość, "zaświergolenie" a z biegiem czasu - rosnące wymagania. Jak długo da
> się żyć w napięciu i dreszczach?.....
Gorzej, jak żona to zero gorącego obiadu, że o uprasowanej koszuli nie wspomnę.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Michalina Wisłocka nie żyje
PANI
MICHALINA WISŁOCKA - DROGOWSKAZ!
ZE SMUTKIEM ODNOTOWUJĘ TO PRZYKRE I ZUBAŻAJĄCE NAS WYDARZENIE.
ODESZŁA WYBITNA SPECJALISTKA, CZŁOWIEK, DROGOWSKAZ.
JEJ PRACE POZWALAŁY NAM LEPIEJ POZNAWAĆ I ROZUMIEĆ SIEBIE.
TO BARDZO SMUTNA WIADOMOŚĆ DLA WSZYSTKICH OBYWATELI RZECZYPOSPOLITEJ!
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Vagina po porodzie
uśmiałam się tutaj z co poniektórych odpowiedzi! )))
ale ja tam żadną frustratką nie jestem i dlatego odpowiadam jak to
było u mnie...
pochwa nigdy nie wraca do stanu sprzed porodu - polecam
lekturę "Sztuka kochania"
Michaliny Wisłockiej, co nie oznacza
jednak, że zmiana jej kształtu "wewnętrznego" stanowi jakiś problem
w pożyciu seksualnym po narodzinach dziecka.
rodziłam "siłami natury" z nacięciem krocza niestety.
wykonywałam i wykonuję nadal (jak sobie tylko przypomnę )) )
ćwiczenia Kegla (lubię tego pana, bo dobre te ćwiczonka
wymyślił )) ), bo zawsze warto mieć wytrenowaną... vaginę
nacięcie krocza poza przyspieszeniem porodu, o ile to KONIECZNE
nie daje nic dobrego... to jest tylko ból przez kilka miesięcy, bo
jest to rana w TYM miejscu, która musi się zagoić. Jakość zszycia
rany krocza (ciaśniej, luźniej ) ) ma się nijak do jakich kolwiek
późniejszych doznań erotycznych zarówno u kobiety jak i mężczyzny,
a dawniej możnabyło w szpitalu usłyszeć taki "argument", żeby mąż
nie miał powodu do składania reklamacji - bzdura
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: rozstępy: taka tam ciekawostka:)
A jeszcze lepiej działa w połaczeniu z oliwką masaż, przetaczanie wałeczka
skóry uchwyconego między palce z góry na dół brzucha i na odwrót,a także,
szczypanie i delikatne skręcanie tej uszczypniętej skóry. Przepis na ten masaż
podaje
Michalina Wisłocka w książce "Witamina M" (czy cos takiego).
Zastosowałam go juz w pierwszej ciązy i działa, teraz jestem w trzeciej, nie
mam i nie miałam rozstępów na brzuchu, udach ani piersiach (ani jednego), a
skłonności owszem, czego dowodem srebrne smugi na pupie z okresu dojrzewania.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: walka z rozstępami!!!
Brzucha się nie masuje, ani nawet nie dotyka, jeżeli jest nadmierna czynność
skurczowa macicy (taka która wymaga leczenia farmakologicznego). Ja osobiście w
tej ciąży takową dolegliwośc przeszlam (moge mówić w czasie przeszłym), macica
się uspokoiła (ta, w sam raz na koniec), ale ponieważ skóra mojego brzucha
została przetrenowana w poprzednich ciążach, jakoś to wytrzymała. Masuję ją
teraz, przedtem zreszta też, sporadycznie, ale jednak się zdarzało. I w tym
masażu chodzi nie o poruszanie calym brzuchem i faktyczne drażnienie macicy
(czyli nie żadne koliste ruchy po calej powierzchni brzucha), ale o uchwycenie
wałeczka skóry, uniesienie go nad warstwę mięśni i "przetaczanie". Przepis na
taki masaż nie został wymyślony przeze mnie, a pochodzi od
Michaliny
Wisłockiej, niezaprzeczalnego autorytetu w dzidzinie ciąży i porodu.
Piersi lepiej nie ruszać przed 38 tygodniem, w ogóle nie ruszać, ja omijam
skrzętnie, bo dobrze wiem, jak reaguje moja macica na dotyk brodawek (bo to
własnie o brodawki chodzi) - kiedyś zalecało się ich standardowe "hartowanie",
teraz tylko wtedy, jeśli nie ma po tym dolegliwości. Ale kiedyś nie było
silikonowych nakładek, któych teraz się używa kiedy brodawki pękają. Ani
zadnych "przyspieszaczy gojenia" a teraz są.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: emama - satysfakcja w łóżku
tak, jest o tym w "Sztuce Kochania"
Michaliny Wisłockiej.
schematycznie na rysunkach jest przedstawiona pochwa kobiety, która
nie rodziła jeszcze dzieci i kobiety, która urodziła przynajmniej
jedno dziecko - siłami natury, oczywiście, na rysunkach
schematycznie przedstawione było również ułożnie członka mężczyzny w
czasie stosunku w obu przypadkach.
Po porodzie subiektynie nie odczuwamy jako tako większej różnicy,
ale ja na pewno nie powiem, że jest identycznie...
Generalnie najważniejsze jest, żeby niezależnie od technik, ułożeń
itp. współżycie małżonków byłopełne miłości, namiętności, a co za
tym idzie... satysfakcji...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: czy zwiazek moze przetrwac mimo braku...
Bzyczek .-- .-. --- - . ---...
| Radziłbym ci popracować nad tym problemem, najlepiej we dwójkę, jeżeli
| zależy jej na tobie to też przypuszczalnie postara się jakoś zmnienić tą
| sytuację, jeżeli jej nie zależy, to wasz związek i na płaszczyźnie
| uczuciowej jest niekompletny i trwanie w nim jest bez większego sensu.
Mocne. Ale chyba masz racje.
Natomiast co do radosci z seksu, to bywalo roznie. Jesli chodzi o
pieszczoty - wspaniale. Jesli chodzi o inne sprawy... bol. Ale nie bylo
zadnego silnego przezycia, ktore mogloby Ja zniechecic.
Uslyszalem kiedys, ze zamyka sie przez to, ze ja tak naciskam. Moze
rzeczywiscie czasami naciskam (w tym roku chyba z 5 razy mi sie
zdarzylo...), ale nie sadze zeby to byl prawdziwy powod.
Jeżeli pieszczoty wam wychodzą wspaniale, to (pominąwszy chyba oczywiste
różnice w temperamencie seksualnym między kobietą i mężczyzną) skłaniałbym
się do zdania, że pomiędzy pieszczotami i samym aktem seksualnym w waszym
wykonaniu jest zbyt duża różnica, na twoim miejscu postarałbym się ją
zatrzeć przez kontunuację pieszczot podczas aktu, a nawet okresowe
ograniczenie się do samych pieszczot. Nie chciałbym poruszać kwestii
technicznych, kluczem do celu jest chyba to, żeby odczuwała przyjemność
przez cały czas. Teraz pewnie jeszcze są jakieś bariery psychiczne w stylu
"żeby nam wyszło", można to troszkę obejść przez wprowadzenie atmosfery
zabawy. Ważne jest też rozpoczynanie całego dzieła w sprzyjających
warunkach (miła atmosfera, dużo czasu).
Jeszcze jedno co mi przychodzi do głowy, to możliwość, że niewielki
popęd u niej jest spowodowany hormonalnymi środkami antykoncepcyjnymi,
podobno to się zdarza i wtedy zmiana specyfiku zwykle pomaga. Spróbuj
poczytać archiwum grupy pl.soc.seks, albo nawet napisać tam jakiś pościk,
tylko nie przejmuj się niewybrednymi komentarzami - ta grupa jest mniej
cywilizowana od naszej.
Co do literatury to jest tego chyba mnóstwo, zaczynając od Michaliny
Wisłockiej, a kończąc na Johnie Grey'u czyli "MARSJANIE I WENUSJANKI W
SYPIALNI" w twoim przypadku. Jak się przefiltruje to przeważnie można
znaleźć coś wartościowego.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: "Jestem prezentem dla mojego męża..." czyli int...
A ja mam inna.. Nosi tytul "Sztuka kochania"
Michaliny Wislockiej.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: "Uprzywilejowana pozycja"?? to chyba z Kamasutry
Nastepnym razem bedzie:
Michalina WislockaTylko, co przedtem sskrzani Tusk i jego przyboczny Sikorski?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Hiszpańskie truskawki, Polki traktowane jak bydło!
ZANIM POJEDZIESZ NA TRUSKAWKI....
ZAPOZNAJ SIE Z HISZPANSKA SZTUKA (PRZYNAJMNIEJ W INTERPRETACJI
MICHALINY
WISLOCKIEJ )....
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Dlaczego pokochaliśmy Wisłocką - komentują seks...
Spojrzenie z innej strony
Witam serdecznie
Michalina Wisłocka napisała bardzo ciekawe treści.
Czy miała jednak podstawową wiedze na temat związków, i jeśli ją posiadała to
dlaczego się nią nie podzieliła?
Podstawowe Prawo dotyczące zwiazków i znane od tysięcy lat, opisywane już w
Biblii, bardzo ciekawie ujęte w książce "Kobieta w czasach Biblii" mowi
wyraźnie o tym, że małżeństwo zawarte jest wówczas i prawie tylko wtedy [bo
istnieją pewne odstępstwa, np. gdy kobieta jest wdową] gdy kobieta jest
dziewicą.
Wóczas fakt przerwania błony dziewiczej jest równoznaczny z "wyjściem za mąż"
za mężczyznę, z którym "zbliżyła się" po raz pierwszy.
Tak jak już napisałam Prawo to jest stare jak świat i nie wiem dlaczego zostało
tak bardzo zaniedbane. Ale ciekawe jest to, że mężczyźni są w dalszym ciągu
dosyć mocno wyczuleni, by być z kobietą, która jest "niewiastą" [bardzo
wstydliwe ostatnio słowo]. Pamiętam nawet dyskusję na jednym z forum gazety.pl,
gdzie mężczyzni sie na ten temat wypowiadali. Bardzo ciekawe i ma to swoją
uzasadniona przyczynę.
Wynika z tego bardzo jasno, że obecnie sporo związków jest niewłaściwych, bo
kobiety są z mężczyznami, którzy są ich drugim, bądź trzecim, bądź którymś z
kolei partnerem.
Dlaczego o tym sie nie mówi? Nie wiem.
Jest to nie tylko mądre ale także piękne. Bo nie bez przyczyny
istnieje "warunek", by para stała się małżeństwem. Przyczyna tkwi w połączeniu
jakie powstaje w momencie pierwszego stosunku.
Może trafi się jeszcze osoba taka jak Pani
Wisłocka, która będzie w stanie
przekazywac także Wiedze o tym.
Nim tak sie jednak stanie, trzeba liczyc na intuicje kobiet i mężczyzn i w to,
że bedą łączyli sie ze sobą pamietając o tak ważnym "warunku" zawarcia
małżeństwa. Żaden ksiądz, ani urzędnik nie sprawi, że para stanie się
małżeństwem, jeśli kobieta idąc do ślubnego kobierca nie jest juz dziewicą.
A jesli nie ma połączenia, to nie ma rozwoju.
pozdrawiam
SANDRA
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Gowin: Rokita nie może działać w PO, dopóki jeg...
"doradzanie J. Kaczyńskiemu w sprawach kobiet"
Dawniej coś takiego nazywano uświadomieniem.
Niestety,
Michalina Wisłocka już nie żyje.
A może wybrać bezrobotną od niedawna Sandrę?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Sobecka: Seks jest zły, bo nie rozwija
login-ka napisała:
> Może posłanka miała złe przeżycia związane z samym seksem?
A co na to dr. Lew-Starowicz albo Imieliński? Więcej mogłaby powiedzieć dr.
Michalina Wisłocka, ale niestety już nie żyje.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: verkehr, verkehrswesen, verkehrswissenschaft
Specjalistką w tej dziedzinie jest pani
Michalina Wisłocka i pan Lew Starowicz.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: verkehr, verkehrswesen, verkehrswissenschaft
> Specjalistką w tej dziedzinie jest pani
Michalina Wisłocka i pan Lew
Starowicz.
- ...., aber wohl im Geschlechtsverkehrbereich.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Co na nudnych wykładach?
Raz na wykładzie moja sąsiadka wyjęła książkę i zaczęła czytać. Tytuł: "Sztuka
kochania"
Michaliny Wisłockiej
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Pierwszy raz
AGA napisalas ze masz zeskanowana ta ksiazke o ktorej tu wspomnialas chodzi mi
o tytul
MICHALINY WISŁOCKIEJ "SZTKA KOCHANIA" mozesz mi ja przeslac
loker661@wp.pl z gory dziekuje pa.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Czy jedyny sposób to rozstanie?
poleciłabym ksiazke
michaliny wisłockiej "sztuka kochania",jest tam tez opisane
w jakim wieku aktywnosc seksualna rosnie i maleje u kobiety i mezczyzny
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: czy każdy facet oglada pornole?
ogląda pornosy:) Tylko w pornosach miernoty mogą się wyżyć na kobiecie i
wyładować swoje frustracje. W pornosach nie chodzi o seks tylko o władzę,
upokorzenie i przemoc. Pornosy są kręcone przez sfrustrowanych fiutów dla
sfrustrowanych fiutów. Są czystą esencją antykobiecej propagandy. Obraz kobiety
w pornosach nie jest degradujący dlatego, że seks jako taki upadla kobietę.
Chodzi o to, że w pornograficznym wizerunku seksualności - również tej rzekomo
"wyzwolonej" - nie ma miejsca na seksualność samej kobiety, jej ekspresję,
wrażliwość, fantazje erotyczne. Nawet te niezliczone "orgazmy", których doznaje
aktorka porno, mają dowodzić, że chłop sprawdził się jako samiec. Jedynym tabu w
pornosie jest kutas w stanie spoczynku.
Brutalność, którą w pornosach nazywa się seksem, jest przejawem głęboko
konserwatywnej, mizoginistycznej kultury, w której seks jest czymś brudnym, co
chłop robi kobiecie, a nie zaś czymś pięknym, co dwoje ludzi robi razem.
Ciekawe, że miłośnicy pornosów mają tak ubogą lub żadną wiedzę z dziedziny
seksuologii. Żaden z nich nawet nie czytał książek o seksie, których na rynku
jest sporo.
Michalina Wisłocka, Alicja Długołęcka, Ian Kerner, Maneewan i Mantak
Chia, Mark Levinson, Rachel Swift, Lou Paget, Jane Goldman, Linda Sonntag, Anne
Hooper, Cloe Madanes, Ester Perel - to tylko niektórzy z seksuologów, których
publikacje o seksie można dostać w księgarni.
Wracając jeszcze do pornosów, w "Dużym Formacie" był kiedyś reportaż o porno
przemyśle:
wyborcza.pl/1,75480,2318277.html
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Komu zaszkodziły tabletki antykoncepcyjne?
Hm... A ja, podobnie jak niektore z Pan, tez troche nie
rozumiem... Jedna z Pan napisala "metody naturalne -
zero spontanicznosci". No to dlaczego nie kombinowac
metody naturalnej z prezerwatywa??? Odsylam do mojego
wczesniejszego listu, w ktorym wyliczylam, ze taka
kombinacja daje podobna skutecznosc jak pigulka (nie do
wiary??). Doktor
Michalina Wislocka wrecz zacheca do
obserwowania wlasnego organizmu, przeczytalam to w
swiezo wydanej edycji "Sztuki kochania" .
Moze mierzenie temperatury to faktycznie duzo
zawracania glowy (ale z drugiej strony, dla mnie
osobiscie pamietanie codziennie o odpowiedniej porze o
zazyciu pigulki to takie samo zawracanie glowy!), ale
obserwacja sluzu to cos banalnie prostego. A w dniach
ryzykownych uzywac prezerwatywy. Gdzie tu 0
spontanicznosci??? W czasie wokol jajeczkowania
(najbardziej ryzykowne) wystarczy sie powstrzymac od
seksu na 3 dni. Coz to jest w porownaniu z operacja
zylakow!?
A jesli, jak ktoras z Pan donosi, mezczyzna ma uraz do
prezerwatywy? Ja przepraszam, ale o ile nie jest
alergikiem, to prezerwatywa nic mu ze zdrowia nie
uszczknie. A kobieta, narazona na zylaki, cellulitis,
brak orgazmu i inne choroby, to nie ma prawa miec urazu
do pigulki??? Niech mezczyna zda sobie z tego sprawe i
po mesku przelamie opory psychiczne.
Nie bede odosobniona w nastepujacej refleksji: Niby
nowoczesne z nas kobiety, wyzwolone itd. a wszystko
jest tak samo jak od wiekow: poswiecamy sie bez sensu i
opamietania. Ktory mezczyzna - pomyslcie - zechcialby
sie tak poswiecic, gdyby nagle wynaleziono pigulki dla
mezczyzn, ktore powoduja szereg uciazliwych dolegliwosci???
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: macica - tyłozgięcie
Moja pani doktor,(a także
Michalina Wisłocka) przy tyłozgięciu zalecają pozycję
od tyłu,Ja na razie próbuję.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Dziś na kolację coś sobie wyaranżeruję:)))
Link do wywiadu z
Michaliną Wisłockąserwisy.gazeta.pl/df/1,34467,2291497.html
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Książki od których nie można się oderwać
Witam.
Polecam :
Noah Gordon "Medicus" ( kolejne dwie części czyli "Szaman" i "Spadkobierczyni
Medicusa" też nie są złe ,ale tę pierwszą czytałam jednym tchem)
John Irving "Regulamin tłoczni win"
Betty MacDonald "Jajko i ja" (czytana wielokrotnie i nieodmniennie zabawna)
Randal Lamoine "Kochane maleństwa" (jak wyżej)
Laura Esquivel "Przepiórki w płatkach róż" - wciąż poluję na nią (koniecznie
pierwsze wydanie ) na Allegro ; no bo w końcu ile razy mozna ją pożyczać z
biblioteki...
Mary Stewart "Dom czarownic"
Izabela Czajka-Stachowicz " Córka czarownicy na huśtawce" i "Król Węży i
salamandra "
Michalina Wisłocka " Malinka,Bratek i Jaś "
I książka zupełnie odmienna :
Andrzej Banach "Ostatnia podróż"
Ogromnie poruszająca ,chwilami wręcz wstrząsająca lektura - rozrachunek z
samym sobą autora ; choroba , umieranie a wreszcie śmierć jego żony Elli ,
najwierniejszej towarzyszki życia i wszystkich podróży, staje się punktem
wyjścia do bolesnego rachunku sumienia ; przyznanie się do własnego
egoizmu ,despotyzmu i braku zrozumienia drugiej osoby, niedostatku czułości i
wyrozumiałości , którą dostawał ,a której nie potrafił lub nie chciał
odwzajemnić ; brak zainteresowania , a nawet obojętność ,której nie umie sobie
teraz ani wytłumaczyć ani wybaczyć ....
W ksiązce - przepiękne obrazy - portrety ( wkońcu Ellę malowalo wielu
znanych malarzy) i rysunki ,powstałe po jej odejśćiu -czarno -białe ,
niezwykłe w swej wymowie.
KONIECZNIE!!
Pozdrawiam
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: kobiety nie potrafią pisać dobrych książek
no to w takim razie
Michalina Wisłocka i "Sztuka kochania" - Wystarczający
kamień milowy?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Książka w prezencie ślubnym?
Michalina Wisłocka - "Sztuka kochania"
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: M.Olejnik: "Niewierzący się modlą" - do kogo?
dla mnie sprawa jest jasna: Olejnik jako dziennikarz nie powinna ujawniac
swoich preferencji politycznych / religijnych / seksualnych itp. bo jest
dzennikarzem a nie dzialaczem partyjnym / misjonarzem /
michalina wislocka(sp).
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Dlaczego czasem wolicie...
Granie "lepszego" ma te zalete ze moze zwiesc panienke. Ona ulegnie naszemu
watpliwemu czarowi i uda sie zaliczyc kilka pozycji z ksiazki
Michaliny
Wislockiej :).
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: moze siakiś klub antywalentynkowy??
Wku..a mnie antywalentynkowa Domagalik
Małgorzata Domagalik, redaktor naczelna „Pani” wypowiedziała we WPROST (20.02)
niegdyś sekretarza Króla, dziś lustratora Wildsteina zdanie
następujące: „
Wisłocka nie opowiadała głodnych kawałków, że mężczyzna najpierw
się zakochuje, a dopiero potem ma ochotę na seks”.
W ogóle gwiazda kobiecej żurnalistyki pisze znacznie dłużej. I na całą kolumnę.
I to może - proszę bardzo - nie czytuję, ale nie pasuje mi, że tezę, którą
stawia w nadtytule podpiera niedawno zmarłą
Michalina Wisłocką. I to mnie już
wku..a. Wku..a mnie bowiem par excellence jak czegoś nie rozumiem.
Oczywiście i tak bywa, być może tak dzieje się najczęściej, ale jestem
przekonany głęboko, że nie jestem jedynym na świecie samcem, który miał inne
doświadczenia. I wierze, że były one udziałem wielu innych mężczyzn (czytaj za
Domagalik: obśliniaczonych ogierów).
W ogóle te piszące baby to jedno wielkie nieszczęście. Ciągle się o coś
dowalają do facetów i można odnieść wrażenie, że jesteśmy sprawcą samych
tragedii.
Jakoś nie czytam facetów, zżymających się na baby, które rozglądają się
wyłącznie za ustawionymi facetami, gośćmi z kasą, forsiastymi. Nikogo
specjalnie to nie interesuje, że takich bab jest w naszych czasach całe mrowie.
Spytałem o to
Wisłocką poprzez szklaną kulę, i mi odpowiedziała: Niestety
szanowny panie, to prawda, takich bab nie brakuje. Ale po co o tym pisać?
Czy baby piszące naokrągło o facetach utraciłyby rację dla swego pisania,
gdybyśmy mu faceci znikli? W przypadku Domagalik nie.
Dalej szefowałaby discopolowemu pisemku „Pani”.
www.szukamypolski.pl
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: ksiazki o dzieciach polskich autorow
Wisłocka Michalina -
Sztuka kochania. Witamina M
Sztuka kochania. Witamina M
Tracy H. można sciągnąć z netu, w formie e-book, mam kilka pozycji, jeżeli
będziesz chciała, odezwij się na priv,
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Proszę o pomoc- intymne pytanie...
Justyno, na Boga, jam nie
Michalina Wisłocka ;-)).
Małżonkowie winni dążyć do pełnego stosunku seksualnego i tyle.Reszta to ich
najbardziej intymna sprawa.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: sztuka kochania
Polecam Ci książkę
Michaliny Wisłockiej pod tym właśnie tytułem. Klasyka. Ja od
tego zaczynałam, a dopiero po tym czytałam następne rzeczy
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Czy bycie biseksualnym...
Ja akceptuje ledsbijki....
Na ogol sa fatalne, jak mowila Sw. pamieci
Michalina Wislocka. Ale pedalki???
no nie.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: miłość, sex i inne przyjemności
Jak pisala
Michalina Wislocka 30 lat temu - dajmy
mlodziezy czyste przescieradla i radosny seks !
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: zmarła Michalina Wisłocka
zmarła
Michalina Wisłocka[']['][']
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Kinsey
Cóz, u mnie w domu wczesnie zagladałam do malzeństwa doskonałego van de
Veldego, potem w wiedniu był kolle i filmy z serii Helga, potem <
Michalina
Wisłocka. z przyjemnoscia obejrze film, jak znajde chwilę.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Skąd wziąć więcej dzieci?
A czytaliscie kiedys opowiesc
Michaliny Wislockiej. Ona zyla w trojkacie i teraz
juz szczegolow nie pamietam, ale w tym trojkacie bylo dziecko...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Odeszła Michalina Wisłocka
Odeszła
Michalina Wisłocka
fakty.interia.pl/kraj/news?inf=589490
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Seks po osiemdziesiątce...
> Raczej Ci ludzie i w młodszym wieku nie mówili o seksie za często.
To prawda. Moja mama w swoim domu nie mogła na ten temat rozmawiać np., bo
babcia jej mówiła, że "to, co chłopy zawsze chcą, ty nie musisz", "wyjdziesz za
mąż, to się dowiesz" i temu podobne mądrości. Abstrahując od babci, przypomniał
mi się wywiad z
Michaliną Wisłocką w "Dużym Formacie", którego fragment
przytaczam, trochę tłumaczący, jak drzewiej bywało:
"- Jak pacjentki mówiły o seksie w latach 50.?
- Oj tam, o seksie... Nawet o pochwie czy o członku się nie mówiło, bo to
wszystko było świństwo. Pytałam po lekarsku, co ją boli i gdzie.
- A ona jak odpowiadała?
- Tu.
- Tu mnie boli?
- Tu mnie boli, tam mnie szczypie.
- Tu - to nie wiadomo gdzie?
- A palcem pokazywały. Już pan się nie martwi o to, jak ja się porozumiewałam.
Doskonale mi to szło.
- A w latach 70?
- Stopniowo już pisało się "pochwa" i "członek".
- A pacjenci jak mówili?
- One już mówiły "cipa". Że cipcia ją boli albo swędzi. Mówiły też "gniazdko".
Było jeszcze określenie "psiocha". Oni, że: "maciek". Albo bez nazywania: "No
nic mi nie staje, co ja mam zrobić?". Prosto się mówiło. W latach 70., gdy
mówiłam w sposób bardziej naukowy, to niektóre już rozumiały, bo czytały
książki. Ale w latach 50. - nic. Na przykład chłopom rosła macica. O, ile razy
przychodził, bo go macica dusi, rośnie mu tak, aż go dusi. Taki ogólny pogląd
wiejski, że jak go coś dusiło, to go macica dusiła. Nie jestem pewna, czy na
głuchej wsi jeszcze do teraz nie dusi ta macica. "
Jeśli ktoś chciałby przeczytać cały artykuł, to proszę bardzo:
kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,78525,2291497.html?as=1&ias=11&startsz=x
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: orgazm-do kobiet
JESLI CZUJESZ SIĘ Z NIM BEZPIECZNA KWESTIE PSYCHICZNE NIE WCHODZĄ W GRE,
PROPONUJE PRZECZYTAĆ KSIĄZKĘ
MICHALINY WISŁOCKIEJ "SZTUKA KOCHANIA, A WSZYSTKO
STANIE SIĘ JASNE.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Ulica Błogosławionego Rafała Chylińskiego
ul.
Michaliny Tatarkówny-Majkowskiej
tu proponowano już kiedyś, żeby zmienić ul.
Michaliny Tatarkówny-
Majkowskiej na ul.
Michaliny Wisłockiej - wtedy Joński by nie
protestował...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: do młodego komunisty
Ja juz chyba zapomnialem jak to bylo po proletariacku. Trzeba by sięgnąć po
podrecznik
Michaliny Wislockiej, moze wtedy cos z tego wyjdzie:))))
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Skojarzenia - zabawa w Temacie...
83 letnia...
Wisłocka Michalina
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Wymyślamy nazwę dla nowej hali sportowej w Płocku
Hala im.
Michaliny Wislockiej, bo pani ta duzo pisala o sporcie i w dodatku
kojarzy sie z nazwa klubu! ;P
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Michalina Wislocka odeszla
Michalina Wislocka odeszla
wiedzieliscie ?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: LMERYKI, poezja nasza sur_realistyczna
Wislockao jasny gwint, chlopaki, TY student, Ty byc Prezydent w Don Club
ale ad rem czyli do tematu:
Michalina Wislocka
pojechala do Plocka
myslala, dumala
az ksiazke o sexie napisala
zeby jej sie nie dluzyla nocka :-)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: to jakieś chore jest...
Pozycja Fromma nazywa się "o sztuce miłości"
"Sztukę kochaniea" napisała
Michalina Wisłocka
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Jestem przed rozwodem,on ma kogoś
Która postac jest ci blizsza?
Michalina Wisłocka czy Wisława Szymborska?:)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: W piersi sie walnijmy
cogito_ergo_sum napisała:
> Spadaj stad nedzna podrobko.
/////////////////////////////////////////////////////
Czy ty nazywasz sie
Michalina Wislocka?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: wysokie obcasy
arriga napisał(a):
> Pominąłeś jeden wątek, który starałam się zasygnalizować, że ten facet
> potrzebował mnie do zaspokojenienia swoich potrzeb "seksualnych", rozmawiac
o
> tym ze mną, oglądać mnie, buciki, snuć tego typu historyjki, tego jestem
pewna
> w 100%, dlatego, gdy zaproponowałam kumpelstwo w czystej formie bez tych
> rozmów z podekstami pod moim adresem to odpowiedział, że przestaliśmy
odbierac
> na tych samych falach... nie mam złudzęn co do jego intencji ale to była
długa
> znajomość i jednak mi żal, myślę, rozważam, że może mogłam inaczej to
> rozstrzygnąć a mnie poniosły emocje, powiedzialam co myślę dość dosadnie i
> słowa stały się ciałem...
Czytając Twoje posty, arrigo, odnosze wrażenie, że nie łączyło was zwykłe
kumpelstwo, a to za sprawą faktu iż jest małe prawdopodobieństwo aby dorosły,
żonaty facet zwierzał się zwykłej koleżance z rzeczy które dla większości
mężczyzn są często najsilniej strzeżoną tajemnicą. A to całkowicie zmienia
postać rzeczy.
Zakładając, że facet jest " normalny" ( tzn że nie afiszuje się ze swym
problemem na prawo i lewo )dostrzegł szansę nawiąznia kontaktu z osobą ktora w
jego mniemaniu jakoś mogła by mu pomóc chociażby poprzez nawiązanie jakiejś
gry, itp..Daleki jestem od moralizowania ale puszczając taką moralizatorską
gadkę o zgniliźnie, kopnęłaś go w podbrzusze.
Z własnego doświadczenia wiem, że mężczyzna ujawniając kobiecie jakiekolwiek
fetyszystyczne czy dewiacyjne ( w pojęciu ogółu) zachowania naraża się
poprostu na samobója. A on Ci zaufał, jak widać oczekiwał od Ciebie zbyt wiele,
chociaż monotematyczność jego potrzeb ( rozmowa tylko o fetyszach) jest dla
Ciebie obroną.
Mało jest zreztą kobiet które rozumieją jakiekolwiek odstępstwa od ogólnie
przyjętych społecznie norm zachowań seksualnych.
Przytocze tu cytat ze starej ale w wielu sprawach jakże aktualnej książki
pt. "Sztuka kochania"
Michaliny Wisłockiej : "póki obydwie strony wyrażają na
to zgode i czerpią z tego satysfakcje, to nawet najdziwniejsze zachowanie nie
może być uznane za zboczenie". No właśnie, póki fetyszysta dostrzega poza
szpilką jeszcze kobiete i jej potrzeby nie ma się czym martwić ani przerażać.
Tylko jak to wytłumaczyć kobiecie?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: hau hau
Wywołana dotablicy
Odpowiadam na pytań kilka CosmoJoanny
joanna1002 napisał(a):
Melba, ile masz lat? 36? A pamiętasz
> histerie zdewociałych bojowniczek o różne wartości po wydaniu „Sztuki
> kochania”
Michaliny Wisłockiej? Kurczę, minęło 20 lat a wy jedziecie dale
> j
> tym samym tekstem.
Ni w ząb nie pamiętam. 2 dekady temu czytywałam "Misia", ale już nie czytam,
skiepścił się i pisze tylko o seksie ;)
Rzućcie
> okiem na
> majtki i stanik, które dziś macie na sobie. I co? Majtki dziurawe a stanik
> stary i spłowiały z urwaną jedną haftką. Zgadłam? A śpicie pewnie w starym T-
> Shircie (pozwolę sobie tak odmienić, nie mam słownika pod ręką) i kolejnych
> dziurawych majtasach z kolekcji (do naszego rodzynka: masz pewnie dziurawe
> skarpetki i galotki poprute w pasie).
No właśnie Cię czytam w ziwewnych nocnych koronkach, tylko o czym to świadczy?
aha, jestem seksy, trendy, kul. No to kul.
A ja mam dziś na sobie komplet bordowy
> Triumph’a , majtki i stanik powiększający piersi i czuję się świetnie.
No i tu Ci właśnie współczuję, bo nic sobie nie muszę powiększać. Wręcz
przeciwnie, hi hi :)
>a mąż się już was wstydzi
A mnie się mąż nie wstydzi, bo go nie mam. Wiesz, przeczytałam w Cosmo, że
kobitki teraz nie wychodzą za mąż przed trzydziestką, no to odrzuciłam
oświadczyny, a co, może zalegalizują konkubinaty, albo Cosmo zmieni zdanie i
wtedy znów będę kul?
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Ksiazki na temat sexu
Zbigniew Lew-Starowicz, "Seks partnerski", Warszawa, 1988.
Michalina Wisłocka, "Sztuka kochania", Warszawa, 1984.
Miłej lektury!
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: tampony!plisss pomóżcie
Żeby nie było, że nie podałam przynajmniej jednego tytułu, to proponuję
choćby "sztukę kochania"
Michaliny Wisłockiej. Są tam nawet rysunki, więc nawet
osoba na Twoim poziomie nie powinna mieć problemów ze zrozumieniem...
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: dziewczyny!
widze ze ten temat cie stresuje bo tak nerwowo reagujesz
potrafisz wymowic "O" z wykrzyknikiem? czy tylko czytalas o tym u
Michaliny
Wislockiej? :)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Sztuka Kochania
Sztuka Kochania
Kupie "Sztuke Kochania"
Michaliny Wisłockiej!
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: nie ma sztuki kochania...
nie ma sztuki kochania...
Michalina Wisłocka, zwana pierwszą damą polskiej seksuologii, autorka
słynnej "Sztuki kochania", zmarła w sobotę w warszawskim szpitalu na Solcu.
Miała 84 lata - poinformował prof. Zbigniew Izdebski
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Jak nauczyc sie osiagac orgazm droga stosunku?
> Więc powiedz mi w jakim celu te eksperymenty i ten seks skoro nie uzyskujesz
> orgazmu?
Otoz jak napisalam wczesniej orgazm osiagam, lecz nie ten pochwowy.
Po co Ci ten temperament? Czy tylko do wytrwalości wykonywania ruchów
> posuwistych? Taka forma gimnastyki? Czasem się zastanawiam dlaczego istnieje
> taki pęd do współżycia skoro nie ma tego co jest wynikiem tego zbliżenia?
To rowniez napisalam, LUBIE SEKS I CZERPIE Z NIEGO DUZA SATYSFAKCJE. Nie jest
dla mnie przykrym obowiazkiem, nie uprawiam seksu dlatego, ze jest taka moda,
albo ze tak wypada.
W moim przypadku wynikiem zblizenia jest orgazm moj i partnera, poczucie
silniejszej wiezi miedzy nami - i to osiagam. Probuje sie dowiedziec w jaki
sposob mozna osiagnac orgazm tzw. pochwowy, z ktorym, z tego co mi wiadomo,
wiele kobiet ma klopoty. Jakis czas temu czytalam "Sztuke kochania"
Michaliny
Wislockiej. I ona tam pisze, ze z jej badan wynika ze wiele kobiet ma problem z
osiaganiem orgazmu pochwowego. Jedna z przyczyn moze byc budowa anatomiczna,
konkretniej zbyt duza odlegosc lechtaczki od wejscia do pochwy. Jednak w
zwiazku z tym, ze pani
Wislocka pisala swoja ksiazke jakies 30 lat temu, nie
jestem pewna, czy jej obserwacje sa sluszne. Dlatego chcialam zapytac kogos
madrzejszego do siebie.
> Przeciętność zbliżeń to chęć zabawy i oczekiwanie że teraz będzie cudownie!
Tego zdania nie rozumiem kompletnie - jezeli zarzucasz mi, ze moje zblizenia sa
przecietne, to chcialam sprostowac - nie sa. Jak sie ma to tego chec zabawy i
oczekiwanie ze bedzie cudownie? Ja oczekuje ze bedzie cudownie, czy ja powinnam
oczekiwac?? Tak czy inaczej, powtorze po raz kolejny - seks z mezem jest dla
mnie cudownym doznaniem. I jak kazdy normalny czlowiek probuje dowiedziec sie
czegos, co byc moze spowodowaloby, ze bedzie nam jeszcze lepiej.
>Sam wcześniej nie zdawałem sobie sprawy z tego, ze tak moze być! Ale od
pewnego czasu wiem jak wiele zależy od Partnera czy Partnerki. >
Rewelacyjne odkrycie!!!! A mi sie zawsze wydawalo to oczywiste, ze wiele zalezy
od partnera i partnerki.
Dziekuje serdecznie za bardzo rzeczowa odpowiedz. Byc moze znajdzie sie ktos,
kto bedzie mial ochote na rzeczowa dyskusje na ten temat.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: pierwszy raz - bez stosunku :(
"Przed pierwszym stosunkiem kobieta powinna podlozyc pod posladki poduszke
zwinieta w walek, lub walek od tapczana, tak aby miednica byla nieco uniesiona
do gory. Nogi rozlozone na boki i ugiete w kolanach przyciaga kobieta mozliwie
blisko klatki piersiowej. W tej pozycji gorna czesc wejscia do pochwy,
znajdujaca sie w poblizu spojenia lonowego i lechtaczki, odchyla sie do gory i
w kierunku brzucha, a czlonek trafia na blone dziewicza w dolnej czesci
przedsionka pochwy w okolicy krocza.
Przyciagniecie kolan do klatki piersiowej i szerokie ich rozwarcie powoduje
maksymalne napiecie blony dziewiczej u wejscia do pochwy, co ulatwia szybkie
jej pekanie.
Dodatkowym momentem komplikujacym sprawe pierwszego stosunku jest praca miesni
krocza. Przy odruchach obronnych napinaja sie dwa zespoly miesni: jeden to
miesnie udowe, usilujace uda scisnac ku sobie, drugi to miesnie krocza, miedzy
zwieraczem odbytu a dolnym brzegiem wejscia do pochwy. Miesnie krocza sa dosc
mocne i sprezyste, tworza cos w rodzaju elastycznego walka, ktory napinajac sie
zweza wejscie do pochwy. Kurczace sie silnie miesnie uciskaja czlonek od dolu,
przesuwajac go ku gorze i zblizajac do spojenia lonowego. Przemieszczenie
czlonka stwarza sytuacje podobna jak w pozycji lezacej z wyprostowanymi nogami,
tj. naraza najbardziej na uszkodzenie okolice cewki moczowej i lechtaczki.
Wskazane jest wiec w pozycji proponowanej przeze mnie swiadome rozluznienie
miesni krocza.
Istnieje ponadto jeszcze jedna trudnosc. Normalnym odruchem na bol kazdego
czlowieka jest cofanie sie - ucieczka od zrodla bolu. Przy pierwszym stosunku
cofanie sie kobiety w chwili odczucia bolesnego napiecia blony powoduje
rozluznienie jej i przedluzenie odczuwania bolu. Swiadomie, wbrew reakcjom
odruchowym, nalezy w chwili odczucia lekkiej bolesnosci wykonac ruch miednica
do przodu, co skarca do ulamkow sekundy bolesny moment pekania blony. Wskazania
powyzsze pozwalaja przejsc niezbyt przyjemny wstep do wspolzycia seksualnego
prawie bezbolesnie."
To cytat ze "Sztuki kochania"
Michaliny Wislockiej (polecam te lekture, bo
mozna sie dowiedziec roznych ciekawych rzeczy, nie tyko na temat samego seksu,
ale tez naszej fizjologii i anatomii). Troche ginekologiczny to fragment, ale
dajmy spokoj z pruderia. Zwlaszcza biorac pod uwage te wszystkie "robienia
lodow", "wsadzania", "minetki", "mokro w majtach" i tym podobne zreczne
okreslenia pojawiajace sie na tym forum.
Pozdrawiam, mam nadzieje, ze to pomoze.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: temat tabu
myszabrum napisała:
> Addi :))
> Ja też żyję z pisania :)))
Tak????
Katarzyna Grochola?
Michalina Wislocka?
a moze Papcio Chmiel?
:)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Przedwczesny wytrysk-problem!!!
Gdzieś juz radziłam komuś poczytać 'Sztuke kochania '
Michaliny Wisłockiej -
często jest to po prostu kwestia wspólnego popracowania nad tym -autorka podaje
konkretne ćwiczenie. Spróbujcie a jesli sie nie uda moze potrzebna jest pomoc
ze strony lekarza.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Antykoncepcja-za czy przeciw?
Pani dr. Antepowicz stosuje metody naturalne, sama to nam powiedziała - zajrzyj
do watku "NPR-jakie termometry stosujecie".
Doustne srodki antykoncepcyjne znajdują sie na liscie środków rakotwórczych
wystarczy zajrzeć do Dz.Ustaw numer chyba 121.
Warto też wybić na swiatowych D.E.S - a znajdziecie strony konsumenckie kobiet,
które stosowały leki (takze tabletki antyk.) z dodatkiem pewnego komponentu o
nazwie DES. Było to w latach szescdziesiatych, w osiemdziesiątych dorosły córki
tych kobiet (nawet tych, które odstawiły te tabletki przed zajsciem w ciążę) -
corki te miały problemy z zajsciem w ciąze, niektóre wrecz niedorozwiniete
macice, brak przydatków. "DES-action ask your mother". To było
oczywiście "bardzo dawno i nieprawda".U nas pisano o tym, nawet w jednej ze
swych ksiązek
Michalina Wisłocka dość szczegółowo ten problem opisała. Na
naszym rynku jest mase środków, które dawno zostały wycofane na zachodzie.
Przypominam sobie jak w czasie ciazy przepisano mi Turinal. Moja ciotka w
Londynie (farmaceutka) za głowę się złapała, w Wielkiej Brytanii wycofano ten
lek w 1971 z uwagi na pewne podejrzenia (maskulinizacja płodu) i natychmiast
przysłała mi inne leki, bardziej według niej odpowiednie. Lekarz nic o tym nie
słyszał, upierał sie przy swoim, ja przy swoim.
W USA i Niemczech - instruktorzy NPR dostają pieniądze za swa pracę
(gdziekolwiek ją wykonują) od pana ministra zdrowia, istnieje wielkie
zainteresowanie ekologicznym planowaniem rodziny, pojawiaja się fajne domowe
aparaty do badania poziomu LH, juz niektóre sa juz w Polsce.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: jak rozstępy mają być, to na pewno będą!
W "dawnych czasach" kiedy nie było kremów na rozstępy niejaka
Michalina Wisłocka
w "Sztuce kochania" polecała szczypanie skóry z tzw. zakręceniem-w pierwszych
tygodniach ciąży wzmacnia to skórę,stosowałam,nie mam rozstępów.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: marzec2004
Kasiu, to normalne, że dopadają Cię takie niepokoje. Przecież nie wiesz jeszcze
jak to wszystko wygląda - poród, opieka nad noworodkiem, wychowanie
dzieciaczka. To wszystko jest nie takie proste, ale zapewniam Cię, że takie
straszki dopadają każdą mamę. I jestem też w 100% przekonana, że absolutna,
bezkompromisowa miłość do dziecka rozwiązuje wszystkie problemy. Polecam Ci
książkę
Michaliny Wisłockiej "Witamina M". Książka jest wydana b. dawno i
zawiera masę informacji nieaktualnych (dotyczących porodu i zwyczajów w
szpitalach w Polsce itp.), ale jest doskonała z psychologicznego punktu
widzenia. Nastawia przyszłą mamę do porodu i połogu pod kątem troski o
maleństwo. Nie będziesz już się bała porodu, ale będziesz myślała o tym, jak
przejść przez niego tak, aby ułatwić Twojemu dzieciątku przyjście na świat.
Wiesz, sama byłam zaskoczona, ale wiele spraw rozwiązuje się dzięki intuicji.
Co do przedwczesnego porodu, to zabezpiecz się przed tym, abyś miała jakąś
pomoc. Umów się z kimś na telefon. Jeśli Twój mąż nie może być na "posterunku",
to może mama, przyjaciółka, zaprzyjaźniona sąsiadka.... przecież człowiek nie
jest sam na świecie, porozmawiaj z kimś o tym teraz, tak żebyś była spokojna.
Miej takie swoje "wyjście awaryjne", tak na wszyelki przypadek.
A w ogóle to głowa do góry, jest nas dużo - mam umierających z niepokoju o
wszysto
Trzymaj się i nie trać wiary, że wszystko będzie dobrze.
Słyszałam ostatnio wywiad z Dorotą Stalińską, która powiedziała, że Ona NIGDY
nie zakłada, że coś będzie źle, ale wręcz odwrotnie.
I tak trzymać.
Buziaki,
Magda
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: jakie imie dla dziewczynki -moje typy...
Tez
Michaliny(syn Michał juz jest) zadnej nie znam, ale kojarze z ta sp. juz
Michaliną Wisłocką ,, Sztuka Kochania" Imie podoba mi sie.
Monika jakos kiepsko mi sie kojarzy... Córka ratownika )
Milego dzionka.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Techniczne pytanie (poważne) do Panów
a co na Twój problem
Michalina Wisłocka? n/t
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: posłanka Beger: Lubie sex jak koń owies
Tropem k***ika R. Beger
Gość portalu: waldi napisał(a):
> Z wywiadu dla Superekspresu.
Ruszyliśmy tropem kurwika
"Mam kurwiki w oczach" - powiedziała o sobie posłanka Samoobrony Renata Beger
w udzielonym nam wywiadzie, który jeszcze przed publikacją wzbudził ogromne
emocje
"Kurwik" zaskoczył wszystkich. Wygadany Janusz Korwin-Mikke próbuje zgadnąć,
co oznacza: - To zdrobniałe określenie kogoś, kto jest bardzo malutki i
bardzo niegrzeczny?
Znany z krasomówstwa prezydent Lech Wałęsa prosi, żeby mu słowo
przeliterować. Po minucie wykrzykuje zdumiony: - "Kurwik"!!! Co to takiego?
Tłumaczymy. Po chwili zastanowienia Wałęsa demaskuje pana, który opowiedział
Renacie Beger, co ma w oczach: - Pewnie chciał ją wykorzystać.
Sam Wałęsa na "kurwiki" się nie zdecyduje:
- Poza wiekiem grzeszności jestem. Z męskich spraw pozostało mi golenie. Poza
tym takich słów nie używam, bo jestem po prawej stronie.
Damski czy męski?
Językoznawca, prof. Jerzy Bralczyk, dopytuje, czy "kurwik" padł z damskich
ust: - Prędzej spodziewałbym się tego od nieprzyzwoitego mężczyzny przy
kielichu niż od posłanki.
Bralczykowi "kurwik" kojarzy się nie najlepiej: - To zachęta do pewnych
zachowań erotycznych płynąca ze strony pań lekkich obyczajów. Bardziej pasuje
na pobocze szosy katowickiej niż do Sejmu.
- A mnie się podoba! - entuzjazmuje się Bohdan Łazuka, aktor. - Soczyste to i
nowe. Ludzie to lubią. Po roli w filmie "Chłopaki nie płaczą" dostałem
mnóstwo pochwał od widzów. Podchodziły do mnie nawet starsze panie i mówiły,
że pięknie przeklinałem. Renacie Beger też pięknie wyszło.
Seksapil lepszy
Seksuolog, prof. Lew-Starowicz, rozbawiony smakuje "kurwika": - Dosadne.
Wulgarne. Oddaje, na co kobieta ma w danym momencie ochotę. A ma zdecydowanie
ochotę na seks. Gdyby tłumaczyć z polskiego na nasze, znaczy tyle co: wabik
kobiety erotycznie rozbudzonej.
Prof. Starowicz słowo akceptuje, ale w rozmowach z kobietami, które mu się
podobają, nie będzie go używał:
- No, jak to zabrzmi: ma pani piękne "kurwiki" w oczach! Kobieta może poczuć
się obrażona. Pomyśli, że jest łatwa i szybka. Podczas terapii małżeńskiej
też nie zapytam pacjentki: Kiedy pani miała ostatnio "kurwiki" w oczach?
- "Kurwik"? - oburza się
Michalina Wisłocka, autorka "Sztuki kochania". -
Takich słów używają ludzie, którzy na co dzień "kurwują". Ja nie używam
wyrazów, w mojej poradni też nikt nie mógł. Pielęgniarki, którym zdarzyło się
przekląć, wysyłałam na zieloną trawkę.
Michalina Wisłocka uważa, że "kurwik" wyważa już otwarte drzwi: - Na ten
specyficzny błysk w oczach mamy określenie: seksapil.
Satyryk, Krzysztof Jaroszyński, jest za "kurwikiem": - To dobrze, że
polszczyzna się rozwija, powstają nowe wyrazy. Profesorom to się może nie
podobać, najważniejsze, żeby się przyjęło w potocznym języku. Sam stworzyłem
ostatnio nowy wyraz: kurwis. To określenie młodej, rozrywkowej kobiety.
Skrzyżowanie k...y i urwisa. Przyjęło się.
Czy Renata Beger zmieni oblicze polszczyzny?
Socjolog Paweł Śpiewak, nie ma złudzeń: - Absolutnie nie. "Kurwik" to nic
nowego, to jeden z wielu wulgaryzmów. Dobrze, że pani Beger użyła tego słowa
w wywiadzie. To świadczy o tym, kim ona jest. Patrzcie, drodzy wyborcy, na
kogo głosowaliście - na "kurwiki".
Super Express
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Ginekolodzy w Szwecji...
Ginekolodzy w Szwecji...
Ginekolodzy w Szwecji podzielaja zdania na temat skutkow aborcji i
leczenia wieloletneigo u psychiatrow w wyniku zaburzen , lekow ,
depresji i nerwic wynikajacych z usmiercenia swoich nienarodzonych
dzieci. Wedlug mnie kobiety , ktore zostaly opuszczone przez
parterow lub mezow w chwili gdy dowiaduja sie o ciazach maja
nieudane pozycia seksualne , leki lub wogole unikaja pozyc z
parterami , mezami lub maja sklonnosci do odmiennosci seksualnych w
kierunku lesbijek czy gejow. Wedlug mnie mezowie wykorzytstywani w
miejscu pracy moga poszukiwac towarzystw gejow unikac zon i
zachowywac sie jak w poligamiach osmieszajac religie i kultury
judaizmu.
Czy ginekolodzy za granicami POlski w Szwecji i Izraelu podzielaja
zdanie , ze leczednia kobiet przy porodzie przedwczesnym w roku
1987 - moglo byc szkodliwe dla zdrowia matki i dziecka leczeniem
lekami: PARLODEL, PAPAWERYNA, AMPIDExcametason i Atropina , ktore
moze uszkodzic narzad wzroku. Czy leczenia byly eksperymentami
medycznymi na kobietach w Polsce na wczesniakach i kontunuacjami
medycznymi z Obozow jak i wykorzystywan prac naukowych, wgladu w
dokumentacje medyczne , publikacje profesorow Akademii Medycznych
ktorzy uczyli sie w oparciu o wiedze i literature , badania z
przeszlosci( pamietniki poloznych, wspomnienia, Historia medycyny z
roku 2005 z Krakowa, RAPORT poloznej z Oswiecimia, choroby w
Oswiecimiu, Nieludzka medycyna- procesu Norymberdzkiego,
Eksperymenty farmakologiczne z obozu Oswiecim, przeglady
lekarskie,zeszyty, Wspomnienia Rudolfa Hitlera, inne....ukrywana
zagada z przeszlosci -mojego porodu niewczesnego z Jaroslawia z roku
1986 - rok po slubie z mezem Piotrem , poczete z wielkiej milosci
zapalnowane wedlug Billingsa - z tego okresu nie mam wypisu z
leczenia w szpitalu, karty wypisu, przebywalam na urlopie
macierzynskim 8 tygodni , ( dziecko corka Karolina wazyla 600 dkg,
umieszczona byla w inkubatorze), mnie uspiono po porodzie, nie
moglam sie wybudzic, slyszalam telefon i zapytanie o dziecko,
obkladano mnie lodem gdzie mialam szok termiczny , nie bylo
pokazania po narodzinach i po zgonie gdzie mnie nie poinformowano
lecz rodzine.Przy badaniach mnie osmieszano jak i dziecko. Dazono do
tego aby pochowek byl bez mojego udzialu , podczas 3 dni bycia w
szpitalu. Wedlug mnie nie bylo to moje dziecko i sadze to na
podstawie ksiazki p.
Michaliny Wislockiej : Sztuka Kochania -gdzie
podaje adopcje bezprawne w Polsce w latach 80tych. Byc moze miasto
Przemysl ukrywa tejemnice w obawie przed ujawnieniem prawdy o
zyjacym dziecku, o nieodpoweidzialnych lekarzach i ich bledach, sa
to przyczyny mobbingu na mnie, moje pozostale dzieci jak i mobbing
na meza z osmieszaniam mnie w kregach pracy kultury , edukacji gdzie
osoby pracowaly w Urzedzie miasta dostarczajac informacje z roku
1985 z zaswidaczenia niezgodnego z prawda ( na moja prosbe dla celow
USC - zawarcia malzenstwa cywilnego z podaniem o ciazy 7/8
tygodniowej ) ktorej nie bylo, gdyz bylam dziewica. Takie wymogi
byly w U.M Dociekanie od roku 2009 ze wzgedow nie tylko prawdy
historycznej ale i ze strony mojej specjalizacji stalo sie przyczyna
dreczen i mobbingu do tego stopnia ze ukochany maz Piotr wstydzi sie
wychodzenia ze mna w miescie, miewa propzozycje seksu od dewiantek ,
osob ktore byly dreczeone przez mezow, gdzie stosowano przemoc
fizyczna, od rozwodek ktorym nie udaly sie pozycia malzenskie i meza
naklaniaja do pozyc , ktore ukrywa. Szczegolnie dziekuje osobie,
ktora dnia 11 listopada nakonila go telefonem do wyjazdu na Ukraine
i nocy gdzie po powrocie probowal nagrywac dyktafonikiem nasz
wspolny seks malzenski co mu sie nie udalo gdyz przewidzialam
intuicyjnie zamiary i zadania zlecone.Osoba szkodzaca byla jakas
OKSANKA i EWKA z radia RMF FM - nocne naklaniania z dniami i
godzinami.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Paradoks tragedii staropanieństwa
Od najdawwniejszych czasów utarł się zwyczaj, że kobieta w małżenstwie powinna
być młodsza od męża. Dzisiaj jest to raczej sprawa kulturowa, podczas gdy w
przszłości chodziło o przetrwanie gatunku.
O ile 20 letnia kobieta znajdzie sobie partnera do 30 lat, o tyle 30 latka już
w przedziale, powiedzmy do 40 lat. Nie zawsze tak musi być, ale tak jest
najczęściej.
I nie chodzi tu wcale o to, że wtedy "odstetek mężczyzn nadających się na mężą
jest mały" Jest on dokładnie taki sam jak osetek kobiet wartych małżeństwa.
Pojęcie "warty małżeństwa" jest subiektywne. Fakt, że większośc ludzi żyje w
parach o tym świadczy. Dla jednego ktoś jest warty tego, dla innego nie.
Im ludzie sa starsi tym ilość potencjalnych partnerów na "rynku matrymonialnym"
maleje, choć powstaje "rynek wtórny". Fakt, że kobiety są tu o wiele bardziej
upośledzone.
Powoli to się jednak zmienia. Stale rośnie liczba małżeństw rówieśniczych, bo
przyczyny dla których w przeszłości ta różnica (czasem b.duża) miała miejsce
powoli zanikaja.
Największe znaczenie maja tu sprawy prokreacji. Mężczyzna może mieć dzieci do
późnego wieku. Jeżeli jest dostatecznie bogaty, to (szczególnie w przeszłości)
nie miało aż takiego znaczenia, że nie doczekał dorosłości swoich dzieci.
> Niewielu jest
> mężczyzn uczciwych, życzliwych i porządnych. Większość to egoiści, flejtuchy
> lub damscy bokserzy. Natomiast kobiety w większości są uczciwe, życzliwe i
> porządne
Jest to teza niczym nieuspawiedliwiona, tak jak każde uogólnienie. Np "koty są
fałszywe" Teza ta najczęściej bierze się z włąsnych smutnych doświadczeń.
Jeżeli komuś zdarzyło kilka nieudanych związków to może oznaczać tylko pecha.
Albo istotnie partnerzy byli ne tacy, jak to się oczekiwało, albo te
oczekiwania były zbyt wygórowane, albo sami się do takich swiązków nie
nadajemy, czy wreszcie było to poprostu niedpoasowanie charakterów. Nawwt kilku
napotkanych łajdaków (o ile jeszcze takimi byli) to za mała "próbka badawcza"
aby ocenić na jej podstawie miliony.
Odsetek ludzi porządnych i nie, jest podobny w każdej dostatecznie dużej grupie
ludzi.
Wiele negatywnych cech powstaje m.innymi poprzez wychowanie dzieci (szczególnie
jedynaków i jedynaczki) przez samotne matki, które bez reszty poświęcają się
dzieciom, wychowując egoistów. Bardzo często swoje niepowodzenia przekazują
swoim dzieciom. Córka samotnej matki bywa często wychowywana w niechęci do
męskiego rodu. (Ze zrozumiałych powodów chłopcy na takie wychowanie bywają
odporniejsi.) Łatwo przewidzieć, że tak wychowana kobieta ma potem problemy z
własnym zyciem. Czytalem, żecórki rozwiedzionych matek, mają znacznie większe
statystyczne prawdopodobieństwo własnego rozwodu, niż kobiety pochodzące z
pełnych rodzin. To nawet nie musi być sprawa przelewania an córki swoich
niepowodzeń, Ale człowiek podczas swojego rozwoju powinien stale mieć do
czynienia z obydwoma wzorcami osobowości.Dziewczynka, która na codzień widzi
mężczyznę w domu, łatwiej później może zrozumieć odmienność swojego partnera.
Do tego należy dodać, że większość ludzi (bez względu na płeć) potrafi robić
rzeczy wspaniałe, jak i podłe. Zależy to od okoliczności.
Gdyby przyjąć za prawdę Twoją tezę, że większość mężczyzn to dranie, to
oznaczało by to, że jest to u ludzi norma A z normą, jak to z normą. Oznaczało
by to po prostu że tak musi być.
Na szczęście dla ludzkości, tak nie jest.
Większość naszych niepowodzeń życiowych bieże sią z nas samych. Człowiek
niestety, na ogół rzadko jest krytyczny wobec siebie i za swoje nieszczęścia
wini innych.
Oczywiście bywają sytuację, że maż - łajdak przuca rodzinę dla młodszej, ale
porzuconych mężczyzn jest co najmniej tyle samo.
Najczęściej wina jest rozłożona.
Na tym forum mówi się o potrzebie partnerstwa. Partnerstwo to nie tylko równy
udział w wychowywaniu dzieci i prowadzenie domu, ale i a może przede wszystkim
szanowanie upodobań partnera. Jak że często żony zwalczają nawet
najniewinniejszy hobby swoich mężów. Z natury praktyczniejsze, nie rozumieją i
często nie chcą zrozumieć na przykład tego, że mąż lubi wędkować.
Pani
Michalina Wisłocka powiedziała kiedyś w TV, że jednym z najskuteczniejszym
sposobem wepchnięcia męża w ramiona innej kobiety, jest zwalczanie jego hobby.am
Na wszystko najlepsze jest zrozumienie partnera i rozsądny kompromis.
pozdrawiam.
M.
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Mam ochotę na zdradę
Kobieta DZIWKA, Mezczyzna OGIEREM
Gość portalu: małgosia napisał(a):
> Tu nie tylko się wszyscy niezdrowo podniecaja... ale jeszcze wychodzi to
nasze
> cholerne zakłamanie. Jak facet napisał, że rozbije małżeństwo, bo jest w
> trójkącie i kobitkę kocha... to mu wszyscy doradzali,żeby tak zrobił. Ale jak
> kobieta rzuca jakieś hasło o podobnej treści - to już dziwka, i ma się
> zastanowić, i nie wiadomo co jeszcze... Ludzie!!!!!
Zgadzam sie calkowicie z Toba Malgosiu.
Niestety, prawda jest taka, ze zdradzajaca kobieta, jezeli ten fakt wyjdzie na
jaw, narazona jest na obelgi, podobnie jak kobieta nie pozostajaca w stalym
zwiazku, "korzystajaca z zycia" i seksualnych przygod z wieloma partnerami.
Coz, kiedy zdrada lub posiadanie wielu partnerek seksualnych zdarzy sie
mezczyznie...koledzy wiwatuja zgodnie:ogier, ogier, ogier
Uczy sie nas-kobiety, zeby im wybaczyc, kiedy zrobia minke skruszonego chlopca.
Michalina Wislocka radzi nam, abysmy przeczekaly, zaczekaly az sprawa sama sie
rozwieje i kochajacy pan wroci na lono rodziny lub zwiazku.
A ja na to: guzik! Klacza byc nie musze, ale zycze sobie dla siebie i moich
kolezanek szacunku, albo neutralnosci i braku wartosciowania mojego i kolezanek
postepowania. W koncu ja innym przez okno do alkowy nie zagladam...
Zdaje sobie sprawe, ze to wszystko kwestia socjalizacji i kultury, w ktorych
zyjemy. Nauczono nas, zebysmy grzecznie czekaly i wybaczaly. A mezczyzn uczy
sie, ze kobiety cieszace sie otwarcie swoja seksualnoscia sa brudne.
Ale przed miesiacem pewien pan, podczas rozmowy na ten wlasnie temat powiedzial
mi, ze strasznie sie cieszy, ze taka ze mnie "szmata"-tak przeciez tez sie
okresla kobiety poszukujace radosci ciala.
Sprobujmy odejsc od tego co komu przystoi i czy sumienie kogos pokara za zdrade.
Uwazam, ze nie wolno mi sie wtracac, czy wypowiadac na temat swietosci,
czy "szmatowatosci"( a moze szmatlawosci?) kobiet i mezczyzn.
Jedyne co mi wolno, to apelowac, zeby uzywali kondomow.
Pytalam juz na forum, czy rzeczywiscie cos takiego jak monogamia istnieje,
niezaleznie od plci. Czy jest zakorzeniona w nas biologicznie, czy kulturowo.
Twierdze, ze jezeli ktos jest nieszczesliwy z powodu wplywow kulturowych
(gwizdze na to, jezeli patafiany nazywaja mnie dziwka, ale dla kogos moze byc
to nieprzyjemne) to moze zawsze zaczac od nowa. Stworzyc kawalek nowej kultury,
w ktorej bedzie sie czul swobodnie, chociazby sam/sama dla siebie.
Nie ma potrzeby sie spierac. Trzeba robic swoje, starac sie byc szczesliwym i
powoli zmieniac kulture tak, zeby nasze dzieci byly jeszcze bardziej szczesliwe
i wolne od wadliwej, skierowanej przeciwko harmonijnej rownowadze kobiet i
mezczyzn socjalizacji.
Panie i Panowie, lubmy sie nawzajem
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Czy mezczyzni wola dziewice?
Najnowszy Newsweek o dziewictwie
Czym jest dziewictwo
Obyczaje
Czy czystość, miłość, cnota coś jeszcze znaczą dla współczesnych nastolatków
wychowanych po rewolucji seksualnej? "Newsweek" przeprowadził specjalne
badania. Hasłem wywoławczym było dziewictwo, ale problem okazał się znacznie
szerszy. Dziewictwo to tylko pretekst do dyskusji o fundamentalnych
wartościach. Młode pokolenie przechodzi głębokie przemiany.
Dyskusja wybuchła na internetowym forum "Newsweeka" właściwie bez powodu. Nie
drukowaliśmy żadnego artykułu na temat utraty dziewictwa ani wstrzemięźliwości
seksualnej. I nagle 4 kwietnia "bejsi" napisała: "Czy nie lepiej mieć kobietę,
która ma już doświadczenie, niż dziewicę? ". Wsadziła kij w mrowisko. Posypały
się kolejne wpisy. "Ta łatwość, z jaką >>bejsi<< oddaje się kolejnym facetom,
jest niczym innym jak oznaką jej słabości. Mężczyźni są tylko niedojrzałymi
zwierzętami, a kobiety jeszcze bardziej niedojrzałymi, bo dają im dupy
na lewo i na prawo? Nie ma żadnych reguł, żadnych zasad? " - obrusza
się "Cynik". "Jezu, a ja myślałam, że jestem staroświecka, bo mając 27 lat
byłam tylko w dwóch poważnych związkach. O święta naiwności! " -
woła "naiwna". - "Wiesz, ja się wcale nie wstydzę dziewictwa".
Temat nie schodził ze strony "Newsweeka" przez kilka miesięcy. Najczęściej
zabierały głos dwudziestolatki, które inicjację seksualną miały już za sobą.
Uderzająca była dla nas naiwna retoryka dzieci kłócących się pod trzepakiem z
jednej strony, a z drugiej - temperatura wymiany zdań. Dyskusja miała więcej
ognia niż poselskie awantury.
I o co ten cały zgiełk? O dziewictwo? Temat z młodzieżowych pisemek i oazowych
pogadanek?
- Nie tylko o pierwszy seks tu szło - ocenia socjolog dr Wojciech Łukowski. -
Oni pytali, jak żyć. To był spór o wartości, te najprostsze. O to, jak kochać i
czy warto być wiernym.
Zapytaliśmy młodych Polaków, czym tak naprawdę jest dla nich niewinność,
czystość, cnota. Na internetowym forum te słowa padały rzadko. Raczej
pisano: "jak jesteś brzydka, to nic dziwnego, że jesteś dziewicą". Natomiast
dziewice krytykowały "dawanie dupy na prawo i lewo". Ale z badań
przeprowadzonych dla "Newsweeka" przez Agencję Badań Rynku SESTA wśród 15-25-
latków z dużych miast wynika, że młodzież, która takim językiem mówi o seksie i
dla której jest on tak powszedni jak weekendowa impreza, jednocześnie chce o
nim mówić w kontekście takich wartości, jak miłość, odpowiedzialność i
zaufanie.
Dla ich rodziców pierwszy seks był przepustką w dorosłość, czasem zabawą, w
najlepszym razie wyrazem pokoleniowego buntu - przeciwko szkole, religii,
rodzicom. Dla nich, wychowanych na pisemkach, do których dołącza się
prezerwatywy o zapachu czekolady, seks stracił smak zakazanego owocu. Jak mówi
seksuolog
Michalina Wisłocka, stał się jak "gryzienie sieczki; bez treści, bez
magii". A z drugiej strony, kiedy wszystko dookoła jest płynne, relatywne do
tego stopnia, że nie wiadomo do końca, co jest dobre, a co złe, narasta
tęsknota za trwałymi wyznacznikami życia, klarownymi kryteriami oceny. Takim
kryterium łatwo uchwytnym jest dziewictwo. Stąd powrót do dyskusji o
dziewictwie, to powrót do dyskusji o wartościach. Dlatego w nich tyle emocji.
Wolność, którą przyniosła rewolucja seksualna lat 60., dawno spowszedniała. Ba,
stała się składnikiem systemu wartości rodziców dzisiejszych nastolatków,
systemu, w który zaczynają wątpić. Pytają więc: Czy rzeczywiście warto żyć
szybko i byle jak? Czy w pogoni za nowymi przedmiotami i wciąż nowymi
doznaniami nie zapominamy o wartościach niezmiennych, miłości, przyjaźni,
wierności.
(...)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Pary odrobinę niekonwencjonalne
No to w tym wypadku nie bylo uczucia milosci tylko wyrachowanie i wygodnictwo.
Gdyby bylo uczucie to by zostala po podjeciu pracy.Zostala zachwiana rownowaga
dawania i brania.Kobieta zle sie czula ciagle biorac,kiedy wiec dostala prace
odczula to jak wyzwolenie.Jak swiat swiatem zdarzaly sie takie rzeczy pod kazda
szerokoscia geograficzna.Mam wrazenie ze piszacy chcial zasugerowac ze zwiazki
starszych mezczyzn z mlodszymi duzo kobietami sa oparte na interesie finasowym.
Mysle ze tak nie jest,czego dowodem ilosciowym sa takie zwiazki.
Duzo starszy partne ma duzo do przekazania interesujacych rzeczy ,to zaciekawia
mloda kobiete.Duzo starszy partner ma cierpliwosc dla mlodej kobiety,co w
porownaniu z mlodymi jest jakas wartoscia w sobie.Duzo starszy partner jest
szarmancki i to mlode kobiety uwielbiaja.Starszy partner potrafi uszanowac
kobiete,stwarza jej poczucie bezpieczenstwa.Wiecej sex mlodej kobiety ze
starszym partnerem jest wedlug
Michaliny Wislockiej i Lwa Starowicza bardziej
udany niz sex z mlodym chlopakiem(dlaczego nie opisze ,zbyt dlugi bylby opis).
Te wszystkie czynniki oraz jakis urok osobisty,sikrzenie powoduja ze mlode
kobiety postrzegaja starszych mezczyn jako rownie atrakcyjnych jak
mlodych,czasem nawet bardziej gdy dochodza walory majatkowe.
Starszy partner moze zabrac mloda kobiete na uroczysta kolacje przy swiecach
zakrapiana dobrym winem,na wycieczke zagraniczna,wozi te kobiete dobrym
samochodem,ma pozycje w firmie,pieniadze... .
Kobieta ktora chce zalozyc rodzine wybiera najbezpieczniejsze dla niej
rozwiazanie.Chce podniesc swoj status wsrod kolezanek,chce zdobyc niezaleznosc
od rodziny.I jeszcze jedna sprawa starsi panowie to juz nie dychajace dinozaury
to panowie aktywni chodzacy na fitness ,uprawiajacy plywanie lub tenis.
Mloda kobieta moze byc zanudzona przez rownolatka ktory co 20 minut mowi jej ze
ja kocha i nie ma jej kompletnie nic do zaproponowania,ani intelektualnie ani
materialnie.Co wiecej mlodzi partnerzy ,najczesciej maja nieudane zycie
sexualne,zbyt latwo sie obrazaja na partnerke,sa wobec niej obcesowi czesto a
nawet wulgarni.Ktora kobieta to lubi?
Zwiazki udane mlodych tez sie zdarzaja nie chce odmalowac jakiejs wizji
katastroficznej.
Chce tylko zwrocic uwage ze starszy partner to nie tylko atuty finansowe.
A ta granica w zyciu kiedy kobieta urzeczona dowcipem i inteligencja starszego
mezczyny,gdzie ona czuje sie z nim dobrze w kazdej niemal chwili jest momentem
kiedy wyzwala sie uczucie milosci.
I nie mozna zaponiec o najwazniejszym ;ludzie przyciagaja sie na zasadzie
podobienstw-madry i piekny duchowo ,przyciagnie madra i piekna kobiete.
Sex z osoba o olbrzymim ilorazie inteligencji to spotkanie z Bogiem.
Tylko ze sam sex nie stanowi zbyt duzej wartosci w sobie jezeli nie jest
dopelnieniem milosci!!!!!
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: o osiaganiu orgazmu przez kobiety
o osiaganiu orgazmu przez kobiety
txt o osiaganiu orgazmu przez kobiety wg
Michaliny Wislockiej.widzialam duzo
pytan do doktora na ten temat,wiec mam nadzieje,ze to choci troszke pomoze
kobietom... dziala... )
Gimnastyka seksualna
Gdy przypominam sobie różne problemy z jakimi pojawiały się pacjentki w poradni
seksuologicznej nierzadko przychodziły młode zakochane dziewczyny, których
partnerzy narzekali wspominając dawne przygody, że kobiety, z którymi się
spotykali, potrafiły pieścić swojego partnera skurczami i falowaniem mięśni
macicy, co zwiększało napięcie seksualne.
Dlaczego u ciebie zawsze cisza na morzu, jesteś taka zimna, a jedyną aktywną
osobą jestem ja? Pacjentki przychodziły zrozpaczone, bo i chłopak jakoś się im
wymykał, a najgorsze, że nie wiedziały o co właściwie chodzi. Trzeba przyznać,
że niewiele kobiet, prócz tych oczywiście, których zawodem był seks, wie o co
chodzi w tej materii. Istota rzeczy polega na świadomych skurczach i
rozkurczach mięśni pochwy w czasie stosunku. A tego można się nauczyć!
Umięśnienie dolnej części pochwy tworzy coś w rodzaju ósemki. Górny pierścień
mięśni otacza cewkę moczową, potem krzyżują się obejmując przedsionek pochwy,
dalej znów się krzyżują i tworzą pierścień dookoła odbytnicy. Świadomie można
doprowadzić do zwężenia wejścia do pochwy kurcząc mięśnie cewki moczowej, tak
jakbyśmy chciały zatrzymać mocz.
Podobnie skurcz mięśni odbytnicy uzyskujemy w ten sposób, jakbyśmy chciały
zatrzymać stolec. Gdy poćwiczymy skurcze mięśni otaczających cewkę moczową oraz
mięśni dookoła odbytu, skurcze takie zwężają i ścieśniają przedsionek pochwy.
Rozkurcz wyżej opisanych mięśni powoduje rozluźnienie światła pochwy. W ten
sposób kurcząc i rozkurczając naprzemiennie te dwa zwieracze wywołujemy coś w
rodzaju ruchliwego pulsowania przedsionka pochwy.
Warto skojarzyć skurcze i rozkurcze w ten sposób, że rozkurczamy przy
wprowadzaniu członka, a skurczamy go w czasie wycofywania. Nie wystarczy
wiedzieć jak to się robi, a koniecznie trzeba co wieczór przez 10 minut
uprawiać ćwiczenia tych mięśni, podobnie jak inne ćwiczenia gimnastyczne.
Wieczorne ćwiczenia powinny wejść w nawyk, podobnie jak codzienne czyszczenie
zębów.
Jeżeli chcemy sprawdzić czy skurcz jest dostatecznie mocny, można wsunąć do
pochwy dwa palce i ćwiczyć na nich skurcze i rozkurcze. Palcami czujemy
intensywność skurczów mięśni pochwy, a gdy osiągamy już dużą sprawność w tej
gimnastyce, kurczymy pochwę tak silnie, żeby przytrzymywała palce i
uniemożliwiała ich wycofanie. Ćwiczenia z palcami mają tę zaletę, że możemy
dokładnie ocenić, czy skurcze nasilają się w miarę upływu czasu i w jakim
stopniu.
Jeżeli ćwiczymy intensywnie skurcze w przebiegu w całej ciąży, potrafimy przy
porodzie maksymalnie rozluźnić mięśnie krocza, co zapobiega pęknięciu ujścia
pochwy przy rodzeniu się główki, co pozwala uniknąć nacinania krocza. W jakim
stopniu można wpływać na rozluźnianie mięśni pochwy widać w przypadkach gdy
poród odbywa się w ciepłej wodzie. Ciepło powoduje rozluźnienie wszystkich
mięsni krocza i jak zauważyłam w szwedzkim szpitalu położniczym w Goteborgu,
nie było w ogóle potrzeby nacinania krocza u kobiet rodzących, ponieważ bez
problemu przepuszczało główkę dziecka.
Następną sytuacją, w której się przydaje umiejętność skurczów pochwy to połóg -
okres poporodowy. Ćwiczymy skurcze nadal, nie przerywając, żeby nie tracić ich
dotychczasowej kurczliwości i w ten sposób bardzo szybko pochwa wraca do
rozmiarów i układu przedporodowego. Jak wynika z rozlicznych pożytków
kurczliwości pochwy warto się nauczyć tej umiejętności.
to jest tekst z jakegos serwera,ale czytalam tez ksiazkeMichaliny
Wislockiej
pt''''sztuka kochania'''',w ktorej zwracala uage,ze ta gimnastyka,pomaga rowniez
kobietom w osiagnieciu orgazmu,no i sprawia ogromna przyjemnosc artnerowi )
pozdrawiam
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
Temat: Proszę o pomoc- intymne pytanie...
kulinka3 napisała:
>> > Oczywiście masz rację.Nie chodzi o to, by każdy akt był płodny, ale by tej
> płodności na własną rękę nie regulować, tylko iść jej rytmem.
Jesli tak to po co ta nieszczesna dziurka w prezerwatywie sluzacej do badania?
Czyz nie takie bylo wlasnie uzasadnienie na zalinkowanej stronie, ze zaden
stosunek nie moze byc zamkniety na zycie?
Ja nie czepiam sie tej glupiej dziurawej prezerwatywy ot tak sobie - tylko dla
mnie to najlepiej pokazuje zaplatanie w tej materii. Jak w takim razie -jesli
przyjmujemy, ze nie kazdy akt musi byc otwarty na zycie obronic zakazu seksu
oralnego w czasie nieplodnym lub w ciazy - zwlaszcza kiedy pelny stosunek jest
niemozliwy -vide temat watku?
Jesli nie jest to sposob na przechytrzenie plodnosci, jesli nie wiaze sie z
wykorzystaniem wspolmalzonka, nie wynika z "nudow" i pogoni za coraz to nowymi
doznaniami i udziwnieniami ale dla jakiegos konkretnego malzenstwa jest jednym
ze sposobow okazania sobie milosci, czulosci, bezwarunkowej wzajemnej
akceptacji i jednosci?
I dla mnie wlasnie ten moment argumentacji o nierozerwalnosci przeznaczenia
jednoczacego i prokreacyjnego wspolzycia nijak nie daje sie przyswoic. Nie
potrafie udawac i oklamywac samej siebie, ze jestem otwarta na zycie wspolzyjac
w fazie poowulacyjnej.
>
>
> A jedność – to chyba główny punkt niezgody, poniewa
> > ż to co
> > w odczucie wielu małżonków jest jednoczące, w oczach Kościoła jako niepło
> dny ak
> > t
> > seksualny jest grzechem.
>
> Myślę,że najbardziej jednoczący jest akt, w którym OBOJE małżonkowie mogą
> doświadczyć maksymalnej jedności i wzajemnego oddania.Rzecz jasna inne akty
> również ową jedność pogłębiają, ale nie mogą być stosowane zamiast( wg mnie
mog
> ą
> być również).
To konkretni malzonkowie wiedza w jakich sytuacjach tego doswiadczaja.
>
> A te “oczy” to przede wszystkim interpreta
> > cje i opinie
> > osób, które seksu nie uprawiają,
> i ta delikatna, i bardzo zależna od
> > indywidualnych uwarunkowań sfera intymnego życia małżonków pozostaje poza
> ich
> > doświadczeniem.
>
> Takie podejście do problemu w zasadzie zamyka usta kapłanom na wiele rzeczy,
> których nie doświadczają, nie mówiąc już o Chrystusie.
A wiesz wielu madrych kaplanow ktorych mialam szczescie spotkac na swojej
drodze mialo odwage przyznac, ze w niektorych dziedzinach (chocby wychowanie
dzieci i troski z nimi zwiazane) nie majac doswiadczenia osobistego nie czuja
sie na silach wydawac jednoznacznych osadow i opini. Podsuwali zrodla, starali
sie wspomoc, na koniec zachecali do modlitwy i rozwazenia w swoim sumieniu.I
zwykle osiagali duzo lepsze i trwalsze rezultaty niz tacy ktorzy jednoznacznie
mowili co powinnam a czego nie czuc/myslec/mowic/robic w zwiazku z moimi
dziecmi. Czy nie podobna sytuacja dotyczy seksu?
Kulinko ja wiem, ze Ty nie teolog ani
Michalina Wislocka :). I nie od Ciebie
oczekuje odpowiedzina pytania, ktore sa we mnie od lat. Nauka Kosciola w tej
materii zmienia sie choc widac to dopiero na przestrzeni dziesiatkow lat.
Inaczej rozkladane sa akcenty, mowi sie o pewnych pomijanych kiedys aspektach.
To nie sa dogmaty ani prawdy objawione. Wiedza o ludzkiej osobie,psychice
rowniez seksualnosci poglebia sie i nauczanie Kosciola tez.
Na razie mnie i wielu innym (jak sie okazuje i to nie tylko z tej dyskusji)
katolikom pozostaje posluszenstwo i podporzadkowanie sie pewnym zasadom bez
zrozumienia ich uzasadnienia i przekonania o slusznosci. Ofiara w duchu pokory
tez ma swoja wartosc :)
Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plerfly06132.opx.pl
Strona
2 z
4 • Zostało wyszukane 214 wypowiedzi •
1,
2,
3,
4