Oglądasz wypowiedzi znalezione dla frazy: Michal Radomil Wisniewski





Temat: Swiat Filmu juz jest!
On Thu, 3 Oct 2002 00:55:44 +0200, "Michal Radomil Wisniewski"


<mic@poczta.fmwrote:

s
p
o
i
l
e
r

d
o

M
I
N
O
R
I
T
Y
R
E
P
O
R
T

Kamila, które dowcipy w Minority Report były niespilbergorwskie, z gorzką
nutą? Toczące się oczy, smażenie burgerów odrzutowym silnikiem, slapstickowe
(i imo niesmaczne) potknięcie się policjanta-fujary o żebraka? Tandetne
klisze w scenie z pająkami to anegdotyczny szczegół?
Oh-no-mój-syn-zaginął-i-przypomnę-to-każdemu-raz-na-kwadrans to brak
ckliwości? Get real?


jesli kompletnie wyrwiesz te sceny z kontekstu calosci, to
rzeczywiscie teza jest nei do obronienia, bo blizej im do humoru
'1941' niz do czegokolwiek innego z dokonan spielberga. ale zauwaz
np., ze scene z zebrakiem w kontekscie tego, ze anderton, zaznawszy
zycia sfer nieuprzywilejowanyh jako uciekinier, moglby mu dac kilka
groszy ze wspolczucia, nabiera MZ gorzkiego posmaku. scena z oczami
przestaje byc haha-smieszna, jesli widzisz ja w kontekscie tego, ze
koles stara sei przezyc i zalezy to od tego, czy te oczy zlapie. jesli
ogladasz film jako kolekcje oderwanych od siebie scenek, rzeczywiscie
nie ma szans, zebys mpogl widziec rzeczy z perspektywy, z jakiej ja na
nie patrrze. al;e w koncu nie musisz, prawda?.
co do ckliwosci. spielberg to spielberg i bergamnnem juz nie bedzie,
wiec nalezy go pceniac w spielbergowskichj, a nie bergmannowskich
kategoriach. jasne, sam motyw zaginionego syna jest cuikierkowy. ale
oibejrzyj sobei jeszcze raz A.I., jelsi to wytrzymasz, a potem MR, i
potem powiedz mi, czy rozumiesz roznice.
a cop uwazasz za 'tandetne klisze' w scenie z pajakami? to, ze same
pajaki przypominaja wszystkim matrixa, to nieuniknione,  trzeba
berdzie ze czterdziestu lat, zeby zaczely zyc wlasnym zyciem. ale poza
tym naprawde nie wiem, czego sie czepiasz.

pozdrowienia,
kamila

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Best. Bond. Ever
On 2006-11-17 15:07:43 +0100, "Michal Radomil Wisniewski"
<mic@poczta.fmsaid:


Definitywnie.


I jeszcze na dodatek najlepsza dziewczyna Bonda i najlepszy villain!

Tylko piosenka obsysa.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Tluste lata sie skonczyly
On 2005-06-09 12:09:49 +0200, Michal Radomil Wisniewski
<mwisniew@phoenix.plsaid:


| pisałem - a co dopiero gdyby to było zjawisko ruszające na taką skalę.  
| Choćby wszystkie jego kulturowe i lajfstajlowe skutki - można by pisać  
| i pisać.

| Na jaką skalę? Dla mnie oni byli właśnie takimi resorakami wśród ruchów.

| "Resorakami"

Huh?


Zapomniałem dać znak zapytania. Nie rozumiem określenia.


| Dwóch kolesi i panienka. I jeden akt terrorystyczny. Wielkie mecyje.
| Oni by musieli ruszyć te slumsowe masy, ale przemawiając do nich ich
| językiem. Coś jak w Dukajowym Cruixie. A państwo Edukatorzy zdali mi
| się bardzo wyalienowani.

| Nie spojlujmy, ale zauważ, że nawet ich edukatorskie akcje jednak
| przebijaja sie w prasie - nyr whm cb jlynpmravh gryrjvmwv, olyvol
| oneqmvrw vagrerfhwnplz grzngrz, mjynfmpmn wnxol mn glz fmyl qnyfmr
| nxpwr grtb glch.

Jbwgrx, nyr cbjvrqm, wnx Mwrqabpmbar Mvbznyfgjb Fyhzfbj bqovremr
jlynpmravr gryrjvmben? Wn olz fvr wrqlavr jxhejvyb. V gb avr an
Zngevxf, glyxb an xbyrtr  Arb. Bx, mebovn  gnx  nxpwr , cbcfhwn  
gryrjvmwr. V pb qnyrw? Cbcfhwn  Vagrearg? Cbpvntv? ZnpQbanyqn? Mrol
cbqrejnp  MMF qb cenjqmvjrw erjbyhpwv, zhfvryvol zvrp  qyn avpu wnxnf
nygreangljr. N cemrpvrm fnz jvrfm, mr MMF grm ol pupvnyb zvrp  zrepn,
onfra v jvyyr.


Czniać ziomali. Ja w ogóle ideolo Edukatorów rozumiem nie tyle jako
"precz z basenami i mercami", tylko "precz ze stylem życia, w którym
jedni zaharowują się tak, że z tych basenów nie mają kiedy korzystać, a
drudzy z kolei są pod kreską", na rzecz czegoś bliższego skandynawskiej
utopii "volvo dla każdego, choć nie dla każdego jako nówka".

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Tluste lata sie skonczyly
On 2005-06-09 12:22:32 +0200, Michal Radomil Wisniewski
<mwisniew@phoenix.plsaid:


| | pisałem - a co dopiero gdyby to było zjawisko ruszające na taką skalę.  
| |  Choćby wszystkie jego kulturowe i lajfstajlowe skutki - można by pisać
| |   i pisać.

| | Na jaką skalę? Dla mnie oni byli właśnie takimi resorakami wśród ruchów.

| "Resorakami"

| Huh?

| Zapomniałem dać znak zapytania. Nie rozumiem określenia.

Aha, lokalny slang. Matchboxy, takie autka małe, metalowe (z resorami,
więc resoraki). U was to się chyba żelaźniaki na to mówi, czy coś.


Czyli, że rozumiem słowo ale nie rozumiem zdania.


| Czniać ziomali. Ja w ogóle ideolo Edukatorów rozumiem nie tyle jako
| "precz z basenami i mercami", tylko "precz ze stylem życia, w którym
| jedni zaharowują się tak, że z tych basenów nie mają kiedy korzystać,

Neo wspominał coś o slumsach.


Zaraz, Neo w "Matriksie" czy ten chuderlawy w "Edukatorach"?


a  drudzy z kolei są pod kreską", na rzecz czegoś bliższego
skandynawskiej  utopii "volvo dla każdego, choć nie dla każdego jako
nówka".

Znaczy wyszło Ci po prostu, że podzielają Twoje?


Dlatego mi się podobało.


Mnie też się ono podoba, i o ile akcje edukatorskie faktycznie mu
służą, to ostatni wyczyn - nie bałdzo.


Jak to nie? Przede wszystkim, nobody gets hurt. Fgnpwr gryrjvmlwar
qbfgnan bqfmxbqbjnavr, svezl hormcvrpmravbjr orqn zvnyl grzng qb
pujnyravn fvr j erxynznpu, wnx gb bar jlcynpnwn bqfmxbqbjnavr j gnxvpu
flghnpwnpu, n pmrfp yhqmv zbmr emrpmljvfpvr jlzlfyv fbovr yrcfmr
mnwrpvr bq fvrqmravn cemrq rxenarz... v cb enm cvrejfml bq yng mnhjnml
ac. jynfar qmvrpxb nyob jfcbyznymbaxn. Gdybym miał takie nadwyżki
kapitałowe jak główny bohater, bym z przyjemnością zasponsorował akcję
tego typu.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Tluste lata sie skonczyly
On 2005-06-09 12:52:05 +0200, Michal Radomil Wisniewski
<mwisniew@phoenix.plsaid:


| Czyli, że rozumiem słowo ale nie rozumiem zdania.

No, zdali mi się tacy mali jak na ruch.


Ach, teraz zassałem (naprawdę czasem nie nadążam za Twomi metaforami).
Wiesz, to jest kwestia blankizmu w ruchach rewolucyjnych - jedni
uważają, że skuteczne mogą być tylko milionowe ruchy mas, drudzi z
kolei uważają że tylko elitarne paroosobowe organizacje mogą cokolwiek
realnego zrobić (bo nie ugrzęzną w dyskusjach o powołaniu komisji do
spraw podpunktu 2a porządku dziennego). Jedno i drugie ma jakieś
historyczne uzasadnienia (oraz historyczne kompromitacje, ofkors).


| Neo wspominał coś o slumsach.

| Zaraz, Neo w "Matriksie" czy ten chuderlawy w "Edukatorach"?

Chuderlawy. Kurde, gdyby z jego ust nie padło słowo Matriks, ten film
byłby lepszy.


A tu się zgadzam.


To był dla mnie "moment definiujący". Czytałeś ten drugi komiks Adlera&
Piątkowskiego, o cyberpunkowej Warszawie?


Ten taki prawie serio? Overload chyba? Też fajny był.


| Jak to nie? Przede wszystkim, nobody gets hurt. Fgnpwr gryrjvmlwar
| qbfgnan bqfmxbqbjnavr, svezl hormcvrpmravbjr orqn zvnyl grzng qb
| pujnyravn fvr j erxynznpu, wnx gb bar jlcynpnwn bqfmxbqbjnavr j gnxvpu
| flghnpwnpu, n pmrfp yhqmv zbmr emrpmljvfpvr jlzlfyv fbovr yrcfmr
| mnwrpvr bq fvrqmravn cemrq rxenarz... v cb enm cvrejfml bq yng mnhjnml
| ac. jynfar qmvrpxb nyob jfcbyznymbaxn. Gdybym miał takie nadwyżki
| kapitałowe jak główny bohater, bym z przyjemnością zasponsorował akcję
| tego typu.

Och, nie jestem przekonany.


Znaczy, nie w scenariuszu "już mnie porwali i wtedy wyciągam książeczkę
czekową" tylko raczej tak ogólnie.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Tluste lata sie skonczyly
On 2005-06-10 09:11:52 +0200, Michal Radomil Wisniewski
<mwisniew@phoenix.plsaid:


| To był dla mnie "moment definiujący". Czytałeś ten drugi komiks Adlera&
| Piątkowskiego, o cyberpunkowej Warszawie?

| Ten taki prawie serio? Overload chyba? Też fajny był.

Yup. Podobali mi się bardzo "rewolucjoniści" - wyglądający jak
skrzyżowanie Che i rasta, oglądający Matrixa, nawiedzone gadki o walcu
dziejów.


Tak myślałem i myślałem nad odpowiedzią i w końcu odpowiedział Ci mój
iPod, losując tę oto piosenkę:

 Beneath the old iron bridges, across the victorian parks,
 and all the frightened people running home before dark,
 Past the Saturday morning cinema--
 that lies crumbling to the ground,
 and the piss stinking shopping centre in the new side of town.
 I've come to smell the seasons change, and watch the city,
 as the sun goes down again.

 Here comes another winter, of long shadows and high hopes,
 Here comes another winter, waitin for utopia,
 waitin for hell to freeze over.

 This is the land, where nothing changes,
 the land of red buses and blue blooded babies,
 This is the place, where pensioners are raped,
 and the hearts are being cut from the welfare state,
 Let the poor drink the milk, while the rich eat the honey,
 Let the bums count their blessings, while they count the money.

 So many people, can't express what's on their minds,
 Nobody knows them and nobody ever will,
 Until their backs are broken and their dreams are stolen,
 and they can't get what they want, then they're gonna get angry!
 Well it ain't written in the papers, but its written on the walls
 The way this country is divided to fall,
 So the cranes are moving on the skyline--
 Trying to knock down--this town
 But the stains on the heartland, can never be removed,
 from this country, that's sick, sad, and confused.

 The ammunition's being passed, and the lords been praised,
 But the wars on the televisions will never be explained,
 All the bankers gettin sweaty, beneath their white collars,
 As the pound in our pocket turns into a dollar.

 This is the 51st state--of the U. S. A.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: I am Legend (no spoilers)
Dnia Tue, 15 Jan 2008 23:15:15 +0100, Michal Radomil Wisniewski napisał(a):


| A pocałuj Ty mnie w orlinos. Poszedłem, nie wracam :-)

Michale, dorastasz.


Ona mówi mi to samo.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: 2007
Greg napisał(a):


| Michal Radomil Wisniewski napisał(a):
| | | Natomiast jeśli chodzi o serialowy 2007, to ja czekam tylko na jedno:
| | | Na odcinek 7.

| | Zrobię głupią minę i się spytam - czego?

| | Nie spodziewaj się po mnie czegoś niemainstreamowego. To już w lutym.

| Magda M.? Man, nie bądź taki tajemniczy i napisz po prostu tytuł.

| Ta dzisiejsza młodzież to potrzebuje wszystkiego na tacy. "Lost".

Aua. Michał, chyba lepiej byłoby, gdybyś jednak wskazał Magdę M.
Lost to wsobny sziteks.


Czemu? Ja zdaję sobię sprawę, że będzie koszmarnie trudno poodkręcać te
wszystkie zagadkowe zagadki w rodzaju stopy z 4 palcami - ba, nawet już
na to nie liczę. Przede wszystkim doceniam jednak sposób w jaki to
wszystko jest opowiedziane - te dziesiątki flashbacków, równoczesne
narracje, psychologię postaci - po prostu jestem kolejny raz pod
wrażeniem: how good a well told story can be. Coś jak "BSG" - ciekawi
mnie gdzie to zmierza, jak to się rozwija, jak to wszystko jest
pospinane. Fajny serial i tyle. No i część zagadek _musi_ się wyjasnić
(np. ta stacja badawcza na Antarktydzie? Arktyce?).


| | Natomiast z filmowych premier 2007 dużo oczekuję po "Apocalypto".

| Nie.

A ja tak. To co wpadło mi w oko było intrygujące wizualnie. W fabułę
specjalnie nie wierzę, ale w stylowość całości bardziej.


Ta stylowość będzie niewątpliwie przechodziła w skrajny naturalizm.
Trzeba się na to przygotować. Ale to oczywiście kolejna zaleta, bez
sensu jest oglądanie filmów o romantycznych umięśnionych indiańcach z
białymi zębami. Bez względu jaką hipotezę na temat cywilizacji Majów
przyjąć, jednego nie da się ukryć: zapierdziście ciężko żyło się wtedy
zwykłym szarakom. I ufam, że Gibson potrafi to dobitnie pokazać.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Superman a Batman
On 2006-08-03 18:18:32 +0200, "Michal Radomil Wisniewski"
<mic@poczta.fmsaid:


| No właśnie mi też się jakoś niespecjalnie chce iść do kina (pokaz
| prasowy olałem). A kostium chyba zawsze był anachroniczny bo to
| specjalnie miała być taka baśń o tym, jak dobro może zatriumfować nad
| złem - w odróżnieniu od cenionego przeze mnie za ponurą wizję świata
| Batmana.

To jedna sprawa, ale jednak 20-15 lat temu Supermana w ten sposób nie
odbierałem. Teraz jednak, w czasach postmatrixowego kina superbohaterskiego,
on wygląda jak nie stąd. Powinni mu zmienić ten kostium, nawet w jakimś
komiksie o Supku widziałem coś odpowiedniego.


Tak, w papierowej wersji był jakiś taki zwrot akcji, że już nie jest w
ogóle supermanem tylko jakimś tworem energetycznym czy innym mambo
dżambo. Nie kojarzę dokładnie, bo nie śledzę szczególnie uważnie. Ale
naprawdę w połowie lat 80. nie odbierałeś Supermana jako autoparodii?
Przecież wtedy w polskich kinach był Superman IV, jawnie komediowy
(ktoś tam hackuje jakieś systemy komputerowe, w rezultacie światła na
skrzyżowaniu zmieniają się bez sensu i wynika z tego ogólna bijatyka, w
wyniku której w sygnalizatorze ten stojący czerwony facio zeskakuje do
tego zielonego idącego facia i daje mu w ryja, a ten mu kopa itd.).
Założenia Supermana są tak absurdalne, że bardzo trudno jest to
potraktować serio (kojarzę tylko animowany film Warnerów), samoczynnie
to zjeżdża w jakiś camp czy inną autoparodię, a Batmana można zrobić z
zimnym, poważnym realizmem - jak ten najnowszy czy dwa wielkie
burtonowskie.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Tylko mnie kochaj
Użytkownik Michal Radomil Wisniewski napisał:


| A co jest nie tak z "proszę panią"? Że małą literą?

No na litość!!! Mówi się "proszę pani".


"Proszę pani o rękę"? ;)

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Kod Da Vinci (bez spoilerow)


Amarot wrote:

Użytkownik "Michal Radomil Wisniewski" <mic@poczta.fmnapisał

| W swiecie gier Jane byla krolowa, a w swiecie ksiazek jest malo
| wazna tworczynia czytadel klasy C, ustawianych na polkach nawet
| sporo ponizej Deana Koontza.
| Ale nie ma w tym nic dziwnego. Scenariusz do gry może być na
| poziomie czytadeł klasy C - nadrabia interaktywnością
| i zaangażowaniem odbiorcy.

Cos w tym jest. Od dawna, dawna, dawna marzylem i pukalem
w te i owe drzwi, zeby dali mi gdzies pisac stala rubryke o prehistorii
gier, ale oczywiscie nigdzie nie bylo zainteresowania, az tu nagle
zadzwonil Nowy Szef Premier i zaproponowal cos, co z checia
robilbym za darmo! To sa niesamowicie ciekawe sprawy jak
ci ludzie, ktorzy robili pelne fantazji gry typu 'Secret of Monkey
Island' (dlaczego ciagle nie ma ekranizacji tego tematu?) przepadli
w popkulturowym kolowrocie. Wydawalo mi sie do niedawna,
ze jedynym, ktory sie ostal i dalej tworzy, jest Gary Winick,
czyli tworca scenarisza do 'Maniac Mansion', a obecnie
hollywoodzki rezyser 'Debiutanta' czy 'Dzis 13, jutro 30'.
Tymczasem okazalo sie, ze to nie ten sam Gary Winick!
IMDB jeszcze do niedawna utozsamiala tych dwoch ludzi,
na zdjeciach ktore znalazlem w necie byly podobne geby,
ale teraz okazuje sie, ze jest Gary Winick (I) i Gary Winnick,
ktorzy sa rzekomo dwoma zupelnie osobnymi mezczyznami.
Tak wiec wynika niestety z tego, ze Gary Winnick z Lucasarts,
podobnie jak inni, zostal pochloniety przez czas i przestrzen.


Przed grami komputerowymi i rozrywka interaktywna rysuja sie coraz
lepsze perspektywy. Kwestia to alt, ze technologia bedzie wystarczajaco
zaawansowana zeby wyliczyc nierozpoznawalny od rzeczywistego swiat
cyfrowy. Wyobrazcie sobie swiaty generowane nie na ekranie monitora ale
bezposrednio na siatkowce oka a moze bezposrednio w mozgu. Czlowiek nie
bedzie w stanie poznac, czy jest w "fikcji" czy w "realu". I co wtedy?
Wtedy konieczne beda scenariusze. Ludzie rpzestana sie zachwycac
tecnika, bo nie bedzie czym. Konieczna bedzie fabula dla gier, dla
swiata.

Pozdr
ja

PS. Uwaga, krosspost bez futa.

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku



Temat: Zabawy z prawdą
On Tue, 01 Jun 2004 22:57:29 +0200, Michal Radomil Wisniewski


<mwisniew@phoenix.plwrote:
Pokażesz na priva oryginał w celach edukacyjnych?


leci na priv.

pozdrowienia,
kamila

Przeczytaj wszystkie posty z tego wątku
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl



  • Strona 2 z 2 • Zostało wyszukane 125 wypowiedzi • 1, 2

    © 2009 Najlepszy miesiąc kawalerski w Polsce !!! - Ceske - Sjezdovky .cz. Design downloaded from free website templates